www.3iks.fora.pl

Panesz

Siłom milicyjnym na "okupowanych terenach" przez separatystów nie można wierzyć, dlatego Turczynow zmienia komendantów obwodowych w Doniecku i Ługańsku. Czy to coś da?
Bo nawet w Kijowie jest jakiś rodział. Oto ciekawa informacja z Kijowa....

[link widoczny dla zalogowanych]
Вівторок, 29 квітня 2014, 21:48
foto, uzupełniono
Blisko z jednej z barykad na Majdanie odbyła się masowa bójka z ludźmi w "bałakławach", jacy posiadali smolne łuczywa, a samoobrońcami.
Jak powiadamia "Громадське ТБ", kilkadziesiąt minuttemu aktywiści zebrali się pod budynkiem Rady Kijowskiej i ruszyli z łuczywami obok Majdanu.
W pobliżu barykady naprzeciw Poczty Głównej, koliumnę zatrzymali obrońcy Majdanu. Rozpoczęła się bójka.
Podle informacji Громадського ТБ", aktywiści z łuczywami plamowali iść pod Werchowną Radę (parlament), aby domagać się od rządu likwidacji ATO (anty terrorystów) na wschodzie.
Jednak "Інтерфакс-Україна" powiadamia, że przemarsz z pocchodniami był uczczeniem bohaterów "Niebiańskiej Sotni. Podczasід bójki używano srodki wybuchowe i petardy.
Wedle "Громадського", jest kilku poszkodowanych.
Turczynow też będzie robił spotkanie, naradę z gubernatorami wszystkich obwodów.
Zlikwidowano dwa mniejsze ośrodki separastyczne na Doniecczynie. Ale to jest betka, gdy nie ma na razie reakcji na wywieszenie w Ługańsku flagi "trójkolorowej".
Putin się wścieka, że sankcje wymierzone są przeciw Rosji i nie są powodowane sytuacją na Ukrainie i odgraża się zachodowi. Ma się do nich teoretycznie i praktycznie odnieść.

Panesz

W Doniecku i Odessie podczas pierwszomajowego pochodu skandowano "spasibo diedu za pobiedu", a nie "dziakuju diadu za peremohu"! Chyba dlatego, że się nie rymuje. Bo jeżeli chodzi o obwody Doniecki i Ługański, rząd ukraiński nad nimi nie panuje. A pozostałe cztery są zagrożone. Są to obwody od Doniecka po Odessę. Utrata tych obwodów odcina resztę Ukrainy od Morza Czarnego i to grozi.
Tak samo zagrożone, a nawet niemożliwe jest przeprowadzenie 25 maja wyborów prezydenckich czy chociażby referendum. Niby 11 maja ma być przeprowadzone referendum w obwodzie Donieckim przez obecne władze w tym obwodzie opanowanym przez separatystów, więc też będą do nieznania podobnie jak referendum krymskie!

Znowu Rosja o ile udzieli gwarancji dla jakiegoś referednum z 11 maja, to też będzie agresja i podział Ukrainy wedle uznania Moskwy, a nawet referedna w sprawie podziału będą pasowały do zaboru.

Łucenko powiedział, ja też tak uważam, że "odnowienie ukraińskiej władzy w Donbasie bez ofiar się nie uda". I tu, w tej sprawie potrzebne jest kolejne spotkanie genewskie! Jak też respektowanie tych postanowień przez wszystkie strony!

Panesz

Znów niespokojnie na Ukrainie. To jest tytuł, z którego pochodzi poniższy wstęp. I wygląda, że "znów" coś się zaczęło.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nic podobnego. Jak było niespokojnie, tak jest, z tym, że sytuacja się klaruje, znaczy że powstaje coraz większy rozgardiasz, że rząd ukraiński w Kijowie z sytuacją sobie nie poradzi, nie dojdzie do wyboru prezydenta, a jeśli, to na części Ukrainy i ogólnie nie podejmie urzędowania, a jak podejmie, to rozdzieli Ukrainę na dwie i więcej części, a też nowy prezydent nie będzie miał takiego przebicia, aby utrzymać obecną Ukrainę w całości.

