www.3iks.fora.pl

Mist

Panesz, jesli PiS wygra, to z niewielka przewaga, i co dalej, koalicja z kim? Beda rozmowy miedzy PO, PSL i SLD. Napieralski oczywiscie bedzie szantazowac PO koalicja z PiSem, ale w koncu zobaczycie rzady PO-SLD. I to jest gorszy scenariusz, bo w warunkach kryzysu gospodarki UE i Polski, koalicja moze nie dozyc do konca kadencji, i jesli nie powstanie jakas nowa partia, PiS zwiekszy swoje poparcie do 40-50%. Lepszym wyjsciem, uwazam, byloby zwyciestwo PiS. Jesli nie potrafi normalnie rzadzic, to zdechnie, jak po 2005, i juz nigdy sie nie podniesie.

Panesz

Zadanie jest prościutkie. Jeśli PiS wygra, to rozdział miejsc w Sejmie będzie troszeczkę inny. Bo zakładam, że PPP i Palikot nie wejdą i oddadzą swoje punkty. Taką mamy ordynację!

Jeżeli PIS wygra i zakładamy, góra 2 (można założyć "x") %, to .... musi założyć koalicję z trzecim, bo z czwartym mu nie wyjdzie, gdy czwarty będzie odstawał więcej niż o te 2 (x) % od trzeciego. A trzeciemu nie będzie się chciało wchodzić w koalicję z PiS, bo może w drugim miec więcej niż 50% lub niewiele mniej od tych 50-ciu. A znając SLD i PSL nie sądzę, aby PiSowi cokolwiek się udało stworzyć.
I wolałbym nowe wybory niż koalicję pozostałych partii przeciw PiS! I wtedy byłoby dobrze, miałby naród wszystko jak na dłoni, co sobie wybroczył, wyborczył, znaczy - wybrał.

Łukasz

Teoretycznie Mist masz sporo racji ale tylko teoretycznie ,kaczor wie doskonale gdzie popełnił poprzednio błędy sam twierdzi że teraz byłby lepszym premierem w praktyce oznacza to ni mniej ni więcej niż to że raz zdobytej władzy nie oddał by bez walki najpierw rozwaliłby wszystko co z takim mozołem zbudowano obsadziłby kluczowe stanowiska swoimi pretorianami i umocowałby ich konstytucyjnie po wsze czasy oraz wbrew woli narodu zgodnie z prawem zacząłby budować ta swoją niebezpieczną koślawą IVRP ,wszystkie niepowodzenia zwalałby na poprzedników ,niepokornych wtrącałby do lochu czego próbkę przerabialiśmy, IPN i sądy pracowałyby na pełnych obrotach, CBA obsadziłby swoim partyjnym posłusznym bezmózgowym kacykiem, nieprzyjazne gazety w wyniku podłych prowokacji wydawałyby ludziom co najwyżej ciepłą herbatę za to imperium Padre Tadeo powaliłoby na kolana Częstochowę i Licheń razem wziętych a dostęp do państwowej kasy byłby niczym nie ograniczony .

Mist

Libero, dośyć straszyć PiSem, gdyby Kaczyński chciał uzurpować władzę, to już dawno zrobiłby to. Gdybym mieszkał w Polsce, to aż niajk nie bałbym się PiSu, również jak kiedyś Kuczmy czy teraz Partii Regionów. Lepiej powiedz o osiągnięciach Platformy. Popatrzę na Ciebie, gdy powstanie koalicja PO-PiS, jeżeli SLD będzie kręcić nosem, a PO i PSL nie wystarczy głosów, to też możliwe.

