|
www.3iks.fora.pl Polityka i nie tylko
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Baltazar
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Pomorze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:48, 15 Lut 2011 Temat postu: Szczyt cynizmu i bezczelności. |
|
|
Niemcy które wywoławszy najpotworniejszą wojnę w historii ludzkości, podpaliły pół świata doprowadzając do śmierci ponad 72 miliony ludzi bezwstydnie na oczach całego świata z roku na rok coraz bardziej próbują się wykreować na główną niemal ofiarę.
Najnowszy wykwit niemieckiej myśli historyczno - politycznej, to uchwała Bundestagu proponująca ustanowienie 5 sierpnia dniem pamięci o ofiarach wypędzeń.
Trudno nawet oceniać i w jakikolwiek sposób komentować hipokryzję nie mającą chyba sobie równych w historii, podobnie jak i trudno w świetle tego wykrzesać z siebie coś na kształt tolerancji, o przyjaźni nie wspominając...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pro Rock
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: UE Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 4:18, 16 Lut 2011 Temat postu: * * * * * * * * * * * |
|
|
Mnie sie wydaje ze nadeszla pora by nieco wyluzowac.......
W niedziele byla rocznica zaglady Dresden. W lutym 1945 roku bombowce angielskie i amerykanskie w ciiagu kilku godzin zrzucily tysiace bomb na to miasto. W ciagu kilku godzin zginelo kilkadziesiat tysiecy niewinnych ludzi, najczesciej Niemcow.
Czy Ci co tam zgineli w zdecydowanej wiekszosci dzieci, starcy, chorzy byli odpowiedzialni za wybuch wojny?? za wszystkie wojenne zbrodnie wyrzadzone przez Niemcow??
Kilka dni wczesniej minela rocznica storpedowania przez okrety radzieckie statku Gustloff, Zginelo okolo 9.000 glownie uciekinierow......, najwieksza morska katastrofa w historii.
Ale sa tez pozytywne przyklady. W ubieglym roku w rocznice zakonczenia wojny weteranii Armii Czerwonej i Wehrmachtu oddali wspolnie czesc poleglym swoim towarzyszom walki i poleglym przeciwnikom.
Na innym miejscu niektorzy staraja sie udawadniac mi ze Za Peerel nie odpowiadaja, ze maja prawo byc z tego dumni i co tylko. Oczywiscie porownywanie przestepczego rezimu Peerelu ze zbrodniczym rezimem III Rzeszy jest absolutnie niedopuszczalne i w niczym nie dokonuje tych porownan.
Interesuje mnie tylko normalna reakcja ludzi, tych co nie mieli wplywu ani na to co robila III Rzesza ani na to co dzialo sie w PRLu.
W Niemczech swiadomosc tego co dzialo sie w III Rzeszy jest wszechobecna. Nawet skladajac czesc wlasnym ofiarom pamieta sie i podkresla kto za to ponosi odpowiedzialnosc.
Z tej tragedii jaka byla II Woja swiatowa nalezy wyciagnac wnioski a nie milczec. To dzialo sie w majo 2010 pod Stalingradem i na innych miejscach wielkich bitew. Czasem potrzebne sa wielkie gesty wielkich ludzi, tak bylo w Verdun, tak bylo w Bittburgu, tak bylo w Moskwie.
Proba wykorzystywania tragedii Dreznienskiej do celow politycznych spotkala sie zezdecydowanym sprzeciwem wszystkich myslacych. Neonazistow w Dreznie bylo w tym roku juz znacznie mniej niz wjeszcze w roku ubieglym, spotkali sie tez ze znacznie surowsza reakcja, tych co przyszli uczcic ofiary ataku bombowego......
Niemcy usiluja pojednac sie z wszystkimi z ktorymi iedys walczyli, a walczyli raczej z kim sie tylko dalo. Stosunki z Francja sa wiecej jak przyjazne, podobnie z Rosja. Stosunki z USA czy UK jeszcze lepsze. Z Zydami tez sie dogadali..... Niestety tylko w Polsce jest inaczej, tylko w Polsce sa czy byli ludzie typu Lech Kaczynski czy Arciszewska Mielewczyk, ktorzy robia wszystko by bron Boze tylko nie bylo normalnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Panesz
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Leżajsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 5:15, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A my napędzamy tą "siłę" dyskutując na ten temat.
Przecież są ludzie, którzy są niedocenieni, przynajmniej się tak czują, są ludzie szukający "szczęścia" we własnych niepowodzeniach.
Ja byum się nie czepiał Tuska, że jego dziadek "był" w Wermahcie. A z tego by miało wynikać, że będzie złym premierem. Ja bym się nie czepiał Władysława Kruczka, że właściwie nie był wielką osobistością w PRL-u, chociaż wpisano go w skład jakiejś komisji do ścigania jakiś tam wyimaginowanych przestępców przeciwustrojowych, o której nic nie słychać, aby miała na sumieniu jakoweś ofiary, nie wiem i nie rozumiem dlaczego nikt nigdy o tym nic, ale to, że za jego sekretariatu Rzeszów urósł z miasta powiatowego na wojewódzkie, że można mu udowodnić, że faktycznie, co dało się ściągał do Rzeszowa, to nie wolno jego imieniem nazwać nawet ćwierć ulicy, na której mieszkał i nie ma okazałej nawet willi. A to robi między innym B.W., facet co okradł IPN, narobił niepotrzebnego zamieszania w RP i nigdzie dobrze nie zasłynął, jest osobą jednostronną w katastrofie smoleńskiej, i tak dalej. Ale z tym jest komuś potrzebny. Czyli nie jesteśmy tu wyjątkiem i lepsi mając jednostronne mniemanie o sobie.