Pochody pierwszomajowe nie wykazały ile jest owych komunistów obchodzących święto Pierwszego Maja, a tym bardziej ile ich jest chcących znowu Związku Radzieckiego czy powrotu do Rosji. Oczywiście, że oni robili tłum, że maszerowali w pierwszych szeregach, że kto się z nimi nie identyfikował, nie szedł na manifestacje lub bezwiednie nawet z ciekawości robili tłum. Tym bardziej absurdalne jest żądanie wycofania wojsk ukraińskich z terenów wschodniej Ukrainy (2 obwody). Przecież to się nie wiąże z wyborem władz legalnych na Ukrainie, a także przeprowadzenia referendum organizowanego przez Kijów i obowiązującego wszystkie obwody. Jeszcze nie słyszałem prócz Irlandii referendum, gdzie organizator by nie wygrał swojego referendum. Tym bardziej niemożliwe jest, aby referendum organizowane przez separatystów było obowiązujące i co? I wtedy Rosyja będzie miała legalność wkroczenia do tych obwodów i nie przeprowadzenia jak najlegalniejszego referendum, za kim by się ludność opowiedziała?

Swoją drogą nie ma innego rozwiązania niż w obwodach donieckim i ługańskim miałyby władzę przejąc siły międzynarodowe. Z kolei do tego dojść nie może, bo jest to torpedowane przez Rosję, która odmawia współpracy, uważa Europę i USA za swojego wroga i dodatkowo oskarża o cokolwiek Ukrainę, jak np. [link widoczny dla zalogowanych], o czym już pisałem, a tekst to potwierdza. No i kto w końcu tam rządzi jeżeli złapani w Charkowie organizatorzy rozruchów nawet byli szkoleni do swoich poczynań na terenie Rosji.

Też nie pomagają prośby, a nawet apele Merkel do Putina bo ten udaje niezorientowanego, oszukanego przez dezinformanie go, niejasną jeszcze sytuację, co się dzieje na Ukrainie, o czym świadczy cytowany kawałek:
Rozmowa odbyła się z inicjatywy Merkel, przed jej podróżą do USA.
[link widoczny dla zalogowanych]
No i jest jeszcze inne zagrożenie, w które "wierzy" Putin, zagraża jej NATO! NATO, które tylko czyha, aby napaść i zniszczyć Rosję, która broni swoich w innych krajach. Więc [link widoczny dla zalogowanych].

I wychodzą nici z pomocy Ukrainie, wychodzą więc sankcje i sytuacja nie na Ukrainie, ale na świecie się zaostrza.

Panesz

Za dużo wiadomości z oswabadzania Kramotorska czy rozruchów w Odessie, aby o tym pisać. Chociaż jest to jak zwykle. Są ukraińcy mówiący wyłącznie lub prawie wyłącznie po rosyjsku i czujący się ukraińcami, a nawet wyrażają swoją chęć przy niby przeważających siłach prorosyjskim, organizują manifę, pochód, gdzieś się zbierają, a tu bojówki jak na warszawską czy brukselską "TĘCZĘ" wyskakują bojówki zamaskowane i uzbrojone i rozróba i rwetes w Moskwie, że biją ruskich... RUSKICH! I jak Macierewqicz czy Kaczyński w Moskwie powtarzają swoje w kółko. Nic innego się nie liczy nawet to zlinkowane video przestawiające rozmowy, że sprawa porwania wysłańców OBWE było uzgadniane z Moskwą. Kto przyleci z Moskwy do Słowiańska...
Niestety Serwer prewantażejnyj jak zwykle, a w wikipedii nie figurują. 10 osób, wymienionych są 3 osoby.
Są też dowody że napad na pochód "za Ukrainą napadły bojówki organizowane przez rosyjskich wycieczkowiczów, które niespodziewanie i o tej porze nawiedzały Odessę. No i że to się odbyło za zgodą lub poleceniem Moskwy.
Ewentualnie inne doniesienia inny razem.

Panesz

Polecam wczorajszy link - video, wedle którego powstał polski artykuł:
Ujawniono zapis rozmowy wysłannika Kremla z liderem separatystów. "Tutaj Łukin. Jestem już w Doniecku w dobrym towarzystwie" [STENOGRAMY]

Zobacz zdjęcia (7)
Ukraińska Służba Bezpieczeństwa opublikowała zapis rozmowy telefonicznej przedstawiciela Kremla Władimira Łukina z liderem separatystów Igorem Striełkowem. - Wie pan o zadaniu, jakie nam zlecono? - pyta Rosjanina szef prorosyjskich rebeliantów. - Tak, uprzedzono mnie - pada odpowiedź. Ukraińcy uważają nagranie za dowód na to, iż to Moskwa koordynowała porwanie misji obserwatorów OBWE w Słowiańsku.
Z Rozmowy Łukina ze Striełkowem wynika, że zwolnienie obserwatorów OBWE zostało ustalone, zanim wysłannik Rosji - który według Kremla miał to wynegocjować - dotarł na Ukrainę.

