www.3iks.fora.pl

Panesz

Tomasz Siemoniak: Mateusz Morawiecki jest pierwszym premierem, który nie miał najmniejszego wpływu na skład swojego rządu - [link widoczny dla zalogowanych]
Więc po co była ta zmiana na stanowisku premiera? A odpowiem. A co?
- była obiecana - przez PiS zgodnie z zapowiedzią prezesa,
- nowy premier dokona pewnych przesunięć budżetowych pomiędzy resortami, co i tak nie poskutkuje prawie żadną poprawą, a jak widać ich władza jedynie psuje i z tego będzie im się trudno wycofać, polski dorobek poprzednich lat, wykorzystuje ów dorobek do własnych celów udając, że jest coraz lepiej.
- ponadto daje nowemu premierowi większą kontrolę nad realizacją jego planów i to budżetowych, gospodarczych i działania na arenie międzynarodowej mając większą kontrolę nad pozostałymi resortami władzy.
Tyle.
I ponieważ nic więcej się nie zmienia, pozostaje u władzy stary rząd. Więc Morawiecki w expose kompletnie nic nowego prócz wielkiego gadulstwa (czyli on ci też potrafi mówić i mówić jak najdłużej blebleble), z zapowiadanych na styczeń zmian w rządzie ewentualnie kogoś zmieni w trybie, że toto zostało zapowiedziane nie tyle przez niego, co PiS będzie ratował się przed utratą prestiżu, swego znaczenia czy nawet władzy.

A jaki jest stan tej władzy, wypunktował w 15-sto minutowym wystąpieniu Sławomir Neumann - [link widoczny dla zalogowanych]

Panesz

A więc pierwsza wizyta nowego premiera w Brukseli była dość napięta, porozmawiał na tematy ogólnoeurpejskie, w tym głównie dotyczące Polski, porozmawiał z T. May i Macronem i .... jak najszybciej wrócił do kraju. Nie tylko, że nie był szczegółowo zorientowany w tych sprawach, które też wymagają czasu i pewnych postanowień, które nie tyle należy dopracować, a także zmienić, ustalić szczegóły i które wymagają większego czasu, więc jak na razie pozostało to omówione wstępnie, ale też wyskoczyły mu sprawy krajowe, którymi do tej pory się nie zajmował.
- Mój kalendarz był dość wypełniony wcześniej - wyjaśnił. Jak dodał, "zrezygnował z bardzo wielu rzeczy", ale jest kilka spraw, kilka bardzo pilnych, tajnych dokumentów, które na niego czekają i kilka spotkań, które będzie musiał odbyć. Dlatego, jak mówił, udaje się do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. - Jest szereg innych tematów, które mnie bardzo pilnie ściągnęły do Polski - oświadczył Morawiecki.
Według PAP jednym z nich była konieczność spotkania się z ministrem Kamińskim i szefem AW. - [link widoczny dla zalogowanych]

Jego sprawy, to jego sprawy. A w kraju co będzie z nową ordynacją wyborczą? - [link widoczny dla zalogowanych] , co będzie z ustawami o sądach? - [link widoczny dla zalogowanych] , to już nie jego sprawa, a sprawa prezydenta i sprawa parlamentu. Chociaż to też jest ważkie, to i tak dużo jest spraw, które rząd, czyli Morawiecki musi poprawić, nawet zmienić, a nawet odrzucić szowinizm pisowski. A te wszystkie tu wymienione sprawy będą rzutowały na jego powodzenie. Zbliżają się Święta, Nowy Rok i początki nowego premiera i zapowiedziane na styczeń zmiany w rządzie. Dodam do tego opracowanie nowego budżetu i odpowiednich ustaw do niego jak też walkę z drożyzną i zubożeniem społeczeństwa wskutek wspaniałomyślnych ustaw pisowskich.

Panesz

I ciekawostka.
Rząd nie panuje nad tym co się dzieje. Dwóch ministrów powołuje identyczne jednostki za nasze pieniądze - [link widoczny dla zalogowanych]
W Listopadzie 2017 roku powstała nowa państwowa instytucja kultury – Narodowy Instytut Architektury i Urbanistyki z siedzibą w Warszawie. Teraz podobna instytucja powstaje przy Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa. Będzie miała nazwę Narodowy Instytut Urbanistyki i Architektury.

