|
www.3iks.fora.pl Polityka i nie tylko
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Panesz
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Leżajsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:50, 07 Paź 2020 Temat postu: Tekst podpisany Stefan Niesiołowski |
|
|
Komunizm skończył się już dawno temu,
okładnie w 1989 roku, a dyskusja czy w ogóle istniał jest jałowa i nierozstrzygalna, jak większość tego rodzaju sporów niepoddających się weryfikacji.
Historia Polski Ludowej to pierwsze 12 lat koszmarnego terroru, ideologicznego fanatyzmu, krwawej dyktatury, następnie październikowy przełom uczynił nasz kraj „najweselszym barakiem” w obozie socjalistycznym. Po 1970 roku miała miejsce stopniowa erozja i łagodnienie systemu, który od momentu powstania NSZZ „Solidarność” wszedł w fazę schyłkową i w łagodny, pokojowy sposób uległ anihilacji, przechodząc poprzez wewnętrzne porozumienie i własną modyfikację w system demokratyczny. Lata 1989 – 2015 były od końca XVIII wieku najlepszymi latami w naszej historii, obok lat w pełni demokratycznej Polski 1918‒1926. W drodze krwawego zamachu stanu demokracja została obalona, a system rządów był autorytarny, podobnie jak w wielu krajach europejskich i wszystkich środkowoeuropejskich, z wyjątkiem Czechosłowacji.
Polacy nie byli w stanie obalić sanacyjnej dyktatury, a następnie Polska upadła w wyniku niemieckiego i sowieckiego najazdu, odrodziła się jako państwo o ograniczonej suwerenności, a odzyskaną w 1989 roku pełną wolność utraciła na rzecz autorytarnego reżimu pod wieloma względami podobnego do późnego PRL-u.
Obecny reżim posługuje się w swojej propagandzie hasłem walki z komunizmem
lub jego reliktami jako legitymacją mającą uzasadnić łamanie demokracji i konstytucji, naginanie prawa i atakowanie swoich przeciwników jako zwolenników i pogrobowców komunizmu. Jest to propaganda wyjątkowo kłamliwa i oderwana od rzeczywistości, a o jej skuteczności zadecyduje przyszłość. Nie wydaje mi się, aby na dłuższą metę brednia, że przeciwnicy obecnego reżimu są lub byli komunistami i każdy kto zwalcza niedemokratyczny reżim pisowski, był lub jest zwolennikiem komunistycznej dyktatury, dała się utrzymać. Zwłaszcza, że obrońcami PiS-u są osoby skompromitowane jak Piotrowicz, a przeciwnikami bohaterowie oporu, jak Wałęsa czy Frasyniuk. Tak jak w milczący sposób pisowcy wycofali się z bredni o zamachu w Smoleńsku i dwóch bombach, domagając się od prezydenta Putina „wydania” pisowskim prokuratorom rosyjskich kontrolerów lotniczych, tak samo będą musieli zastąpić kłamstwo o komunizmie panującym (z wyjątkami) do 2015 roku i obalonym dopiero przez przejęcie rządów przez p. Szydło, która staje się tym samym historyczną postacią na wzór Piłsudskiego i Paderewskiego. Mamy do czynienia z pewną analogią do stalinizmu, oczywiście w wersji farsowej, jak trafnie przewidział Marks, pisząc, że historia się powtarza, ale już jako farsa. Teoria o zaostrzaniu się walki klas w miarę budowy socjalizmu, bo przegrani atakują z większą wściekłością, doskonale pasuje do teorii o lewakach, neomarksistach, zdrajcach, agentach, targowicy, łżepolakach i tęczowej zarazie, która usiłuje obalić rządy patriotów, narodowców, ludzi wierzących w Boga i najwierniejszych synów ojczyzny. Walka polityczna się zaostrza, a Polska jest dziś – jak kiedyś – niezłomnym rycerzem Maryi i Jezusa, który zmaga się z siłami szatana. Stąd niebywały wysyp przeróżnych obrońców wiary i ojczyzny, rycerzy różańca, armii Pana Boga, obrońców Chrystusa, Grobu Świętego, ordo iuris itp. Dlatego nie może być kompromisu, nawet jeśli zostaniemy sami, nawet jeśli będziemy musieli opuścić zdradziecką Unię, bo pisowcy i ich Polska ma mandat od samego Pana Boga i ten mandat na odbudowanie chrześcijańskiej Europy, a później świata, jest ważniejszy niż chwilowe niepowodzenia. Dlatego nieważne jest, że służba zdrowia nie radzi sobie z pandemią, że gospodarka upada, że rośnie bezrobocie, załamuje się ochrona zdrowia, edukacja, nie udaje się budowa niczego, wszystko się rozłazi jak kiedyś w Związku Sowieckim, jesteśmy izolowani i groteskowi, staliśmy się pośmiewiskiem świata jako zapyziałe i skarlałe państwo jakiegoś króla Ubu, ale to my mamy rację, a mamy ją dopóki mamy władzę i dlatego tej władzy nie możemy oddać.
