www.3iks.fora.pl

Panesz

Uważam, że prawo jest tworzone dla pewnych ludzi, bo jakiś anglik w Afryce czy gdzieś indziej powoływał się na jakąś konwencję, a i tak został zjedzony... Tak samo jest sobie prawo dla prawa, gdzieś coś wolno, gdzieś coś jest zabronione, gdzieś to pisze i nie jest ścigane, wszyscy to olewają, a coś jeszcze nie jest zabronione, a już się dla kogoś coś tam w w tym karnym prawie szuka i to zależy kto w jakim jest obozie.... Tak więc równości nie ma i nie będzie.

Również sama prokuratura czy sądownictwo, wszystko zależy od jak śledztwo jest prowadzone, że najpierw należy przypuszczać, czymś się kierować, co wcale nie musi prowadzić do właściwej oceny śledztwa i przyczyn i skutków przestępstwa, więc na chybił trafił, poszlakowo jest osądzany. Pomyłki są, a ale także są ludzie, a nawet instytucje, którzy specjalnie czy to z nieróbstwa lub z róbstwa, w tym nawet zawodowo się mylą.

Tak więc Stanisław Petelicki już w 5 minut po "samobójstwie" popełnił samobójstwo wedle opini, wedle podejrzeń zawodowców, osób do tego wyznaczonych i nawet nie specjalnie zatrudnionych do ochrony tajemniczych usuwań ludzi grożących w tym wedle opozycji - "rządowi", a wedle ogólniejszej w tym nie tylko musi po moherowej opinii - kto usuwa świadków i zna się na tym i to nawet lepiej, a może ci sami, niż ci co strącali samolot nad Smoleńskiem!

Może i oni mają rację, ale mi przemawia jednak depresja wieku "średniego". Dokonanie i generałą dokonał dość dużo i znacząco, a także zawody,a miał zawód w sprawie właśnie niespełniania się poglądów politycznych, coś się tam przebąkuje w sprawie Smoleńska, niepowodzenia i rodzinne i kłopoty w nowej dziedzinie, którą dopiero się. No i zdanie sobie sprawy, że nawet nie tylko zdrowie, ale też lekki margines społeczny, kończąca się kariera i znaczenie dokonań zawodowych.Przytrafiło mu się .... powiedzmy. Mi to przemawia, jak i pierwsze i przejrzane okoliczności.

Ale co tu gadać....Istnieje w tej i dalszej sprawie jakaś lista osób, która Petelicki zaczyna....
[link widoczny dla zalogowanych]
I rybka, albo ... specjalna teoria spiskowa.... Sam Jarosław Kaczyński tak uważa, bo jeżeli uważa ją za prawdziwą, to powinien zgłosić to do prokuratury, CBA, ale tego nie robi..... Ponadto jest prezesem głównej partii opozycyjnej i takich bzdur, jeżeli nie zgłasza nie powinien gadać, nie powinien sobie psuć opinii, nie szkodzić krajowi, którym przyszłoby mu rządzić, i tak dalej. Lista niesprawdzona, może już nieziszczalna, więc kłamliwa, zgłaszać ja czy nie zgłaszać? Czy snuć bajki łudzić i bujać ludzi, czym, a jest tego sporo, że swoje racje i myślenie opierają na innych, i wierzą w to co omi mówią, chciaż to jest najnielogiczniejsze i na oko, nawet na dupie odczuwalne, że nieprawdziwe.

W związku z tem...... DLA PREZESA PiSu dedykuję piosenkę......

Panesz

[link widoczny dla zalogowanych]

Do prokuratury...., to nie. Nie latać z byle inflrmacją. Oczywiste jest. Ale też jak widać co usłyszy plotkę, to konferencją, to przekazanie prasie bulwarowej, to karmienie pospołu ogólnego, lelektoratu pisiowskiego i tak dalej.

No! Już taka plotka i to stworzona, przez wielką panią Profesor, jest to tylko podejrzenie, ale pasuje jak ulał, że ja tą plotkę rozszerzę, wątpię, że się mylę, a i pani profesor będzie się elegancko tłumaczyć ze swoistą zawiłością i złożonością, bo lubi jak ciastka tą polityczną fantastykę, na co jedynie się nadawała od młodości i może się pochwalić swoją drogą dziejową do katedry, bo ją jako fiksa zauważyłem chyba już na etapie studenckim czy ldopiero po studenckim, gdy już jej wtedy w jej głowie zaczynały buzować rózne pomysły i pchała się na peirwsze strony i wywiady. Pasuje do Macierewicza jak ulał.