I jest różnica.W pierwszym przypadku ważniejsza jest architektura, co znaczy - co chcemy postawić,budować, a w drugiej kolejności jest architektura. to jest podobne do stawiania gdziekolwiek się ma możliwości pomniki Lecha Kaczyńskiego ewentualnie z Marią Kaczyńską.
W drugim przypadku ważniejsza jest infrastruktura ewentualnie dopasowanym budownictwem.
Założę, że oba biura nic wspólnego nie ustalą, będą istniały, będą tworzyły i z tego powstanie zupa.

Panesz

[link widoczny dla zalogowanych]

Panesz

"Od nowa......"? Przynajmniej kolejny ROK!

Panesz

Dlaczego doszło do wymiany Beaty Szydło na Mateusza Morawieckiego? Ja wiem. Ale to co czytam, to są jedynie wykręty, wygładzanie rządów PiSu.

Kulisy wymiany premiera. „Bo prezes się znudził” - [link widoczny dla zalogowanych]
Boprezessię zmudził? Pisze też, że było sporo czy kilku niezadowolonych z Beaty ministrów, a i związani z PiSem i rządem ludzie zaczęli cosik tam być malkontenci. A na chęć, aby Jarosław Kaczyński został premiere, tojuż świadczy o głupocie owych. J.K. nie mógł zostać podwładnym swojego człowieka, jakim był PAD. Jarosław nie chce, a właściwie nie może odpowiadać za swoje sterowanie rządem i polityką, bo wiadomo, że wtedy by odpowiadał za wszystko, a w tym za najgłupsze i najgorsze rozporządzenia rządowe, które zawsze i wszystkim rządzącym się zdarzają, co jest oczywiste, w tym by mu jeszcze wymyślono jeszcze więcej przekręcając znaczenie reform i opowiadając bajki o jego nawet całkowitej niezdatności do rządzenia.i

Ale moje zdanie jest inne. W RP jest coraz gorzej bez względu na ceny i cenę masła. Ich reformy "zmiany dla samych zmian, bo PiS rządzi i naprawia prawo, sądownictwo, stosunki społeczne i międzynarodowe, a przede wszystkim tak naprawiło gospodarkę polską, której podstawy wyrobił poprzedni rząd, a dziś jedynie może nastąpić stagnacja lub nawet kłopoty i problemy z nią, i to wszystko było za czasów pani premier B.S., że na kłopoty i ewentualnie na poprawę lub cofniecie pewnych zarządzeń pisowskich Beata nie może się przyznawać, bo PiS i jego ludzie są przecież nieomylni. I najlepiej by było, aby mógł naprawiać, moderować już ktoś inny, a tym bardziej człek, który to weźmie to na siebie, ma niby trochę i rozsądku i jest w stanie przynajmniej rozmawiać i ma możliwości kłócić się przy tym w EU. Więc dlatego M.M. został premierem, chociaż jeszcze nie pozmieniał na swoich i z nim współpracujących ministrów, a nawet ze starym składem Rady Ministrów, niby jego rząd, się jeszcze nie spotkał!

PiS dokładnie wie, że w 2018 roku będzie miał problemy z własną głupotą, własną nieznajomością rządzenia, z brakiem własnego kierunku rozwoju kraju i to w wielu, prawie wszystkich dziedzinach, że musi wymienić swoich reformatorów, którzy prócz własnej wizji nie mieli do tego ani podstaw praktycznych, a nawet teoretycznych!
A też zaczynam zauważać, że ludzie to zaczynają zauważać, że przynajmniej inteligencja w Polsce myśli i zaczyna wspierać i przechodzić na stronę opozycji. A PiS zaczyna stać na ludziach, którzy wierzą w 500+, a także na zabobonnym ludzie wiejskim plus już nie cały kler.
Ten ciąg już widać, już i oni widzą, a chyba M.M. jest jedynym u nich człowiekiem, który jest w stanie ten proces łagodzić, przeciągać jak najdłużej i mieć możliwość bez zwalania na ów rząd i jego prezesa i oczywiście podawać sprawcę w postaci J.K. utrzymania władzy PiS-a.
c.n.d.

Panesz

Mając na względzie, że zaczyna się nowy rok 2018, nie za bardzo jest na razie o czym politykować, to złożyłem sobie i żonie przy szampanie, bo w dwójkę siedzieliśmy w domu o godzinie 0:00, aby kolejny rok nie był gorszy od poprzedniego.
Bo wyszedłem z założenia, że PiS z J.K. tak namieszali w rządzeniu, tak już pozmieniali, że to się odbije w naszym życiu w Polsce. Tego jeszcze nie widać, bo jest za krótki okres, te "dobre ich zmiany" dopiero zaczynają działać, a też przecież jeszcze mogą i potrafią nadal manipulować przy zmianach, nawet ich zmiany dotychczasowe poprawiać i na dobre i na złe. A poprawki poprawiane kolejnymi poprawkami nic nie wnoszą o ile nie gmatwają więcej. Bo żadnej koncepcji prócz "dobrej zmiany" PsiS nie ma! I to wszystko dopiero się zaczyna. Ale.

