www.3iks.fora.pl

Panesz

Jak połączyć komentarz kilku zagadnień, a właściwie kilka wątków, które się łączą? W którym temacie? Twiitteraa czy facebuka nie założę, bo to mi wystarcza a wymienioną nowoczesność uważam coś gorszego, zmniejszającego działalność i dowolność wypowiedzii w imternecie. Ale tego domaga się, czyli takich ograniczeń domaga się ... powszechność. Może powszechność dorośnie do bardziej skomplikowanych form komunikacji.....

A bardzo mnie zainteresowało, skąd Krystyna Pawłowicz taka ostra, miała w żuciu chłopa, czy nie? I okazuje się, że żaden chłop z nią nie wytrzymał, może i nie brał się nikt za nią z powodu jej charakterku, który nadal pogłębia z powodu niefortunnej młodości. Nadal jest panną, ani rodziny, ani dzieci więc nie ma. Więc nie wyrosła z nietolerancji, anawet do nietolerancji sobie dołożyła i baby, a na pewno wśród nich i te "bokserki niby", jak je określiła. Mniejsze o to.

Ale prócz tego, że jest nieżyciowa, to jednak czytając o niej więcej, to co podrzucają google, to nie wiadomo z kim jest w zgodzie. [link widoczny dla zalogowanych] .
Nawet w PiSie ją wolą unikać. Przecież takie zaparte spojrzenie że człowiek jest albo bardziej doskonały, albo mniej lub nie człowiek, chodzi mi tu o Grodzką, o której uważam, że prócz bycia człowiekiem, miała i rozwiązała swój problem nie dla każdego do przeskoczenia, a który rozwiązała i upowszechnia tego znaczenie, to wedle pani, pani? Raczej stwora K. Pawłowicz, tak jak ona traktuje inne osoby... zamiast transwestytów. którzy ..... nie chodzi o pary partnerskie, ..... , a taki osobnicze i nieprzystępne paranormalne osoby.... przynajmniej prześladować. na zasadzie jak ona innych, tak przynajmniej wymyśleć dla takich przynajmnie chorobę psychiczną... Wet za wet!

Ale jedno zdanie, nawet trochę więcej, uwaga i mniemanie mi jej odpowiada

kalina

Hmmmm.... zawsze mówiłam że wykształcenie nie idzie w parze z inteligencją i intelektem czego żywym przykładem jest K Pawłowicz myślę że media zrobiły jej ogromną przysługę rozdmuchując wypowiedz .
A przecież to nie pierwsze tak emocjonalne i bez sensu jej wystąpienie tak się zapętliła w tych absurdach że nawet nie zauważyła że zaczęła mówić o sobie .
Bo ona to dopiero jest jałowa jeżeli już iść jej tropem myślenia ale tego wątku jednak nie należy rozwijać każdy powinien żyć tak jak tego chce i nie należy nikogo na siłę uszczęśliwiać .
A Pawłowicz można określić jednym zdaniem chamski babsztyl z tytułem profesorskim .

Dziwne to połącznie PSL i PJN mam wrażenie że po drodze im ale tylko do parlamentu europejskiego ,bo samo PJN nie ma szans w wyborach .

Naprawdę trzeba być bystrym obserwatorem naszego życia politycznego żeby nie dać się zmanipulować wypowiedziami naszych posłów i mam tu na myśli drogi i wstrzymanie dopłat Unijnych tragedia że ho ho .
A niech no tylko Pis dojdzie do władzy to Unia jeszcze pożałuje że nas przyjęła .
Pis to dopiero obłuda jak można ludziom taką ciemnotę wciskać każda partia po trosze coś nam wciska ale to co robią te oszołomy to już przechodzi wszelkie granice a zarazem jest to szkodliwe dla karaju .Czasamy mam wrażenie że uważają nas za tłuszczę która nie potrafi sama myśleć.

Panesz

PiS zawsze zaczyna pierwsze zdanie od tego, że rząd nic nie rob lub źle robi, niewłaściwie, przy tym sugeruje, że to nieudacznicy nami rządzą, korupcjoniści i inni nadesłani przez tych ze wschodu czy zachodu i pracujących dla nich. A motłoch im wierzy, bo co za znaczenie, kto rządzi A oni obiecują...... Ponadto ich i ich elektoratu jest na tyle więcej, oni są bardziej mądrzy niż się na tym znają. I dlatego ta partia może i ma jedyny kierunek walki o władzę.

