www.3iks.fora.pl

Panesz

Nie dziwi mnie, że wśród polityków trafiają się, a u nas to dość nagminne, że wśród nich są czarnowidzowie - zawodowi pesymiści i narzekacze. Lamenciarze - dosłownie. Co gorsze, mają oni jakby zawodową rację, bo stan umysłu przeciętnego i wierzącego w sukienkowym wysłanników jakiegoś zwierzchnika, i tak dalej, są wybierani na naszych przedstawicieli. Nawet skupiają się w partie. Że to ... takie polskie.

I jeszcze gorsze. Media, ach nasze media, o niczym innym nie mówią. Jedynie czarny scenariusz i jak najczarnieszy nas obowiązuje i tylko to można w wizji i gazetach przeczytać.

Gdy tymczasem. Stadiony na Euro będą oddane w tym roku, a oprócz tego można wszystkie (prawie wszystkie) niedociągnięcia i nieprzewidzenia poprawić do pierwszego meczu. Drogi tak samo. Nadzialiśmy się na Chińczyków w ramach współpracy, w ramach protekcji ich w Europie, ale im nie wyszło. Więc jest tylko to, NIe ma co narzekać, bo podwykonawcy przy pewnej pomocy organizacyjnej mogą autostradę dokończyć. I po co tu lamentować i zwoływać Sejm specjalnie po to, aby jeno narzekać. Czy jest jeszcze coś bardziej głupszego? Też czy nie ma innej możliwości zwiększania kosztów parlamentu, a posłowie nic innego nie mają do roboty?

Po co zwalniać jedynego faceta z ministrowania infrastruktury, gdy właściwie jest jedynym politykiem, który już jest na tym stanowisku od dłuższego czasu i coś już zrobił, coś już wie o tym, czym zawiaduje, a profesjonalistą od zagadnień branżowych nie jest. Kogo też dać na jego miesjce? O ile nie gorszego, to nikogo lepszego, nikogo lepiej obeznanego w całym zagadnieniu, jak i w stanie bieżącym. Czy mamy lub czy musimy zapewnić, aby nawet to co jest poślizgiem lub pomyłką na pewno się nie udało?

Sami sobie szkodzimy.

A także. Kto to planuje jakieś imprezy na obiektach jeszcze nie oddanych do użytku? Które jeszcze nie istnieją. A nawet są niepewne, że tego typu imprezy mogą się tam odbywać? Gdy nie zdążą być odebrane? Tylko niespełna rozumu. A to obarcza już rząd, który sobie i nam szkodzi, wyrabia nam świadectwo głupoty narodowej, nie mówiąc jeszcze raz o mediach, które jedynie te tematy, jedynie niepowodzenia mają na języku.

Ekor

A ja widzę te sprawy trochę odmiennie. Wcale mnie nie uspakaja to wypowiedzi Panesza.Kwestia Euro.....mistrzostwa odbędą się, jeżeli chodzi o drogi coś sklecimy na czas trwania mistrzostw. Ściągnie się wszystkie potrzebne ekipy z budów z terenu całej Polski i szaleńczym wysiłkiem coś zrobimy. Jakie koszty poniesiemy...o tym dowiemy i przekonamy się później.Ale dumnie prezentując pierś będziemy mogli powiedzieć "Polak potrafi". I to będzie najgorsze, najgorsze ponieważ dalej będziemy żyć w niemocy organizacyjnej. Nigdy się nie nauczymy porządku.Dopóki nie spadną głowy będziemy synonimem bałaganiarstwa i głupiej szarży na Samosierę.

Panesz

Też Kwaśniewski zgłosił Zakopane do jakiejś olimpiad. Ale tu władze narciarskie i krajowe i międzynarodowe miały zimniejszy umysł. Bo ani miejsca, ani infrastruktury, ani pomyślunku, jak to zorganizować i za jakie i czyje pieniądze, nie było ani trochę pomyślane.

Nigdy się nie przejmowałem ilością dróg i autostrad, które wybudujemy do Euro. Ale jeżeli rocznie budowaliśmy rzędu mniej niż 100 km, to awans, że na jeden rok i to w terenie dziewiczym wybudujemy ich 1000 zawsze wydawało mi się nie tyle niemożliwe technicznie, co ... finansowo - w żadnym przypadku. Więc nie pamiętam te zbędne obiecywanki ile, kiedy i jakie cudne. Były one z obłoków. O ile wiem, obecnie Polska nie ma ani jednego planu ani jednorocznego, ani PRL-oskiech 5-ciolatek, ani żadnych innych., które by wynikały z potrzeb czy były oparte na założeniach polityki gospodarczej.

Co? Listkiewicz zgłosił? Kto mu na to pozwolił? Acha - PZPN uchwalił. Co? Ukraina też? A Juszczenko o tym wie? Już wie i też udaje, że nie jest zaskoczony.

