www.3iks.fora.pl

Pro Rock

No i stalo siem.
Pierwsza lepsza, znaczy cora Lecha i Zagrychy, znaczy Marychy zostala wreszcie poinformowana. Lojciec Nastepnego nieslubnego to SLD. Ale to wszystko wina Tuska. to pewne, Tusk zajmowal sie in vitro a nie zdradzil kaczej pannicy jak sie dzioeci robi. Mogl nawet pokazac, Lona byyyyla zawsze we wlasciwej pozycji...., politycznej oczywiscie

Panesz

Tytuł topika nic mi nie mówi. I już podaję receptę: z prawej strony tego pierwszego Twojego posta, jest napis "zmień". Tam możesz wstawić/zmienić tytuł i napiszesz we wstępniaku o co Ci chodzi. Czy chodzi o Martę trzeciego nazwiska odchodzącą od męża, czy o zamiar Tuska o "in vitro".

Prawdę mówiąc nie obchodzi mnie los Marty. Wypowiedziami uzgodnionymi z wójkiem zarobi na siebie i córy, albo nawet dostanie gażę z PE, co jej "dobre ludziska załatwią"....
Też o vitro, które, o zgrozo, jest możliwe i jakoś kościół błaga o nieumożliwienie tego, jakie jest, takie będzie zawsze i już, a regulacja jakaś, nawet jako higiena jest zawsze wskazana. Baby, to baby, przepraszam panie, bo baby to ich taki rodzaj, mogą się tym zajmować w Sejmie czy poza nim. Ale chłopy i to sejmowe chłopy? To mogą być tylko z PiS, a tu malutki Zioberek z SP pisze, jak to ma się odbywać, ale znawca!!!!!

!!!!!
Plus jeszcze inne chłopy... I jedyny stąd wniosek: nie pchaj się do Sejmu, do Senatu, do PE, bo możesz .... bo wtedy żaden psychiatra już ci nie pomoże.

Pro Rock

paneszu, choc nie chcialem zrobilem jak chciales..

Tak, chodzilo mi o Marte, corke najbardziej katolickiego Prezydenta wszechczasow.
Uwazam ZE MIMO IZ JEST TO OSOBISTA SPRAWA TEJ POWIEDZMY PANI mam pelne prawo o tym mowic.
Po pierwsze Prezydent denat i jego znacznie starsza wiekiem malzonka sa przedstawiani w mediach jako ludzie o absolutnie katolickim obliczu. Zachowanie corki wymienionych jegomosci odbiega i to znacznie od standartow jakie glosi kosciol katolicki. I to nie tylko odejscie od meza, jesli tak moze katolik tego pana nazwac ale i sprawy ojcostwa jej starszej corki. To tez mnie wtedy bardzo zbulwersowalo. Tym bardziej ze jakis nagi Kardynal (znaczy nie nagi w realu tylko z nazwiska i to nie w formie pisanej tylko wymawianego) znecal sie publicznie nad Panem Prezydentem RP, wowczas jeszcze tylko pelniacym ta funkcje gdy ten przystepowal do sakramentow na pogrzebie Swego nieudolnego poprzednika. Powodem bylo rzekomo stanowisko Pana Marszalka w sprawie in vitro.
Oczywiscie purpurat mial prawo sie zastanawiac, tak samo jak ja mialem prawo pytac czy dopuszczenie i to publiczne osoby nie zyjacej w sakramentalnym zwiazku do sakramentow jest zgodne z nauka ktora zwykl purpurat glosic??

A co to biskup nie moze sobie juz nawet w Polsce pod rzadami PO wypic i potem pojezdzic sobie Yarisem????

Panesz

Ha! Podałem,, jak się zmienia czy poprawia tytuł, a nie poprawiałem tytułu, co mam taką możliwość, bo nie wiedziałem na jaki, zresztą tytuł do treści nawet mi odpowiadał, bo ProRoku popatrz - pasował do treści..... Mniejsza z tym.

