www.3iks.fora.pl

Panesz

To prawda, co piszesz Kalino, z tym się zgadzam, ale też nie sądzę, abym ja czy J.k. widzieli mapę z i statystykę anulowanych głosów. Jest faktem, że dane muszą się zgadzać, że są dostępne, ale jak są rozmieszczone na mapie Polski, tego nie widać, a być może są gdzieniegdzie anomalie w rodzaju jednej czy paru punktów wyborczych lub części okręgów, które mają zwiększoną, przekroczony zwłaszcza sporo procentowy udział głosów nieważnych. I o to chodzi. A więc o to chodzi, że jak do tej pory to się rozkładały nieważne głosy ani ja, ani Jarosław nie wiemy, chociaż on ma większy dostęp do danych. Jest leniuszkiem. Uważa, że komisja powinna to zrobić i myśli przypilnować.

PS. Ale to jemu nic nie da...., bo komu by zależało, jak nie PiSowi na fałszowaniu?

Panesz

Sprawy dwie.

Nie Beat pani K.empa domagała się od pana (jakoś telewizja nie podaje z kim, a ty popatrz na zdjęcie - [link widoczny dla zalogowanych] , że Lech Kaczyński, to nie ich Prezydent, a NASZ Prezydent, którą to konwencję panowie przyjęli..... Też z tym się zgadzam i najczęściej, prawie zawsze pisuję Prezydent z dużej litery a tym bardziej pisząc o Prezydencie Lechu Kaczyńskim. Ale nie. To babsko mówiło jak najgorzej o naszym premierze, panu tusku. To nie ich premier tylko PO, tego posła i B.Rymanowskiego, a miała o czym wybrzydzać : [link widoczny dla zalogowanych]

Natomiast nasz najlepiej znający się na ekonomi niedoszły (może i doszły, z tym, że pościejsi ekonomiści go trochę wyprostują i zmniejszą ryzyko jego poczynań, mam nadzieję) godał o geografii i wie o znaczeniu pieniądza, jego funkcjach w polityce, a w tym ... czym jest Mt. Everest..... Już nie ma co komentować.

Czym jest jego wypowiedź, niech sobie każdy pomyśli, bo o pieniądzu, o polityce pieniężnej i jego historii jakoś nic nie powiedział.

[link widoczny dla zalogowanych]

- wypowiedź Rostowskiego: [link widoczny dla zalogowanych]

kalina

Tak o pani B.K to trudno się wypowiadac bo trudno znaleśc cos pozytywnego w tej kobiecie ,a pisze kobiecie bo nie wypada mi jako kobiecie napisac inaczej .

Natomiast co do wypowiedzi pana J.K no to jak zwykle w jego wypowiedziach nic mądrego nie ma cały czas ta sama śpiewka .Ale wkurza mnie jak mówi o chaosie i zamieszaniu jaki wywołuje rząd w unii bo jak zwykle mówi nie prawdę .

Rostwski coś palnął nie koniecznie mające związek z pieniądzem może gdyby powiedział to w inny sposób było by to lepiej przyjęte .Bo przecież sens wypowiedzi był słuszny zawsze gdy była recesja to wybuchały zamieszki ,a co do wojny to przecież już jest bo tak na prawdę to czym jest Libia ,a już nie wspomnę o Grecji jak można było przyjąc do unii państwo które sfałszowało wszystkie dane ekonomiczne .Takich ekspertów ma ta unia nawet od prostowania ogórków a tu proszę taka wpadka .

Łukasz

Wiadomo już, na kogo zagłosuje Jarosław Kaczyński. Kandydatem, który dostanie głos prezesa, jest poseł Karol Karski, czwórka na warszawskiej liście PiS. – Jestem tym trochę speszony – powiedział w rozmowie z "Wprost" Karski.
Szef PiS zadeklarował, że zagłosuje na Karskiego na jego ulotce wyborczej: "Nigdy nie głosowałem na siebie

No tak nie ma to jak głosować na sprawdzone w boju stare kadry PZPR, natomiast rozumiem w pełni szcerośc pana pre4zesa na siebie nigdy nie glosował hahahah oj fircyk z niego ja na jego miejscu też bym nie głosował widać za dobrze siebie zna.

