www.3iks.fora.pl

Pro Rock

Paneszu...,
w przypadku bylej Poslanki sprawa jest oczywista.
Sawicka nie popelnila zadnego przestepstwa, oczywiscie przed tym Tomkowym sprowokowanym.
Organa scigania nie sa uprawnione sprawdzac podatnosc wytypowanych ludzi na mozliwosc popelnienia przestepstwa. Zatem skoro nie popelnila przestepstwa nie bylo zadnej podstawy aby nia sie zajmowalo CBA. A jednak sie zajelo i to byl podstawowy blad. To bylo absolutne naduzycie prawa i z tego tytulu nie wolno wyciagac negatywnych wnioskow dla obywatela. Gdyby nie prowokacja Sawicka najprawdopodobniej nie popelnilaby zadnego przestepstwa, nie wiem nawet czy miala by na to ochote. A tak natrafila na podstawionego Lowelasa, ktory babie zawrocil w glowie i dlatego zrobila to co zrobila. Czy to bylo przestepstwo?? Jezeli ktokolwiek popelnil tu przestepstwo to urzednicy i kierownictwo CBA, przestepstwo przekroczenia uprawnien. Moralnie postepek Sawickiej nalezy oczywiscie ocenic negatywnie, tu nie ma najmniejszych nawet watpliwosci, ale karnie pociagnac ja do odpowiedzialnosci to absolutna przesada. Gdybym mial Ciebie wrobic w cos podobnego nie trwaloby to wiecej jak do konca pierwszej butelki.

Co do Kociolka to jest zupelnie inna sprawa. Z tego co pamietam to sprawa wygladala tak, wicepremier owczesny Kociolek wezwal robotnikow aby nazajutz przerwali strajki i poszli do pracy. W miedzyczasie nie wiem z jakiej przyczynyy, ale to nie jest az takie wazne, wladze doszly do przekonania ze robotnicy udajacy sie do stoczni moga rozpoczac strajk okupacyjny. Nie wydaje mi sie mozliwe aby Kociolek sprowokowal robotnikow. Czy kalkulacje wladz byly uzasadnione czy tez nie tez nie ma znaczenia.
Nazajutrz robotnicy poszli na wezwanie wicepremiera Kociolka do pracy, powitaly ich salwy Ludowego Wojska Polskiego, zabijajac wielu z nich.
Ministrem Obrony Narodowej byl wowczas Jaruzelski.
Wina Jaruzelskiego polega tu na tym ze zezwilil aby podlegle jemu oddzialy bestialsko dopuscily sie zbrodni majacej znamiona Ludobojstwa.

Oczywiscie moglo byc tak ze ktos wydal rozkazy bez wiedzy Jaruzelskiego. W tymwypadku winien natychmiast pooddac sie dymisji i skladac odpowiednie wnioski. Tego nie zrobil, a gdyby zrobil to chyba oboje nie mamy watpliwosci co do tego co by sie z nim stalo. Ale to w niczym nie zwalnia go od odpowiedzialnosci. Uzycie zatem wobec niego bardzo slusznego i trafnego okreslenia ZBRODNIARZ KOMUNISTYCZNY jest absolutnie uzasadnione.

Panesz

Jeżeli wolno raz brać łapówki, a raz nie, to co to za prawo. Wziął, wiedział, wiedziała co bierze i za co? Moje zdanie i uważanie, że łapóka, co nie wszystko może być łapówką i osoba dająca i biorąca wie co robi, to bez względu na wzgląd kara się należy. i dyskusji nie ma. I Rostowski powinien być nawet bardziej zadowolony niż na mandatach, gdzie dyskusji z policjantem, z suszarką bez zdjęciową nie ma.

Z Kociołkiem jest sprawa, że jak powiedział, to powiedział. Ale kto z sekretarzy tych niższych tych w rejonie ważniejszych i zwłaszcza z wyjątkową sytuacją, tych co najwyżej zwolnią, że .... dopuścili, akurat słucha i uważa, że tamtemu w Warszawie nie wymknęło się to "do roboty" i na pewno traktuje to tak poważnie, jak powiedział? A robotnicy? Musiał nie musiał tego Kociołek mówić, i tak by do roboty, wszyscy czy nie wszyscy poszli i już. Kto tu winien, tego nie myślę nawet zgadywać, kto to co powiedział niżej aż do dowódcy żołnierzy z ostrą amunicją!