Polska już jest izolowana,
a izolacja zawsze prowadziła do klęski i upadku. Być może odrażający charakter reżimu w 1939 roku spowodował, że zostaliśmy sami we wrześniu, bohaterstwo i niezłomność polskiego oporu wobec sowieckiej dominacji spowodowały ogromną życzliwość świata w najlepszym rozdziale naszej historii 1989‒2015, a teraz właśnie weszliśmy w okres najciemniejszy. Opisywanie przeciwników obecnego reżimu jako zwolenników, pogrobowców i potomków komunizmu, jak kolejnego pokolenia UB-ków walczących z pokoleniem AK-owców, może jest i efektowne, ale absurdalne. Jeśli tym pokoleniem i niosącym dziedzictwo bohaterów Szarych Szeregów, Rudego, Zośki, Alka, Grota-Roweckiego i ojca Rostworowskiego mają być Horała, Bielan, Dworczyk, Błaszczyk, Sakiewicz, Rydzyk itd., to ja dziękuję.
Ministrem został niejaki Czarnek,
postać wyjątkowa. Oto kilka złotych myśli ministra i profesora KUL-u (ta uczelnia stała się mniej więcej tym, co Jasna Góra):
- „Jak się pierwsze dziecko rodzi w wieku 30 lat, to ile tych dzieci można urodzić?”,
- „Albo jest kałuża, albo jej nie ma. Jak nie ma wody, to już nie jest kałuża.
- I tak samo jest z małżeństwem”, „… skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. - „Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją”,
- „Nie ma wątpliwości, że cała ta ideologia LGBT wyrastająca z neomarksizmu, pochodzi z tego samego korzenia, co niemiecki narodowy socjalizm hitlerowski, który jest odpowiedzialny za wszelkie zło II wojny światowej… Korzeń jest ten sam”.
Trzeba przyznać, że jest to umysł wybitny. Uważam za nieprawdziwą tezę, że został on „podrzucony” opozycji, aby zajmowała się p. Czarnkiem, a nie sytuacją w Polsce. Jedno drugiego nie wyklucza. Odrzucenie, zwalczanie i bojkotowanie p. Czarnka jako kompromitacji Polski, nauki, oświaty, edukacji młodzieży nie znaczy, że mamy uznać, że nie ma zagrożenia pandemią, a gospodarka ma się świetnie. I jeszcze wypowiedź wiceministra spraw zagranicznych Marcina Przydacza w odniesieniu do listu 50 ambasadorów: „Polska, Polacy i polskie prawodawstwo uznają przyrodzoną i niezbywalną godność każdego człowieka. Historycznie Polska gwarantowała mniejszościom seksualnym dużo szersze prawa niż inne kraje i nigdy takich osób nie prześladowała”. To brednia. Polska bywała w swojej historii azylem dla prześladowanych Żydów i innych wyznań, ale nigdy dla mniejszości seksualnych. Homoseksualiści byli aż do najnowszych czasów ignorowani i prześladowani w całej Europie, także w Polsce. Dlaczego ci pisowcy tak bezczelnie kłamią? Jak pisał Krzysztof Kamil Baczyński – „Lecz kręci się niebiosów zegar i czas o tarczę mieczem bije, i wstrząśniesz się z poblaskiem nieba, posłuchasz serca: serce żyje”.
Stefan Niesiołowski
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Panesz
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Leżajsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 6:52, 16 Gru 2020 Temat postu: |
|
|
Stefan Niesiołowski
Kłamią jak zwykle
Kłamią jak zwykle, jak tylko potrafią pisowcy, jak notorycznie uważający się za premiera Rzeczypospolitej, a w moim przekonaniu będący przede wszystkim pisowskim funkcjonariuszem i aparatczykiem pan Morawiecki, nazywany nie wiadomo dlaczego „kłamczuszkiem”? Kłamali przed szczytem Unii w Brukseli, w trakcie i po. Wizyta p. Orbana – węgierskiego oligarchy i mordercy demokracji w swoim kraju, który z politycznej korupcji uczynił metodę sprawowania władzy – była jednym z bardziej ponurych i odrażających widowisk po 2015 roku (początek autorytaryzmu). Machający rękami, bardziej śmieszny niż groźny, cwaniacki węgierski dyktatorek jest jedynym europejskim sojusznikiem obecnej Polski.