Więc pan Prezes jak najbardziej mógł, zwłaszcza ten jeden raz powiedzieć co do niego dotarło i na raz powiedzieć oba te zdania, a nie rozdzielać je na dwa wywiady, w tym nie robić z tego spiskowej teorii. Sprawy by nie było i prokuratura by się nie musiała do niego czepiać. Powiedzmy też, że mu tak wyszło, co się zdarza, ale w toto trudno uwierzyć przy jego wierze w ponad 50 metrową brzozę, i powiedzmy, że we wskazania rozbitych i zdewastowanych urządzeń pomiarowych. Jego miesięcznice w niewłaściwym miejscu, ani pochówku, ani w miejscu zamieszkania czy pochodzenia, ani w żadnym miejscu do takich celów lepszych, jak kościoły, czy pomniki kościelne, czy cmentarze.

Tak więc prokuratura zwróci mu uwagę, że jako polak, jako liczący się i starający się o bycie przywódcą wszystkich, takich chocków-klocków nie powinien robić, nie powinny mu się przytrafiać!

Baltazar

Na dobrą sprawę po tym co Kaczyński powiedział na konferencji prasowej, zwłaszcza gdyby się okazało że Petelicki rzeczywiście samobójstwa nie popełnił, prokuratura mogłaby prezesa PiS oskarżyć o to, że się w jakiś sposób przyczynił do śmierci generała.
Skoro bowiem jak sam powiedział, dwa tygodnie wcześniej rozmawiał z jakimś ważniakiem który między innymi wymienił Petelickiego że jest na krótkiej liście, to Kaczyński zachowując to wtedy dla siebie, nie przeszkodził w tym co się w końcu stało, a to jest przestępstwem podlegającym pod paragraf KK.

Pro Rock

Logika Prezesa jest bardzo prosta, wrecz prostacka.
Prezes oglasza po fakcie ze wiedzial juz to i tamto. Sa tacy co wierza Prezesowi. I tym wlasnie ktorzy mu wierza latwiej przychodzi wierzenie rowniez w to co prezes opowiada, i bezkrytycznie w to wierzy, bo przeciez tak poinformowany Prezes mylic sie nie moze.

W bardzo dalekiej rodzinie mam taka jedna co tez, podobnie jak Prezes wszystko wie. Ma tylko nieco inna taktyke, rowniez prostacka ale i takie robia wrazenie na niektorych. Ona ma znajome, tu i tam. I z tego tytulu wyciaga wnioski godne prezesa. Ma znajoma co pracuje w Urzedzie miejskim. Obojetnie co tam robi ta znajoma, ona kompetentnie wypowiada sie o wszystkim co dzieje sie w tym Urzedzie. Ma tez znajoma co pracuje w szpitalu, i to pozwala jej kompetentnie wypowiadac sie o wszystkich schorzeniach i chorobach, terapiach i mozliwosciach w calej medycynie, Jej znajoma tez sprzatala czy nawet jeszcze sprzata u jakiegos adwokata co czyni z niej swiatowego eksperta w zakresie prawa, Kiedys pozwolono jej cos zrobic na stadionie Wisly czy Zaglebia, co czyni z niej swiatowego eksperta w zakresie sportu. O kontaktach z kosciolem a raczej jego pasterzami nie mowie juz wcale bo moze to byc nawet uznane za swietokradztwo.
I to nie jest nawet najgorsze w tym ze ta bezdennie glupia baba tak zaiwania, glupsze jest to ze sa takie nawet co jej wierza.

Podobnie jest z Prezesem

Panesz

Tu chodzi mi o J.K., twórcy i wielbiciela teorii spiskowych zwłaszcza dotyczących koalicji rządowej i nie tylko, a także promotora każdej teorii spiskowej, nawet obalonej i niemożliwej, aby je można było nazwać taką teorią w stosunku do katastrofy smoleńskiej. A więc i tu jest podejrzenie i nie tylko moje, a także rządu, który oczywiście, jest "spiskowy" i nasłał na niego prokuraturę, która w tejże sprawie chce go przesłuchać, chociaż wedle podanych tu faktów, takiego Pomazańca Bożego sama, na własną odpowiedzialność zapewne przesłuchuje, bo by się i jej także od niego dostało, że .... się tym nie zajmuje. Przecież to normalka...... (ps. dla nich, dla pisiaków).