Władimir Łukin: - Witam, tutaj Łukin. Umawiałem się z panem, jestem już w Doniecku w dobrym towarzystwie i chciałbym zadać dwa pytania.
Igor Striełkow: - Proszę bardzo.
Łukin: - Jaka u was atmosfera i czy można się z panem spotkać? Wie pan o zadaniu, jakie nam zlecono?
Striełkow: - Wiem, uprzedzono mnie.
Łukin: - Nie ma pan nic przeciwko temu? Problem w tym, że chcemy ten pomysł urzeczywistnić. Dzisiaj w Doniecku ma być sekretarz generalny Rady Europy, chcemy, żeby uczestniczył w akcji.
Striełkow: - Nie mam żadnych wątpliwości z jednego powodu, wszystko zostało ze mną wcześniej omówione.
Łukin: - Świetnie, czyli problem polega na tym, jak mamy zrealizować tę misję. Pozwoli pan, że później jeszcze zadzwonię.
Striełkow: - Dzwońcie, dzwońcie, tylko że ja miałem polecenie pomagać wam, a nie europejskim partnerom.
Łukin: - Rozumiem, ale musimy pracować razem.
Striełkow: - No to pracujcie, muszę dowodzić obroną.

Kreml bez kontaktu ze swoim wysłannikiem?

Wczoraj rzecznik Kremla Dimitrij Pieskow poinformował, że prezydent Rosji Władimir Putin wysłał swojego przedstawiciela Władimira Łukina na południowy wschód Ukrainy. Rzecznik praw człowieka Federacji Rosyjskiej udał się tam, by uczestniczyć w rozmowach w sprawie uwolnienia przetrzymywanych przez prorosyjskich separatystów obserwatorów wojskowych Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Jednak Kreml - jak podawano - nie był w stanie skontaktować się z Łukinem od czasu rozpoczęcia operacji antyterrorystycznej w Słowiańsku.

Wojskowi obserwatorzy z krajów OBWE, w tym Polak, byli przetrzymywani od ponad tygodnia przez siły prorosyjskie w Słowiańsku. Dzisiaj zostali przez nich zwolnieni.

Obserwatorzy wojskowi zostali uprowadzeni w Słowiańsku 25 kwietnia. Ich grupa składała się z siedmiu wojskowych - trzech Niemców, Polaka, Czecha, Szweda, Duńczyka - niemieckiego tłumacza oraz pięciu ukraińskich oficerów. Separatyści oświadczyli wówczas, że porwani są "natowskimi szpiegami", jednak dwa dni późnej uwolnili jednego z nich ze względu na stan zdrowia. Był to chory na cukrzycę Szwed.

wyciąg z [link widoczny dla zalogowanych]

Panesz

Podział jest taki. Donieck i Ługańsk są zbuntowane, działają w nich rosyjscy separatyści. Rosja jest zainteresowana obowdami znajdującymi się nad Morzami kolejno Azowskim i Czarnym, czyli Zaporoże, Cherson, Mikołajów i Odessa. Razem 6. Ale też jest zagrożenie, że do drugiej republiki ukraińskiej może dołączyć Charków i Dniepropetrowsk. i tak nie zrozumiałem gubernatora Dnepropetrowska, Ihora Kołomowskiego o co mu chodzi zwołując naradę gubernatorów południa i wschodu Ukrainy.
[link widoczny dla zalogowanych]

Z innych doniesień zauważę, że Minister SWU "nie ma słów" jeżeli chodzi o zwolnienie wszystkich zatrzymanych w Odessie. Wniosek, nie do końcaa koordynuje siłami porządku wewnętrznego, jest duża swawolka i wpływy separatystyczne w jego strukturach.

Natomiast nasz Z. Brzeziński powiedział :"Треба допомогти українцям, у тому числі зброєю"
o ile powiedział to po ukraińsku. Co by po polsku brzmiało, że Trzeba pomóc Ukraińcom, w tym w uzbrojeniu".

Panesz

Prawy Sektor jest oskarżany, że działa na wschodzie Ukrainy. O ile działa to wedle mnie samozwańcy, niezrzeszeni, ewentualnie więksi reformatorzy niż centrum Sektora. Ponadto na wschodzie, kto im się nie podoba, oskarżają go, że jest członkiem Prawego Sektora. Natomiast ich przywódca D. Jarosz może sobie mówić, że tam żadnych członków nie ma, ani żadnych oddziałów nie wysyła. Ponadto nic nie słychać o rozróbach Prawego Sektora. I jest to kolejny straszak ludzi, których na całej Ukrainie co trzeciemu marzy i/lub mile wspomina CCCP.