Ale dziś rano dowiedziałem się będąc przy przewidywaniach i przy widoku nie tylko mojej przyszłości, widzi mi się, że dobrze zgaduję. A PiS nie to, że wszedł w przepowiednie innych wróżbitów, ale jest właśnie ich że PRZEPOWIEDNIĄ! On ci że realizuje to, co ma służyć zapadni lub końcu świata. I dlatego przytaczam wszelkie inne przepowiadanie naszej przyszłości chociażby owego jednego niby 2018 roku, którego w żaden inny sposób nie ominiemy i jednak obowiązkowo musimy go przeżyć.

Nostradamus? XVI wiek i już?
Przepowiednie Nostradamusa na 2018. Te wizje PRZERAŻAJĄ - [link widoczny dla zalogowanych]

To już jest bliżej!
SZOKUJĄCE przepowiednie Baby Wangi na 2018: To będą przełomowe wydarzenia - [link widoczny dla zalogowanych]

O! Kosmos nam zagraża!
Kosmiczna czaszka ZMIAŻDŻY Ziemię! Wiemy, kiedy nastąpi koniec świata [WIDEO] - [link widoczny dla zalogowanych]

Ja wchodzę w pierwszy(1) rok numerologiczny!
Zmiana lat numerologicznych 2018 - wróżka Cesaria UJAWNIA - [link widoczny dla zalogowanych]
A to znaczy.... Ciężka praca.... itd. - [link widoczny dla zalogowanych]

Ale na krótko!
Kiedy nastąpi koniec świata? 23 września 2017. Szczegóły PROROCTWA - [link widoczny dla zalogowanych]

I tym optymistyczno - pesymistycznym akcentem kończę rozważania, a pozostało nam - mi z żoną, jeszcze trochę szampana, budzę ją i dopijmy go bardziej, czyli całkiem i super optymistycznie! A co tam!

Panesz

Wyszło mi "oby nie było gorzej", a tu w Ile potrwa dobra passa rządu? Prof. Stanisław Gomułka przewiduje dla Polski wariant pesymistyczny - [link widoczny dla zalogowanych]
A to mi wynika, że obecny rząd opiera się na wynikach i dokonaniach poprzedniego rządu, które działają i dały mu możliwości do wykorzystania ich dla swoistych planów, w tym do sondażowych korzyści dla siebie.
W tej chwili największym problemem dla gospodarki jest obniżenie wieku emerytalnego oraz wzrost ryzyka inwestycyjnego. Skutkami będzie wzrost ryzyka niestabilności finansów publicznych oraz silne spowolnienie wzrostu gospodarczego - mówi w rozmowie z Ewą Koszowską prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC i członek krajowy PAN.

Główne powodzenie, ale też kończące się,więc zmiana priorytetów rządowych powinna ulec zmianie polega na wzbogacenie się finansów. PiS wykorzystał do tego
- trzy nadzwyczajne dochody: dwa to były przekazy z NBP, a trzeci to była sprzedaż uprawnień do drugiego pasma częstotliwości (przetarg LTE). W sumie to było ponad 25 mld złotych, wystarczyło na program 500+ na cały rok.
Poza tym PiS się wycofał z dwóch bardzo ważnych rzeczy z punktu widzenia finansów publicznych: wycofanie się z przewalutowania kredytów bankowych frankowiczów. Ale ona dotyczyła tylko ok. 0,5 mln gospodarstw domowych. I to raczej tych bogatszych, nie tych, które są twardym elektoratem PiS-u.
Druga sprawa, to wycofanie się z podniesienia kwoty wolnej od podatku PIT dla wszystkich o 5000 zł. Z tym, że też dotyczyło to przede wszystkim ludzi bogatszych.
Te dwa wycofania wyeliminowały ryzyko kryzysu w finansach publicznych, do którego by prawdopodobnie doszło, gdyby nie uchylenie się od spełnienia tych obietnic przez PiS.

