Panesz
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Leżajsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:42, 07 Maj 2014 Temat postu: Czy siły NATO potrzebne w Polsce? |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Naczelny dowódca sił NATO w Europie, gen. Philip Breedlove powiedział we wtorek na konferencji prasowej w Ottawie, że w rezultacie wzrastającego napięcia między Rosją i Ukrainą, Sojusz będzie musiał rozważyć stałe stacjonowanie swoich sił w Europie Wschodniej.
Nie rozumiem tego "stacjonowanie na stałe". O co tu chodzi? O to, abyśmy utrzymywali wojsko poniektórych państw natowskich? Przecież co innego jest ważne w obronności głównie Europy. Rozmieszczenie wojsk natowskich powinno być takie, aby mogły one być użyte w róznych kierunkach. Kierunków nie jest też za dużo i nie cięzko jest rozplanować ich rozmieszczenie. Główna obrona NATO powinna być skierowana na Rosję, ewentualnie Chiny i ewentualnie pozanatowskie inne kraje mające znaczącą armię. A dodałbym też z myślą o Japonię, ją też wliczać jako zagrożoną ekspansją tych w/w państw.
A jeżeli chodzi o Rosję, która zagraża Europie, to chyba to już było. Jest to wdrożone. Też oczywiste jest, że jest łączność i wspólgranie i przygotowanie poszczególnych państw do szybkiego reagowania. Też poszczególne państwa mają zadania do realizacji w tym zakresie. O ile też w Polsce mają stacjonować zagraniczne natowskie wojska, o ile w Polsce ma być zgromadzony odpowiedni sprzęt i o ile Polska wykonuje, co w obronności jest potrzebne i pasujące do planu zbrojeń i bezpieczeństwa, to zmiany, to dodatkowe koszty i bieżące wydatki.
I najgorsze w tym jest, że właściwie Polska jest przedpolem w razie ataku wojsk rosyjskich, jak i polem przemarszów obu frontów, to by znaczyło, że taktyka NATO się zmienia. I to widać już wojny atomowej lub tylko lokalnie, ale chodzi ... o zdobywanie i zajmowanie terytoriów. Więc nie sądzę, że aby Rosja była zainteresowana Polską. Przecież nawet jakw w ostatniej wojnie światowej, reakcji zachodu by nie było. I być może po to Sikorski prosił o dwa bataliony, aby zachód przynajmniej je bronił. A druga sprawa, że Rosjanom byłoby nas ciężej okupować niż Niemcom. Nie te czasy.
A ostatnia sprawa, o czym też wedle końcówki artykułu Breedlove wyraził przekonanie, że regularne rosyjskie wojska nie wejdą na wschód Ukrainy, gdyż Moskwa jest w stanie osiągnąć swoje cele w inny sposób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|