A W Ługańsku jest sytuacja patowa.I w rozruchy jest zaangażowanych tyle samo, co przeciw. I tak kandydat na prezydenta kraju Ołech Carow (Partia Regionów?) mający jak najmniejsze szanse nie chce dopuścić do powszechnych wyborów, chociaż mu szanse czy w części rozdzielonego kraju szans też nie daję, chce nie dopuścić do wyborów w Ługańsku o czym wymownie mówi tytuł w UP: [link widoczny dla zalogowanych]
Również ługańska władza ma pretensje do Kijowa: [link widoczny dla zalogowanych]. A między innymi, że wojna na ich terenie jest spowodowana przez Kijów i ich wysłanników. Że to jest wina i wymysł polityków, bo ludzie myślą całkiem inaczej. Że z ludźmi należy rozmawiać i wyjaśniać sytuację. Każda nowa akcja wymuszona przez rząd centralny do obszarów rebeliantów nieuchronnie doprowadzi do paraliżu i upadku ukraińskiej państwowości

- Natychmiast zaprzestać " wszystkie moralne działania ", wycofania wojsk do miejsc stałego rozmieszczenia i rozbrojenia wszystkich grup paramilitarnych ;
- Powrót do porozumień w dniu 21 lutego i certyfikowanych dyplomatów zagranicznych ;
- Aby natychmiast przyjąć ustawę o amnestii dla wszystkich protestujących w południowo-wschodniej Ukrainie ;
- Aby rozbroić wszystkie " prawicowe " nielegalne formacje zbrojne , a zwłaszcza "Prawy Sektor" ;
- Aby natychmiast rozpocząć proces reformy konstytucyjnej ;
- Prawo do zapewnienia statusu rosyjskiego jako drugiego języka ;
- W celu zapewnienia wzmocnienia pozycji samorządów regionów już nie powinno zależeć od Kijowa, a od ich mieszkańców, by mogli wybierać szefów lokalnych organów wykonawczych i decydować jak wydawać pieniądze zarobione na terytorium ;
- Aby zapewnić obiektywne śledztwo w sprawie masakry mieszkańców Odessy i zabójstw wojskowych cywilów w regionie Doniecka.

W Kijowie też jest nie najlepiej. Kandydat na prezydenta [link widoczny dla zalogowanych]. Natomiast Poroszenko mający największe szanse na prezydenta zaproponował J. Tymoszenko poparcie jego za urząd premiera w jego rządzie. Ale [link widoczny dla zalogowanych]

Ale jest zasadnicze pytanie: czy dojdzie do wyborów prezydenta Ukrainy 25 maja 2014 roku? A ciekawe, co będzie na Ukrainie w dniu 9-go maja. Jeżeli chodzi o wybory, mi się zdaje, że po tej ostatniej dacie będziemy wiedzieli coś więcej, mimo że PKW już zatwierdziła listy i opracowała ich wytyczne.

Panesz

Putin zwrócił się do separatrystów w DNR(Donieckiej Narodnej Respubliki) o nieprzeprowadzanie referendum 11-go maja.
Jest to zrozumiałe, że wynik referendum jest już ustalony i ... co ma robić Putin? Czy ma uznać referendum, znaczy, że mieszkańcy domagają się rozsądku rosyjskiego, a nie jakiś tam banderowców, prawego sektora, zachodu, który ... o jejku, co oni im zrobią i .... ich zdradzić? Nie przyjąć do Federacji Rosyjskiej? Przecież cały czas Putin szedł w tym kierunku, o czym świadczy zajęcie Krymu, tak dla przykładu dla reszty "ruskich" na Ukrainie. Przecież nawet wojska rosyjskie stoją na granicy! A tu .... nic.

Więc co wojska rosyjskie wchodzą na Ukrainę? Ukraina wyraźnie powiedziała, że nie przerwie działań przeciw separatystom i terrorystom, bo takie oddziały też działają i współdziałają pod patronatem i z separatystami. Też Ukraina wyraźnie powiedziała, że wojska rosyjskie potraktuje jako najeźdźcę. A teraz Putin by się zbratał z separatystami.

