|
www.3iks.fora.pl Polityka i nie tylko
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:20, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Im dłużej trwają walki tym trudniejszy będzie pokój. Koalicja , NATO nie mogą zrozumieć że na bliskim wschodzie żadna władza z nadania "zachodu" nie będzie mieć uznania społecznego. Inną sprawą jest pomoc materialna , nawet w postaci broni , a inną zaangażowanie się militarnie na rzecz jednej ze stron. Jak widać coraz więcej libijczyków chce aby zostawić ich sprawy w ich rękach( oczywiście po cichu oczekują dostaw broni i amunicji). A więc musimy jeszcze trochę poczekać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rumcajs
Dołączył: 17 Sty 2011
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:28, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Libia jak widze przykryla wszystko. i Jemen i Syrię.
cicho tez o sytuacji w Jordanii.
o Etiopii tez ani slowa, a tam własnie ostatnio była demonstracja- etiopscy Żydzi domagają sie przyznania im obywatelstwa izraelskiego bez aliji. chca miec po prostu szybszą drogę ucieczki w razie czego.
wzrasta liczba wykrywanych transportów broni z Iranu do Gazy- w sotatnich trzech tygodniach trzy transporty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:03, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Nie tylko Etiopię, Jemen czy Syrię.W Bahrajnie dzieją się niepokojące wydarzenia.Ale USA nie zauważa przemocy i zbrodni jaka tam się dokonuje.Wszystko jest ..względne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rumcajs
Dołączył: 17 Sty 2011
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:23, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
nawet nie chodzi tu o USA.
opinia publiczna, zwłaszcza ta lewacka, wyrażana jest głosami europejskimi. a Europa zainteresowana jest tylko Libią.
a może i lepiej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:05, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Europa? to trochę za dużo powiedziane. Zainteresowanie czynne wykazał Sarkozi i Cameron. Oni mają zapewne swoje interesy w tym .Interes zarówno widziany z pozycji państwa..a tu wiemy o co chodzi, a także interes niejako osobisty. Jako przywódcy państw mają kłopoty w uznaniu swoich obywateli, taka zwycięska krucjata byłaby pomocna w odbudowaniu swego image jako przywódcy. Pozostałe kraje to raczej z "solidarności europejskiej", zaś Włochy z uwagi na historyczne związki z Libią.
Na dziś pierwszy zwiastun że może dojść do rozmów obu walczących stron. Powstańcy -rebelianci gotowi do rozejmu, chociaż warunki wstępne jakie przedstawiają są niejako "zaporowe". Ale ....ale gotowość do rozejmu wskazuje że powstańcy-rebelianci tracą nadzieję i animusz do walki, tracą wiarę w szybkie zwycięstwo. Teraz tylko potrzebni są dobrzy mediatorzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:47, 02 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Zbliżamy się do rozwiązania kwestii Libii.Nie , nie jest to jednoznaczne z wygraną czy przegraną. Wydaje mi się że eskalacji działań militarnych ze strony NATO spodziewać się nie należy. Tego typu interwencja prowadzona przez NATO winna zamknąć się w ograniczonym czasie. Albo się osiąga cel , albo wycofuje. Chyba że dokona się zmiany celu interwencji, Amerykanie na takie coś mogą sobie pozwolić, ale NATO jako pakt militarny musi uzyskać mandat ONZ. Najważniejszym zadaniem jest doprowadzić do rozejmu. Emigracja Kaddafiego nie rozwiąże do końca problemu. Zostaną jego zwolennicy, długotrwałe walki świadczą że Kaddafi ma pewne poparcie w społeczeństwie. Nie można ciągłe szermować zwrotem "najemnicy Kaddafiego", bo to nie jest prawdą.
Czy Koalicja będzie w stanie zapobiec "wyrzynaniu " ludzi Kaddafiego przez powstańców- rebeliantów, czystek i eksterminacji gdy Kaddafi będzie na wygnaniu? Ta kwestia będzie problemem. To jest bliski wschód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:01, 04 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Wszystko wskazuje na to że Kaddafi przejmuje inicjatywę. Jeżeli czas to zweryfikuje, będziemy mogli ocenić politykę informacyjną jaką nam serwują media.Wydaje mi się że poprzez aktywne włączenie się w rozwiązanie konfliktu libijskiego Turcja staje się ważnym moderatorem sytuacji na bliskim wschodzie. To może procentować na przyszłość.