Wczoraj poruszyły mnie dwie sprawy. Pierwsza, że facet, który iewał napady po alkoholu zamordował matkę i córkę i ranił jeszcze dwoje dzieci, sam popełniając zabójstwo. I dziennikarze na łulicy oskarżają ludzi o znieczulicę. To już wyżymaczka w drugą stronę. Społeczeństwo jest winne, że nie popełnia przestępstwa, że nie donosi, że coś widziało. Szanowna Prokuraturo. Ja jako obywatel tego kraju, uprzejmie donosże na Jana Kowalskiego, że on może spowodować wypadek czy stłuczkę jeżdżąc nawet swoim maybachem od czasu do czasu i to z dozwolonymi prędkościami. Na tym może ktoś ucierpieć. A także pija i może usiąść za kierownicą. I tak dalej..... Tak więc, że znalazłby się ktoś mądry który by doniósł o, i odpowiednia służba by wyczuła stwarzające się niebezpieczeństwo i faceta by zamknięta .... za co???? No, chyba że w psychiatryku, to można też każdego nawet Kowalskiego, albo przynajmniej zabrać mu maybacha.

I jeszcze jedno. CBA chce oskarżyć sędzinę, która wypuściła z aresztu mojego już raczej byłego, mimo, że się funkcji tej nie zrzeka marszałka wojewódzkiego, za kaucją. I to motywując, że może on .... się bronić, wyjaśnić sprawę, i całe wszystkie aście zarzutów oskarżenie. Bo może korumpować. Czyli więc ma chociażby jeden prawdziwy zarzut CBA na Mirosława K.(już można pisać nazwisko, bo jest na wolności!!!!!!, ale nie ryzykuję), czy je dopiero fabrykuje. Albo jeszcze inaczej. Karapytę należy ... zniszczyć! I już on sam zrzekł się wszelkich funkcji społecznych i partyjnych, że koledzy jego nie stanęli w jego obronie, a także Sejmik zdjął do z posady! Już stracił pracę! O co tu chodzi, i kto podnosi rękę na sędzinę, że CBA nie przedstawiła i to wedle sędziny i prawa odpowiednich argumentów. A może sędzina złamała prawo?

A prawda jest taka, że po wyroku powiedziała " Z tego wyroku oskarżony może być zadowolony!" Haha ha. I już.

Pro Rock

Czy w przypadku bylej poslanki Sawickiej to bylo przestepstwo??
Moim zdaniem jednoznacznie nie.
To nie byla lapowka, tylko proba sprawdzenia czy byla poslanka bierze lapowki. Proba sie powiodla, Poslanka byla chetna . ALE ZE TO NIE BYLA LAPOWKA TYLKO SPRAWDZANIE decyduje o tym ze mozemy tu mowic o fatalnej probie, ale w zyciu nie o przestepstwie. Przestepstwem jest tu bowiem czyn dokonany a nie chec popelnienia takiego czynu. Oczywiscie mozna jeszcze inne argumenty tu wysuwac aby wykazac ze zarzucany jej czyn nie byl przestepstwem. Z kazdym pogladem mozna oczywiscie polemizowac.

O ile merytoryczna strona przestepstwa jest tu prawie jednoznaczna o tyle w stronie formalnej mamy wiecej pewnosci, nawet gdyby to bylo przestepstwo nie doszloby w zadnym cywilizowanym kraju do skazania. Ja tu widze conajmniej trzy powody.
1) Wszczeto postepowanie wobec osoby objetej immunitetem, wiedzac ze ta osoba korzysta z niego. Samo to powodowac musi niewaznosc wiekszosci czynnosci procesowych. Tym samym udowodnienie ze doszlo do popelnienia przestepstwa byloby w zasadzie wykluczone.
2) Wszczeto postepowanie w stosunku do osoby o dotychczas nieposzlakowanej opinii. Takie postepowanie jest absolutnie niedopuszczalne. Tu zlamano wszelkie przepisy proceduralne. Wszelkie ustalenia dokonane w wyniku tych oczywiscie bezprawnych dzialan nie moga byc podstawa wydania wyroku skazujacego.
3) pomiedzy byla poslanka a agentem Tomkiem doszlo do zazylosci uzasadniajacych wylaczenie organu procesowego. Juz po pierwszym esemesie wyslanym czy otrzymanym przez agenta winien ten sie wylaczyc z prowadzonego postepowania. Nie zrobil tego. W praworzadnym panstwie nawet slaby i bardzo poczatkujacy adwokat doprowadzilby do tego ze takie zeznania nie bylyby wystarczalne do wydania skazujacego wyroku. Rowniez osoby obserwujace czy dokumentujace te procedura wiedzialy o tym, wiec cala akcja w zasadzie nie nadaje sie do wykorzystania w procesie karnym.

