|
www.3iks.fora.pl Polityka i nie tylko
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Panesz
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Leżajsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 6:09, 27 Sie 2013 Temat postu: Lekrama (znaczy ... reklama) |
|
|
Błąd, chociaż ich robić nie muszę, same się robią, jest zamierzony. Bowiem wiem, jestem pewny, że po to są reklamy, aby się byle czym wybić i to tak niezrozumiale jak z tym białym bielszym od białego. Nawet powstała piosenka o tej białości "Bielszy odcień białego".
A tu chodzi biedaczek z płynem do rondli i poszukuje takiej pani domu, że od miesiąca, miesięcy, a może już tylko tygodnie nie ma umytego, a tak zapiziałego od przepalenia rondla, że już nie ma na niego ratunku. Nic go nie ruszy, tylko tylko ten płyn i to bez namaczania! Ale biedaczek, ten pan Ireneusz upadł.... Chodzi i szuka, ale i o dziwo! Znajduje!
Bank. Mój zresztą, tam mam pożyczkę, bo wolę mieć długi niż krótki. Proponuje mi nową pożyczkę. 15 złotych za każdy pożyczony od nich tysiąc. Zgadzam się, jeżeli mi pożyczą tysiąca na rok za 15 zł. Po roku czy w ciągu roku odda, a nie będzie już żadnych procentów. Podobnie prawdopodobnie jest z miniratką w PKOBP. Ale na pewno, tego już ci nie napiszą, nie podadzą, że co miesiąc musiałbyś płacić te 15, co daje stopę roczną 18 procent jak zwykłej pożyczki. I chociaż aż takich warunków z tym bankiem nie mam, to uważam, że co proponują jest trochę za dużo jak w prawie każdym znaczącym i nie będącym parabankiem polskim banku.
Nikt też nie przejmuje się reklamami go nie dotyczącego. Przecież otwierając prawie każdą stronę interentową ona przeszkadzają, to je się kasuje bez względu co tam pisze, nawet w tekście czy obok tekstów są.
I na tym zarabia internet, zarabia też strona na której się pokazuje.
Również w gazetach i gdzie tylko mogą być są reklamy. Dość głupie, że czasami aż trudno się zorientować o co w nich chodzi, najczęściej to dotyczy reklam video i to w telewizji. Bo po prostu rekamy się dziś wymyśla na szybkość. Już nie aby była ciekawa, aby dobrze informowała i była zrozumiała, ale aby tylko była. Ze się reklamodawcy w tym nie łapią i płacą? Ale to nie o tym ma być tu. Z tym, że są reklamy nie przebierające w środkach. I to gdzie? W Niemczech: a chodzi o to, że merce mają czujniki "człowieka", układ elektroniczny zapobiegający wypadkom. [link widoczny dla zalogowanych].
I kto to miałby kupować takie merce? Austriacy? Niemcy w Bawarii? A ile szmalu na to potrzeba. Z tym, że dla reklamotwórców śmierć ot taka sobie, małego chłopca bez względu na wzgląd, to betka
I o ile źle i jak najgorzej piszę o naszym Macierewiczu z dwu względów, że fałszuje technikę, fałszuje dochodzenie, fałszuje prawdę, w dodatku dziła niby na korzyść PiS, ludzi dziś popierających referendum w Warszawie, bo to jest dobre do rozpieprzania tego, co im nie po drodze do władzy..... to jeszcze Macierewicz bezcześci obraz Prezydenta RP
Tak jak tu na beailbeordboardzie (to też się czyta tak samo!)
[link widoczny dla zalogowanych] ps. link pod obrazkiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Panesz
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Leżajsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 5:57, 02 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
3 rzeczy w cenie 2 i to w "biedronce czy innym sklepie ogólnopolskim, to .... dla mnie nabijanie w butelkę. Nie sądzę, aby to była wyprzedaż, bo kupując jedną rzecz, a dotyczyło to ostatnio butelek napojów i to ponad półlitrowych, płacimy w byłej cenie, dwie butelki podwójnie, dopiero 3 w cenie 2. Czy zarabiamy kupując 3 butelki jedną? Ale przecież tego nie odsprzedamy, nie wypijemy od razu, a na zapas. Właściwie dwu butelek kupić nie można. A i tak cena każdej z trzech butelek wynosi 2/3 ceny jednej.