Sprawa 2. Niestety jest tak w mojej rodzinie i nie tej najbliższej, ale każdej pod kilkoma nazwiskami, że ..... rozwodów czy nie mieszkanie razem obojga nie wchodzi w rachubę. Co prawda mam żonę, która już kilka razy chciała się rozstawać, ale jak jej przyniosłem papiery rozwodowe ...... tematu już więcej nie zaczęła. Po prostu nie ma tego, że po to się człek żeni, aby się rozwodzić. Uważam nawet że nie ma innych związków, jak chłop z babą, anie jakieś inne kombinacje nie oznaczone jako chorob a psychiczna i nie leczone.... Z jednym wyjątkiem samotnie wychowujących dzieci matek, niestety, którym trzeba już obowiązkowo pomagać, aby w kraju liczyło się jedynie małżeństwo, dwoje ludzi płci plus i minus, bo tak wygląda natura. Przecież to jest po boskiemu, po katolicku i taki jest porządek świata i od tego jeszcze z kilka tysięcy lat nie odstąpimy. Na pewno chłopy tak szybko nie znikną.... Do tego trzeba dążyć, pary żyjące w separacji czy po rozwodzie, czy jakieś nowe związki partnerskie to są, niestety, wyrzutku społeczeństwa. I nie mam nic przeciwko prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu i jego małżonce, kompletnie nic, że starszy czy starsza, ale jednak była to rodzina po ludzku. Natomiast ich córa....

I sprawa 3 czyli do końca postu. Marta jakiegoś tam nazwiska, wedle powyższego to zdegenerowana dziewczyna. A jeżeli dodamy, co mówi, , jakie ma, a właściwie ciekaw jestem czy ma pjakiekolwiek poglądy, bo co ona mówi, gdzie występuje, co robi - to o niej świadczy. A nie uważam, aby tą nawet mniej czy więcej drogą postępowała ewolucja kobieca, a nawet moda. Tym bardziej byłaby degeneracja polskiego społeczeństwa, i jaką sobie ocenę wystawimy, gdy poślemy ją do PE, jakby lepszych kobiet nie było.... Niestety takie mam o tym zdanie.... aż jest mi przykro przed samym sobą!

Pro Rock

Paneszu.....,
zostawmy juz naglowki i tym podobne w spokoju.

W mojej rodzinie tez rozwody to cos zupelnie nieznanego. Mieszkanie ze soba bez slubu, owszem, sam mieszkalem z moja obecna, nawet najstarsza corka zdazyla nam sie narodzic. Corki ida naszym wzorem i to wszystkie trzy, z tym ze ta najmlodsza w ojcowskim domu. Ale nie o to chodzi.

Dzisiaj rozwody to cos zwyczajnego. to trzeba akceptowac co tez robie. Bardziej tolerancyjny jestem tez do innych zwiazkow jak chlop z baba, razi mnie to dopiero wtedy jak ktos uwaza ze to jest cos co koniecznie powinienem wiedziec i popierac.

Gdyby pewna Marta o ktorej mowimy byla corka innych rodzicow to bym na to nie zwrocil najmniejszej uwagi. Ale tak nie jest. Jest corka kogos komu w Sanktuariach wystawiaja pomniki w postaci obrzydliwego betonowego powiedzmy samolotu ze zdjeciami w naturalnej wielkosci. Mysle ze to upowaznia kazdego do stawianai pytan i wyrazania opinii takich jak ja to zrobilem.

A o takich zwiazkach jak byla para prezydencka to za moich czasow mowiono antykwariat, ona antyk a on wariat.
Uwazam ze zwiazek rownolatkow jest ok. Nawet jesli ona jest 1-2 lata starsza to jest to ok. Trzy lata to juz duzo. W odwrotna strone to juz jestem bardziej tolerancyjny. Byc moze dlatego ze tak jest i u mnie. Potrzebujesz juz dwoch rak aby wyliczyc lata ktore przezylem zanim urodzila sie moja obecna. Ale i tu gdzies w okolicach tuzina konczy sie moja wyrozumialosc.

kalina

,,To nieważne, kto z kim śpi. Ważne, by się dobrze wyspał! A więc żegnaj, przykro mi ... ,,
Tak mówią słowa piosenki ,a życie hmmm... to jest sfera prywatna która nie powinna nas interesować w normalnych warunkach .
Ale jeśli dotyczy rodziny która chciała by uchodzić za świętszą niż ta święta to mamy prawo pytać i mówić o podwójnej moralności .
Tylko czy warto rozmawiać i zajmować się osobą która nie obrażając niewiele sobą reprezentuje ,a widać to po wypowiedziach cóż jest znana z tego że miała ojca prezydenta .

Pro Rock

A co to Prezydęt prezentowal cos wiecej??????

Panesz

Czasami piszę skandalicznie o kimś czy o czymś. Jednak dla mnie Lech i Maria Kaczyńscy reprezentowali "coś więcej"! Byli prawdziwym małżeństwem.

