www.3iks.fora.pl

Ekor

Bliski Wschód...powolne dobijanie Kaddafiego.Nie jestem zwolennikiem dyktatury Kaddafiego, ale też nie pochwalam hipokryzji państw NATO biorących udział w swoistej wyprawie krzyżowej.Argumenty że chodzi o obronę ludności cywilnej przed atakami wojsk Kaddafiego są o tyle śmieszne i niepoważne co przestrzeganie rezolucji RB ONZ zezwalającej w określonej sytuacji na działania w przestrzeni powietrznej Libii. To wszystko pretekst, te krokodyle łzy które leją przywódcy Anglii, czy też Francji nad kilku czy kilkunastu ofiarami walk w Misracie czy w innym miejscu w konfrontacji z prawdą że na oczach wojsk NATO umierały dziesiątki uchodźców na łodziach, umierały z głodu i pragnienia. Ta wrażliwość na ludzką krzywdę którą werbalnie szermują przywódcy zachodu ma się nijak do obojętności jaką prezentowali gdy w walkach wyrzynali się Tutsi i Hutu, a chodziło o setki tysięcy ofiar.Później pogromy w Darfurze.
Nie widziałem większego zainteresowania ONZ i cywilizowanego świata tymi pogromami. A nasz noblista pokojowej nagrody też nie zauważył tego łamania praw człowieka do ..życia.Chociaż można próbować usprawiedliwiać Wałęsę tym że Ruanda czy też inne kraje w głębi Afryki to dla niego teren nieznany.
Patrząc na to , starając się mierzyć jedną miarą zło nasuwa się znana prawda o tym...czym jest polityka. A więc więcej dystansu do polityków, myślenie przecież nie boli.

Ekor

Powoli zbliża się zmierzch ery Kaddafiego.Jeszcze tydzień, dwa i siły NATO w ramach misji pokojowej "dobiją Kaddafiego". Chyba że Liga Afrykańska pomiesza szyki Francji i Anglii. Prognozując przyszłość mam poważne wątpliwości czy po wyeliminowaniu Kaddafiego w Libii zapanuje pokój.Musimy pamiętać że Kaddafi był znaczącą postacią na terenie Afryki. Finansował oprócz akcji które dzis pomińmy milczeniem także wiele korzystnych przedsięwzięć w różnych krajach afrykańskich. Co by nie powiedzieć Kaddafi cieszył się i cieszy poparciem w wielu społeczeństwach, cieszy pomimo propagandy którą nas karmi się na codzień. Trzeba zrozumieć że póki co dyktatura jest jedyną racjonalną formą rządów w tamtym regionie świata. O

Ekor

Powoli zbliża się zmierzch ery Kaddafiego.Jeszcze tydzień, dwa i siły NATO w ramach misji pokojowej "dobiją Kaddafiego". Chyba że Liga Afrykańska pomiesza szyki Francji i Anglii. Prognozując przyszłość mam poważne wątpliwości czy po wyeliminowaniu Kaddafiego w Libii zapanuje pokój.Musimy pamiętać że Kaddafi był znaczącą postacią na terenie Afryki. Finansował oprócz akcji które dzis pomińmy milczeniem także wiele korzystnych przedsięwzięć w różnych krajach afrykańskich. Co by nie powiedzieć Kaddafi cieszył się i cieszy poparciem w wielu społeczeństwach, cieszy pomimo propagandy którą nas karmi się na codzień. Trzeba zrozumieć że póki co dyktatura jest jedyną racjonalną formą rządów w tamtym regionie świata. Oczywiście dyktatura dyktaturze jest nie równa.
Dochodzi jeszcze nieskuteczność lub dezwuowanie działań Ligi Afrykańskiej.To nie jest dobry fundament na którym można zbudować przyszłość Libii. Jak dotąd żaden rząd w krajach arabskich wprowadzony przez siły zewnętrzne nie utrzymał się przez dłuższy czas.Stygmat pomocy "niewiernych" jest zbyt obciążającym.
Może być tak że Libia może stać się kolejnym polem walk wewnętrzych. Kto wie czy już dziś nie szykuje się kolejnych zastępów "męczenników".