Ale też uważam, że mimo tego butelki tego czegoś są sprzedawane przynajmniej w cenie poniesionych kosztów bez ten supersam, a 1/3 butelki stanowi marża! To przecież odstrasza, że aż tyle stanowi narzut! Zamiast obniżyć cenę, a i tak klient zostanie nieprzekonany, że sklep ponosi straty, takie chwyty są stosowane dla naiwnych. Że tak tanio, że się opłaca, chociaż wcale nie jest to potrzebne, że to się przyda, a jednak ich, do takich jest skierowana lekrama, nabija się ich w butelkę bądź butelki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pro Rock
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: UE Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:26, 15 Paź 2013 Temat postu: * * * * * * * * * * * * * * * |
|
|
Ja tu widze nieco inna strategie.
Biedronka, czy jakakolwiek inna siec supermarketow prowadzi tylko w czesci reklame swojej firmy. To tez reklama producenta.
Sprzedajac trzy butelki (czy czegokolwiek innego) w cenie dwoch zarabia tez producent. Dlaczego on tez nie mialby wniesc w to swego wkladu.
Moze to miec miejsce np pod postacia jakiegokolwiek tam rabatu.
Reklama w TV, prasie czy radiu kosztuje, zazwyczaj sporo. Skutecznosc watpliwa. A naklady na reklame siegaja w wielu przypadkach 10-15% kosztow.
A reklamujac bezposrednio tam gdzie sie kupuje u tych co kupuja reklama jest o wiele skuteczniejsza.
Obnizajac cene zwieksza sie obroty. Zyski jakie osiaga producent byc moze nie sa wieksze ale sa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Panesz
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Leżajsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:24, 11 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Przeczytałem [link widoczny dla zalogowanych] i pomyślałem sobie, głupio, o czym na zakończenie, o reklamie zmniejszenia prędkości z 60 kim/h do 50 km/h, która jest dużo bezpieczniejsza w zderzeniu z pieszymi! I był przykład ilustrowany oczywiście, ale ... nie policzony.
Dziś nie pamiętam dokładnie, ale jadąc z prędkością 60 km/h i widząc pieszego w odległości 40 metrów, uderzamy w niego z prędkością 45 km/h, gdy jadąc z prędkością 50 km/h uderzylibyśmy w pieszego z prędkością i tu nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że z prędkością 5 km/h. A nawet z prędkością 15 km/h to dużo mniej niż 45 km/h. Jedziemy o 10 wolniej, ale na trasie 40 metrów wyhamowujemy (45-15=) 30 km/h więcej! Aż mi się wierzyć w to nie chciało, więc nie będę nic wymyślać, ale przeliczmy!
I tak jak w przykładzie, jadąc 60 km/godz. reagujemy w ciągu całej sekundy do naciśnięcia odpowiedniego hamulca i jego reakcję. W tym czasie przejeżdżamy 16,67 metrów, a resztę do 40 metrów w ciągu 1,6 sekundy z hamowaniem stałym 2,61 m/s2 (metrów na sekundę kwadrat) i po 40 metrach mamy prędkość 45 km/godz.
I teraz jadąc tym samym samochodem z prędkością 50 km/h w ciągu sekundy przejeżdżamy 13,89 metrów, a resztę z jednostajnym hamowaniem takim samym (ten sam samochód) w czasie 3,17 sekundy redukując prędkość do 5,62 metrów na sekundę, około 20,232 km na godzinę.