I na pewno oni nie dorośli, a przynajmniej nawet jeżeli mnie przerastają inteligencją i kombinacyjnością, to ostatnie - napewno!!!, bo śtraśnie cwani są......, to nie dorównują transwestytkom. Dla mnie widząc je w telewizornim Grodzką i Hołuszko, widzą się inteligentniejszą o tyle..... że myślą po chłopsku i po babsku naraz!e..... (no nie dosłownie. ale wiedzą, znają się na tym) No i wiedzą co mówią, nie potrzebują gadulstwa pisiastego, byle jak najwięcej gadać, gadać i może coś mondrego się wypuknie...

Tak jak ostatnio i Hofmanowi z Błaszczakiem plus Zioberkowi, bo to mogło być na niekorzyść rządowi. Ale wracając do Unii, są jeszcze kilka tematów. Na bieżąco to nowy budżet Unii, dotacje dla Polski, nowe ustawy, prace w Strasburgu, wybory i oczywiście strefa Euro, w tym nasze wejście do tej strefy.

I króciutko na temat euro, to jestem za wejściem do tej strefy. Właściwie jest obojętne, jaka waluta obowiązuje, Pieniądz zastępuje wymianę towarową i to tyle, towar za towar i czy tu muszą być jakieś odchylenia czy machlojki? No nie! Ale jeżeli towar zastępuje pieniądz, to spekulacje na nim zniekształcają tak zwany import i eksport i są problemy,. A pieniądzem zajmuje się za dużo instytucji i nie tylko banki mające charakter lepszego rozdysponowywania majątku, i stąd są te kłopoty

Widzę to tak przykładowo, że to jeżeli nie da się wyżyć samnodzielnie, na przykład na prowincji, to się ludzie gromadzą w większych ośrodkach, każdy ciągnie tam, gdzie ma możliwość przynajmniej znalezienia lepszej egzystencji. Podobnie jest z pieniądzem, Większa strefa, lepszy i ważniejszy pieniądz, to jest mniej więcej podobna ochrona, przed wahaniami i przed raptownym spadkiem wartości lokalnego pieniądza, a tym degradacją gospodarki. Przynajmniej wahania czy spekulacyjne zawyżanie lub obniżanie wartości złotówki, co może się zawsze przydarzyć, , to już jest spore zabezpieczenie i gospodarki i majątku i płatności w obcych dewizach

Pro Rock

Bylem ostatnio u znajomych. Mieli wlasnie odwiedziny rodziny z Polski wiec mnie zaprosili na wodke.
Ta rodzina to samorzadowcy gdzies z Pomorza. Zastepca wojta i sekretarz gminy przyjechali kupic uzywanego Yarisa. Uzasadnienie dlaczego Yaris a nie co innego bylo iscie katolickie, bo jakis tam biskup nim jezdzi wiec musi byc dobre. Usmialem sie i powiedzialem ze wiem nawet jaki i ze nie tyle jezdzil co rozbil po pijaku. To moje stwierdzenie uznano za atak na kosciol.

Potem powiedzieli ze Unia jest durna. Przy okazji opowiadali na czym to ta praca samorzadowa polega i jakie niesamowite trudnosci maja do pokonania. ALE SA SPOSOBY, ZAWSZE ZNAJDZIE SIE JAKAS KUZYNKA KOLEZANKI ALBO KOLEZANKA KUZYNKI pana Mietka czy pani Broni albo tez kogos innego. Oczywiscie byly tez znacznie bardziej skomplikowane dojscia gdzies do szczebla sasiadki tesciowej siostry pan Mietka. Jedno dojscie uznalem nawet za nieco perwersyjne, kochanka bratanka miejscowego proboszcza, ktory rowniez pomagal choc chlopak (znaczy ten bratanek proboszcza) sie marnuje. Nie dosc ze magister a nawet inzynier to jeszcze po studiach nawet, przystojny no ale ta baba starsza od niego o dobre 10 lat, i nawet rozwodka u jednym dzieckiem. Ale czego sie nie robi dla gminy skoro ona ma chody.
Ale mialo byc o Unii. Unia finansuje im w zasadzie to czego nie za bardzo potrzebuja. Pieniadze sa na to a na to co naprawde trzeba nie ma.
Pierwsze moje spostrzezenie nie zrobilo na nich jeszcze wiekszego wrazenia. Stwierdzilem ze Unia przeciez finansuje tylko to o co oni prosza. No niby prawda ale ja sobie przeciez nie moge wyobraztic jak trudno skladac wnioski o to czego tak naprawde potrzebuja. A takiej kuzynki kolezanki albo kolezanki kuzynki, sasiadki, bratanka czy kogokolwiek innego niestety nie maja. A na kanalizacje o ktora walcza juz ponad 20 lat niestety mieszkancy sie nie godza bo by musieli przejac czesc kosztow, a w gminie bieda i ludzie nie chca placic, choc kanalizacja by sie przydala i to nawet bardzo.

