www.3iks.fora.pl

Baltazar

Podobnie jak jego kolega z Iraku, chyba że jeszcze wcześniej doświadczy "surowej ręki sprawiedliwości ludowej"...
[link widoczny dla zalogowanych]

Ekor

Raczej jestem zdania że w ostateczności Kadafi "da nogę" do Arabii Saudyjskiej, lub jakiegoś Emiratu. Rola i dokonania Kadafiego zasadniczo różnią go od Husajna. Husajna raczej nikt nie chciał przyjąć, a Kadafiego jestem przekonany że tak. O ile do tego dojdzie i o ile zdąży uciec.

Łukasz

Macie panowie analityczne spojrzenia na wiele spraw pokusicie się zatem na odpowiedź co takiego sie wydarzyło w krajach muzułmańskich ,Tunis Egipt Libia w kolejce jest Syria i Palestyna że nastąpił taki wybuch społecznego niezadowolenia , czy to jest decyzja poszczególnych społeczeństw? czy jest to akcja skoordynowana.

Baltazar

Ekor

Dlaczego ...Wiosna Ludów na bliskim wschodzie?
Moim zdaniem ;
1. Od dziesięcioleci na bliskim wschodzie , a konkretnie na terytorium Afryki Północnej panował marazm. Na południu ciągle trwały i trwają mniejsze czy wieksze wojny. Dalej na wschód Irak , Iran ,Afganistan ..tez ciągle coś się działo. Został taki pas terytorium od Maroka do Jordanii gdzie za wyjątkiem wojen z Izraelem nic się nie działo. Ben Ali, Kadafi , Mubarak to sa przywódcy z 30-40 letnim stażem. Ta stagnacja przełożyła się także na stagnację w dziedzinie reform społecznych, realnego pogorszenia warunków życia. Nalezy wziąść pod uwage że duży przyrost naturalny w tamtym regionie ...przy stagnacji gospodarczej równa się wzrastajacemu bezrobociu. Przywódcy tych krajów otoczeni wianuszkiem zaufanych poltyków i biznesmenów zbijali fortuny na eksporcie surowców . Nie inwestowano w nalezytym stopniu w rozwój rodzimego przemysłu czy też rolnictwa.I tak to się przez dziesiątki lat ciągnęło.
2. Rewolucja informatyczna, telefony komórkowe, internet, telewizja dawały jednak społeczeństwu informację o szerokim świecie. Przypuszczam że dyktatorzy tacy jak Mubarak , Kadafi czy inni nie docenili tego zagrożenia jakim okazała się rosnąca świadomość obywateli , właśnie dzięki dostępowi dotechnicznych środków informacji.
3. Pierwszy zaczął Egipt ,najwiekszy kraj w regionie , społeczeństwo w swej masie najbardziej "świadome" Kraj muzułamński , jednak o dosyć dużej tolerancji. Tutaj nalezy przyznać Mubarakowi że ukrócenie działań fundamentalistów religijnych z jednej strony dało mu większą swobodę w rządzeniu , z drugiej przyczyniło się pośrednio do jego obalenia.
Skoro Egipt uzyskał sukces ..to dzieki telewizji, Internetowi, telefonii komórkowej informacja poszła w świat. Przykład zaraźliwy ..i tak to się zaczęło.
4. Czy ktoś inspirował z zewnątrz? Napewno w Egipcie Amerykanie "trzymali rękę na pulsie" . Armia egipska wprost uzalezniona jest od pomocy amerykańskiej. A więc sprawy musiały pójść w takim kierunku ..jakim musiały.
Co do innych krajów ..należy poddać analizie czy któreś z wielkich mocarstw ma tam jakieś interesy. Trzeba sobie postawić pytanie ...dlaczego masakra w Libii nie ma żadnego odzewu w Waszyngtonie?W Europie?
Nasz Prezydent wygłasza płomienne deklaracje w obronie swobód na Białorusi a nasze MSZ milczy na temat tego co dzieje się w Libii i innych krajach.
Trzeba sobie powiedzieć wprost ..patrzymy na Amerykanów ...jak oni zareagują ,a my jak płatni klakierzy temu będziemy wtórować
Zdać nalezy sobie sprawę ze nie we wszystkich krajach podłoże i uczestnicy walki mają jednakowe żądania.Często zwykły protest o poprawę warunków bytu jest wykorzystywany po części do wewnętrznych często religinych rozgrywek. Ale od tego mamy wywiad ,MSZ aby nasza reakcja była wyważona.

5. Paradoksem byłoby powiedzieć że rozruchy na bliskim wschodzie są za przyczyną pokoju na linii Izrael -arabscy sąsiedzi.
Nic tak nie konsoliduje jak wspólny wróg.

