www.3iks.fora.pl

Baltazar

- No i do tego nowe brednie plecie mecenas Rafał Rogalski który twierdzi, że samolot w ogóle z "pancerną brzozą" się nie zderzył tylko przeleciał nad nią, a złamała się sama od impetu powietrza jaki przelatując wywołał.
Różne już idiotyzmy na temat tej katastrofy słyszałem, ale podobnego nigdy.
Mogłaby się złamać jedynie w wypadku, gdyby Tupolew przeleciał nad nią z prędkością naddźwiękową.
Zresztą zaraz dalsze wypowiedzi są jedną wielką niekonsekwencją, bo mają zostać zbadane kawałki metalu, które się w próbkach tej brzozy znajdują.
- Skoro w nią samolot jak twierdzi Rogalski w ogóle nie uderzył, to zachodzi pytanie skąd one się tam wzięły?
[link widoczny dla zalogowanych]

Pro Rock

ROGALSKI TO BYSTRY FACET......
tak bystry ze najlepsi fachowcy wszystkich dzoiedzin jeszcze nie domyslili sie od czego. Bystrosc Rogalskiego jest niczym narzady plciowe u komara, ponoc sa ale nie widac,
Calkiem podobnie zreszta jak w LWP, Polmilionowa armia miala bronic przed wrogiem ktory teraz jest sojusznikiem, i to nie dlatego ze sojusznik zajal inne pozycje,
Po fajnych rekolekcjach zakazany owoc smakuje najbardziej, to bylo wiadomo od zawsze. Dzisiaj dobrych pasterzy wysylaja Yarisem, bo to takie make cosik ze nawet sie nie mozna porzadnie zabawic.,

ALE DZIEKOWAC BOGU I PARTII; NIE NAPADLI CHOC ZDANIEM NIEKTORYCH MIELI TAKIE PLANY,
Pewnie sie gierojow wystraszyli, Przeciez nie mozna wykluczyc ze jakis kukuruznik sprawilby ze cala zachodnia demagogia by sie ze smiechu zakrztusila

Od czasow LECHUJARKA WIEMY ZE NIC NIEMOZLIWE JEST MOZLIWE;

Panesz

A może wyjaśni mechanizm złamania czy to brzozy i dlaczego akurat skrzydło odleciało i to w tym miejscu, jakby uderzyło o coś. Dla mnie nie ma innego wyjaśnienia, że to byłoa brzoza, a nie inne drzewko, czy drzewo iglaste. Nie musi być tornada, ale wystarczy większy wiatr, aby złamać drzewo i drzewa iglaste. To nie problem, gdy drzewa są wyciągnięte, ich średnica prawie równa na całej długości, bo rosną razem, w lesie. A i tak nie łamią się przy wierzchołkach, ani przy ziemi, tylko gdzieś pośrodku. Co jest oczywiste.

Z drzewami liściastymi jest trochę inaczej. Takie drzewo wiatr wiatrołom raczej wywróci! niż złamie, A jak złamie, co jest widać na wszelkich zdjęciach gdzie jest ta brzoza, to ją nie poszarpie, a nawet złamie tak, że włókna by jeszcze trzymały złamaną część przy pniu (poprawka: nie przy korzeniu). Więc nie wiatr ani też jaka to by miała być prędkość samolotu? Chyba ta ponaddźwiękowa, bo chociaż nikt huku po przekroczeniu barietry dźwięku nie słyszał, ale samolot rozpadł się. Od wibracji?
A jeżeli chodzi o mechanizm uszkodzenia skrzydła, jakie siły może wyrządzić giętkie drzewo (taki sobie najnormalniejszy chwast leśny) w skrzydle samolotu, nie chce mi się rozważać, bo i tak niewiernych do istnienia sił bezwładności nie przekonam!

Pro Rock

Mysle ze do filozofii brzozy nalezy dodac logike wydarzen.
Przecietnemu zwolennikowi tamtej opcji jest przeciez trudno zrozumiec ze Prezydent mogl zginac z glupoty swojej, czy jemu najbardziej oddanym.
Cztery dni wczesniej doszlo w Katyniu do wydarzenia o dziejowym wymiarze. Premierzy Polski i Rosji oddali po raz pierwszy wspolnie czesc tam pomordowanym.
Mozna bylo UZNAC WIELKOSC POLITYCZNEGO PRZECIWNIKA ALBO POKAZAC SWOJA WYZSZOSC:
Wybrano drugie rozwiazanie. A wiec impreza musialaby sie udac i przeslonic wszystko to co stalo sie tam cztery dni wczesniej.