Ale najważniejsze jest dla Mateusza Morawieckiego nie są jego pojedyncze i wycinkowe sukcesy w ramach tymczasowej stabilności finansowej i wzrostu gospodarczego, które zaczynają spadać do średnich krajowych z całego okresu reformacji kraju po PZPR, a dalsze utrzymanie tego kursu grozi jeszcze poważniej, bo dodatkowo na niestabilizacje będzie wpływać zmniejszenie się dochodów z UE z powodu breksitu, jak i sankcji PE i RE, które będą nam grozić.

Jak na razie Mateusz Morawiecki w swoim expose nie przedstawił nowych kierunków rozwoju ekonomicznego, ani własnej ich wizji, nie zapowiedział żadnych radykalniejszych zmian programów rządowych, nowych kierunków, bo ich się nie dopracował, a podejrzewam, że nie ma wizji po dotychczasowych dokonaniach pisowskiego rządu. Ponadto ma kłopoty z dotychczasowymi poglądami pisowskich urzędników i swoim prezesem i z ich wizją.

A co będzie w przyszłości, co dla nich wyskoczy z powodu braku algorytmu czy algorytmów rozwoju w nasze sytuacji ekonomicznej, pobaczym i to już za 2 lub 3 miesiące. Co im wyskoczy, jak się sztucznie, radykalnie i jednorazowo będziemy bronić? Kto na tym straci? A wiem, że sobie nie zabiorą, będą bronić swój elektorat, a po dupie dostanie reszta, w tym najbiedniejsi, bezrobotni, emeryci, a właściwie całe społeczeństwo pracujące na własny interes.

Reszta z wywiadu wyskoczy w też w innych okolicznościach, więc sobie to odpuszczę.

Panesz

Podobają mi się inne zakończeniowe videa z pożegnań starych i powitań nowych roków niż takie sobie pośpiewywanie, jakie powidzieliśmy w Zakopanem i które kosztowało nie tylko relaks dla Fontiego z rodziną w naszym kraju i śpiewającego jedynie z playbacku. Przede wszystkim koszty takiej imprezy, a brak jakowegoś akcentu czy to artystycznego czy okolicznościowego. Ponadto tak rozpropagowanego na siłę sukcesu i na siłę nam wmawianego, że nawet wyrazić się nie mogę, jakie odniosłem z niego wrażenie, jaki wielki był to sukces naszej telewizji państwowej!

Też nic a nic mi nie mówi wizyta Mateuszka (tak zdrobniale, jak to się wmawia maluczkim), Mateuszka Morawickiego na Węgrzech. Przecież było wiadomym o co chodzi nawet bez tej wizyty. Ponadto nie padło nic stanowczego, a jedynie deklaracja obu panów - Mateuszka i Victora Orbana, że będą, będą walczyć, aby zagrozić PE w konsekwencjach w przyszłości. A konsekwencje łamania przez nasz rząd naszej konstytucji i wedle tej konstytucji mielibyśmy ją jednak uważać za ważną z powodu referendum, że ją dostosujemy, do złamanych w niej zapisanych praw. Czym mielibyśmy się kierować, jakimi prawami, jeżeli one są już nieaktualne? Przecież najpierw zmienia się konstytucję, a wedle niej dostosowuje się przepisy prawne, a nie na odwrót.

To jest tak, że (cytuję z głowy...) "nie mogąc osiągnąć sukcesu, robi się to na siłę". A Lec dodaje "Głupcy nie są tak głupi, zawsze są w większości". Czyli nie mam racji - to jest dla większości sukces. A ja uczucia miĘszane.

Panesz

Pedofile Księża pominięci w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym. - [link widoczny dla zalogowanych]

Skoro do spisu nie trafiają prawomocnie skazani księża, to znaczy, że jest to lista uznaniowa, a nie taka, której publikacja ma za cel ochronę dzieci.

Panesz

I dalej muszę pisać o wybrykach, bo to nie jest rządzenie, przez PiS.
Że nowy premier nadal nie ma swojego rządu. Nawet nie wspomni kogo by chciał w nim widzieć lub kogo chciałby wymienić. I chociaż odwleka jego rekonstrukcję,to widać, że od niego jego wybór ministrów nie zależy, a nawet nie wie kogo będzie miał w rządzie. Nie wiem też po co ma lecieć do Brukseli i o czym tam mówić prócz tego co mu się widzi w rządzeniu krajem. A rząd, a ministrów będzie miał takich, jakich uzgodni z zarządem partyjnym PiSu lub samym J.Kaczyńskim, który się zgodzi aby kogoś wyrzucić z RM lub kogo dopuści, aby był w RM Morawieckiego. I to jest ci Polska? Polska rządzona właściwie? Jeżeli nawet swojej wizji na kraj sam Morawiecki nie ma, a jedynie coś tam może bąkać o niej!