kalina

Łukasz

Mist ja nie straszę pisem bynajmniej, ja przedstawiam realny scenariusz i każdy zdrowo myślący Polak to potwierdzi tu zrobiła już to przed chwilą Kalina. Nie będę wymieniał wszystkich osiągnięć PO bo zawaliłbym pojemność tego forum przypomnę tylko że to dzięki PO Polska przeszła prawie suchą stopą przez światowy kryzys owszem było skromniej to fakt ale nie było tragicznie SZ została dofinansowana w stopniu dotąd nienotowanym pisałem że hasło Polska w budowie nie jest hasłem pustym samym w sobie , krytykowanie obecnego ministra finansów jest dramatycznym krzykiem bezradności przypomnę że do debaty o finansach pis nie miał kogo wystawić sięgnął więc do nieżyjącej już dla nich Zyty kto jednak po hipotetycznej wygranej objąłby państwową buchalterię? Anna Wróbel? a może Beata Kempa? No nie w odwodach jest jeszcze Szczypińska znająca się tak jak jej koleżanki na wszystkim od Apapu po słoneczne wybuchy, chodzi o zdobycie władzy zdobycie siłowych resortów i trzymanie Polaków za mor….. priorytetem rządu byłby Smoleńsk i ślepca zemsta za brata pomniki zimnego Lecha uchwałą rządu stałyby w każdym ogródku wymienione na obecnie stojące krasnale, zauważ Mist że pis nie ma zaplecza merytorycznie przygotowanego do objęcia władzy poza oczywiście służbami przemocy ,po objęciu resortu spraw zagranicznych przez będącą notorycznie na haju Annę F Polska polityka zagraniczna ograniczyłaby się do odwiedzin Watykanu nikt z nami by nawet nie chciał rozmawiać no może poza Ukrainą bo kaczorem może starować. Powtarzam ja nie straszę ja tylko wykazuję słabość i zapędy tej pisowskiej ferajny

Panesz

Co by się zmieniło, gdyby PiS rządził?
Nic. jeżeli chodzi o politykę wewnętrzną. To co by się udało, miało pewne perspektywy, byłoby sukcesem PiS. Ale na pewno będą porażki i to nieważne przez kogo zawinione, to byłyby porażki zawinione poprzez poprzednią ekipę.
PiS pod tym warunkiem się nie zmieni. A także będzie się starał odwrócić to co zmienił o PO za swojej kadencji, wprowadzić swoje widzimisię. Najgorsze jest jednak że tylko PO jako konsekwencję nie nadwyrężałoby budżetu. Bo każda inna partia coś tam pobiecała wyborcom i będzie chciała to wprowadzić, czy to zmniejszyć podatki, czy wydać na edukację, czy inne chocki klocki. Żadna partia oprócz PO, w tym też i PiS nie będzie przestrzegała restrykcji i planu ministra f. Jacka Rostowskiego. A w tej materii nie było tak źle.
PiS udowodni, że infrastruktura leży i że jest wina PO, bo... wedle mnie rząd powinien ograniczyć ilość autostrad do minimum, a poprawić inne tak, aby powstała siatka dróg na całą Polskę. Kolejnictwo, to wina poprzednich ekip, a także byle zmiany w tym ta, która dokonano za czasó PiS (nie jest też to ich wina, tylko głupich rządów i wyższości becyli w Sejmie nad madrością rzeczoznawców. Rozwalenie, podział kolejnictwa (PKP) wedle tego co jeszcze istniało i wedle siebie.

Za czasów PO były decyzje trafione, słuszne i konieczne, jak również były całkiem niepotrzebne, coś rozwalając, szukające szczęścia i tym podobne.
Tego nie u nikniemy bez względu kto wygra wybory. Jednak PiS czy SLD, które też "głupoty" i niepotrzebne i nierealne obietnice składało, a także PSL, tym gorzej dla "Pomidorowej" czy "Palikota", ale oni nie są jeszcze groźni, nic się w systemie rządzenia i mądrości rządu nie zmieni. Nie ma w RP ani trochę lepszej pod tym względem ani trochę lepszej partii. Jestem spokojny.....

CO mnie martwi, że grozi nadal nam kryzys gospodarczy, o czym już pisałem, przed nim się nie uchronimy, najlepszy rząd tego nie zrobi, wierzę w kontrolę budżetu, abyśmy nie doszlusowali do Grecji, Włach i Portugalii. I tyle. Liczę na PO i PSL, bo te partie na to zwracają uwagę.