Też uważam, że nieważne kto z kim śpi, Jest to sprawa ogólna, że jaki się czegoś nie wie, "co jest za górką, to się na nią wspina". A wybór na którą stronę się schodzi, zależy już od samego "nieciekawskiego"! W małżeństwie, kto ile ma lat też nie jest najważniejsze. A jeszcze lepsze są rodziny wielopokoleniowe, z tym, że zamiast właśnie takie rodziny powinno państwo promować, to wspiera singli czyli obywateli od lat 18-stu. Niestety wspiera model - samotna pracująca para i żłobki. Z tym, że ani pracy, ani .... Stąd i bezrobocie i bezdzietność.

Co do Marty, to powodu wyjścia jej za mąż nie odgadniemy. Coś przeważyło, raczej nie popęd do seksu, ale zauroczenie, zwłaszcza pierwsze, wydające się za ostatniej czy jedyne, aspekt polityczny, w kótry jest od dzieciństwa wmieszana i nic o tym nie wie. Może i inne indywidualne czynniki, z tym, że coś się nie udało, nie musi, nie muszą ciągnąć, nie muszą przetrzymać, nawet małżonkowie nie muszą się znać! Co robi z ludzi nadmiar szczęścia, czyli pieniędzy..., bo to tylko tam w tych zamożnych sferach jest takie mniemanie o swojej wyższości.

Ponadto w jaki sposób miałaby się dostać do PE. Jak zabraknie nam Wolskich, Lewandowskich, nawet Buzków, to ludzi niedoświadczonych mamy tam dostarczać. Może tych, co nie znają się ? Ostatnio zwolniono kolegę, który był pracownikiem fizycznym w supersklepie.... mimo, że narzekał, że ma do pomocy same słabizny płci żeńskiej do pomocy....., bo ... mogą siąść do kasy. On też mógł, bo im pomagał, znał się na tym tyle tylko, że chłop. Dziś widzi i opowiada, jaka tam fluktuacja, jaki tam bałagan, jak sobie rady nie dają. Nawet mają już nową kierowniczkę już bez doświadczenia.

Przecież jak widać na forum jestem za nie zwaolnianiem panów i pań ministrów plus premiera, którzy ... 5 lat poznawali resort, robotę, warunki, a.... opozycja głupia jak but, godająca i na pewno by rozwaliła Polskę jak Buzek, który nie wiedział jaki zrobił dług, ile na co wydał, a jeszcze na mkoniec zrobił kilka reform kosztownych na następne lata, jak administracja czy słynna służba zdrowia. Ten co chce, aby kto się zna na czymś nie rządził, nie robił co może czy już potrafi.... i wysyła siostrzenicę prosto od pieluch do ... Brukseli.... na pewno nie służy Polsce! To dla mnie pewne!!!!!!!

Pro Rock

A dla mnie malzenstwo Lecha i Marii Kaczynskich to absolutna parodia.

Oczywiscie w pelni akceptuje wybror malzonka przez kazdego z w/wym.
Uwazam ze malzonkowie powinni stac do swego wyboru, zwlaszcza gdy jest cos co wykracza poza ramy normalnosci ( w sensie zwyklosci ).

Malzenstwa z taka roznica wieku nie nalezaly wtedy w Polsce do zjawisk nie budzacych jakiejs tam nawet tylko marginalnej codziennosci.
Odnosilem wrazenie ze oboje sa tym lekko skrepowani. Wnioskowalem tak na podstawie wypowiedzi i prezentacji na stronach Prezydenckich.

Prezydent nie stanal na wysokosci zadania zwlaszcza gdy pewien klecha obrazil PREZYDENTOWA, nazywajac ja czarownica i mowiac cos tam o szambie i perfumerii.

Razilo mnie teatralne zachowanie Marii Kaczynskiej, ktora na kazdym niemal kroku poprawiala Leszeczkowi to piekna fryzurke, to fajny krawacik, to usuwajac lupiez z garnituru. Absolutnie nieprofesjonalne.

Marylko malenka, Leszeczku te zwroty w ich wykonaniu (zwazywszy na roznice wieku) tez wydawaly mi sie bardzo niestosowne.

Curunia tez od dawna nie sprawiala wrazenia ze miesci sie w standartach przyzwoitej katolickiej rodziny. A ta poze oboje Kaczynscy bardzo chetnie przyjmowali, co moim zdaniem w pelni uzasadnia zawyzone nawet wymaganioe oponentow.