Ekor

Państwa NATO wprowadzają w Libii nowe rodzaje broni do walki..śmigłowce bojowe.O tym jak to ma się do rezolucji RB ONZ szkoda już pisać.
Należy mieć świadomość że wielce prawdopodobnym jest że szykuje się "drugi Irak".Tak długotrwały opór wojsk Kaddafiego świadczy że opinie jakoby Kaddafi opierał się tylko na najemnikach są błędne Kaddafi musi mieć jednak większe oparcie w społeczeństwie. Co to oznacza w warunkach bliskiego wschodu, możemy się domyślać. Nie zdziwiłbym się gdyby Al-Kaida budowała już swoje komórki dziś na terenie Libii.Grunt będzie podatny.

Panesz

Dlaczego Al-Kaida? Że się zapytam, czy na terenie Libii istniała jakować opozycja przeciwko Kaddafiemu?. Czy było na terenie Libii aż takie niezadowolenie społeczne, że wybuchło nieprzygotowane i to przez nikogo?
Cały czas powątpiewam w toto. Wypadki potwierdzają, że na podstawie wypadków tunezyjsko-egipskich, niezadowoleńcy i chętni przejęcia władzy po Kaddafim. Nawet chętni ropy libijskiej, s tu wmieszałbym interes zagraniczny, który wciągnął czy wykorzystał Radę Bezpieczeństwa ONZ.

W Libii nie było aż takiego niezadowolenia społecznego, nie było organizacji opozycyjne przeciwko Kaddafiemu, a przynajmniej znaczącej opozycji. Była jedynie ropa. I nie wiem, po co była ta interwencja i pomoc zewnętrzna, oparta dziś na tym, że jest to walka pomiędzy wojskiem i resztą niby cywilami, których trzeba bronić! Robi się w Libii na siłę nowy konflikt, typy palestyńskiego lub afgańskiego.

Kto ma tam w końcu zwyciężyć, komu się tam pomaga? Przecież ozozycja tam nie jest ani zorganizowana, a wypadałoby, aby była silna i zmilitaryzowana. A tego tam nie ma. Po co komu ta dalsza eskalacja, zamiast wycofanie się z interwencji w Libii?

Ekor

I o to chodzi Paneszu.Moim zdaniem to jest tak. Na fali protestu i niezadowolenia społecznego w krajach arabskich na północy Afryki poszczególni politycy, partie ,czy też grupy interesów próbują ugrać własny interes. Do tego interesu wchodzą te państwa europejskie które kiedyś były rozgrywajacymi na tamtym terenie, a dziś wietrzą interes ekonomiczny poprzez poparcie tych opozycji i w tych krajach które są zasobne w surowce. Szczególnie jeżeli chodzi o ropę naftową. Wejście na rynek wydobycia ropy jest pożadane przez polityków europejskich, szczególnie gdy notowania we własnych krajach są mierne, vide Sarkozy.
Co do Libii i innych podobnych krajów panowała tam dyktatura, tego nie ma co ukrywać. Ale w tych na dziś inaczej nie można rządzić. Może być twarda lub miękka dyktatura.Ale dyktatura. Mamy aż nadto dowodów że próby wprowadzenia demokracji do krajów islamskich kończą się fiaskiem. Tak było w Iraku, wcześniej za szacha Rezhy Pahlaviego w Iranie. Teraz Afganistan stał się miejscem faktycznej klęski Amerykanów. Kwestią jest tylko jak wycofać się a Afganistanu. Wracając do Libii, według mnie klasyczny przykład wewnętrznej walki o władzę, którą podsyca Francja i Anglia w swoim własnym interesie .
Kaddafiego nazywa się otwarcie dyktatorem, którym faktycznie jest , zaś tych którzy chcą przejąć władzę nazywa się powstańcami. Media manipulują wiadomościami z przebiegu walk eksponując wszelkie zbrodnie wojsk Kadafiego, zaś skrzętnie unikają relacji z podobnych zbrodni dokonywanych przez powstańców. Taka jest prawda. Wygląda też że o ile nie wydarzy się coś nadzwyczajnego to Kaddafi przegra. Ale czy nowa władza będzie akceptowalna przez całe społeczeństwo libijskie ? w to wątpię. Tak to jest na tamtym terenie że władza przyniesiona na "bagnetach białych" ma w praktyce małe poparcie społeczne. Można prognozować z dużym prawdopodobieństwem że Libia może stać się drugim Irakiem gdzie zwolennicy i przeciwnicy nowej władzy będą się zwalczać. Będziemy zasypywani informacjami o zamachach samobójczych, aktach terroru.W takim klimacie hartują się bojówki Al-kaidy. Dlatego też wcześniej pisałem że wielce prawdopodobne jest to że na terenie Libii, dzisiaj w tym chaosie mogą być zakładane struktury organizacji terrorystycznych.Warunki są sprzyjające.