Mist

Łukasz

Mist ależ nie obrażasz a nawet jeśli to zapewne robisz to dla naszego dobra więc jest OK. Jeśli podpierasz się informacjami z Wikileaks to może zauważyłeś co amerykański ambasador wypocił na temat niejakiej Anny F oraz jej pryncypała ? . Mist antagonizmy pomiędzy narodami były są i będą natomiast liczy się strona polityczna a tą obecny rząd doprowadził do relacji prawidłowych prostując pokrzywione ścieżki jakimi ona dążyła podczas mrocznego czasu tzw IV RP

Panesz

Wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego o tym, że jeżeli on zostanie premierem, to też będzie współpracował z Buzkiem i Lewandowskim w UE i to samo może załatwić. Tylko ciemny lud może w to uwierzyć.

Prędzej z Ziobrem i Czarneckim! A z Buzkiem czy Lewandowskim współpracowałby jako petent. Tak jak wszyscy, którzy się do nich zwracają. Czyli byłby dobrze w UE obsłużony. A Buzek czy Lewandowski jako Polacy byliby mu nawet bardziej przychylni.

Natomiast przynależność PiSu w Europarlamencie do opozycji, przeciwna siłom "kondominiów", czyli Niemiec, z którymi PO ma o wiele lepsze stosunki i PO nie robi aj waj w sprawie oddania Niemcom co niemieckie. czy muzemu wypędzonych. "Niech Niemcy robią sobie co chcą, to ich sprawa", jak odpowiedziało w tej sprawie PO (W. Bartoszewski) i jak widać, sprawy się wyprostowały. Z Ruskimi też władza rosyjska nawiązała stosunki w sprawie Westerplatte czy Katynia, a jak widać, jakie powodzenie mieli Kaczyński, jak oni ustawili stosunki z Rosją, to było widać za ich kadencji.

Przewodnictwo w Unii, gdzie akurat są najistotniejsze sprawy, sprawy wyjścia z kryzysu, kilku prędkości, bankructw krajów, partnerstwo wschodnie, roboty od cholery, można coś zrobić i robią. Tu należy wymienić Jacka Rostowskiego, który podał i ma poparcie w Unii na jedyną drogę wyjścia z impasu światowego! I to poprzez tego małego drania, który by został premierem siadłoby jak drut, bo on już toto skrytykował i jak widzę, ani troch ę się nie zna, a jego ekonomiści jacyś nawet nie przystają do znanych na i znaczących na świecie polskich ekonomistów.
Nawet sądzę, że i Gilowska by się od niego odwróciła, gdyby on coś zarządził lub nawet powiedział jakąś inną głupotę.

Nawet trzeba obalić mit PiSu, że nasz rząd nie widział nadchodzącego kryzysu i nie zadziałał na niego lub dziś działa enigmatycznie na niego, gdy powinien bardziej obciążyć gospodarkę , bogatych i ogólnie społeczeństwo. Bo rok do roku wskaźnik produkcji 8,8 % faktycznie jest za duży i zagraża większymi konsekwencjami.

Ukraina. Polityka polska siadła, bo za Juszczenki i Lecha Kaczyńskiego właściwie nic nie łączyło oba kraje i oprócz mówienia o współpracy czy partnerstwie nawet gazociąg Odessa Brody nie miał szans ruszyć dalej. Dziś istnieje możliwość umowy asocjacyjnej Ukrainy z Unią, którą podczas przewodniczenia w Unii Polska ma w głównym tego planie. Ciekawe, jak by się tu zachował Jarosław Kaczyński jako jako premier.

Ogólnie samo nazwisko już świadczy, że lepiej nie ryzykować głosowanie na PiS, bo nazwisko tego napoleonka popsuje naszą politykę zagraniczną., nasze stosunki zagraniczne. A jeśli do tego dodać Annę Fotygę......to już k a t a s t r o f a !

Panesz

Coraz bardziej podoba mi się wypowiedź Palikota, że żadnej partii nie opłaca się dziś wygrywać wybory.
Gdyby wygrał PiS, to najprawdopodobniej doszłoby do kolejnych wyborów i to w ciągu roku, bo rząd mniejszościowy PiS by się nie utrzymał.

Nawet o ile partie powinny się kłócić o funkcje zysku, o parametry, o lepsze czy gorsze rozwiązanie, o powiązania z innymi zadaniami i perspektywami, to u nas obowiązuje "zawsze na nie" bez względu na wartość rozwiązań.