kalina

Jan Rokita, jeden z byłych liderów Platformy Obywatelskiej i kandydat tej partii do fotela szefa rządu w 2005 roku, poparł w nadchodzących wyborach startującą z list PiS do Senatu Zuzannę Kurtykę. "Z całego serca życzę Pani zwycięstwa wyborczego w Krakowie! W osobie Pani Doktor widzę pewną nadzieję" - czytamy na stronie internetowej kandydatki.
Wdowa po tragicznie zmarłym w katastrofie smoleńskiej prezesie Instytutu Pamięci Narodowej Januszu Kurtyce ubiega się o mandat senatora w jednym z okręgów z stolicy Małopolski. Udzielając jej poparcia Jan Rokita wyraźnie podkreślił, że "od dawna nie jestem uczestnikiem polityki", a partyjne emocje zwolenników PiS i PO są mu "kompletnie obce".
Tak jak się ma taką żonę w domu w koronkowych rękawiczkach i kapeluszu kowbojskim pełną szyku i elegancji to trochę się nie dziwię że poparł kogoś innego .
Czy bycie wdową po działaczu Pisu upoważnia do startu w wyborach ?
I tak myślę czy to co wygaduje Rokita to efekt pobicia przez Niemców czy wpływ żony .

Łukasz

Rzecz w tym ze te pisowskie czarne wdowy chcą ubić polityczny interes na truchłach swych pogiętych chłopów jedynym wyjątkiem jest Beatka Wassermanówna na której to wniosek wygrzebano z ziemi jej mrocznego tatkę

kalina

Łukasz

Nie nie o takich posłów (mnie) nam chodzi jednak dla kaczora takie czerepy to doskonałe uzupełnienie stanu posłów po pierwsze korzystają one z intelektu w granicach przynależnych dla gospodyń domowych po drugie nie warkną nawet prze sekundę, często widzę człowieka wykształconego jak w żenujący sposób wychwala osiągnięcia prezesa taką wazeliną była Jakubiak teraz jest nią Beata Klempa, wszyscy którzy są chociaż odrobinę mądrzejsi od prezesa są natychmiast utrącani taki styl władzy praktykował Wissarionowicz zwany też Stalinem

Panesz

Nie mam nic przeciwko tej pani Zuzannie Kurtyce. Właściwie z czym idzie, stara się, do Sejmu, czyli jej program jest ogólny, jest dobry, tak, dbajmy o dzieci, ale też, jak pisze w drugim filarze o ludzi, którzy pracowali dla Polski, ale, jak pisze, już nie żyją.......

Z tym, że mam małe zastrzeżenie, czy ci nieżyjący coś zrobili dla tej Polski, bo żyjący nawet nie poniektórzy, a jest też ich trochę, już zdobili i to znacznie, znacznie ........

Zastanawiające jest też poparcie pana Jasia Rokity. A właściwe dlaczego ją popiera? Czy ekstrawaganckie życie i zachowanie się jego i jego znajomości w tym nie popieranie własnej żony ma jakiś sens?

Stąd widać, że lekarka chcąca wspierać zainteresowania i pracę nieżyjącego męża, z którym wspólnie w kuchni albo pokoju ewentualnie sypialni opracowywali idee ipeenowskie nadal jest w toto zaangażowana i jest promowana przez zaprzyjaźnione osoby ze środowiska przy okazji wykorzystując nie tylko finansowo śmierć męża.

Ale niech im tam będzie. Okoliczności im sprzyjają.

Baltazar

Hasło wyborcze prezesa Prawa i Sprawiedliwości:
Najcelniej scharakteryzował je Krzysztof Daukszewicz:
Dwie powodzie, huragan, katastrofa smoleńska – POLACY ZASŁUGUJĄ NA WIĘCEJ

Panesz

Rano, podobnie jak wczoraj forum wcięło mi podobnej wielkości posta. Z tym, że tego nie notowałem, nie wklejałem nigdzie i zniknął na zawsze..

A tu koniec kampanii, od jutra cisza wyborcza, więc teraz skrótowo, a po wyborach ... już co zamilczane, będzie w trochę innym kontekście, ale nbie omieszkam napisać.