A w kraju pisiorscy dają sobie premie i to w wysokościach przekraczających normy społeczne. To już idzie w miliony pln. Już nawet we wsiach nie wolno będzie wychodzić z domów jeżeli pisiory pójdą na polowanie, w tym nawet bez zapowiedzi. A w ogóle to każdy z Polaków jest zagrożony w kraju, bo wystarczy, że coś gdzieś jest wspomniane, nieważne, że jest to już nieaktualne i przedawnione, nawet nieprawdziwe, to go pod sąd, pod ich zawłaszczone sądy, to go przynajmniej w mediach będą obsmarowywać. A nagonka na działaczy związanych z PO czy innych działaczy, którzy mogą im namieszać jest właśnie taka - wszyscy. Wszyscy co im mogą namieszać są oskarżani. I nie ma co nawet słuchać wiadomości TVP, bo właściwie wszystkie ich wiadomości są właśnie o takich.

Zapowiadają zmianę ordynacji wyborczej. I sami nie wiedzą czy są za jednomandatowymi okręgami wyborczymi, czy wielomandatowymi. I nawet im zaproponuję, że gdzie mają jednego swojego kandydata, to jednak JOW. Jeżeli widzą, że nie wygrają JOW, to należy założyć okręgi wielomandatowe. A ich ustawa na ten temat, coś im tam nie wyszło, to założyli aż około 150 poprawek. A i tak nie przegłosują tego. A i tak mogą przegrać wybory samorządowe czy sejmowe jak nastąpi drożyzna, bo ciągle coś, zwłaszcza w podatkach ceny i koszty ponoszą. Że o Konstytucji RP, która już nie jest aktualna i tak samo czeka ją ponad 100 poprawek i jej poprawa na aktualną im się nie opłaca, więc się na to za ich rządzenia nie zanosi i nie ma co więcej na jej temat nawet wspominać.

I coś mi się widzi, że wiedzą, że się uwłaszczają, że pod siebie nie tylko prawo zawłaszczają, ale też wszelkie stanowiska, majątek też, tak, jakby wiedzieli, że to ich rządzenie, to ich bogacenie się jest chwilowe. Więc jak najbardziej by z tego muszą obecnie korzystać, bo ich działania doprowadzą w końcu do załamania się ich sposobu rządzenia krajem. W tym celu nawet trudno im skonsolidować jest Radę Ministrów, znajdując się w spadkowej części swoich rządów. Znalezli naiwnego Mateusza Morawieckiego, który błysnął, że miał kilka pomysłów na uzdrowienie gospodarcze nie dotyczące ich oczywistych zamiarów, ale kogo mu podstawić, aby jeszcze, jeszcze, jeszcze porobić "swoje", to problem chyba dla nich prawie nie do rozwiązania. A z nas, właściwie o nich, już nawet zagranicą jeżeli się nie śmieją, to przynajmniej uważają za sensację:

Panesz

Głęboka rekonstrukcja rządu wprawia w niemniej głęboką konsternację cześć elektoratu PiS - [link widoczny dla zalogowanych]
Naciski prezydenta, żądania premiera, nieobecność prezesa. Kulisy akcji "rekonstrukcja" - [link widoczny dla zalogowanych]
Aż toto przeczytałem dokładnie i powoli. I widzę, że autorz nawet pisząc o ludziach z PiS, nic,co by ich dzieliło - nie napisali. I bardziej im chodzi o to, aby nikt poza .... nimi nie wyskakiwał. Chodzi tu o całość i jednolitość PiSu. Nic nadzwyczajnego.

Więc moje osobiste zdanie na-ten-temat, na temat reorganizacji rządu. Ogólnie sądzę, że zmiany dla "dobrych zmian" im się skończyły i widzą, że właściwie jak w poprzednich uregulowaniach były luki, błędy i niedociągnięcia, tak i w ich zmianach jest to samo. Ponadto pomysły na dalsze zmiany dla zmian im się skończyły, już sami nie wiedzą co i jak poprawiać dla poprawy życia i jego jakości, ponadto ci sami ludzie poprawiając siebie by wykazali, że ich pomysły, które akceptowali wiednie i bezwiednie w ogólnej swej całości z inicjatywy i z poparciem prezesa schodzą im na marne. Z tym, że właśnie ich prawo, ich poprawianie tego zaczyna powoli wychodzić na straty i to całej Polsce. Więc ów szacher macher ma przynajmniej przyćmić owe złe skutki zwłaszcza dla nich samych. Ponadto niby nowi zarządcy w rządzie mogą i poprawiać dotychczasowe zmiany, prostować i wyprowadzać owe ich wspaniałomyślne zarządzenia, albo też dodawać swoje inicjatywy prawodawcze.