I tu powstaje podejrzenie nawet w Rosji, że referenda to lipa, też referendum na Krymie do lipnych referendum dołącza. Więc to już jest agresja, status obwodów ukraińskich jako DNR stanie się sprawą międzynarodową, a Rosja sobie robi markę bezprawnego agresora, komplikuje sobie nawet w sprzedaży surowców. Polityka USA i pewnych krajów europejskich doprowadzi do dywersyfikacji dostawców. Ponadto dostawa gazu rosyjskiego do Europy prowadziłoby przez niezajętą część Ukrainy! To mogłoby doprowadzić do przerwania dostaw gazu do Europy. I chociaż Rosja by przetrzymała zmianę kierunków gospodarczych, to to też dodatkowo kosztuje. Również prowadzenie wojny z Ukrainą też by zubożyło budżet Rosji. Zmiany do dzisiaj i nakłady militarne Rosji, sądzę, że już są odpowiednio kosztowne.

Czyli Rosja nie może sobie pozwolić na nacisk militarny, robić z siebie agresora póki jest "obrońcą uciśnionych", Ukraina jej władze, które ledwo, a ledwo nie znalazły się w Unii Europejskiej, jest tym gorszym, mimo, że ma jednak jakieś uprawnienia międzynarodowe. Więc.... jak to zwykle jest w polityce..., Rosja wybiera mniejsze zło.

Panesz

[link widoczny dla zalogowanych]

I tego nie uwzględniłem we wczorajszych dywagacjach. A przecież oczywistym by było, jest, że działania separatystów i Putiną są zgrane. Bo oto widok. Putin chce spokoju na Ukrainie, che rozmawiać nie tylko z Ukrainą (na temat przedpłat gazowych na przykład) i z Europą! Ma być przecież w Bretanii, a także w Oświęcimiu!!!!!!!!!!!. I chociaż to wygląda sztucznie, bo automatycznie, bo natychmiastowo zmienia decyzje, to jest wina albo doradców, albo brak możliwości, wydawanie się, że tak będzie wyglądało najnormalniej, że on nic nie ma wspólnego z separatystami patrzącch w niego jak w bożka. Znaczy "oni do obrazu, a obraz nic".

I jeżeli Putin nie ma nic wspólnego z nimi, to oprócz Krymu, manewry nad granicą były jednak ćwiczenia, a ostatnie podejście do granicy, że to był przypadek, że tam była jakaś granica. Co niby separatyści by go mogli obchodzić. I tak idiotycznie będzie się tłumaczył w Normandi, a że jest "normalny" będzie miał pretensje i bajki opowiadał na G7 lub G7+1, bo chyba na G8 to już nie.

A co by Putina obchodziło, że separatyści czy uzbrojone gangi, czy ordy nastolatków coś tam dewastują, coś zajmują, bo ważniejsze jest też i inne. Aby nękać władze kijowskie i tym wydłużać, nie dać spokoju, wprowadzać jak największą anarchię i te wybory prezydenckie, które i tak będą ważne o ile odbędą się w co najmniej w połowie obwodów. A będą. I oto przykłąd [link widoczny dla zalogowanych]

A jak Putinnie ma nic z DNR i ich referendum wspólnego, coś tam słyszał, ale się tym nie przejmował, to przecież nie o zagarnianie terytoriów jakiś tam mu chodziło i chodzi. Przecież z Ukrainą ma wojnę i to gospodarczą, o czym post wyżej wspominałem, a to są sprawy! [link widoczny dla zalogowanych]

A i tak wierzę naszemu Sikorskiemu, że tak czy siak, to te represje rosyjskie w końcu nawet zmuszą Ukrainę do wejścia nawet byle jakiej, ale Unii Europejskiej. Ale problem jest, że Ukrainie trzeba pomagać, a zbyt dużo ani możliwości, ani chętnych nie ma. Nawet poniektórzy zasłaniają się cyto prawem, cyto chęciami cy interesem. I tu jest kolejny problem.

Panesz

[link widoczny dla zalogowanych]
W dodatku lokale na referenda są "zdobywane" przez uzbrojonych separatystów. To już parodia czegokolwiek. I po co to Putinowi? Czyżby jemu potrzebny jest wynik i to o ile nie zaniżą swojego zwycięstwa do przyzwoitości, powiedzmy poniżej 90 %, to nie wiem, czy Putin te wyniki przyjmie. Bo Krym i jeden przypadek 102% "za" powyżej ilości ludności o niczym by nie świadczył. I ostrzeżenie z moskwy w tym artykule padło., że nie ma być 99% ale mniej, co i dla "normalnych ludzi i przywódców krajów wszelkiej maści też nie jest do przyjęcia.