Ekor

Co tam słychać w sprawie Libii? Co słychać ..poczytajcie;

1.Rebeliancki rząd, który ma kontrolę nad wschodnią częścią Libii dokonał pierwszej sprzedaży ropy pochodzącej z terytorium, które kontroluje. Informacje te potwierdził w środę amerykański Departament Stanu.
Amerykańska rafineria Tesoro 25 maja zawarła umowę z Przejściową Radą Narodową z Bengazi w Libii na sprzedaż 1,2 milionów baryłek libijskiej ropy naftowej – poinformował amerykański Departament Stanu w pisemnym oświadczeniu.W oświadczeniu poinformowano natomiast, że Stany Zjednoczone nadal wspierać będą dodatkowe sprzedaże ropy ze strony Przejściowej Rady Narodowej, jako sposób wspierania dodatkowych przychodów dla narodu libijskiego.

Czyli wiadomo o co chodzi.

A teraz " perłka wciskania kitu" w wydaniu naszego ministra obrony B.Klicha;
NATO nie zamierza rozmieścić sił pokojowych w Libii po upadku reżimu Muammara Kaddafiego - powiedział w Brukseli minister obrony narodowej Bogdan Klich. Według szefa resortu obrony Sojusz będzie jedynie wspierał stabilizację tego kraju.

Rozmowa o przyszłym zaangażowaniu NATO w Libii była tematem pierwszej sesji dwudniowego spotkania ministrów obrony NATO w Brukseli.

- Rozmawialiśmy na temat przyszłości, na temat tego, co zrobić, żeby po usunięciu Kaddafiego (...) zapewnić płynne przejście do stabilnego państwa i do mechanizmów demokratycznych - powiedział Klich na konferencji prasowej. .....
Klich wykluczył jednocześnie jakiekolwiek wojskowe zaangażowanie Sojuszu po odejściu pułkownika od władzy.
- NATO nie zamierza rozmieścić sił pokojowych w Libii po upadku reżimu Kaddafiego, to zostało dziś jasno powiedziane - zaznaczył. Według ministra. rolą Sojuszu po zakończeniu działań wojennych w Libii będzie podtrzymywanie stabilizacji kraju.

Jak NATO zamierza stabilizować sytuację w Libii? Drogą indukcji , telepatii? A może przyjąć dosłownie że NATO nie zamierza rozmieszczać sił pokojowych, ale siły inwazyjne to i owszem. A może będzie czuwać nad tym co dzieje się w Libii i z lotniskowców, czy baz na terenie np. Włoch wysyłać w razie potrzeby samoloty i śmigłowce do akcji bojowych.