Czyli jadąc o 10 wolniej zyskujemy w każdym przypadku lepsze, więcej proporcjonalne hamowania, do hamowanie Tu wyszło jednak nie 15, a 20 czyli o 25 km mniej
Ale tu reklama przesadza Mało tego, że nikt ie wierzy tym obliczeniom, bo kłamią, bo przesadzają, ale jednak różnica działa, zachowuje się jak funkcja drugiego stopnia. to jeżdzący samochodami, skąd mogą o tym wiedzieć? A jak sobie jeszcze wypiją.... do mnie reklama nie trafiła, a do nich?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Panesz dnia Pon 13:36, 11 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Panesz
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Leżajsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 6:09, 30 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Warto przeczytać:
[link widoczny dla zalogowanych]
Mnie uderza reklama takiego produktu. "Za każdy tysiąc pożyczki płacimy dziesięć złotych..... I z tego wynika że 10/1000 to jeden procent miesięcznie. Więc po polsku przeliczając na stopę roczną, to jest 12 %, czyli normalka. Ale do tego dodajmy, że nie pisze, a trzeba się dowiedzieć, że "za każdy napoczęty jeden tysiąc. Bo to nie daje jednego procenta miesięcznie, ale więcej i zależy od wielkości od wielkości raty......
Dużo lepsze byłoby, aby banki, skoki i wszelkie inne przecież prócz kosztów udzielenia i to bywało, że sporo, bo zażyczyłem sobie 10 tysięcy z płatą na konto, na koncie znalazłem niecałe 8 tysięcy, a potrzebowałem równe zażądane...., liczenie wedle procenta, a z klientem jakby uzgodnili że będzie płacił miesięcznie od obowiązkowego minimum po ile mu pasuje, to zgodziłbym się nawet wziąć pożyczkę na 12 %, a także ponieść koszty ryzyka czy ubezpieczenia!!!!!!!!!! Ale to byłoby dla tych banków ZA MAŁO!
I z tego wynika mi, jak w artykule, jakieś tam informacje nic kompletnie nie mówiące o czym kompletnie jest mowa, i faktycznie czas na reklamę jest źle wykorzystywany, więcej bleble i niby humoru, bo pośmiać się z reklamy czy w reklamie trzeba, ale też reklam a tylko i jedynie mój, ale że taki bank jest, istnieje, że można się do niego udać i popytać, a i tak nie będą chcieli powiedzieć zwłaszcza o oprocentowaniu, jak się nie ma swojego, ewentualnie ma się w nim względy. Odradzam "miniratkę"! jest za droga!
No bo kto wierzy w to, że bank traci tylko dlatego, aby dogodzić swoim klientom? A z reklam to najwyraźniej wynika!
Rzuca mi się w oczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Panesz
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Leżajsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 7:30, 30 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Powala mnie reklama:
"Jestem dorosła .... prawie. Ale wciąż Cię potrzebuję Mamo! Ubezpiecz się na wypadek zawału."
Kompletnie tego nie rozumiem. Bo o co tu chodzi. Że córa wiedząc o tym, że mamusia jest na tyle podejrzanie chora, że może mieć zawał, w dodatku córeczka śmiało może do tego się przyczyniać, chce po mamusi dostać pewną kaskę. Innej możliwości nie widzę.
Może też to być inicjatywą mamusi,że nie chce córeczki zostawić po sobie beż pieniędzy. Tyle że kto ma mamusię ubezpieczać i komu pieniądze po zawale mamusi mają być wypłacane? Wychodzi na to, że w razie zawału i tylko gdy mamusia nie umrze, to mamusia będzie dostawała pieniążki z ubezpieczenia, a potem może sobie żyć ile chce. I na to NN, które tą lekramę puszcza w internecie - liczy.
Czyli wniosek, że licząc, że po zawale nie da się już pracować, jak do zawału, powinno się ubezpieczyć na taki wypadek, który się trafia w społeczeństwie dość rzadko, a więc pieniążki do NN będą płynąć dość ładnie. I też bywa, że pierwszy zawał bywa zarazem ostatni, to ... czysty zysk!
Coś więc nie rozumiem córeczki, że namawia mamusię na ubezpieczenie się nawet jeżeli córeczka pracuje w tym NN. Przecież renty za mamusię z tego ubezpieczenia nie dostanie....
Reklama jest tak samo poj.... jak ta z murzynem, który wrzeszczy z ekranu i z jednej ręki nie wiadomo po co, wyrasta mu trzecia ręka.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|