Tak samo jest w Niemczech. Jaki szum był u nas z muzeum wypędzonych, a dziś widać, że sami Niemcy robiąc to muzeum widzą coraz lepiej swoje zapytlenie się w tym temacie. Wystawią się na śmiech, na fałszerstwo, na własną głupotę, na taką samą jak pójście za Hitlerem. No i niech się uczą na swoich błedach i to sami. My nie musimy im ani pomagać, ani się mieszać, bo jeszcze zwalą to na nas podobnie jak próbują zwalić swoje obozy zagłady.
Jakieś resztki Niemców domagają się dziś takiego dnia. No więc niech sobie będzie u nich. Nawet my powinniśmy w takim dniu do nich pojechać, i to w masie właściwej czy przedstawić swoje prawdziwe racje jakie by nie były. Wątpię, aby hucznie taki dzień był obchodzony. A jak się sami u siebie wygłupiają, to niech sobie to robią. Wydaje mi się, że są toostatnie podrygi jakiś tam przesiedleńców. Muzeum święto i jeszcze coś może wymyślą. może związek filatelistów zbierający znaczki z Hitlerem i niech się sami zobaczą w tym zwierciadle.
Bartoszewski im już powiedział i na jego wychodzi. A Niemcy sobią swoje: wiedzą, że .... Polacy szum podniosą, więc przyznają się do wypędzania ich z obecnych polskich ziem nawet gdy to były dobrowolne ich wyjazdy do RFN. Wiedzą, że w Polsce podniesie się krzyk, a może to robią specjalnie czy w jakimś im potrzebnym celu, aby Polacy ... itd. Więc im nie pomagajmy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Panesz dnia Śro 5:26, 16 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pro Rock
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: UE Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:58, 18 Lut 2011 Temat postu: * * * * * * * * * * * |
|
|
Cytat: | Ja byum się nie czepiał Tuska, że jego dziadek "był" w Wermahcie. |
A czego tu sie czepiac??
Poszedl sam? na ochotnika??
Nieeeeee....
Zostal zaciagniety z poboru. Mieszkal na terenie Rzeszy Niemieckiej, jak wtedy miliony innych Polakow. I z tych milionow conajmniej kilkaset tysiecy podzielilo jego los, to ze byl Polakiem nawet czlonkiem mniejszosci Polskiej w Niemczech.
Wielu Polakow mieszkajacych w ZSRR bylo wcielonych do tej ponoc niezwyciezonej Armii Czerwonej. I czy z tego tytulu mozna ich krytykowac??
Sam siedzialem cicho na swych czterech literach w czasach gdy opor wladzy grozil znacznie mniejszymi konsekwencjami, niedostatecznym ze sprawowania jak nie bralem udzialu w obowiazkowej wycieczce, byc moze usunietym z listy studentow, gdybym cos tam co mi switalo ale o czym mowilem tylko w zaufanym gronie, wywaleniem z pracy gdybym nie sfalszowal lojalki. Moim rodzicom nic by nie grozilo, rodzenstwu takze.
Odmowa wstapienia lub dezercja z jednej z tych Armii ktore we wrzesniu 1939 roku wkroczyly do Polski wiazala sie z mozliwoscia graniczaca z pewnoscia, konsekwencjami nie tylko dla tego ktosia ale i dla jego calej rodziny. Ci ludzie przezywali najczesciej nieopisane dramaty, dramaty ktore zrozumiec moze tylko czlowiek pozbawiony do reszty nienawisci.
Rozmawialem kiedys z Polakiem urodzonym w Raciborzu w rodzinie polskiej spod znaku Rodla. Wcielony do Wehrmachtu, zdezerterowal, wstapil do Armii Polskiej na Zachodzie, walczyl z Niemcami, potem wrocil do Polski a na koniec swego zycia wyjechal do Niemiec, powolujac sie na swoje niemieckie korzenie. Powiedzial ze w zyciu by nie przypuszczal, glowe dalby sobie uciac gdyby mu ktos wczesniej kiedys powiedzial ze tak postapi jak postapil, zrobil to bo nie chcial zostawiac zony i dzieci, ktorzy chcieli nawet bez meza i ojca.....
Zyciorysy ludzi nie sa proste....., trzeba je ale rozumiec i akceptowac, nawet jesli to strasznie trudne.
Mozna oczywiscie zarzucac komus dziadka w Wehrmachcie, mozna sie cieszyc ze jego dziadek sluzyl Carowi i pomagal gnebic Polske i Polakow.
Ciemny Narod wszystko kupi.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|