I dlatego nastąpiły zmiany w rządzie. Najpierw zmieniono premiera, a teraz.... rząd, gdzie nie wiem, kto się w niego wkopsał pod jakim wpływem, czy to samego premiera Morawieckiego, Prezydenta czy Kaczyńskiego, który go ani nie pochwalił, ani ... nie był na uroczystości inauguracji powoływania. Zapewne M.Morawiecki wstawił swoich ludzi w resortowe sprawy ekonomiczne, gospodarcze i finansowe kraju. W swoim zakresie więc niby ma inicjatywę, którą my łopatopozycja i psiory oczekują, i życzę mu powodzenia. Ale kilku zmian dla samych zmian nie pojmuję. Chyba są po to, aby zaciemnić pewne sprawy, aby wybawić pewne osoby, aby też PiS mógł się z nich wycofać, ewentualnie zrzucić swoje winy na wycofane z rządu osoby. W tym już całkowicie nie rozumiem, co może zrobić, poprawić Mariusz Błaszczak? Zaczęli go już nie lubić w MSWiA, na czym znał się oczywiście jako cywil, to też jako cywil zna się na obronności (jak minister MON). Pojętny chłopak, to się nauczy i taktyki i zapozna się ze strategią, z rodzajami wojsk, z ich siłą i ich uzbrojeniem, z możliwościami ich wykorzystywania w każdych czy w odpowiednich warunkach i odpowiednio przekierunkowuje potrzebne i konieczne w wojsku zmiany do konkretnych potrzeb krajowych i naszych możliwości. Ale o tym może kiedyś.

Panesz

Co czy o czym miałbym dzisiaj pisać, to właściwie wypunktuję. A zacznę od ... właściwie PiS już zaszło aż tak daleko, że .... już nic dalej nie jest w stanie zrobić czy naprawić po swojemu, aby nie było jeszcze gorzej.

Morawiecki prócz pogadania sobie w Brukseli, gdzie, powiedzmy, dostał trochę czasu, aby zacząć działać po zapoznaniu się z całym zakresem, czym
kieruje w RM, do ustalenia programu czy przypadkowych priorytetów dla swojego kraju w celu i celach - tak dużo może ich być, że nie wymienię ich dobrze, w tym całkowicie. Ale w kraju zaczyna skromnie od namowy sieci sklepowych, aby więcej i jeszcze więcej niż jakie koszty i za co ponoszą, handlowały produktami polskimi!
Morawiecki apeluje do zagranicznych sieci sklepów o "tydzień polski". Jest zdecydowana reakcja - [link widoczny dla zalogowanych]
Jak on może sklepy namawiać do drożyzny? Przecież to sklepy kupują i zamawiają towar, na którym zarobią, który jest u nich kupowany, a zapewne to by robiły, gdyby produkcja w Polsce była lepsza od zagranicznej, by sklepy i sieci handlowe coraz lepiej prosperowały. Sklepy to są pośrednicy pomiędzy zakładami produkcyjnymi a klientelą. Gdzie on skierował swój głos modyfikatora gospodarczego? Akcja "polski tydzień" powinna trwać miesiące, jeżeli nie lata. I stąd widać, że jeszcze nic się w kraju nie dopracował na swoim stanowisku premiera i GODA, aby coś powiedzieć ni w 5 ni w 9. Oby mu to nie zostało na zawsze......