Gdy do tego dodam
[link widoczny dla zalogowanych], to byłby już wyrok na samych siebie, że ich już na siłę, trzeba by zwalczać i tu Moskwa by nie mogła odmówić zachodowi i wspólnymi siłami wkroczyć na Ukrainę. Z tym, że to dotyczy tylko Słowiańska i jest to wypowiedź samozwańczego mera po to aby się usprawiedliwić, bo strzelano zza żywych tarcz do żołnierzy ukraińskich. A z drugiej strony jest to przestroga przed większym naciskiem wojsk ukraińskich, że zaczną strzelać w swojej obronie już bez opamiętania.
"Więc nas nie atakujcie, może jest inna droga dogadania, szukajcie, bo my jeszcze nie przeprowadziliśmy tereferednum" - jest dość wyraźnie słyszane w tej wypowiedzi.

Panesz

Niedużo się pomyliłem. Procenty, biorąc ogólnie Ługańsk i Donieck byłu do przewidzenia. [link widoczny dla zalogowanych]
Nie tylko tymczasowy rząd kijowski ich nie uznaje, reszta świata, to jeszcze do tego nie ustosunkowała się Rosja. Wiadomo, że wkroczenie wojsk rosyjskich to znaczy rozpoczęcie wojny z Ukrainą, znaczy łamanie prawa międzynarodowego, świadczy o poważaniu praw Ukrainy do samostanowienia! A też uznanie czy tylko kierowanie się wynikami referendum narzuca na Rosję już nie podejrzenie, ale pewność, że kraje nadbałtyckie są zagrożone, a kolejno dalej, też Polska.

Z tym jest gorzej, bo urodziłem się w PRL na ziemiach przedwojennych niemieckich, żona jak wyżej na ziemiach Austriacko-Węgierskich, znaczy paszportu rosyjskiego nie dostaniemy!

Panesz

I o czym tu pisać? Wojna i stan zawieszenia. Rosja ma gdzieś postanowienia genewskie i prawo międzynarodowe. Chce by do rozmów byli włączeni donieccy separatyści. I jak tu mówić o ... wprawdzie uznaje/ nie uznaje Genewy, bo uznaje czy nie uznaje, jak to powiedzieć, rządu kijowskiego. Jest niby nielegalny. Rosja jeszcze nie odcięła się od separatystów donieckich, bo jeszcze się nie wypowiedziała w sprawie legalności referendum z 11 maja. Czyli tak samo nie wie, co powiedzieć w sprawie legalności i żądań "Donieckiej Republiki Ludowej".
Impas o ile ktoś nie skróci"cierpień" i nie zaostrzy sytuacji, powinien trwać do wyborów, gdzie się odbędą, prezydenta Ukrainy.

A jak na razie nie Rosja, ale Krym zabronił importu do siebie cukierków Poroszenki! A na Ukrainie Juszczenko (były prezydent przed Janukowyczem) jest obrażony, że nie został zaproszony do okrągłego stołu Organizowanego przed p.o. prezydenta Turczynowa. Jaceniuk - premier coś tam podpisał w Brukseli, pożyczkę oczywiście, ale ma polecenie p.o. prezydenta konfiskować majątki korupcjonistów.
Tymczasem na Doniewszczynie zorganizowali zasadzkę na wojsko ukraińskie. Również udało im się schwytać pułkownika, na razie do niewoli. A co z nim będzie, na pewno go nie puszczą wolno.
I weźmy na warsztat wzmiankę, jak jest przestrzegana wolność na Ługańszczynie.

[link widoczny dla zalogowanych]
Wtorek, 13 maja, 2014, 23:20

W internecie pojawił się audiozapis rozmowy bojowników, który potwierdza , że oni rozstrzelali w Ługańsku 9 maja rodzinę.
Zapis jest umieszczony w kanale telewizyjnym ICTV.
Audiozapis z wyrzuconą niezenzuralną rozmową
Jak wiadomo w pobliżu przygranicznego punktu "Должанський" nastąpiło morderstwo – strzelana do samochodu, w który jechała rodzina z 10-letnią córką. Dorośli nie przeżyli. Dziewczynka trafiła do szpitala.