- NATO będzie wspierało rozmaite organizacje, w tym UE, Ligę Arabską, Unię Afrykańską, w wysiłkach, aby ustabilizować sytuację w Libii - powiedział minister. - Takie jest zadanie dla NATO, jako podtrzymującego i wspierającego a nie jako głównego aktora w kolejnej fazie stabilizacyjnej w Libii - dodał.

Pakt militarny jakim jest NATO będzie wspierać ;
UE ....nie bardzo rozumiem jakie wsparcie na otrzymać Unia Europejska od NATO. Ochrona konwoju z pieniędzmi, czy żywnością?
Ligę Arabską i Unię Afrykańską? Bzdura, teraz właśnie był czas aby kraje zachodnie udzieliły wsparcia i poparcia dla inicjatyw pokojowych tych organizacji międzynarodowych.

Mętna i mało wiarygodna wypowiedź Klicha. Chyba to z wrażenia po opier.... jakiego dostał od Ministera obrony USA Robert Gatesa za brak zaangażowania Polski w wojnę z Libią.
Żenujące to wszystko.

Panesz

Wypowiedź R. Gatesa słyszałem i oprócz Polski dostało się jeszcze czterem innym krajom z NATO! Bo wymienił 5, ale pozostałych nie znam i wypowiedź może być nieco nietrafna..
Z tym, że ion może sobie o...... i tak dalej. A Polska o wiele więcej pomaga USA i angażuje się w NATO i misjach ONZ. Ponadto co to jest dla NATO Libia? Co tam robi NATO jako organizacja? Bo o ile wiem, to tylko państwa natowskie tam same się angażują i to w swoim właściwie pojmowanym interesie. Prikazu i subordynacji nie było, więc on sobie może, może się też wstydzić za nieporadność NATO i brak zaangażowania.
Bo my czego byśmy tam moglibyśmy szukać? Ropy szukamy u siebie, a do Hameryki i tak nigdy nie pojadę, bo .... mnie traktują, a nawet jak otworzą granicę, to - traktowali, jak złodzieja! Dziękuję.

Ekor

Muammar Kaddafi jest gotowy zgodzić się na wybory pod nadzorem międzynarodowym - poinformował jeden z jego synów w rozmowie z "Corriere della Sera". Przedstawiciele USA odpowiedzieli, że na takie rozwiązanie jest już za późno.

Informacja ciekawa , zawiera dwa wątki:
1. Sytuacja militarna wymusza na Kaddafim zgodę na oddanie władzy, w każdym bądź razie takiego rozwiazania nie można wykluczyć. To mogłoby zakończyć działania wojenne.Zakładając że żołnierzom Kaddafiego skończyły się zapasy przydziałowej Viagry. Wszak codziennie czytamy ile to kobiet już zgwałcili. Surykatki i oślice już na ich widok uciekają.
2. O tym że jest już za późno mówią decydenci w USA. Czyli nie państwa NATO a USA. Ta informacja pokazuje po raz wtóry o co chodzi w Libii i o jakie interesy toczy się wojna.

Ekor

Amerykanie pertraktują z talibami. Mówi o tym min.obrony Gates, jak również to potwierdza Karzaj. Jak to jest, Amerykanie mieli nigdy nie pertraktować z terrorystami. Czyżby uznali że talibowie to nie terroryści?
Historia się powtarza, wynika z tego że Amerykanie niczego nie nauczyli się. Obama wypowiedział że od m-ca lipca wojska amerykańskie rozpoczną odwrót z Afganistanu. A kiedy my Polacy?