Unia jest wiec durna bo daje pieniadze na to o co prosza a nie na to czego potrzebuja tak naprawde. I nie dosc ze daje pieniadze to potem trzeba je jeszcze rozliczyc. Najlepiej by bylo tak zeby Unia dala ile sie nalezy i nie pytala na co i nie zadala rozliczen. W ten sposob zmniejszylaby sie ta potworna unijna biurokracja. Unia winna wiedziec czego im trzeba bo przeciez ktos z Brukseli byl w ich powiecie a jak byl w powiecie to musial przez ich gmine przejezdzac i winien widziec jak im ciezko.

Oczywiscie zgadzam sie calkowicie ze Unia dajac im pieniadze na to o co prosza jest durna, nie powinna moim zdaniem dawac wcale.

Potem zaczelismy o dotacjach Unijnych na nastepnych pare lat. Tak szczerze mowiac to dyskusja w Polsce byla jeszcze bardziej absurdalna od tej z Panem Mietkiem i Pania Bronia. Jarcio powiedzial ze jak nie bedzie 400 miliardow to Rzad jest glupi. Jeszcze genialniejszy byl Kuzmiuk, ten to powiedzial ze Tusk jest glupi bo mial wyjsc z zadaniem 700 mld a potem lekka reka zrezygnowac z czesci, Unia by dala wiecej jak 400.
Ani slowa o tym na co te pieniadze, jakie potrzeby, projekty finansowac, liczy sie tylko 400 mld i nic wiecej. Co gorsza po tej niePiSatej stronie tez nikt nie mowil o tym na co tylko ile.

Panesz

Ostatnio są jakieś zawirowania z Unią, chociaż i takie coś się zdarza i przyjąć jeno toto do wiadomości, bo wstrzymanie dotacji na drogi, to normalka, to trzeba pogonić nawet z pałą w ręku winnych, a w sprawie więzień, to może i wina czy pomyłka samej Unii. Pożyjemy, zobaczymy, chociaż jak ulał Szymany są Stare Kiejkuty też są, budynki i ogrodzenia są i wynajęcie ich amerykanom było i tyle by było, gdyby nie to - dlaczego!?!?!?! i procedury, dochodzenie głupie jak but!

Ale Unia. Też uważam, że pieniądze, które dostajemy od Unii idą na największą głupotę. Na przykład w zeszłym roku były wybory samorządowe i nowy samorząd zakwestionował budowę u siebie domu kultury, który wraz z dotacjami unijnymi postanowił wybudować poprzedni zarząd i rada. Jest fakt, że to się dzieje pod samą Warszawą, gdzie rozwywki i to na jakimś zdaje się wyższym poziomie jest wbród, a koszty utrzymania takiego DK dla gminy .... znaczące. Chcieli z tego zrezygnować lub ograniczyć budowę do potrzebnych im rozmiarów, ale już się nie da., a jeszcze .... kary mieliby płacić.......... A jak ogólnie sprawę załatwiono, tego albo już nie podano, albo nie słyszałem, albo budują. Go!