Czyli "krótka lista" jest aktualna, bo zginęła z niej jedna osoba. I nieważne, że ktoś zgadywał, układał listę, kto i dlaczego mógłby być zagrożony "morderstwem politycznym", to już wystarczy, aby to ta osoba potwierdziła, swoje domniemanie i rozmowa z prezesem zakonu na wzór masoński czy ku-klux klanowskiego zjednoczenia walki o władzę jako zwykłą gadkę. Albo, bo jest też kolejna teoria, że J.K. ma zwiuązki z organizacją i przez osobę z tejże organizacji poinformowała go, a ten się sypnął. Lub też w tej organizacji jest człowiek z PiSa, który go ostrzegł....

I nie rozumiem, dlaczego J.K. nie chce podzielić się ze swoją wiedzą czy nawet dość prawdopodobnymi co do listy podejrzeniami z prokuraturą. A w ten sposób staje się przestępcą. Co? Czeka aż śmierć kolejnej osoby z tejże listy potwierdzi jej prawdziwość?

Kolejną sprawą są zbiegi okoliczności. Ktoś tam sobie układa krótką listę, i osoba z tejże listy ginie. Czy to popełnia samobójstwo, które mogło być też sfingowane na samobójstwo, w dodatku prokuratura nie udowodni, że to było morderstwo i przez kogo dokonane. A to samobójstwo czy morderstwo z całkiem innych powodów niż politycznych aspekt polityczny zwłaszcza dla maluczkich kawalerków - uruchamia.

A zbiegów okoliczności jest sporo, bo inaczej nie byłoby przepowiadaczy i przepowiedni, zawsze ktoś coś powie i dodatkowo to się sprawdzi. Mam też przed sobą podłapaną ulotkę "odradzającej się "Samoobrony"", w której też jest teoria spiskowa złożona z dość istotnych przypadków zejść jej członków Samoobrony ............ kończąc samobójstwem A.L. chociaż twierdzą odnowiciele tej organizacji, że to było morderstwo,a samobójstwo zostało oficjalnie zaklepane nawet przed jakimkolwiek dokonanymi badaniami.
I tak:
- maj 2011 - zmarł w niejasnych okolicznościach jeden z najbliższych i zaufanych współpracowników A.L.
- czerwiec 2011 - w biurze Samoobrony został znaleziony martwy były doradca A.L.
- lipiec 2011 - zmarła adwokatka A.L.
- sierpień 2011 - samobójstwo A.L.
Seria. I to jak na zamówienie. Ale w ulotce jest podejrzenie, że to były zgony zamówione na zamówienie polityczne. Z tym..... że kto tu likwidował Samoobronę? Kto nawet w czasie koalicji rządowej (afera rozporkowa, afera gruntowa) szykował na nią haki i kto mógłby się bać jej członków?

Panesz

O S. Petelickim wypowiadają się jego koledzy -> [link widoczny dla zalogowanych] i ani słowa o tym, że był zagrożony.
[link widoczny dla zalogowanych] i podaje pewne powody, że znalazł się na "krótkiej liśćce" J. Kaczyńskiego, mówi , że był on, szczególnie przez minione półtora roku, "surowym cenzorem rządu". Przygotowanie wizyty smoleńskiej uważał za skandaliczne. Przejmował się sytuacją w GROM i problemami ludzi tej jednostki. Był przekonany, że dzieje się krzywda tej specjalnej jednostce, że nie ma w niej optymalnej polityki kadrowej i sprzętowej. Bardzo przeżywał, że nikt go nie chce słuchać. Stawał się z tych powodów, w wypowiedziach i ocenach, coraz bardziej agresywny.

Natomiast politycy i polityk, który powinien być umiarkowany, gdy jest proszony o rozmowę z prokuratorem, rozmowę, nie przesłuchanie, to się wypowiedział, ale [link widoczny dla zalogowanych] bo prokuratura by wydała oświadczenie czy wypowiedziała swoją opinię o "krótkiej liście" J. Kaczyńskiego czy kogoś kogo on kryje nie mówiąc skąd ją ma.

Prezes Jarosław Kaczyński, choć znalazł się wśród zaufanych redaktorów, nie był zbyt rozmowny. Ujawnił jedynie ogólnikowo, że w grupie zagrożonych znajdują się przede wszystkim osoby, które mają bardzo szeroką i głęboką wiedzę w zakresie "wpływu służb oraz ich roli zarówno w czasach transformacji, po 1989 r., jak i obecnie".