W tej sytuacji uznanie ze doszlo do zwyczajnej katastrofy, w sytuacji gdy samolot probowal ladowac w warunkach w jakich absolutnie ladowac nie bylo wolno przerasta mozliwosci intelektualne i emocjonalne pewnej opcji.

Jedyne co moglo zapobiec tragedii to odmowienia prawa do tego wyjazdu, obojetnie przez kogo, Prawowity Rzad Polski czy Rosjan. Ale do tego nie doszlo. Oczywiscie liczono na to ze to sie uda.......,

Samolot nie podchodzil do ladowania ale odstapil we wlasciwym czasie od tego zamiaru. Samolot nie podchodzil nawet do ladowania ale Rosjanie zle go prowadzili do tegoz.

ABSURD ZA ABSURDEM, ALE KOGO TO OBCHODZI.

Brzoza wg pewnego rozumowania nie mogla stracic samolot, bo przeciez to by dowodzilo ze samolot bym w miejscu gdzie mu byc nie bylo wolno.
Praktyka naprowadzania samolotu do ladowania tak jak to mialo miejsce w Smolensku tez nie byly dopuszczalne i wiedziala o tym rowniez zaloga samolotu, ktory ulegl katastrofie.

A WIEC WG TEJ LOGIKI JEST JEDYNIE MOZLIWY ZAMACH.
Przeciez w tamtych warunkach nie bylo mozliwe zeby samolot bedac w miejscu w ktorym byl wyladowal szczesliwie.

PREZYDENT MOGLY JAK JUZ KIEDYS W BRUKSELI......, LECIOLEM LECIOLEM ALE NIE DOLECIOLEM.

Po kolejnej wpadce liczba zwolennikow tamtego Prezydenta i calej opcji zmalalyby po raz kolejny i to znacznie. Zwiekszylaby sie tylko liczba tych co go i tak juz dobrze znali.

Mit Zamachu sprawia ze nalazy uznac OGROMNA ROLE I ZNACZENIE PREZYDENTA. Jego bali sie i obawiali jego przeciwnicy tak bardzo ze musieli go zgladzic.

Rozwazania o tym dlaczego doszlo do katastrofy tez stawialyby Prezydenta w bardzo negatywnym swietle. Dlaczego polecial, dlaczego probowali ladowac w warunkach w ktorych bylo to niedopuszczalne.

A WIEC TO JEDNAK MUSIAL BYC ZAMACH

Łukasz

Takie rozmówki Polsko Polskie przypuszczam że tego patrolu on był najbardziej rozmowny

[link widoczny dla zalogowanych]

kalina

Zaskakujące Sikorski zwrócił się o pomoc do UE w sprawie wraku ,a tu podniósł się jazgot Pisu że za póżno że nie teraz Budziński bredził coś o kopniakach hmmm toż tego zrozumieć się nie da .
Co to się będzie działo jak ten złom rzeczywiście zwrócą to chyba pielgrzymki będą tam chodzić
i ani chybi postawią to w Częstochowie , a Rydzyk będzie sprzedawał relikwie .
I tylko tak się zastanawiam czy za naszego życia uwolnimy się kiedyś od Smoleńska czy już będziemy tak tkwić aż do śmierci naszej a może ostatniego Pisowca .???

Baltazar

Panesz

Myślę, że już łopozycja dała sobie spokój z wybuchem w środku samolotu po..... uwaga...... jednym zdaniu prokuratora wojskowego na temat uszkodzeń, których nie stwierdzono, a powinny być. Ale jeszcze jest nieudowodnione, że samolot nie rozpadł się na wysokości i jakiej. Też którą stroną uderzył o ziemię i jak kolejno koziołkował i się rozpadał. Tu można coś jeszcze dołożyć.

Z obu dobrych też pomysłów lepszy jest ten o podarowaniu to naszym przyjaciołom..... , chociaż szkoda i rych relikwii. Może nawet i więcej niż podarowanie.... no nie wiem.... .