A jeżeli chodzi o dotacje, to aż dziwię się, że puszczono to na żywioł, bo faktycznie, kto zamówił sobie pieniądze, nabrał pożyczek na drugie tyle to pożyczkę dostał z nieważne jakiego funduszu, wystarczy odpowiednio nazwać i udokumentować! I tak wszystkie zarządy, firmy nawet upadające, na dowolne inwestycje pieniądze pobrały. Czy było jakowaś komisja, jakaś kontrola, jakieś priorytety istotne dla Polski, jak na przykład oczyszczalnie ścieków, tereny, poldery zalewowe, wały i tym podobnie? Jak sobie jakowaś gmina poradziła, to .... tak, to dotacje dostała, ale wszędzie tego nie zrobiono! Dokładnie dowolność, brak kontroli i normalnie pieniądze wydane, bo byłu niż miałyby się przydać na przyszłość, a staramy się o następne. To już głupota, raczej pyszałkowatość, podrażanie kosztów robienie inflacji co wiedzą kraje rozwinięte Unii i specjalnie dają te pieniądze, bo jak Irlandia, jak Hiszpania i Portugalia i Grecja, która sobie brała, tylko dlatego, że ... dawali, mają dziś kłopoty. My też będziemy takie mieć i nie będzie ani trochę lepiej niż było za PRL-u, bo już średnio nam się żyje gorzej i polecimy w dół do ... i co tu będę pisał.... Przecież wystarczy dać smarkaczowi pieniądze i patrzeć co on z nimi zrobi. Jest fakt, że co dziesiąty totolotkowy milioner jakoś takoś wykorzystuje tenże milion, a resztę ich traci.

A tu żadnej kontroli, sensu, a nawet uważam, że lepiej byłoby część niepotrzebnych pieniędzy unijnych spalić niż niepotrzebnie wykorzystać! Przecież na tyle na ile te pieniądze nam na przyszłość rokowały, to tylko te pieniądze wykorzystać, a zbytek rodzi bałagan, nieporządek i tak dalej. Na przykład drogi. Jeżeli by ktoś się przyjrzał, że firmy w jednym przetargu wygrywały za koszty budowy niemożliwe do .... realizacji......., to kto traci pieniądze na niedokończoną budowę!!!!. Więc i pytanie: czy można było wykonać to co się zaplanowało, że wybudujemy kilka tysięcy km dróg w jeden rok, jeżeli kraj, jeżeli policzywszy zdolność wszystkich firm zatrudnionych w budowę autostrad nie przekraczała np kilkaset? Kto tak planuje? I kto tak nawet pilnuje, że jedna firma budowała więcej kilometrów autostrad niż była w stanie? Całe GDDKiA i odpowiednia część Ministerstwa Transportu i dalej i wyżej aż do Unii, ich pracowników należałoby zwolnić czy ukarać za ten bałagan

kalina

Nasłuchaliśmy się achów i ochów na temat pieniędzy jakie otrzymamy z Unii ,a że najwięcej a jacy super negocjatorzy a jaki Premier ojjjjj a nie spali i to wszystko dla nas dla Polski .
A zaiste ciekawe tak naprawdę to wszystko wyreżyserowane i zwykły piarr .
Zamiast tych uniesień i samozadowolenia ja wolała bym byśmy mieli dobre pomysły jak te pieniądze efektywnie wydać .
Bo wziąć i zmarnować jak to u nas w modzie to żadna sztuka ,a coś mi się wydaje że z tymi pomysłami to czy z prawicy czy z lewicy kiepsko .

Panesz

III-ci rozbiór Polski
Bez względu jak liczyć 3 w jednym, plus II Wojna Światowa od czego się ona zaczęła i teraz, to niby trzeci, albo 5 w jednym, bo dopną.

Coś tam Niemcy, znaczy Unia niby, z Rosją gadają, a my po środku. Ale na razie Unia czy Niemcy mają na nasz kraj chrapkę i to już nie w ten sposób, że siłą i ..... patriotyzm polski stawał okoniem typu , "my lepszego nie chcemy, my chcemy być kraj jak Niemcy.

A tu połasiliśmy się na pieniądze unijne i system niszczący nasz kraj i nas zubożające. Już sobie inne kraj je odpuściły, a wzięły tylko te, co im są potrzebne, nawet Czechy i Węgry a mogły wetować, wzięły dużo mniej, a nam? A nam i to dużo, to dużo za mało, a PiS to taka durnota, że nie ma co pisać i wedle propozycji Unii oddać nasz kraj, oddać naszą gospodarkę, zubożyć społeczeństwo, zniszczyć strukturę społeczną i na kolanach do Lichenia, Częstochowy czy dowolnej innej kalwarii, a jak ich braknie - dobudować!