Kaczynski ulaskawiajac wspolnika ktoregos tam ziecia znacznie wykroczyl poza obowiazujace standarty. Te zachowanie uzasadnia zdanie Macierewicza i Walentynowicz, ktorzy zgodnie zakwalifikowali Kaczynskiego do struktur Mafijnych.

Kaczynski chetnie przybieral stroj tego kim nie byl. Zezwalal by zwracaano sie do niego per panie profesorze, choc profesorem wcale nie byl, conajmniej w sensie polskiego prawa.

Pro Rock

c.d.
udawal intelektualiste, choc jedynym intelektualista z ktorym sie spotykal to pewien zupelnie niewyksztalcony elektryk.
Udawal patriote, ktorym tez nigdy nie byl.
A to co zrobil z bratem to teztylko noszenie teczki

Klamczynski sam z wlasnej mocy ani oczywiscie jego rownie fypitny brat, nie dotrwali dotychczas do konca zadnej kadencji, na ktorej im powierzano jakiekolwiek stanowisko.

Doktor habilitowany, ktory nie zna zadnego jezyka zachodniego. Za ile to kupil, a moze kto mu to dal????

Jeden z wybitniejszych Polakow okreslil dosc trafnie kogo mamy za Prezydenta...., durnia powiedzial?? Naprawde Pan Prezydent Lech Walesa wyjatkowo celnie ale i zyczliwie okresla w kilku slowach Leszeczka.

Dupskiem siadal na dwoch krzeslach, do Rodaka mowil spieprzaj dziadu, o Polce - malpa w czerwonym. Trafnie zidentyfikowal Borubara i IRASIADA. NO O RODZEJRO PEREJRO ZAPOMNIALEM PRAWIE:

On byl najwyzszym, on byl jedynym..., kto w to wierzy???

Ja jestem wierzacy ale nie latwowierny. To bylo dno jakiego w Polsce jeszcze nie widziano i nie predko znowu sie zobaczy.

Panesz

Proroku! Coś Ty tu napisał? Śmiało możesz się przyznać pod czego wpływem byłeś.....

Ale zacznę od patriotyzmu L.K. Każdy przemądrzały jeżeli w jego rozumowanie wchodzi kraj, powiat, okolica i tak dalej, nawet miasto obce i nie podobające się, może sobie dodać otuchy do swojego intelektu!!!!!!!!!!!! patriotyzm. To mobilizuje. Do wartość dodatkowa taka sama jak miłość, że jak się co che to mówi się, to udaję się, że się kocha. Cha cha.

I teraz należy wrócić do intelektu. Na [link widoczny dla zalogowanych]jest definicja intelektualisty dokładnie dla każdego intelektualisty, pisząc o syntezie i analizie, czyli dla humanisty uprawiającego też zawód ścisły lub że politykę, a najlepiej mi odpowiadają określenia z końca tej definicji, czyli "naukowiec", "zimny myśliciel", "guru", co mi się nie łączy z dalszym określeniem "przedstawiciel inteligencji". Ale mniejsza o to.

Wedle mnie facet czy nawet dziecko potrafiące wkręcać i wykręcać śrubkę jest intelektualistą bo wie, jak to się robi, postępuje, bo musi postępować logicznie inaczej tej rzeczy nie dokona, a w dodatku mu nie przeszkadza, że to ... robi jest, że cokolwiek robi, w Polsce, czy może to być z korzyścią, że nie szkodzi gorzej, .... jest też patriotą.

A określenie nie jest wynika, że stosuje się wybiórcze i definicje, i zawęża się do własnej dziedziny postrzegania,a to może i jest wystarczające, że jest się sprawny w jednej wybranej lub jednej dostępnej dziedzinie.

A dla mnie jak się dostał na szczyty władzy.... jest nadal zagadką. Czyli Lech Kaczyński, co nie uwłacza mu, że nie ujmuję mu nic jako politykowi, był bardzo inteligentny w dziedzinie manipulacji politycznej, co i Jarkowi i Marcie nie jest tajemnicze, ale dla mnie jest i już., Nawet jak to ugryźć - nie wiem, nie potrafię mimo niejednokrotnego przymierzania się do tego.
Tak więc bezdowodowe w danej dziedzinie odmawianie komuś czegokolwiek świadczy jedynie o sobkostwie.