Wstyd i hańba dla ludzi, którzy płacili czasami wysoką cenę za wolną i demokratyczną Polskę, która powstała w wyniku wewnętrznego porozumienia 45 lat od ustanowienia przez Stalina władzy reżimu PKWN. Kłamią w swoim absurdalnym wrzasku o wielkim sukcesie genialnego negocjatora pana M. Warto przypomnieć, jak ten sam pan zapewniał w lipcu tego roku po podpisaniu wstępnego porozumienia, jakie to wielkie sumy napłyną do Polski i ile nasz kraj na tym skorzysta. Nie zająknął się przy tym o uzależnieniu tych funduszy od przestrzegania praworządności. Było wówczas doskonale wiadomo, że praworządność jest warunkiem korzystania z tych funduszy i reżimy nieszanujące wolności nie mogą należeć do Unii. Nie ma wolności bez wolnych sądów – to elementarz demokracji. Potem dowiedzieliśmy się, że tzw. praworządność nie może być połączona z funduszami przyznawanymi Polsce i pisowscy patrioci obronią naszą suwerenność (czytaj: swój niepodlegający kontroli despotyczny reżim), wetując ten budżet.
Okazało się, że doskonale sobie poradzimy bez tych niemieckich oszukańczych pieniędzy, a najważniejsza jest suwerenność i honor. Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz – weto albo śmierć. A w ogóle to nie są bezzwrotne pieniądze, a tylko kredyty, i możemy je brać sami bez żadnej podejrzanej i niemieckiej Unii. W końcu okazało się jednak, że weta nie będzie, fundusze są dobre, o niemieckim spisku i IV Rzeszy można zapomnieć, praworządności nie będzie, władza pisowców będzie taka jak do tej pory: represyjna, załgana, obłudna i niezależna od nikogo, z wyjątkiem policyjnej pałki. Faktycznie jest powiązanie funduszy dla polskiej gospodarki i odbudowy po pandemii z przestrzeganiem praworządności, ale uzależnione od wielu czynników, skomplikowane i dziś do końca niejasne. Wiele zależy od bieżącej praktyki i tego, co tak naprawdę będzie się działo.
Jedno jest jasne. To nie Unia, ale polskie społeczeństwo musi uwolnić się od dyktatury i przemocy. Unia może nam pomóc i robi to, ale ostatecznie to sami Polacy muszą powiedzieć pisowcom: mamy was dość, odejdźcie, tak jak Łukaszence – uchodi, albo nasze swojskie ***** PiS. Tak jak uwolniliśmy się sami w odpowiednim momencie od komunistycznego reżimu, tak uwolnimy się od bardzo mu pokrewnego i podobnego reżimu pisowskiego. Mam nadzieję, że w sposób równie łagodny, pokojowy i bezkrwawy. To zależy od siły determinacji, ale także rozsądku i mądrości społeczeństwa. Dziś tę mądrość reprezentują przede wszystkim protestujące na ulicach i w wielu innych miejscach polskie kobiety i wszyscy, którzy udzielają im poparcia w każdej formie.
Zaczyna się akcja szczepień przeciwko covid-19. Nawet w tej sprawie pisowcy nie potrafią uwolnić się od polityki. Pełnomocnikiem już tym razem nie został wyśmiany i nieudolny Sasin, ale ponury aparatczyk p. Dworczyk. Wsławiony skojarzeniem ze szpitalem narodowym, w którym, aby dostąpić zaszczytu leczenia trzeba być tak zdrowym, że jak powiedział jeden z lekarzy – w moim szpitalu takich się wypisuje. Dworczyk, wsławiony angażowaniem się np. w ustawę o zakazie pisania o udziale w denuncjowaniu przez Polaków Żydów podczas okupacji, którą reżim musiał pod presją Izraela odszczekiwać. Dla mnie Dworczyk to jedna z obrzydliwszych fizjonomii dobrej zmiany. Atakowanie takich intelektualistów jak Kowalski, Tarczyński, Jaki, Kempa, Horała, Suski to łatwizna, ale Dworczyk ma coś szczególnie antypatycznego. Jeśli on będzie twarzą szczepień to obawiam się, że zakupiono stanowczo zbyt wiele szczepionek.
