www.3iks.fora.pl

Baltazar

Czyli ułaskawienie przez prezydenta Kaczyńskiego podatkowego oszusta który został wyrokiem sądu skazany za to, że przez osiem lat oszukiwał Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, a także urząd skarbowy.
Właśnie oszukiwanie tego Funduszu jest moralnie wyjątkowo odrażające, dlatego tym bardziej słuszny, był i tak zresztą łagodny wyrok sądu.
Ułaskawienie przez prezydenta osobnika o skłonnościach hieny jest więc co najmniej dyskusyjne zwłaszcza że na 1824 wnioski o ułaskawienie, prezydent pozytywnie rozpatrzył jedynie 18.
Sprawa bardziej zrozumiała zaczyna być dopiero wtedy, gdy się okazuje że ów oszust był i jest wspólnikiem prezydenckiego zięcia Marcina Dubienieckiego, a wniosek o ułaskawienie przygotowała kancelaria prawna rodziny Dubienieckich.
Sprawa wypłynęła znowu teraz dzięki nienasyconym ambicjom, pazerności, głupocie i bezprzykładnemu chamstwu męża bratanicy Jarosława Kaczyńskiego.
Jednak w moralnym aspekcie sprawy, bynajmniej wcale nie o Dubienieckiego tu najbardziej chodzi.
Chodzi o coś dużo poważniejszego, bo o spoczywające w aurze niemal świętości na Wawelu dostojne zwłoki, które kiedyś należąc do pierwszego obywatela i strażnika konstytucji RP, pokazały jak jawnie i bez żenady można ją dla własnej prywaty podeptać.
[link widoczny dla zalogowanych]