Łukasz

Paneszu problem w tym ze opozycja a wiadomo o jakiej opozycji wspominam nigdy nie odstąpi od wersji zamachu nie ma znaczenia jakie autorytety podważyłyby tą wersję , kaczor dał jasno do zrozumienia mówiąc „Nie liczcie na żądną zagraniczną komisję to musi być wyjaśnione u nas” no właśnie to musi być wyjaśnione u nas czyli przyjęcie wersji PiSu i ich politycznych ekspertów, przyjęcie wersji innej czyli faktycznej burzy całą martyrologię jego brata ,przecież już został okrzyknięty męczennikiem i drugim Narutowiczem jakże można teraz dopuścić do tego żeby że uległ tylko wypadkowi takiemu zwyczajnemu tak prozaicznie, poza tym każda rewolucja potrzebuje swojego bohatera tym bohaterem dla PiSu jest Lechu. on został zdradzony o świcie ,jakie to piękne jakie patriotyczne, jakie poetyckie, zwyczajnie to ginie rowerzysta prezydent i to tej wielkości ginie zamordowany ,poza tym Lechu byłby w rodzinie K pierwszym który tak właśnie skończył, i to jest jego obsesja, on doskonale wie że na Smoleńsku do władzy nie dojdzie ale ma szansę zostać bratem zamordowanego prezydenta. Drugim człowiekiem który ma wpływ na prezesa i który nie dopuści do wersji innej niż zamach jest Antoni Macierewicz ,jak on ma przyznać że się mylił? on się nie myli nigdy.

Baltazar

Jak to się mogło stać, że reakcję UE na prośbę ministra spraw zagranicznych o pomoc w sprowadzeniu wraku do Polski przewidzieliśmy wszyscy tylko nie on?
Zawsze byłem przekonany, że dyplomacja z prawdziwego zdarzenia to jednak jest coś, co mi się nawet w głowie nie mieści, a tymczasem?
Przecież na tym poziomie można o coś prosić tylko pod warunkiem że ma się z góry pewność, iż prośba zostanie spełniona.
W przeciwnym bowiem razie jest to upokorzenie i pośmiewisko zwłaszcza w oczach tych, przeciwko którym była wymierzona - w tym wypadku Rosjan...
[link widoczny dla zalogowanych]

kalina

Baltazar

- I tak wykręcą kota ogonem zarzucając Sikorskiemu, że UE traktuje go niepoważnie.
Ja nie mogę tylko zrozumieć, dlaczego Sikorski gra na dwa fronty?
- Z jednej strony prosi UE o pomoc skarżąc się na Rosjan, a z drugiej kilka dni później o tej samej sprawie rozmawia z Ławrowem?
- Czy robiąc taki szpagat pomiędzy UE a Rosją przypadkiem się nie ośmiesza???

kalina

A może przypomnijmy sobie kto to jest Sikorski (nie ujmując mu inteligencji) przecież to tzw, spadochron Pisowski a oni się nie zmieniają .

Baltazar

Łukasz

Czy ten wrak po tak długim czasie cokolwiek nowego wniesie? Nasi eksperci mają nieograniczony do niego dostęp , ten złom stał się narodową relikwią za którą jak to w naszej historii bywało cześć Polaków gotowa jest zginąć Na co jednak Sikorski liczy? nie ma i nie będzie-to proste-Unia i Rosja ,to hipermocarstwa, Polska, to targowisko pełne kłótliwych przekupek, zakompleksione państewko bez własnego przemysłu i gospodarką raczej bałkańską!Juz się zaczyna, jeszcze wraku nie ma a juz Gowin mówi o kolejnym pomniku. Niech Rodziny stawiają pomniki we własnych ogrodach za własne pieniądze które dostali z budżetu państwa. Gdzie pomniki po katastrofie w Lasach Kabackich?. Czy aby mieć pomniki trzeba zginąć w katastrofie? Minister podkreślił także, że wrak Tu-154 po powrocie do Polski mógłby stać się elementem pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy smoleńskiej."""""
Za rok, może dwa wpadnie ekipa PiS-wariatów, poodgina odpowiednio blachy i zacznie na nowo truć, że jednak był wybuch i zamach i zbrodnia i zdradzeni o świcie, a zabawom ich nie będzie końca.