W cywilizowanym swiecie jest tak ze podejrzany czy oskarzony korzysta z domniemania niewinnosci do wydania wyroku. Osoby nie bedace ani podejrzanym ani oskarzonym korzystaja z daleko idacej ochrony prawnej.

Co do Kociolka to nie byl to ktos z sekretarzy tych niższych tych w rejonie ważniejszych i zwłaszcza z wyjątkową sytuacją, tych co najwyżej zwolnią, on byl wtedy wicepremierem i formalnie przelozonym sluzbowym Jaruzelskiego. Jaruzelski byl wiec zobowiazany wykonac wszelkie dyspozycje swojego przelozonego, nawet jesli te nie mialy formalnie takiej oprawy.

Panesz

O nieposzlakowanej przeszłości....
Aby ją wybawić z "opresji" Znajduje się takie założenia, że..... urok powiedzmy Tomka, że namawianie, że niezgodnie z dykcją etyką, współżyciem i sprawowanym urzędem..., doszło do łapówki. I nie łapówkę się osądza, a podstawy, na jakich doszło. Więc założenia się liczą. Wyszło na to, że jeżeli CBA, a nawet rząd JEŻELI działał poprawnie, byłby cały czas przy władzy, TO znaczy Beata, działka nad jeziorem Juksty na Mazurach, lekarz Mirosław G. byli ... KORUPCYJNI.
No to odwracamy. JEŻELIi Beata była nie tyle zmuszona, co wrobiona i to w co? w miłość, JEŻELI Juksty to była machlojka służby aby kogoś wysadzić ze stołka (układów, JEŻELI nie było łapówek w szpitalu, które by nadawały się na zwolnienie i osadzenie ordynatora, TO ten co to powodował, działał KORUPCYJNIE czy niezgodnie z prawem. I to by należało dowieść, a nie tylko uniewinnić osoby w to wciągnięte. A TU NIC SIĘ JUŻ NIE ROBI.....
przecież te sprawy to są dowody nawet na delegalizację partii wtedy rządzącej. Nie jest ważne, że ona chwali się, że gdyby ona rządziła, to .... byłby tylko dobrobyt i każdy byłby zadowolony z jej rządów. Z resztą, już ile razy przedstawiała swój program ani troszeczkę nie nadający nawet do utrzymania tego co jest, do walki z kryzysem i to o zasięgu światowym, a co dopiero, do osiągnięcia tego co mówi.

Pro Rock

Paneszu,....., jakie lapowki??
To bylo nedzne przedstawienie, majace glupszej czesci spoleczenstwa pokazac na kogo winni glosowac.
Nic wiecej

Panesz

Ukończył Szkołę Podstawową nr 5, następnie Zasadniczą Szkołę Zawodową przy ZWSS "Belos" oraz I Technikum Energetyczne w Bielsku-Białej. I tyle, nic więcej o jego kształceniu się nie ma. A właściwie jest!!!!!!!!! Ale musiałem zajrzeć do życiorysu,, aby ocenić jego wykształcenie, wiedzę, a tu..... technikum, a później kilka organizacji partyjnych aż po PiS, kilka już kadencji, w Sejmie, nawet otarcie się o Europarlament, o którym mam takie same mniemanie co o polskim parlamencie....., i mądrość iście pisowska. I dodając do tego takie sposoby "mącenia "wody", matactwa, znaczy, jak pani prof (bez kropki) Pawłowicz czy drugim ich wielkim uczonym panu Antonim Macierewiczu. Dodajmy do tego złotoustego Adasia Hofmana, mówiący na odwrót, co powie Tusk czy PO i mający jedynie rację, dodając do tego Mariusza (zdaje się po imieniu urodził się w okresie już dobrobytu socjalistycznego, w rodzinie o dużych aspiracjach, stąd to imię, tak zawsze uważam, i każde imię byle niepolskie, , staropolskie, byle nowoczesne, zagraniczneeeeee, to tak), a więc Mariusza Błaszczaka godającym po polsku, całymi sentencjami, dodając do tego Ryszarda Czarneckiego....., który jak zaepitetuje, to epitetuje, epitetuje aż go muszą wy łaczyć bo niezdaża powiedzieć o co mu chodzi, albo temat czy odpowiedź jeszcze pomyli.