Bliższa przyszłość pokaże genezę buntu w Libii. Nie wierzę w skuteczne działania militarne NATO. Takie operacje militarne mają szanse powodzenia gdy jest jeden dominujący kraj który bierze na siebie pełną odpowiedzialność i ma wystarczajace siły i środki.Że to się źle kojarzy? ... a czy działania militarne kojarzą się dobrze?
NATO-wska koalicja..... im więcej krajów zaangażowanych tym trudniej osiągnąć skukces.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:20, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Amerykanie "zawiesili" działania swoich samolotów nad Libią.Dowodzenie operacją przejmuje NATO. Sytuacja wydaje się na tyle stabilna że na dziś lotnictwo ma niewiele do "roboty". Pomimo tego siły lądowe Kaddafiego na dziś są w ofensywie. Koalicja we współdziałaniu z Katarem..polityczynym karzełkiem i Egiptem szkoli i dozbraja rebeliantów-powstańców, zapewne ze sprzedaży libijskiej ropy. A więc zanosi się na długą jeszcze walkę. Na dziś 400 000 libijczyków uciekło z kraju. Każdy dzień wojny to kolejne rzesze uciekinierów. Dzisiaj problem uchodźców z Libii do Europy staje się problemem ekonomicznym i będzie społecznym. Odnoszę wrażenie że na bliskim wschodzie ścierają sie dwie koncepcje rozwiązania problemu libijskiego...jedna do której skłonna jest Turcja i niektóre kraje południowej Europy , koncepcja "dogadania się z Kaddafim". Druga której zapewne jest wyrazicielem Sarokzy i Cameron to "przyparcie Kaddafiego do ściany" i tym samym narzucenie mu swoich warunków. Temu "przyparciu do ściany" służy doszkolenie i dozbrojenie rebeliantów tak aby przejęli oni całkowicie inicjatywę w działaniach zbrojnych.Wróżąc z fusów ...oby nie było tak że rebelianci w pewnym momencie powiedzą koalicji ....."my już panom dziękujemy"i zaczną robić porządek po swojemu ..ku zaskoczeniu swych patronów.
A na "garnuszku Europy" zostanie setki tys. libijczyków z którymi nie będzie wiadomo co zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Wto 9:23, 05 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:42, 08 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Sytuacja militarna w Libii daleka do wyjaśnienia. A problemy koalicji zaczynają się mnożyć. Włochy weszły w spór z Francją w temacie ..kto ma udzielić azylu , schronienia uchodźcom z Libii. Jest to problem ekonomiczny i społeczny dla tych krajów, zaś dla uchodźców ma on aspekt humanitarny, być albo nie być.
Zresztą to całe gadanie że państwa koalicji szczególnie Francja i Anglia pośpieszyły z pomocą powstańcom w Tunezji, Algerii czy Libii z zamiarem wprowadzenia w tych krajach rządów demokratycznych, jest funta kłaków nie warte. Francja, czy też Anglia posiada interesy w tamtym regionie świata. Nic bardziej nie chroniło ich interesów w Tunezji, Algerii jak dyktatorzy sprawujący tam władzę. Z Libią była inna sprawa gdyż Kaddafi dosyć szybko uniezależnił się od zachodu. Kiedy z obiektywnych przesłanek w północnej Afryce zaczęło wrzeć państwa zachodu pośpieszyły wzmacniać siły "demokratyczne", spisując na straty dyktatorów.Praktycznie cel był jeden "utrzymać rękę na pulsie przemian" tak aby szły w pożądanym kierunku.Rządy w pełni demokratyczne w tych krajach byłyby najgorszym wyjściem dla zachodu. Wtedy w interesach należałoby rozliczać się solidnie, nie można byłoby prowadzić polityki postkolonialnej. Chodzi o sprawy gospodarcze, szczególnie o tanią siłę roboczą , rynek zbytu towarów itp. Jestem przekonany że to jest sedno sprawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Panesz
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Leżajsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 5:37, 09 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Przeciągający się, w tym nadal nierozwiązany, niejasny konflikt nie służy ani Libii, anie krajom arabskim.