Wiec, ponieważ takich ludzi o szerokiej i głębokiej wiedzy pracujących i już niepracujących, służących i już nie służących, wojskowych i już będących cywilami i emerytami, lista jest za krótka .....
Więc uściślił:
- ci ludzie "zaczynają o tych działaniach opowiadać publicznie, ujawniać je, spotyka ich ostra reakcja ze strony tych, którzy są beneficjentami tych niejasnych powiązań i wpływów".
- Ta wiedza – zastrzegł prezes Kaczyński - "dotyczy okresu założycielskiego III RP". Dotyczy zarówno faktów gospodarczych, jak i politycznych. "Wśród nich również wskazujących na to", że w jego ocenie, we wszystkich partiach byli (i zapewne są) przedstawiciele służb specjalnych, a więc wszystkie one w jakiejś mierze były, a niewykluczone, że są nadal manipulowane i wykorzystywane – powiedział szef PiS.

kalina

Teorie spiskowe to specjalność Pisu ,ale i samego prezesa chlapną coś na konferencji prasowej bo to akurat nic się w polityce ciekawego nie działo .Chyba tak do końca się nad tym nie zastanowił że media głodne sensacji tak to podchwycą i rozdmuchają ,a teraz tylko kłopot i pozostało brnąc dalej w to ,,wiem ale nie mogę powiedzieć ,,
A nadworny śledczy Macierewicz poszedł jeszcze o krok dalej i powiedział :
Gen. Czempiński w pierwszym komentarzu powiedział, że nie wierzy, żeby Petelicki popełnił samobójstwo. Później zmienił swoje stanowisko i stwierdził, że nikt generała nie byłby w stanie zamordować. Nagle taka zmiana zdania. Ale ja mu się nie dziwię. Całe to środowisko jest śmiertelnie przerażone. Widać wyraźnie, że ludzie z dawnej SB, którzy zdominowali część świata biznesu są kolejno eliminowani, w taki lub inny sposób - powiedział w pierwszej części rozmowy z Onetem Antoni Macierewicz.
A skąd ma taką wiedzę o tym środowisku również nie wyjaśnił ,eliminowani a przez kogo ? też nie wyjaśnił .
I nawet jak sprawa Petelickiego zostanie zamknięta to tak jak przy Smoleńsku Pis będzie miał swoje teorie i nic tego nie zmieni .

Ale mnie zdziwiło jeszcze coś otóż .
Kaczyński przyjechał do Poznania w związku z przyznaniem mu przez Akademicki Klub Obywatelski im. Lecha Kaczyńskiego (AKO) Medalu Przemysła II. Polityk jest pierwszym laureatem medalu.
W skład kapituły przyznającej medal weszli m.in. Jarosław Marek Rymkiewicz, Wojciech Kilar, prof. Andrzej Nowak, Janusz Śniadek i Ernest Bryll.
Akademicki Klub Obywatelski powstał w Poznaniu. Celem AKO jest - według jego działaczy - propagowanie postaw upowszechniających nowoczesny polski patriotyzm, który łączy pamięć o dokonaniach i tradycjach z działaniami na rzecz rozwoju kraju i przyszłych pokoleń. W jego składzie są profesorowie różnych poznańskich uczelni i Polskiej Akademii Nauk.
No cóż któż mógł by być pierwszym laureatem chyba nikt nie miał wątpliwości.
I tylko tak myślę chroń nas Panie od takiego nowoczesnego patriotyzmu w wydaniu Kaczyńskiego .

kalina

Prof. Jadwiga Staniszkis w rozmowie z „Wprost” potwierdza, że to ona jest tajemniczą osobą publiczną, na którą powoływał się Jarosław Kaczyński po śmierci gen. Sławomira Petelickiego mówiąc o „krótkiej liście” osób zagrożonych.
Prezes opozycyjnej partii spotyka się na zwykłych plotach które później powtarza na konferencji prasowej .
Toż to świadczy o poziomie umysłowym obojga .

[link widoczny dla zalogowanych]

Panesz

Moje zdanie o pani socjolog jest raczej dobre, z reguły się z nią zgadzam, chociaż ciągle nie rozumiem, co złego, raczej inaczej, co złego widzi wokół siebie, oprócz środowiska J. Kaczyńskiego i jego samego. Widzę, że podobnie jak przesadza ze szminką, tak samo przesadza, ma skrzywione spojrzenie na rzeczywistość widząc, a raczej nie widząc z kim rozmawia i o czym rozmawia. .