Co z takim .... g. robić? Jeżeli dodamy do tego tego z pętelką pod hotelem, gdzie Jaruzelski urządzam swoje pożegnalne z przyjacielami urodziny, dodając do tego tego co go bronił nawet tu na forum i coś widząc, że może być przeciw, to jest, dodając do tego tego 21-teleniego ukraińca, który aby działać nazwał się antyfaszystą i obsmarował naszego Prezydenta jajem na pewno nie wiedząc dlaczego, ale o nim, jako o działaczy czegoś tam, co to jest faszyzm i jak się z nim walczy? faszyzmem? no nie..... I tak człek głupieje, Nawet księżom odbija. Taki na plebani, ma, musi, ach, kogoż on to, kogo reprezentuje? A zapytanie się poza czymkolwiek o kastrację uważa, że biskup kłamie, gdy ten element nie liczy się w jego zwolnieniu.....

A chamstwo PiSu jeszcze tu zaznaczę, są to głównie zdania ... no nie napiszę, bo co kogo obchodzi, jakie on ma wykształcenie.

” kto nie popiera PiS-u to zdrajca, kretyn albo niedostatecznie poinformowany w najłagodniejszym przypadku „

” Nie będziemy się z nimi pieścić. Albo Bóg, Honor i Ojczyzna, albo wypad z naszej bajki. Polska musi przetrwać za każdą cenę „.

” Albo jesteś z nami, albo przeciw nam”

” Nie będziemy się z nimi pieścić”

A i wydało się! Taśmy Wilka z Elbląga - to nie konkurencja, to oni sobie je nadali. Ot tak. Za konkurencję!
Mr. Green

Panesz

PiS pozwyciężał w trzech czy pięciu miejscach, ludzie wybrali już nie z listy, a dobierali, więc i pisiaki, ci normalniejsi, ci miejscowi, swoi, miejscowi ich wybrali, ale góra zlizała zwycięstwo. PiS prowadzi w sondażu, bo PO się nie wiedzie, ma pod górkę, a co ruszy, to sprawa śmierdząca, znaczy, źle pachnąca, a gospodarce i tak reformatyzacja nie za bardzo by pomogła, więc ... i tak dalej. A tu wybory w PO i sprawa walki o przywództwo w PO dzięki Gowinowi w PO rozróba i nie było, a raczej nawet konieczność, aby Po nie schodziło z pierwszych stron mediów. PiS więc milczał, konstatował swoje powodzenie....

I do takich rzeczy nie zaliczam wystąpienia prezesa Kaczyńskiego w sprawie zboru klimatycznego na stadionie w Warszawie. Wprawdzie PiS się swoją konferencją przypomniał, że jednak istnieje, a także zbieność Dnia Zwycięstwa, szczególnego znaczenia dla dla Polski z dniem klimatycznych kiksbokserów nic nie miała znaczyć. Jednak słowa buńczuczne szefa, ba ... wodza, przywódcy PiSu, poruszyły cokolwiek co byle wiaterek mógł poruszyć.

Sam się zastanawiam, że ta zbieżność jest szczególna i niebezpieczna. Na pewno dla Dnia Zwycięstwa motłoch europejski nie uszanuje tego dnia, a przyłączyć się może do naszych z drugiej strony Wisły. A to już gorsze niż mecz na Euro Polska Rosja! Na pewno właśnie jak przyjadą i ... skąd by oni mogli się dowiedzieć, że to dla nas najważniejszy dzień, jakie ma znaczenie? To nasi kibole ich uświadomią......., bo rozróba na lewym brzegu ma nawet zwolenników w kilku przynajmniej przeciwnych marszach o przeciwnym zwrocie. Więc przypomnienie Jarosława Kaczyńskiego o tym jest jak najbardziej na miejscu. Ale nie aż tak. I nie ma co liczyć na PiS, że się w tym dniu przyłączy do porządku na ulicach Warszawy. Że nie wiadomo, jak będzie i niewiadomo jak postąpi PiS, a on? Aon też.