A więc wszystkie partie, którym wyliczono za ile poobiecywali mamią wyborców. A pokrycia na to nie mają. Nawet zabierając bogatym, biznesmenom itp. i dając biednym to biednym, jest przejadaniem. Bo biznes musi się rozwijać, biznes nie stoi w miejscu, trzeba inwestować. Bogaty po to zarabia więcej, aby tworzył droższe niż może to średni czy biedny kapitał. Partie, ich przywódcy nie rozróżniają trwonienia majątku i jego kradzieży od jego zagospodarowywania. Kto bierze i nie daje, nie inwestuje, ten normalnie kradnie to co wytworzyli go ludzie. A tu od PiSu szczególnie po PO prawie wszyscy by rozdawali pieniądze. Skąd je wziąć? A pomysły są i takie, jak obniżyć podatki. I jeden z przywóeców nawet się przy tym upierał. Że obniżenie podatków spowoduje przyrost budżetu. I ma rację, gdy dany podatek jest wyważony, (właściwie pobierany do potrzeb) i jego obniżenie powoduje zwiększenie kapitału produkującego, a w ten sposób przyrost dochodu.A tu nawet nie wiedzą, czy podatek jest właściwej wielkości, iże obniżyć go można w minimalnym stopniu, bo większe bez względu na prosperity zmniejszy dochody, a na pewno nie zwiększy.

Tyle o ekonomii. Bo inne zbdury wyborcze zamiany czegoś na coś podobne, zmiana nazwy, jak z "pomocy społecznej" na "pomoc rodzinie",
lu b reforma dla samej reformy, dla wykazania się, co powoduje koszty zmian a zysk lub straty są dość nieistotne, to mi komentować się nie chce....... wolę: Zespół Sokoły - Żegnaj gołąbko czyli La Paloma - po rosyjsku - na przykład
,

Łukasz

Paneszu mam takie pytanie czy cisza wyborcza obejmuje komitety wyborcze? czy też Internet gdzie agitują poszczególni internauci? Tak tylko pytam.

Panesz

Ale się sprostuję za siebie. La Palomę nie śpiewa przecież rosjanka po rosyjsku, ale ukrainka i to po włosku.
Czyli zrobiłem pomyłkę ni mniej, ni więcej jak Kaczyński. A to co napisałem to już chyba agitacja z tym, że PKW to ja nie jestem.

Można pisać jak głosować.
A jeszcze przed ciszą rozmawiałem już ciszowo i wyszło nam, że jeżeli głosujemy "za", to dajemy krzyżyk na właściwej liście przy właściwym ludziu, bo on w ten sposób może się załapać, a jak się nie załapie, to ktoś inny z tejże listy. Gdy się głosuje na"przeciw" to należy postawić krzyżyk byle gdzie, nawet nnie nas tejże liście, jeżeli nie sympatyzuje się z tą listą. Ale aby tak głosować, na wybory w tym przypadku pójść trzeba i to obowiązkowo!

Można też postukać się po głowie, co da łamiącemu ciszę i wymieniającego jakieś nazwisko - do myślenia. A gdy nam nazwisko odpowiada - spokojnie odejść od delikwenta.

To drugie to już humorystycznie. Może nawet wykreślę. Ale Libero zbiłeś mnie z pantałyku, bo układ w Sejmie nie jest aż tak przejrzysty, a liczę, że 5 partii wejdzie do Sejmu i co w Sejmie ma zrobić PO, SLD i PSL z pozostałymi partiami, aby one się "głupio nie mądrzyły". Koalicja tych trzech, o ile będzie możliwa i na to się SLD (co będzie dla nich zaszczyt) się zgodzi! powinna dać większość, bo zakładam prawie równość procentową trzech partii od tyłu.

Przepraszam Kalino, że jestem przeciw RP! Mało mnie obchodzi, co też nie pisuję religia i jej nauczanie w szkole (efektów szkolnych i moralnych nie przynosi). Nie mam też nic przeciwko maryśce, bo jestem (bo lubię) taką inną używkę jak kawę, ale jedno i drugie w żaden sposób nie wiąże się w jakiś konkretny program, co można by poprzeć, to wszystko jest nie tyle pobożnym życzeniem w stylu PiSa, że to i tylko to jest najlepsze dla Polaków, należy się im i stać nas na więcej, jest tylko przyciągnięciem elektoraty i to skąd! Gejów, sprycujących się i ateistów. I to daje ten wynik RP. Dlatego - nie jestem jej zwolennikiem.

kalina

Ja nie jestem za RP chciałam tylko wskazac że z tych mniej znaczących to właśnie oni będą najwyżej bo są bardzo wyraziści i wnoszą swego rodzaju świeżośc i uważam że to właśnie kupią młodzi ludzie
Bo wszystko inne już niestety było .
A na wybory należy pójśc i głosowac zgodnie z własnym sumieniem wszak nie obecni nie mają racji .

Łukasz