Bo ileż jest takich, co potrafią manipulować, czy odwracać kota ogonem. A najgorsze w tym jest że na to pozwala logika i to ta nierealistyczna, która wydaje się powtarzalnego, że wszystko można powiedzieć, zasugerować i tym podobnie. Jako przykład: oba zdania mają jednakową wartość logiczną: "Tusk nie wyciągnął konsekwencji co do ministra, więc kiepsko (źle) rządzi." i drugie: . "Tusk nie wyciągnął konsekwencji co do ministra, postąpił właściwie." Dopisać jeszcze 2? Typu Tusk wyciągnął.....?

Tak więc Pro Rocku, bezzasadnie, bezprzyczynowo odwróciłeś dokonania Lecha Kaczyńskiego, a to dla mnie jest tylko paszkwilem.... a miałem pisać o programie PiSa i Jarka i gdzie indziej.
Więc poczytajmy: [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
, z tym, że nie do końca oceniam źle spojrzenie na sprawę Jarosława Kaczyńskiego, jak także Balcerowicz w debacie telewizyjnej nie do końca źle się wyraził o tym wystąpieniu.....

Pro Rock

Paneszu......,
Katolickie zachowanie corki Prezydenta Tysiaclecia brata Jaroslawa Kaczynskiego, tak brzmi temat tego topiku.

Pojecia ktore analizowales sa bardzo szerokie. Patrioci i intelektualisci.

Mysle ze zdecydowana wiekszosc Polakow uwaza sie zarowno za patriotow jak i intelektualistow. Ale czy nimi sa???

Kto jest patriota, kto intelektualista??

Co trzeba zrobic, zeby mozna okreslic sie patriota czy intelektualista??

Kiedys mieszkajac jeszcze w Peerelu widzialem wspaniala wystawe sklepowa z okazji 1 maja. Bialy biustonosz i czerwone reformy, tak wtedy nazywano poprzedniczczki dzisiejszych stringow. Jakosci typowej dla owczesnej Polski, mierne. Na 22 lipca wystawa byla juz nieco splowiala, pajeczyny juz widoczne. Ta pani bo wystawczyni to babka, uwazala sie za patriotke, ale czy nia byla??

To samo dotyczy Prezydenta, denata rzecz jasna.

To ze on sie uwazal za patriote jeszcze dlugo nie znaczy ze naprawde byl patriota. Oblakancza nienawisc do Niemiec i Rosji w zasadzie wyklucza jakikolwiek patriotyzm. Rowniesz absolutny brak szacunku do tego co absolutnie polskie, ale innej opcji jak kacza wyklucza jakikolwiek patriotyzm. To co prezentowal Kaczynski Lech to absolutnie skrajny nacjonalizm, nie majacy z patriotyzmem nic wspolnego.

Rowniez opcja intelektualisty jest tu chybiona. Kto jest intelektualista?? Ten kto skonczyl studia, ma stopien naukowy czy dorobil sie tytulu naukowego?? Czy wystarczy zeby osoba zatrudniona na stanowisku profesorskim byla uznana za naukowca?? Zwazywszy jak w PiSie odnosi sie do osob zatrudnionych na stanowisku profesorskim - chocby na przykladzie innego profesora Bartoszewskiego, zatrudnionego na znacznie bardziej renomowanej uczelni jak prezydent denat - odmawiam stanowczo uznania Kaczynskiego profesorem. Zgodnie z polskim prawem profesorem jest tylko osoba ktorej ten tytul nadala glowa panstwa, kiedys Rada Panstwa, obecnie Prezydent. Sam Prezydent byl przeciw zmianom w tym zakresie, dlatego tez uwazam ze niczym nie zasluzyl aby do niego stosowac inne kryteria.
Wybitniejszym naukowcem tez nie byl. Jego wklad w rozwoj teorii i praktyki prawa pracy jest zerowy. Nie znajac zadnego jezyka zachodniego obronil habilitacje, co juz jest ewenementem na skale swiatowa. Zadnych znaczacych publikacji, zero dorobku, zadnych wychowankow, doktorantow, habilitantow.

Panesz

Pro Rock

[link widoczny dla zalogowanych]

Jezeli jest w tym cos prawdy to okreslenie szambo jest olbrzymim, absolutnie niezasluzonym komplementem wobec Prezydenta denata, jego zabytkowej malzonki i przewspanialej coreczki.
Tu nalezaloby rzeczywiscie kawe na lawe.

Panesz

I widać, że pani Marta K., S. czy D. jest kobietą nie swojego zdania. I daleko normy moralne jej się mylą, też w polityce może sobie dowolnie jak wujek, przepraszam, jak stryjek dowolnie interpretować fakty,a w dodatku w Brukseli, gdzie jej w Polsce nie będą słuszane, bo ma słaby głosik....