Ekor

"Jak nie kijem go to pałką." Nie mogąc uporać się z Kaddafim na polu walki sięgnięto po argument z innej półki. Wydano międzynarodowy nakaz aresztowania Kaddafiego. Tym samym zamknięto drogę do rozmów i negocjacji celem zakończenia wojny domowej w Libii. Kto będzie prowadził pertraktacje z politykiem poszukiwanym, ściganym listem gończym.
Oczywiście USA wyraziło zadowolenie z takiej decyzji. Nie wchodząc w meritum sprawy ,( nie znamy bowiem prawdy jak to w Libii jest) widzimy jak tworzy się nowy sposób prowadzenia polityki. Otóż należy mieć "wtykę w Hadze" aby za pomocą listu gończego opracowanego na prawdziwych , czy przyjętych założeniach "uziemnić " niewygodnego przywódcę dowolnego kraju.

Ekor

Który to już miesiąc"najemnicy Kaddafiego" stawiają rozpaczliwy opór przeciw partyzantom-rebeliantom? Partyzantom za którymi stoi potęga NATO. NATO ma zagwarantować wprowadzenie demokracji w Libii. Purno-żart.
A w Egipcie Rada Wojskowa podjęła decyzję wykluczającą obecność obserwatorów z zewnątrz przy najbliższych wyborach. Obserwatorzy zapewne byliby przeszkodą we wprowadzeniu prawdziwej demokracji w Egipcie. A może ta decyzja wynika z tego że nasz marszałek Senatu Borusewicz nie tak dawno odwiedził Egipt i coś tam mruczał pod nosem do zgromadzonych w Kairze na słynnym placu. Teraz wyślijmy jeszcze Prezydenta Wałęsę z pomocą i Egipt jest nasz.

Ekor

Życzenie USA "stało się ciałem." Kaddafi został zabity. O ile wierzyć doniesieniom agencyjnym. Dziwny to język dyplomacji w wydaniu amerykańskim. Sekretarz stanu wyraża otwartym tekstem wolę w imieniu swego państwa, aby pojmać lub zabić innego przywódcę państwa w którym dokonano rebelii. Słowo się rzekło. Ta wypowiedź dała , wskazała drogę postępowania przywódcom rebeli. Wielce prawdopodobne ż Kaddafi został pojmany , prawdopodobnie ranny , a potem zabity zgodnie z zaleceniem USA. Jak podają agencje ciao wywieziono w nieznanym kierunku. Zgodnie z tradycją muzułmańską zostanie Kaddafi szybko pochowany w nieznanym miejscu . Sprawa zamknięta. Ale czy napewno? Obserwujemy w tej chwili najazd różnych amerykańskich ekspertów mówi się że w celu zabezpieczenia lub odzyskania broni z magazynów armii Kaddafiego. Ale działania te są mocno , mocno spóźnione. Jestem przekonany że Amerykanie chcą patrzeć na ręce nowym władzom podczas procesu formowania i stabilizowania organów władzy. O tym że nowe władze jeszcze nie do końca określiły swego politycznego i społecznego kierunku ..wiedzą wszyscy.Ale czy Amerykanie będą mogli skutecznie wpływać na ten proces? Na bliskim wschodzie ...jest to niewiadoma.

Łukasz

Co czeka Libię? drugi Irak? pseudo demokracja? pseudo wolność?. Pseudo odbudowa kraju .za pieniądze pożyczone zza granicy? no i odbudowana przez ludzi zza granicy. Libijczykom zostanie tylko spłata długu którego zegar już zapewnie został włączony .Co Libijczykom ta demokracja da??? Ano jak to w demokracji będę bogaci i???? nędzarze jak to w demokracji bywa, szkoda że nawet tej namiastki demokracji zachód nie chce wprowadzić w Syrii . Jaka będzie demokracja, nie ma najmniejszego znaczenia bo jedyne libijskie bogactwo - ropę - podzieliło między siebie parę krajów NATO jeszcze przed agresją. w pozostałych kwestiach Libijczycy mogą się rządzić oczywiście jak chcą, kogo to obchodzi pod warunkiem jednak że na czele rządów stanie zawsze prozachodni polityk inaczej Libijska demokracja pójdzie do remontu.