Wzruszający był widok trzech profesorów, którzy przekonywali p. Dudę, aby poparł szczepienia. Panowie, czy Wy naprawdę nie rozumiecie, że angażowanie się w jakąkolwiek debatę czy przekonywanie p. Dudy do czegokolwiek, Was kompromituje. Duda istnieje i trzeba to przyjąć do wiadomości, ale to wszystko. Nie poniżajcie się i nie ośmieszajcie traktowaniem go jako partnera. W lipcu tego roku „bezobjawowy prezydent” z radosną miną ogłosił, że on się nie szczepi. Po tym wszystkim, co zrobił i powiedział od tamtej pory uważam, że jak ogłosi, iż się zaszczepi to będzie klapa całej akcji. Podobnie wolałbym nie oglądać obnażonego ramienia p. Morawieckiego i jego heroicznej miny zbawcy narodu, jak będzie się szczepił. To obłuda.
PiS jest w sojuszu z polskim Kościołem, a ten skompromitowany działaniami i występami p. Rydzyka oraz jego „dziełami” jest cichym i mniej cichym zwolennikiem antyszczepionkowców. Dał tego wielokrotnie dowód tolerując haniebne wypowiedzi księży, że woda święcona skutecznie leczy, zastępuje szczepionki i maseczki, że szczepionki powstają z zabitych dzieci (zawsze ta obrona życia idąca pod rękę z pedofilią i zboczeniami płciowymi), także wykorzystując kościół do szerzenia kłamstwa np. smoleńskiego, nienawiści do inaczej myślących i popierania nieuctwa np. poprzez podważanie teorii ewolucji, atakowanie in vitro oraz umacnianie dyktatury, atakując walczące o wolność kobiety. Pod osłoną kościoła powstają różne nacjonalistyczno-kibolskie bojówki. „Męskich wspólnot katolickich jest w Polsce ze 20. Są to żołnierze, wojownicy, rycerze i plutony” (Helena Leman, „Maryja i wojownicy z mieczami”(„Przegląd”, 7‒13. 12. 2020 r.). Wszystkie będące poparciem dla nacjonalistów, najczęściej pisowców i tego typu troglodytów.
Ostatnio czołowy przedstawiciel tego „skrzydła” polskiego Kościoła, p. Rydzyk, nawet przeprosił za coś, co trudno nazwać inaczej, niż jako pomniejszanie zbrodni pedofilii, nie pociągnęło to jednak żadnych dalszych kroków wobec tego pana. Te „przeprosiny” – wykrętne, połowiczne, odwołujące się do kontekstu, co zawsze w takich wypadkach oznacza wycofywanie się i kłamliwą interpretację własnych słów, są dla mnie jedynie przykładem, że mamy do czynienia z krętactwem i piramidalną obłudą. Postawy młodzieży masowo wypisującej się z lekcji religii są zrozumiałą i stosunkowo łagodną reakcją na to, co wyprawia instytucja mająca głosić miłość bliźniego. Dopóki p. Rydzyk nie zostanie usunięty z polskiego Kościoła, mówienie o jakiejś poprawie wizerunku tej instytucji będzie kłamstwem. Nakazy milczenia i inne represje spadają na najmądrzejszych i przynoszących zaszczyt Kościołowi duszpasterzy, takich jak Wierzbicki, Boniecki, Lemański, Sowa, nigdy nie dotyczą Rydzyka i jego „dzieła” oraz księży jawnie i bez żadnych zahamowań popierających nacjonalistów i populistów. Co za niegodne wyznawców Pana Boga tchórzostwo i hipokryzja.
Tak przy okazji nie słyszałem (jeśli była takowa to przepraszam, ale była dość dyskretna) żadnej wypowiedzi czcigodnych hierarchów, np. pp Polaka, Dziwisza, Gądeckiego, Depo, Hosera itp. o poparciu szczepień, albo że sami w swej mądrości i wielkości idą się zaszczepić, zgodnie z wyznawaną przez pisowców i powiązanych z nimi rycerzy Maryi oraz innych wojowników i obrońców ojczyzny zasadą – dla mnie nic, dla Polski wszystko, którą każdego dnia potwierdzają czynem i słowem.
Stefan Niesiołowski
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Panesz dnia Śro 7:13, 16 Gru 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|