Ale też dziwi mnie ton wypowiedzi artykułów.Oni też przesadzają:
[link widoczny dla zalogowanych]
I 2 blogi:
[link widoczny dla zalogowanych] - to z bloga lub blogu Krzysztonia, więc oczywiste, że tak pisze. On inaczej nie umi...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Łukasz

kalina

Oczywiście że mamy mnóstwo świąt ale szczyt miał się odbyć na przełomie listopada -grudnia każdy inny dzień poza 11-tym byłby dobry skoro termin był ustalany na dwa lata wcześniej to nikt mi nie powie że nie można było tego przełożyć .
Po co dawać znowu pretekst prezesowi do opluwania rządu bo że zadyma w tym dniu będzie to oczywiste .
Wiem że prezes nie potrzebuje specjalnego pretekstu by potępiać rząd,.... ale tą datę uważam za wyjątkowo nie fortunną .

Łukasz

Pomimo coraz większych zastrzeżeń do tego rządu nie widzę powodu aby dzień 11 listopada był dniem prowokacji dzień jak co dzień jak każdy inny, przecież nie wszyscy będą manifestować ,problem Kaczyńskiego polega na tym że szczyt w pewnym sensie odciągnie uwagę od niego, może nie motłochu bo na motłoch zawsze może liczyć ale odciągnie uwagę tych którzy mają coś do powiedzenia i którzy się liczą

Panesz

I prawdopodobnie jest to gafa rządowa, bo przepisy są tu ostre i w dniu szczytu zabraniają organizatorom do zezwalania na inne manifestacje w tym mieście. Ponadto w 2008-mym roku ustalono, że konferencja ma się odbyć na przełomie listopada i grudnia, a dokładną datę wyznaczył rząd polski w grudniu ubiegłego roku. No i tu... dlaczego szczyt ma się zacząć 11 listopada, w poniedziałek, a nie 18 listopada na przykład. Coś mi wynika, że to będą tańsze koszty organizowania jednego i drugiego i podzielenie w tym jednym dniu Warszawy wzdłuż Wisły na 2 miasta.......

kalina

Kiedyś będą pisać w książkach o Jarosławie Kaczyńskim tak samo jak o de Gaulle'u, Adenauerze, Thatcher czy Reaganie - mówi Adam Hofman, rzecznik PiS w rozmowie z "Polska The Times". Polityk dodaje, że gdy PiS wróci do władzy, temat katastrofy smoleńskiej nie będzie "jedynym celem".
[link widoczny dla zalogowanych]

Panesz

Też o tym coś znalazłem. To całe środowisko, nieważne kto mówi, niekoniecznie Hofman, widać, że... że tu zacytuję: Całość wywiadu z Joanną Miziołek czyta się lekko, łatwo i przyjemnie czyli tak jak elektorat PiS lubi najbardziej. III RP jest be, a IV RP wróci szybciej niż myślicie, a PiS będzie rządził samodzielnie bo koalicja to trudna droga to stworzenia Polakom dobrobytu.

No i [link widoczny dla zalogowanych] wszystko wyjaśnia w trzech z czterech punktów (nie za bardzo odpowiada trzeci)

…po pierwsze: Jarosław Kaczyński nie nadaje się na premiera Rzeczypospolitej Polskiej. Nie nadawał się 10 lat temu, nie będzie nadawał i za kolejnych lat dziesięć. To typ człowieka, który o władzę jedynie potrafi walczyć ale zdobywszy ją nie potrafi jej z korzyścią dla Polski używać.

…po drugie: nawet najbardziej dla PiS korzystne sondaże nie dawały nawet cienia szansy na samodzielne rządzenie, a powolutku odbijająca się od dna lewica będzie z każdym dniem podbierać PiSowi socjalistyczny i żądny darmowej wyżerki elektorat. Może w związku z tym nie starczyć Jarosławowi Kaczyńskiemu głosów by mógł nawet w porozumieniu z PSLem cokolwiek w nowym parlamencie uzyskać.

…po trzecie: jeżeli sprawdzą się prognozy ekonomistów i specjalistów, którzy coraz częściej wróżą zakończenie się ekonomicznego kryzysu na świecie, to czas będzie działał tylko i wyłącznie na korzyść Donalda Tuska. Stabilna sytuacja gospodarcza nawet bez ekonomicznych fajerwerków jest gwarantem jego trwania przy władzy. Czary mary króla Juliana na to nie poradzą nic.

…po czwarte: nie istnieje coś takiego jak idee Lecha Kaczyńskiego. Lech Kaczyński od samego początku realizował idee swojego brata, któremu nie raz z resztą meldował wykonanie zadania. Słynne już idee Lecha Kaczyńskiego to wytwór wyobraźni środowiska PiS szukającego na siłę jakiś wyższych wartości na fundamentach, których można by budować wspomniany przez Adama Hofmana pomnik ze spiżu dla Jarosława Kaczyńskiego.

kalina

PSL to jednak kula u nogi każdego koalicjanta tak tak Kłopotek był jest i będzie w PSL i to jest ta smutna prawda choć bardziej pretenduje do nadwornego klauna tylko nie każdy podziela jego poczucie humoru ….....