W każdym kraju całego tego regionu ustrój jest przestarzały i ludzie tamtejsi pragną więcej swobód demokratycznych, narosły już zmiany społeczne. Więc dyktatury czy rządy tamtego regionu muszą to uwzględnić i nie zamykać społeczeństwa przed światem. I czerpać z tego tylko zyski. Świadomość krajów arabskich też rośnie..
Niemniej w każdym kraju, tam gdzie są rozruchy społeczne, jest było i w krajach, w których to jeszcze nie nastąpiło, a nastąpi, tak będzie
Tunezja i Egipt przeszedł przez to. A w Libii powstańcy nadziali się na Kaddafiego, który władzy nie puści. W dodatku ani trochę powstańcy nie byli przygotowani. Im dłużej nie ma tam niczyjej przewagi tym conamniej kilkakrotnie przedłuża wewnętrzny konflikt i będzie on coraz ostrzejszy. Tym bardziej nie rozumiem wtrącanie się zwłaszcza państw europejskich, które dziś nie wiedzą co mają z tym swoim zaangażowaniem zrobić. Nawet nie rozumieją konsekwencji. Dziwna jest dla mnie RAda Bezpieczeństwa ONZ, która zezwoliła wydała, zezwolenie- usprawiedliwienie. W tym Rosja.
Ponadto kim są buntownicy? Czy wojskowi, czy współwyzyskiwacze, któym Kaddafi wiąże ręce i mają ochotę przejąć jego interesy, czy inni pomniejsi, chcący robić większe interesy, ale ten ustrój(dyktatura+ administracja) im nie pozwala, czy ..... lud światły pragnący większej wolności i swobody, rozwoju kraju w kierunku europejski - ci o czym wyżej pisałem, czy uciemiężeni? Powiedzmy że po trochu wszyscy. Ale myśleli, że z Kaddafim będzie tak jak w Egipcie czy Tunezji, bo .... Libia leży między tymi krajami. W dodatku ktoś ich nabujał, że więcej im pomogą, nawet za nich samych pokonają reżim. W sumie gorzej nie będzie, coś zachachmęcić będzie można, a może się uda. Tak rewolucji, a przynajmniej w "polskim" stylu (zacząć i nie skończyć) się nie robi!
A co dalej? Kompletnmie nic nie wiadomo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rumcajs
Dołączył: 17 Sty 2011
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:58, 11 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Kadfi podobno zaakceptował proces pokojowy. tak więc istnieje spore prawdopodobienstwo,że niepokoje bedą tam wyglądac teraz nieco inaczej. w to,że będą nikt nie ma wątpliwości.
wrze ponadto w Syrii. w cieniu tych wydarzen ze strefy Gazy wystrzelono ostatnio ok 120 pocisków rakietowych i pociskow z moździezy. Dzisiaj np spadł Grad. ostrzał kierowabny w strone ludności cywilnej, czego dowodem jest ostrzał autobusu szkolnego (pomalowane na wściekłożółty kolor). Oczywiście odpowiedzi lotnictwa nie spotkały sie ze zrozumieniem. jednak testy Żelaznej kopuły, pozwalające na określenienie miejsca wystrzelenia rakiety przebiegaja dość dobrze. Kilka gradów skierowanych na Beer Shewę zestrzelono. planuje sie otulenie Aszkelonu, gdzie dziś rano spadły trzy grady.
jedną z ofair po stronie palestynskiej jest instruktor porwań, odpowiedzialny za porwanie kaprala Szalita. wielka żałoba w Gazie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:00, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Czy Libia wygasi wrzenie w krajach pł.Afryki?
Czy istnieje proste przełożenie w podłożu konfliktów w Libii, Jemenie czy Syrii?
Na dzień dzisiejszy lekko zmiękczony Kadafi chce konferować z Ligą Afrykańską co do dalszej przyszłości Libii...a powstańcy-rebelianci -NIE.
Czy Liga Afrykańska jest organizacją fasadową? Czy Zachód nie mógłby "zainwestować" w podniesienie roli i znaczenia Ligi Afrykańskiej,dziś nadaża się wyjątkowa sytuacja.