Ekor

Chińczycy odeszli, wykpili się bodjże kwotą 130mln zł. Sceptycy już dawno mówili o tym że tylko taką kwotę możemy otrzymać z uwagi na zerwanie kontraktu. Rządowy minister zapewniał o tym że "ma dokumenty" na uzyskanie odszkodowania w wysokości ok. 640 mln zł. Póki co sceptycy górą.
Tusk zapewniał że już w lipcu ruszą dalej roboty na A-2. Głowę daję że nawet w sierpniu nie ruszą roboty "pełną parą". Do dopełnienia kielicha goryczy potrzebna jest jeszcze ostra zima i późna jesień. Na dziś mamy , możemy śledzić jak mocni jesteśmy w organizacji robót.Testem będzie A-2.
Paneszu to nie lament to nasza rzeczywistość.

Panesz

Ha! Otwierając ten temat o samym sobie szkodzeniu, myślałem Ekorze, że napisałeś o reakcji pisiaków w Brukseli na przemówienie Tuska... Ale to jest odrębny temat o jakości naszej klasy politycznej, po co ona jest, co sobą reprezentuje, bo Polskę, bo myśl polityczną, nawet program własnej partii i partię, która ma prawo i możliwości narzucić go, wprowadzić i poprowadzić Polskę, a nawet Europę , to chyba im się w głowie na tyle nie mieści, że się na pewno nie zmieści.

Jak nie o tym, to ... piszmy o rządzących. A więc jacy łoni są fajni, jak łoni potrafią i jak bedzie piknie, jak im to wyjdzie. Bo to co umyślą ci, co już dostali się na urząd, już są kimś bardzo i najbardziej ważnymi.
Jeszcze kilka lat temu walczyliśmy z Warszawką, z warszawskim betonem, że nic się nie da zrobić, bo beton siedzi w urzędach, w ministerstwach i nie tylko nie da nic ruszyć, żadnej sprawy bez niego, to też sam ruszyć się nie da. Trochę się więc w tej materii zmieniło. I chociaż życie jest jakie jest, że pani Kopacz nie udaje się właściwie nic zmienić w służbie zdrowia, a panu Sawickiemu w rolnictwie, chociaż małe i bardzo małe kroczki częsciej w przód i jak najrzadziej w tył robią, to w sumie w obu dziedzinach jest cokolwiek do przodu. Ale taki skok, jak stadiony i drogi? Przecież to wedle gry o sumie zerowej, (jeden zyskuje,lub jedni zyskują, to drugi tyle traci, lub drudzy tyle samo tracą) Salomon z pustego nie naleje.

A już takie indolencje, chyba z braku betonu i to tego w ministerstwach, że nie tylko z przyczyn nieoczekiwanych jak pogoda tu na Podkarpaciu, zapomniany cmentarz odkryty po drodze, teraz ci Chińczycy... to trochę za dużo jak na jeden pomyślunek. To wszystko była fantazja i to chora fantazja, bo za to jeszcze zapłacimy.
Chociaż stadiony nam się przydadzą i nie będzie tak jak w Portugalii z ME, że też na fali wstąpienia do UE pobudowali piękne stadiony, z których połowę już chcą rozebrać, bo kosztują a nie są nikomu potrzebne.
Chociaż w Kijowie stadion ... w środku miasta... już się z tego, z tej zawalidrogi sami z siebie śmieją. To z autostradami w RP będzie jeszcze gorzej, gdyby nie było tych mistrzostw. Bo wtedy budowalibyśmy z sensem i z rozsądkiem. Wedle kolejności i możliwości, wedle jak najszybszego zwrotu inwestycji. A tu ani jakiejś ukończonej autostrdy nie będzie już nie myśląc co ona łaczy i czy jest przelotowa, to ich nie dokończymy, bo za co? Skończą się fundusze unijne, a rozbabranych autostrad mamy takie mnóstwo, że nawet jak je tylko pobudowalibyśmy, to z kolej innych dróg nie będziemy mieli. Po prostu tu zadziałała fantazja i pokazywanie się, jacy jesteśmy fajni, jakie z nas gościówy. Az nie dziw, że mają tez rozsądek, czyli "kapela ze wsi Warszawa".

Z drugiej też strony należy połączyć jedno z drugim. Bo jaką infrastrukturę mamy w Polsce? Ja odpowiadam: taką samą jak przemysł, jak gospodarka krajowa! I to ze sobą gra, jest zgrane: jaka gospodarka, taka infrastruktura. I już. Tego nie przeskoczymy. Nikt tu nic lepszego nie wymyśli. I z tym powinniśmy sobie dać spokój na każdym szczeblu.

Panesz

Jarosław Kaczyński nie widzi różnicy pomiędzy wolnością słowa, a obrażaniem Prezydenta.

Przecież broniąc Zbigniewa Ziobro, który nie wypowiedział się w wolnym czasie w wolnym od debat miejscu, nie na dowolny temat, bo zapewne byłoby to w wymianie zdań i nie było żadnego przypadkowego reportera, typu żartownisia, jak w przypadku R. Węgrzyna, który poniósł konsekwencje, a pan Ziobro obraził Polskę! Nawet zaszkodził naszej prezydencji w Unii, nawet można to podciągnąć pod <szkodzi>, którą ...... ma reprezentować!, nam wyraźnie zaszkodził. Gdzie kultura? Nawet argumentacja była beznadziejna, gorzej, bo jak nie ma argumentów do poparcia, to cała wolna myśl nawet w wolności i dowolności się wypowiadania, to , to są już fanaberie, obrażanie kogoś, czegoś wyssane z palca.