Oczywiście jestem przeciwnikiem referendum i nie interesuje mnie liczba złożonych podpisów garstka rozhisteryzowanych rodziców nie może dyktować rządowi jak ma rządzić bo widać tu ewidentnie rękę jednej partii opozycyjnej .
Koszt referendum byłby znaczny i raczej nie do końca opiniotwórczy bo wypowiadał by się 80 -latek i 18-latek tak więc szkoda czasu i kasy …..........

Panesz

Zacznę od drobniejszej sprawy. Co ma za znaczenie od którego roku dzieci pójdą do szkoły? Czy nam zależy na tym jednym roku, aby wcześniej mieć uczonych i wcześniej korzystać z tego dobrobytu? Czy aby nie po to posyłamy sześciolatków do szkół, aby im niszczyć dzieciństwo? Jak by nie patrzeć, to żona, kiedy to było poszła do szkoły w wieku 6 lat, ja w wieku 7 i żona nie skarży się na dzieciństwo, ani ja nie jestem od niej głupszy....

Ale faktycznie, nie rozumiem tych ludzi, co to z dziećmi, oczywiście - tylko na pokaz (o kogo to chodzi!) przychodzą do Sejmu i chcą się rządzić, jakby mieli rację "obojętną" znaczy bezemocyjną i popartą nauką, czy erudycją - powiedzmy....

No i taka garstka, ludzi zbiera podpisy i zbierają, oczywiście bez kantów podpisy od tych, co nie są tym zainteresowani lub nawet nie są tematem zainteresowani, ale dla przyjemności, nie wie dlaczego by miało odmówić,, czy z powodu dość nahalnynego sposobu bycia tych jednostronnych ankieterów. I tu myśl, że referem,endum powinni robić ankieterzy i ludziska powinni się podpisywać w jedną i drugą stronę!!!!! Powtórzę w jedną i drugą stronę...... i aby było feremendum, przewaga musi być z 15 do 20 %. Wtedy to jest emeryferemendum ważne. A nie że aż milion ludzi w tym z połowę "sfałszowanych lub nieobeznymi do końca tematem". I to by by się mogło nazywać referendum. Ankieterzy!!!!! I druga sprawa, w tematach społecznych, nie objętych planowaniem rządowym, budżetowym, i tak dalej. Trzeba by pomyśleć i domyśleć dokładniej.

A tu demokracja zagrożona. I jeżeli na dwoje jeden jest za, drugi przeciwny, to ...... nie ma innej rady, jak coś się musi z tego zdarzyć. Nie ma rady. A takowe referemendum nie może wpływać na odwracanie kota ogonem, że jak już reformę robi się, jak wszystkie organizacje w tym kierunku idą, jak ongiś nawet PiS, bo jak tłumaczy J. Kaczyński, mieli w planie, aby nie drażnić opozycji tym tematem i dlatego dziś są w opozycji do rządu i w opozycji do swoich dawnych wpisów we własny program.... - (CHAM i już, ale tego lepiej nie pisać...) Nawet nie mogę się zgodzić, że zrobią referendum z jednym pytaniem, to i tak przecież każdy wybrał swojego delegata na Sejm. Oczywiście, że delegat, czyli poseł reprezentuje głównie największą grupę wyborców okręgu, więc prawie każdy może powiedzieć, że na niego nie stawiał, a na jednego z ....
Ale Sejm jest naszym przedstawicielem i chociaż zdegenerowany przez partie, więc JOW jest tu na rzeczy i on decyduje, czy w temacie ma się wypowiedzieć społeczeństwo, czy rzeczoznawcy, czy specjaliści, czy nie ma tu przsekrętu czy przechyłu na przykład budżetowego i tak dalej.

A ja się zapytam, bo się zapytowywałem i to w środowisku kulturowym, nie w pedagogicznym, czy widzieli zbierających podpisy w Leżajsku czy gdzieś w okolicy...... I nikt ich łącznie ze mną nie widział. Więc śmiało mogę napisać, że okolice mego otocznia zostały olane i głos stąd nie był brany, a tu też Pjest Polska. I ciekaw jestem ile tych okolic zostało wykluczone z tego referendum.... . te