Pytanie ... kim są powstańcy? Kto za nimi stoi. To że militarnie wspierani są przez kraje NATO i Egipt..to wiemy. Ale nie wiemy, nie znamy ich programu na "nową Libię" , a to jest ważne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:29, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ciąg dalszy lekcji poglądowej jaką drogą można dobrać się do wysokoenergetycznej libijskiej ropy naftowej, a ponadto jak podreperować sobie wizerunek we własnych krajach ..u swoich wyborców. Główni aktorzy to Sarkozi i Cameron na tle Obamy w drugim planie. A Kaddafi jak każdy dyktator broni swego. Dziś już tak wyraźnego podziału na białe i czarne nie ma. Jest za to inny aspekt sprawy ..kto wie czy nie najważniejszy. Otóz ONZ i rezolucja Rady Bezpieczeństwa. Okazało się że rezolucja RB jest tylko pretekstem do jawnej agresji NATO. Dziś już otwarcie główni aktorzy mówią że zasadniczym celem NATO jest obalenie Kaddafiego. Abstrahując od tego jaki dyktatorem jest Kaddafi curiozalnym jest że oto z przyzwolenia ONZ jej Rada Bezpieczeństwa daje przyzwolenie dla paktu militarnego jakim jest NATO aby działaniami zbrojnymi dokonać zmiany rządu w określonym kraju. Tym samym ONZ staje się marionetkową organizacją nie mającą nic wspólnego z podstawami które legły u jej podstaw.A Rada Bezpieczeństwa sygnuje zamiary określonych mocarstw. Czas najwyższy aby dokonać rewizji przydatności w obecnym czasie ONZ. Moim zdaniem ONZ a w szczególności Rada Bezpieczeństwa miała rację bytu i była "skrojona" na czas równoprawnych relacji bilateralnych. Dzisiaj kiedy nie ma ZSRR wraz z obozem państw socjalistycznych, kiedy Rosja nie chce , lub nie jest w stanie być światowym hegemonem ONZ stał się listkiem figowym dla działań USA i ich sprzymierzeńców. Przykład Libii pokazuje że w dowolnym czasie i miejscu pod pierwszym lepszym pretekstem można z mandantem ONZ zaprowadzać porządek ..swój porządek. I to uważam jest niebezpiecznym, to może rodzić niekorzystne implikacje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:01, 20 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
W Libii pat. Powstańcy-rebelianci chcą umiędzynarodowić konflikt żądając przysłania kontyngentu wojsk lądowych z państw NATO. Francja zdecydowanie sprzeciwia się temu..nareszcie rozsądny głos. Dziwnym jest brak efektów mediacyjnych Turcji i Ligi Afrykańskiej. Jest to zastanawiające, coś w tym musi być. Liczę też że dowiemy sie o źródłach finanasowania kampanii zbrojnej powstańców libijskich. Nie jestem po żadnej ze stron, ale uważam że informacja która dociera do nas nie jest rzetelną. Zasypywani jesteśmy powtarzającymi się informacjami o tym jak żołnierze Kaddafiego rozprawiają się z ludnością cywilną...szczególnie kobietami. Nie kwestionuję zbrodni wojennych które tam w Libii dokonują się , ale jestem przekonany że akty przemocy i zbrodni są obecne w działaniach obu walczących stron. Epatowanie społeczności międzynarodowej jednostronnym nakreślaniem aktów przemocy jest zwykłym koniunkturalizmem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ekor
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:15, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Coraz bardziej wyziera z tego chaosu prawda. Złoża ropy w Libii są tym magnesem który Sarkozego i Camerona tak pociąga. Dzieje się to za aprobatą i cichym poparciem USA. Amerykanie są na bliskim wschodzie tak "rozpoznawalni" że oficjalna pomoc powstańcom - rebeliantom byłaby dla tych ostatnich niedzwiedzią przysługą , czy też "pocałunkiem śmierci".
Gdyby rzeczywiście chodziło Francji i Angli o "prawa człowieka" to nie tak daleko w Syrii dzieją się równie niepokojące wydarzenia i codzienne ofiary. Gdyby Sarkozemu i Cameronowi przyświecały czyste intencje to powinni skierować swe działania w kolejności do Syrii. Ale tam nie ma takiego interesu jak w Libii i to jest cała prawda.
Historycznie ujmując nie było skutecznej interwencji na bliskim wschodzie ze strony państw europejskich. To są jednak "dwa światy" . Oni sami muszą urządzać swój porządek. Można im pomagać ..ale nie zbroić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Sob 13:38, 23 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|