Drugą sprawę to mam poważniejszą. Zmiana rządu była wymuszona poprzez zapętlenie się i były rząd nie miał już pomysłów na rządzenie dla wykazania się wyższością PiSu nad poprzednim rządem i obecną opozycją, chociaż ciągle wykazuje się "ach, jacy my som piękni" a łopozycja ostatnio padła, że aż, a Morawiecki jeszcze zaskakuje i jeszcze nic nie wymyślił i zapowiada się, że nie wdroży, to popiję do resortów mundurowych.
Antoni Macierewicz: wykorzystać historyczny moment - [link widoczny dla zalogowanych]
Ale jak? Sam Macierewicz w wojsku nic nie zmienił. Dodatkowo stworzył jakiś tam TOW, gdzie nawet krótko tygodniowe szkolenia z niego nie robią z prawdziwego wojska. Ponadto wszystkim resortom wojskowym brakuje też sprzętu, a owe 2 proc. PKB nic nie załatwia i potrzeba by było na wojsko nawet nie 3 proc, ale i więcej, aby ratować jego znaczenie i skuteczność na wypadek W. Ponadto w katastrofie smoleńskiej zginęło stare i powiedzmy dość zgrane dowództwo WP, a nowym brak jest zgrania i ambicje zawodowe im w tym przeszkadzają. Ponadto o ile w MSWiA istnieją jego działy pracujące dość oddzielnie, jak Policja, Straż Pożarna, Służba Więzienna i Straż Graniczna, które mimo że są ze sobą powiązane, to można je traktować oddzielnie i owe służby dbają o siebie oddzielnie, to w Wojsku wszystkie służby muszą współgrać, współpracować razem. I w MSWiA M.Błaszczak miał o połowę łatwiejsze zadanie niż ów Macierewicz, który się teraz chwali co on w WP dokonał.
A w wojsku to są i piony, są i związki taktyczne, i sztabów dowodzenia od cholery i nowi geniusze dowodzenia ze swoimi wizjami po tych starych. Dodając do tego zmiany za Macierewicza w tych strukturach, to już jest galimatias. W dodatku brak jest na wojsko pieniędzy na wyposażenie, a także na płace. Piszę to na podstawie czterech wywiadów ze starymi i odeszłymi ze służby generałami z książki J. Ćwielucha "GENERAŁOWIE. Niewygodna prawda o polskiej armii", którą zeszły poniedziałek zamówiłem, a już do soboty przeczytałem. Jak sobie więc Błaszczak ułoży tam pracę? Tego sobie nie wyobrażam. Powinien popracować nad opracowaniem strukturalnym wojska. Szukać dla wojska jak najwięcej pieniędzy. Modernizować ją. Opieprzyć i zmusić do unowocześniania sprzętu wojskowego polskie zakłady produkujące na sprzęt dla wojska. I tak dalej. Też nawet nie sądzę, że wojska amerykańskie są w Polsce i mogą jak najbardziej współpracować z naszymi. Amerykanie są, bo Polska leży najbliżej Rosji i chcą być właśnie tu, bo zabezpieczają Polskę, kraje nadbałtyckie i poza tym Europę przed ewentualnymi zagrożeniami z jej strony. Tak więc nie widzę poprawy, a zwłaszcza szybkiej w WP i MON sobie z tym nie poradzi. Błaszczak tak samo nic nie wymyśli, nie poprawi sytuacji w MON, jak do tej pory nic jeszcze niewyszło premierowi M.Morawieckiemu.

Czeka nas długie czekanie Aby cokolwiek w kraju się poprawiło. Albo może zaczniemy wychodzić z regresu gdy PiS przegra wybory parlamentarne.

Panesz

Co teraz będzie robił Antoni Macierewicz, nic nie wiadomo. Jak na razie wypowiada się w starym tonie. A jako naczelny Komisji Smoleńskiej twierdzi, że w kwietniu opublikuje raport techniczny, który ma odnosić się do przyczyn katastrofy smoleńskiej. I nadal twierdzi, że wina katastrofy leży wyłącznie po stronie rosyjskiej. Więc już wiadomo, że będą to głodne i powyrywane kawałki o tym jak strona rosyjska mogła postąpić INACZEJ, aby ... ratować podjęte przez pilota lądowanie wiedząc, że on obowiązkowo będzie lądować.

Co do współpracy z państwami regionu, podkreślił, że "ważnym elementem myślenia jest Ukraina, która zrozumie, że nie można budować niepodległego państwa o tradycje ludobójcze". A o co mu chodzi? Czyżby myślał podobnie do mnie, jak to opisywałem w
Zaostrzenie się stosunków RP-UA - http://www.3iks.fora.pl/ukraina,39/zaostrzenie-sie-stosunkow-rp-ua,1389-6.html
Ale zapewne wie i do tej pory nic w wywiadzie nie zmienia, że NATO i hamerykanie som w Polsce między innymi z powodu Ukrainy i tam panującej sytuacji politycznej, jak i ewentualnego zwiększenia się zaangażowania w sytuację. No i oczywiście zwolniono Waszczykowskiego, który ... pobłądził w stosunkach z Ukrainą, nie wszczął naprawiania stosunków z powodu grobów (i ich stanu po obu stronach), bo my ... wiadomo - poszkodowani i nam się należą honory, słowa przynajmniej pociechy i nadanie nam statusu jak najsprawiedliwszych tu i nawet na świecie, z powodu nie tylko Katynia, ale tragedii wołyńskiej! I tu przyznaje mi i im racji przynajmniej trochę.