Panesz

Wybory na Ukrainie będą prawomocne nawet gdy część lokali i miejsc nie będzie miała możliwości głosowania. Punkty wyborcze będą organizowane też na wschodzie w "DNR". Wszystko zależy od działalności separatystów i domniemanej władzy republiczki. Punkty mają być nieudostępniane, a także dewastowane, a osoby przeprowadzające wybory aresztowane. Nawet na Ukrainie, na przykład W dniepropetrowsku Komunistyczna partia Ukrainy ma zrywać wybory. I to już wygląda na szkodzenie jakiejkolwiek Ukrainie. Dla mnie to czysta głupota, nieopamiętanie się, szkodzenie na siłę. Jak pisał nasz wielki poeta "Mierz siły na zamiary, nie zamiar podług sił.

DO walki w Doniecku włacza się Renat Achmetow, potentat doniecki. Może on zdziałać dużo, ma na to pieniądze. A sądzę, że jego nawoływanie do likwidacji DNR i pozostanie w składzie Ukrainy, gdy nabierze trochę siły, pociągnie za sobą, że ludzie mu pomogą. Achmetow jest na tyle zagrożony, że gro jego majątku (huty, kopalnie i zakłady przemysłowe) jest na Doniecczynie. Do tej pory pertraktował z separatystami. Jak widzi, że mu to nie wychodzi, a grozi, że będzie musiał się podporządkować potentatom i władzy rosyjskiej, że separatyści chcą go sprywatyzować, znaczy przejąc jego majątek, przy okazji zniszczyć, to co ma, znaczy, to co jest obecnie, to to jest dla niego zagrożenie. Ciągle mam nadzieję, że pospólstwo doniecko-ługańskie widząc, co się dzieje, że im lepiej pod powstającą władzą, czy wedle prawa rosyjskiego, że bardziej są Ukraińcami niż Rosjanami, że nikt im języka rosyjskiego nie zabierze na codzień, a jest ich większość, może pomóc Achmetowowi.

Panesz

I tak zawsze jest. Jeszcze nie było tak, aby nie było opozycji. Zawsze są ludzie mądrzejsi, nawet nie wiedzący dlaczego, nie potrafią uzasadnić, nie wiedzą, co będzie gdy będzie po ichniemu, ale są marzy. Tak było na przykład po IIwojnie światowej. Ależ było niezadowolonych, ależ się nasłuchałem o tym co władza zrobi, gadali ludzie, i zrobiła. I zrobiła "na siłę" swoje i był socjalizm. A na przykład "Solidarność" po ... zdobyciu władzy, tak się podzieliła, tak się rozdrobniła, nie było nikogo nawet z Wałęsą, aby rządzić, że i SdPR rządziło za nich, robiło ich program, ogólnikowo i do dzisiaj postały obozy niezadowolenia. "PO jest do dupy, nie tak ma być, nawet wały przeciwpowodziowe źle stoją, Tusk myśli jak zniszczyć Polskę i oby oni nie dostali się do władzy, bo mimo tego, że zmienią zdanie, jak PO nie zrealizuje swoich głupich pomysłó, bo wszystko ma, musi iść do przodu, to oni..., oni jacy są mądrzy, tylko lud im dojść do władzy uniemożliwia!
A u mnie na Podkarpaciu, gdzie postęp następuje dużo powolniej z powodu warunków gospodarczych, ludzie są za PiSem, bo... innym jest lepiej, a im jest coraz gorzej w stosunku do innych regionów.