Więc PIS sobie nie porządzi sobie w dodatku nie mając za grosz polityki zagranicznej, co wykazałem w powyższym poście, a jedynie położy nasze przewodnictwo w Unii Europejskiej.
PiSowi powinno zależeć, aby przetrzymać okres kryzysu i objąć rządy i przejąć schedę po PO za 4 lata. A do tej pory miałoby 1/3-cią parlamentu w swoich rękach!
Ciekawe, czy PO z PSL-em będzie miało wystarczającą przewagę, nad PiSem, z SLD plus PPP, RP i JKM. Ale zakładając, że tu nic zakłócającego nie wystąpi, to realizacja dotychczasowych założeń plus wielkość kryzysu i współpracy zagranicznej (eksport-import) da radę utrzymać RP na dochodach i niezwiększaniu zadłużenia, to rozwój, który i tak siądzie PiS wykorzysta na dołożeniu się do kryzysu rządowego i opinii o rządzie i ma możliwość po 4 latach niepewności zwyciężyć i odnieść swój największy sukces, do którego obecne zwycięstwo w wyborach go nie prowadzi.

Bo jak już widać, wystarcza bardzo krótki okres rozwalenia gospodarki i budżetu, co odnotowywaliśmy kilkakrotnie w ostatnim dwudziestoleciu, ale też jak widać okresy naprawy się przedłużają, są coraz dłuższe i nie zawsze będą się kończyć sukcesami.

Tak więc, kto wygrywa, ....... ten przegrywa. A zwycięstwo w wyborach PiSu mi się widzi lepiej niż normalka, czyli wygrana PO.

Inne partie liczą jedynie na załapanie się w Sejmie; na przekroczenie progu wyborczego i jak najwięcej w nim miejsc.

kalina

Premier Tusk przemierza Polskę autobusem obiecuje ,prezes zwołuje konferencję i też obiecuje.
I tak jak premier mówi załatwi 300 mil z budżetu UE dla Polski to prezes że on to by załatwił więcej .
I tak dziwnie rolnik od papryki który pyta jak życ ,a zapomniał się ubezpieczyc za chwilę pojawia się na konwencji Pis ,a dziś kobieta mówi mam 1000 zł na cztery osoby i tak myślę kiedy ona znajdzie się na konferencji Pis .
I tak wszyscy obiecują i załatwiają ,a tu Czarnecki w PE zagłosował przeciw zwiększęniu dotacji dla Polski taki patriota no i się pomylił .No naprawdę musi tam ciężko pracowac .
A tytuł tej kampanii mógłby byc obiecanki cacanki i pasuje do każdej partii .

Panesz

Już nie wiadomo komu wierzyć......, gdybym był wierzącym...
Czy katastrofa Smoleńska nie był wypadkiem, a wypadek smoleński nie był katastrofą?

Dlaczego mam głosować na PiS, aby to wyjaśnić!!!???
Skutek jest, przyczyna też jest. Wystarczająco opisany jest ten tragiczny wypadek. Co PiS odkręci i znajdzie prawdziwą przyczynę tragedii? Bo oprócz wystąpienia jedynej przyczyny sił nadprzyrodzonych już nic nie da się w temacie udowodnić!!!

Można mieć jedynie nadzieję, że PiS przyśpieszy dochodzenie. Ale to jest złudne. Poleciałyby najpierw głowy, a później by się zastanawiano czy słusznie.

Oglądanie wraku i zabezpieczonych części w Rosji. Ma nic nie dać. Wedle prezesa jest to dużo za późno. Wcześniej były na nim mikroślady, teraz mikroby ślady zjadły, zjadły strukturę materiałową, zjadły miejsca rozerwania się wraku. Prokuratorom nie zaszkodzi wizja lokalna, a pomoże w prowadzeniu śledztwa.

Taka beznadzieja w tym jego przemądrzalstwie, że całkowicie bezmyślnym trzeba być z dodatkowo mocnym czczeniem jego wielkości.
Przyjrzę się, bo może nie zwracałem na to uwagę, albo telewizja nie wyświetla jego nimbu.

Mist