1. Przecież w Polsce nie ma administracji budżetowej, aby nie była już zadłużona z poprzednich dotacji. A teraz dostaliśmy dużo więcej., do czego minimum mamy zadłużyć się w bankach, które dadzą pieniądze, czyli nie polskie, bo te by i ich od razu by pozamykano! A jak wygląda spirala długów, to wiadomo. Spłaca się zadłużenie i odsetki i budżet jest tak mały, że aby za rok go odzyskać brakuje i co rok to więcej i szybciej. Nie potrzeba tu spekulacji ani inflacji. A niektóre gminy już są zadłużone na kilka własnych budżetów.

2 i 3. Pieniądze są niewłaściwie rozlokowywane. Na przykład na rolnictwo. Dostanie je ten rolnik, który ma ambitne plany, kupuje ziemię i sprzęt tak uniwersalny i to co roku, niszczące strukturę rolną i gospodarkę w okolicy czy gminie. I to się opłaca komisji uznaniowej niż rozpatrywanie ryzykownych i małych inwestycjii, które może nie są rewelacyjne, ale jak najbardziej ekonomiczne, oszczędnościowe, a to powinno być standardem, podstawą i naszą siła. Nie tylko w rolnictwie ale w całej gospodarce, aby nie powtórzyły się przypadki hiszpańsko portugalskie.

I to doprowadza między innymi do niszczenia struktury społecznej, tworzą się kliki, tworzą się gorsi i lepsi wedle kryteriów, które nie powinny być akceptowane, pozostają liczą się członkowie i sympatycy kliki czy klik, powstają korupcyjni nowobogaccy. Na to i Unia i żadna komisja przyznająca dotacje nie ma i nie znajdzie sposobu. Zawsze znajdą się sposoby obejścia każdych przepisów. A jeszcze gorzej jest, jeżeli pieniędzy w Unii jest za dużo! To każdemu, co się zgłosi, Każdy dostanie, bo wstyd zwrócić, jeżeli już, jeszcze przed rozdziałem unijnych płakaliśmy, że nam się bez względu ile dostaniemy, to i tak za mało! Ale przypadłość! Ho!

A nam potrzeba tylko tyle pieniędzy, z czym nie daliśmy sobie rady, nie dajemy sobie z tym rady i nie umiemy lub za chiny nas nie stać nas na i dla nas jest to niepotrzebne, ... nawet substraty. Bo ze wszystkim powinniśmy sobie dać rady, Dobry przyjaciel tylko pomaga. I to tylko minimum, prócz żony!, co się liczy do pomocy, a nie robienie roboty za kogoś. Jak nie potrafimy sobie stworzyć struktury społecznej i gospodarczej, to na 5 sposobów i to zmienianych, co się komu przyśni, na pewno nie stworzymy, a tylko rozwalimy.

Unia się przewiozła głównie na Grecji, gdzie od razu co im dano przejedli, a tak pięknie inwestowali w swój kraj, I to samo stanie się z Polską mimo, że już pojawiają sie głosy, że musimy lepiej inwestować, z głową, bo za 7 lat nikt już nam nie pomoże, nic nie da, ani złotówki, ani euro, a co najmniej połowa kraju już będzie w rękach cudzoziemców, a gospodarka o ile nie rozwalona, to na usługach przemysłu zagranicznego.

Nie uważam, że wyjdziemy z zachwytu i zajmiemy się zarządzaniem strukturalnym w każdej płaszczyźnie. A Pis już twierdzi, że jest źle, bo tak będzie i dojdą do władzy. Może już w następnej kadencji. Im przecież też należy się coś z Polski, chociaż nić już wtedy nie da się wyjść na względy poziom. Kto to robi tą wrogą robotę? Pytanie retoryczne.....wiadomo, że sami sobie....