Tak sobie Libero myślę o tych sprawach.

Baltazar

Chyba sprawy zaczynają nabierać dynamiki i jak widac nie tylko prosty lud zawrzał gniewem.
Im więcej będzie ofiar, tym sroższy odwet.
Bardzo się dziwię że cicho siedzą USA, natomiast w ogóle mnie nie dziwi postawa polskich władz i MSZ.
Szczerze mówiąc o nic ich więcej nie posądzałem.
Napisałeś Ekorze:

Panesz

Dlaczego mielibyśmy nie wypowiadać się o sąsiedniej Białorusi, co nas do-ty-czy, interesuje, mamy i powinniśmy mieć zdanie.
Natomiast dalekie południe, gdzie nie mamy żadnego wpływu, nic nas z nimi nie wiąże, nie ważne jaki tam będzie ustrój. nie pomożemy i nie zaszkodzimy. Oczywiście, że wiąże nas ropa, ale i w tych sprawach jesteśmy daleko za pośrednikami, więc też nie ma sensu się wypowiadać przed. Przed czymś, co może mieć inny obrót spraw, a i tak nic nam to nie da, a może zaszkodzić.
A jesteśmy na "łapkach" przed amerykanami? To wszystko zależy, kto będzie przy władzy i ... jak sobie pomyśli czy jak sobie to wszystko ułoży, aby na tym skorzystał. ON, bo MY na pewno NIE.
I takie jest moje zdanie....

Baltazar

[link widoczny dla zalogowanych]

Łukasz

Byłbym ostrożniejszy Baltazarze to jeszcze nie Viktoria to doniesienia agencyjne wszystko zależy kto je nadaje

Baltazar

W każdym razie mało kto tak rzetelnie jak Kaddafi zasłużył sobie na to, by go historia zmiotła bez śladu.
Uważam że już choćby za skierowanie najemników z innych krajów przeciwko własnemu narodowi, nie zasługuje nawet na proces tylko na wyrok i to do natychmiastowego wykonania...

Ekor

Jak by się to nie skończyło ...to "Kadafi się skończył". W jaki sposób odejdzie , czy też ucieknie trudno w tej chwili wyrokować. Libia eksporter ropy na "zachód" jest ważnym krajem aby zostawić rozwój sytuacji bez "dyplomatycznej kurateli".
Tak się zastanawiam ile jeszcze jest "potencjału buntu i protestu" na bliskim wschodzie . Maroko ..Algeria, Bahrajn, Jemen. Kto jeszcze?. A może to w części "owczy pęd" ku nowemu?

Łukasz

Odnosząc się do odpowiedzi na moje wątpliwości powiem tak, może się mylę ale coraz częstsze okrzyki w rodzaju Allach Akbar dają pewien kierunek przemian.

Baltazar

Wcale bym się za bardzo nie zdziwił, gdyby w tej sytuacji USA dokonały prewencyjnego uderzenia na Iran zwłaszcza w świetle tego, ze to on podobno inspiruje i podtrzymuje wrzenie w krajach północnoafrykańskich.

Ekor

Tego Balatazrze nie obawiałbym się. Uderzenie na Iran mogłoby wyciszyć protesty i skonsolidować świat arabski przeciw Amerykanom.
Dzisiaj Irakijczycy mówią o dytaturze , zbrodniczej dykaturze ... "owszem była ...ale to była nasza , swoja dyktatura. A na dzis Amerykanie niech wypłacą władzom Bagdadu miliard dolarów za rozjechane w mieście trawniki i place oraz grządki w ogrodach. Nie byłbym zdziwionym gdyby okazało się ze jest to dopiero początek roszczeń odszkodowawczych. A my ..my także byliśmy w Iraku i cięzkimi pojazdami rozjechaliśmy nie jeden klomb lub trawnik. Kto wie czy którego ranka komornik w turbanie i na wielbłądzie nie podjedzie po ministerstwo finansów z rachunkiem do zapłaty za wyrządzone szkody.

Baltazar

Pamiętam krótko po inwazji na Irak opis w jakiejś gazecie i zdjęcia, jak to przedstawiciele cywilizacji zza oceanu w mundurach, we wnętrzach pełnych niegustownego przepychu jaki panował w licznych pałacach Saddama Husajna, rozbijali sobie namioty, wbijajac śledzie w marmurowe drogocenne posadzki.
Zupełnie zresztą podobnie zachowywała się niegdyś inna cywilizacja, po wtargnięciu do pałaców carskich podczas Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Październikowej.
Masz rację Ekorze, w Iraku też mamy swoje pod tym względem udziały i te zarzuty stawiano nam jeszcze wtedy, gdy tam przebywaliśmy.