Antoni Macierewicz nie założy nowej partii! Na razie. Bo PsiSy w tym J.K., go wspierają. Zwolnili go z ministra MON, bo robił tak bardziej bokami i nic do przodu, nawet się nie zapętlił, a WP we wszystkim się COFAŁO! o czym jest post wyżej! . Ale zapewne założy, będzie się o to starał, jeżeli cokolwiek nie będzie po jego myśli lub wpie....przy się w nowe swoje pomyślunki ideologiczne na temat poprawienia swojego wizerunku na arenie politycznej w kraju. Przecież on zawsze był, więci będzie nadal rozrabiaką, miał swoje lepsze i najlepsze poglądy na lepszą Polskę. Identyko jak wszyscy "sprawiedliwsi", "wyklęci", "naprawiacze w tył i w przód historii", "walczący o realniejszy czy idealne mityczne wizje świata", "promujący się na wybitnych strategów czegokolwiek, aby było po ichnich".

Panesz

A dziś o Patryku Jakim. Jaki jest Jaki? Jak widzę, jest on owładnięty naprawianiem kraju, poprawianiem jego stanu, ale poglądy ma odpowiadające jego inteligencji i na tyle niezmieniające się, na tyle sztywne, że we wszystkim co robi ii się zajmuje, nie umie być tolerancyjny. I takich podobnych KOLEGÓW się spotkało. Patryk Jaki komentuje bójkę z udziałem Pieczyńskiego - [link widoczny dla zalogowanych]
Między innymi, że o ministrze Pieczyński pisze: – Zostałem nazwany "pedałem", "ubekiem" – mówił. Zdaniem aktora po chwili został uderzony przez napastnika pięścią w twarz. – Potem zaczął mnie kopać – mówił Pieczyński., to już nic nie rozumiem, że aż taki jest ów gość od ... od oczywiście, że najlepiej mu odpowiada SŁUŻENIE W PiSie!

I druga podobna sprawa, z tym "służeniem w PiSie", z jego charakterem, inteligencją bardziej jest sprawa z Owsiakiem. Jaki złożył Owsiakowi propozycję. "Proszę pokazać faktury, to za rok zbieram na WOŚP" - [link widoczny dla zalogowanych]
Patryk Jaki zwrócił się z propozycją do Jerzego Owsiaka. – Proszę mnie i grupę obywateli wpuścić do rozliczeń faktur z wszystkich pańskich spółek, zbiórek etc.. Proponuje – jeśli się okaże, że jest wszystko ok tak jak Pan mówi – przeproszę Pan publicznie za pytanie o rozliczenie i z Panem będę zbierał do puszek za rok. Zgoda? – napisał na swoim profilu na Facebooku polityk PiS.
"Spółek" - a co to ma wspólnego z WOŚP? WOŚP to przecież protokóły zbiórek i faktury z podziału tych pieniędzy. Oj! Widzi mi się, że J. Owsiak ma im się sam podłożyć, a oni będą mu w papierach grzebali, szukali, domniemywali się szwindli, a nawet pomawiali. Ile to im potrwa? A będą sprawę ciągnąć, ciągnąć i ciągnąć aż Owsiaka znajdą za korupcji. O ponadto przez ów prawie nieskończony czas trwania rozliczania WOŚP i SPÓŁEK też, będą nadawali, jaki ten Jurek, ten WOŚP jest szwindlem, że nawet ... o zgrozo, nie powinno się sprzętem medycznym zakupinym i przekazanym przez WOŚP leczyć, wykorzystywać jak tym samym, który jest zakupowywany innymi drogami, jest go oczywiście za mało albo takowego innego niema.
Co im owa już charytatywna zbiórka już 26-sta przeszkadza? I jest jeszcze gorzej. Wymyślają głupie i nieprawdziwe obciachy na WOŚP i Jurka Owsiaka, i dodatkowo w swoje obciachy wierzą jak 100=100! Co to jest PiS i chętni z uczestnictwa w nim lub w to gówno wierzący?