Panesz

Krzysztof Szczerski, mniejsze jak i gdzie się urodził, ale z wikipedii: Ukończył roczne Seminarium dla Młodych Polityków i Politologów w Instytucie Roberta Schumana w Budapeszcie (1997) oraz Amerykański Instytut Systemów Politycznych i Ekonomicznych Fundacji Studiów Amerykańskich i Georgetown University (1996). W 2001 uzyskał stopień doktora, a w 2010 doktora habilitowanego nauk humanistycznych w zakresie nauk o polityce.
Pracuje jako adiunkt w Katedrze Współczesnych Systemów Politycznych Instytutu Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych UJ. Od stycznia 2008 prowadzi Katedrę Stosunków Międzynarodowyc i tak dalej.
Dla mnie jest to facio nie tyle pisowski, co pseudonaukowiec. I dlaczego mu się łączy i to logicznie jedno z drugim, tego nie dojdę, to jest już poza mój umysł i takiego faceta mogę jedynie czcić, że potrafi i że chce mu się chociaż nigdy nie będę wiedział - dlaczego.

Ale może tak zacznę od PiSactwa. Jak można być przeciwko euro i przecisko jakimś uzgodnieniom międzynarodowym, przeciwko Radzie Europejskiej, przepisom regulującym, zrzeszeniowym i tym podobnie? Przecież jedynie kupą mości panowie, można coś zwojować, coś zrobić, nie w jedynkę. Niech więc Polska z kimś trzyma i wie dlaczego. Niech nie zostanie jako oscypek na uboczu, że pies z kulawą nogą, gospodarka polska nie będzie z nikim współpracować, brak będzie stagnacji, a nawet pozostanie po niej gnój, bo i będzie ci ona sama dla siebie, ani nowoczesna, ani dofinansowana, bo nie należymy do strefy euro ani rubla. Przecież z taką poboczną walutą można zrobić wszystko. Jak żeśmy narzekali, że nasza złotówka jest mocna? Kto ją tak ustawił? My? My czy reszta Europy, bo im tak pasowało? Jak się przedstawia nasza złotówka, bo ktoś coś tam beknie na zachodzi, że mięso, że im się nie opłaca cycós podobnego? A na przykładzie Słowacji widać, że zawirowania przy wprowadzaniu euro u nich były! Że ceny nie były dostosowane do cen unijnych i jaka gospodarka, takie ceny, takie tam są zarobki i Słowacja działa sobie na euro i nic się na Słowacji specjalnego nie dzieje. A u nas na zachodzie za euro można sobie wszystko kupić! Bo to waluta silniejsza i niech sobvbie złotówka będzie silna, za silna słabsza czy ..., to euro przeważą i tak jak ongiś dolar i to na całym świecie.

Wracając do Słowacji,nakłamał ten doktor nowoczesnej nauki opierającej się na fałszowaniu podstaw ekonomi i wyciągania jedynie słusznych wniosków, to potwierdzam, jako południowiec mieszkający niedaleko granicy ze Słowacją, że tu bazarów gdzie by górowali słowacy, nawet ukraińcy z innych oowodów ściany wschodniej - nie ma! Słowacy sobie przyjeżdżają i wyhjeżdżają jak cghcą, to my tam jeździmy do ich kurortów, bo mają tam świetną bazę, a mało tego, chcą w Polsce wykupić wszystkie kolejki linowe i szynowe górskie!!! Więc niech pan K. Szczerski słowakiami się nie zasłania!.

I jeszcze jedno kryterium Szczerskiego: "Społeczeństwo, gospodarka, konstytucja". Ale czynniki regulujące.... co? I na pewno nie jest to powód do niewstępowania do ratyfikacji paktu fiskalnego, nie przyjmowania euro? Ważne wyrazy, ale Konstytucja zawsze da się poprawić, jeżeli społeczeństwo, większość zadecyduje. A i tak jest to dokument dla Trybunału Konstytucyjnego, a nie dla polityków, którzy inaczej nic z niej nie potrafią wyczytać, chyba, że normalnie myślący mają lepszą interpretację i nie muszą się odwoływać do Trybunału. Drugi czynnik, to gospodarka i niech sobie Szczerski da z nią jako polityk czy polito(nie)log, bo na niej się nie zna, a pieniądze nie bierze zgodnie z poziomem życia społecznego. Gospodarka jest jaka jest, jaka gospodarka takie życie, a że jest słaba w porównaniu do silniejszych i z nimi współpracujmy, bo inaczej sami sobie nie damy rady. A aby być lepszym, bo wszystkiego na raz nie zrobimy i to w samotności, w samoizolacji, to pospekulujmy, pomyślmy, rozwińmy ośrodki naukowe, ale nie te psuedopolitycnie nastawione....
No i trzeci czynnik społeczeństwo. Co tu gadać, wskazują sondaże jakie jest i kto na tym żeruje.