I tak jest na Ukrainie. Znaleźli się tacy, nawet szkoleni w tym kierunku specjalnie przez Rosję, że zaczęli rozwalać Ukrainę. Ale Putin się połapał, gra swoje, ale zmienił zdanie. Zrozumiał, że na Ukrainę wejść czy zachachmęcić wschód nie może politycznie i narobi sobie na przyszłość smrodu. Propaganda jego i separatystów, jeżeli chodzi o mowę, o poprawę warunków życia na wschodzie, gdzie jest lepiej gospodarczo niż w prawie całej Ukrainie, to że im zabroni się mówić po rosyjsku na co dzień, mimo, że są Ukraińcami i z wyglądu i przekonań, są nimi i to się nie zmieni nawet będąc pod panowaniem Rosji, a może być tylko gorzej, wreszcie zaczynają rozumieć!
I naprawdę mnie wnerwia, że referendum donieckie pod automatami i zwolenników samodzielności i przystąpienia do Rosji nie było ich, bo oni nie stanowili siły, że było sfałszowane, ich wynik "za" był oczywisty dużo, dużo przed nim, to wcale nie świadczy, że tego chce czy nawet chciała ludność. Przecież nie byli zrzeszeni, że zorganizowana mniejszość, ba, nawet pod podglądaniem, kto i jak głosuje, że grozi kulka za "nie" była możliwa, to i wynik takiego referendum był oczywisty, a właściwie to nie było żadne wolne referendum cokolwiek podobne do referendum w Szkocji.
I następna nieprawda, że czy ważne referednum, czy nie, to na wschodzie Ukrainy jest wojna. Jaka wojna. Separatyści, którzy rządzą, rządzą z bronią w ręku, nie odsłaniają twarzy, strzelają dobrowolnie, jak uznają a nawet robią pułapki na tych co chcą wprowadzić porządek, czy chcą przeprowadzić wybory prezydenta Ukrainy. Przecież wszędzie gdzie następuje nielegalne przejęcie i to władzy na siłę, właściciel musi wprowadzić porządek. I gadanie, że było referendum, że ludność coś tam chce, bo tak kto siłą przejmuje ma zawsze rację, to błąd. I gdzie jest ta wojna, jeżeli wojska ukraińskie nie poruszają się ani trochę do przodu, separatyści zasłaniają się ludnością, a wojsko ukraińskie nie strzela nawet do separatystów, którymi rozmowy nie ma, oni wiedzą tylko swoje. Jest jedynie stanie na pozycjach i odzyskiwanie władzy, jak najbardziej pokojowo. To tylko przemądrzali pieprzą bez najmniejszego namysłu, bo im tak wygodnie, że separatyści mają rację, a im się nie tylko dupy nie che podnieść spod komputera, albo lekko pomyśleć.

I za chwilę napiszę, przedrukuję, ale na razie muszę zakończyć toto.

Panesz

cd.

Co się dzieje na Ukrainie, co robi Kijów, co separatyści, można ocenić wedle
[link widoczny dla zalogowanych]
Kto kogo atakuje i dlaczego? Można samemu wyciągać wnioski. Obecnie Kijowowi nie chodzi o separatystów czy proruskim. Po prostu widzę, że są coraz bardziej osamotnieni i szukają pomocy. Ten "stan wojenny" i to dla uzbrojonych! Napady na wojska ukraińskie, nawet na kopalnie, aby zdobyć dynamit.

Ale ten artykuł nie jest też wymyslem "Ukraińskiej Prawdy"

[link widoczny dla zalogowanych]
Środa, 21 maja 2014, 11:32
Lider terrorystów Słowiańska Wiaczesław Ponomariow wystąpił przeciw ludziom, którzy nazywają siebie kierownikami terrorystycznej organizacji "Doniecka Narodnaja Respublika" i przebywają w Doniecku.
Ponomariow pogroził im, że skoro jego "armia" przyjdzie do Doniecka, wprowadzi porządek, donoszą "Nowiny Donbasu".

video 20 05 2014 Ponomariew o Achmetowie

Też wiadomo, że trzecia część członków tak zwanego "rządu" napisali podanie o zwolnienia ze swoich posad, jednak boją się je opublikować.
"Ukraińska Prawda" już pisała, że kierownik aparatu Donieckiej Rady Miejskiej z Partii Regionów Ołeksij Granowskij opuszcza posadę "ministra energetyki" w związku z postanowieniami terrorystów w sprawie nacjonalizacji przedsiębiorstw Donieckiej Obłasti.

Jest jeszcze wewnętrzny konflikt odbywający się stronnikami "ministra obrony" Igora Striełkowa i jak zwaną grupą "gorliwskiego" ugrupowaniami wewnątrz DNR.
Jest konflikt bezpośredni pomiędzy Abwerą (Sergiejem Zdryliukim) i Biesem (Igorem Bezłerom).
Z początku od 14 kwietnia po zdobyciu Gorliwskiego kierownictwa miejskiego komisariatu milicji miastem kierował Igor Bezłer. Potem jego zastąpił Abwer.
19 maja znów nastąpiła zmiana władzy - UWS kieruje Bes (Demon), a Abwera "wysiedlili z budynku SBU.

video - Wydarzenia koło SBU w Diniecku 20 maja 2014

Główna Prokuratura oficjalnie uznała ich terrorystami.
---------------------------------------------------------------------
I tak, jak Solidarność DNR walczy, z tym, że o co im chodzi, co było pryczyną tej drogi i czego? Dlaczego są zaprzeczeniem Majdanu? Sami nie wiedzą idługo, długo wiedzieć nie będą. A historycy ongiś zajmą się filozofią tych uzdrawiaczy, wyzwalaczy uciemiężonym.