Bajki Tusk ludziom opowiada. A on, Szczerski się nie słyszy? Przecież i jeden i drugi przejaskrawia, lobbuje za swoim. Z tym że Szczerski opowiada o wiele lepsze bajki, Siedzi w tym. I tak premier za mało pieniędzy załatwił dla Polski. Cały czas powstrzymywałem się od opisu jednak funduszu spójności, który nam się przyda...... a ciągle pisałem, bierzmy jak najmniej od Unii i starajmy się to jak najlepiej wykorzystywać. Ale i drogi i koleje i rzeki potrzebują pieniędzy. Regiony poniektóre też. I dziś się słyszy że nie termy są najważniejsze, bo na nie pieniądze poszły, i tak termy stanowią dobrobyt, ale konsumpcyjny, nie rozwojowy. I dziś już wszyscy zwłaszcza ekonomiści alarmują, wydawajmy darnowe pieniądze rozsądniej! Straszą że więcej już nie dostaniemy, nie jesteśmy Grecją, a i już Grecji się ucięło. Bo do tej pory byliśmy bardziej Grecją niż rozsądkowym innym krajem. Więc jeżeli już tak sporo mówi i to ludzi przy i we władzy, to .... niech im będzie i tak. I każde pieniądze wykorzystajmy, nie żadajmy bo można je żądać, ale bo na coś je potrzebujemy. Jak na razie Unia najpierw je daje, a późńiej stara się, aby je dany kraj wydawał rozsądkowo....

Nie chodzi mi o to, że musieliśmy się zgodzić, że tyle dostaliśmy, że nie rozwalamy, że wszyscy na Radzie E. się zgodzili, to też racja. Ale nie uważam, że jesteśmy pokrzywdzeni, bo ściana wschodnia Unii jest ścianą wschodnią, każdy z niej dostał wedle ilości ludności, z tym, że ciut mniej ni ż proporcjonalnie. A jest taka nma przykład sprawa, jak nasze emerytury, w tym roku emerytury wzrosną o 4 %, co budzi sprzeciw tych o małych emeryturach, gdy w zeszłym roku każdy emeryt dostał 74 zł., to buntowali się ci co dostali mniej niż by dostali procentowo!

A Szczerski chce z pieniędzy unijnych dopłacać do szkół, do przedszkoli, do dożywiania. I dobrze. pochwalę go. Ale to będzie do pewnego czasu. Społęczeństwo musi być samowystarczalne, Jeżeli na to potrzebne są pieniądze, to .... państwowe, to pieniądze z zobowiązania państwowego. a euro unijne przeznaczmy na inne cele, które mają szanse szybko się uzdrowić, naprawić, potrafimy wyjść z tych strat.

I na koniec Szczerski mówi o wejściu do strefy euro, na co się PiS nie zgodzi, i co się tego czepia? Przecież Tusk nie wprowadzi Polski do Euro w tej kadencji. DO tego muszą być warunki wejścia wygodne dla Unii i dla nas. i DWA - REFERENDUM. I czego się on obawia? Że Tusk na przykład doprowadzi do warunków wejścia? A niech to robi,, bo o to chodzi! Nawet Belka chcący euro, gdy nie wejdziemy do strefy ważne są zawsze warunki, czyli równowaga budżetu, ograniczenie inflacji i jeszcze coś tam, co nam nigdy nie zaszkodzi. a poprawi, bo tak nie jest, a powinno być i już.

I posłuchajmy wystąpienie tego pisiaka, gdzie na wszelki wypadek wódz PiSu nie chciał się wygłupiać i narażać i być za, jeżeli będzie się musiał odwócić od entuzjazmu swojego pupila i przedstawieniu przez niego, że żyjemy w złym kierunku! [link widoczny dla zalogowanych] Rewelacja!