www.3iks.fora.pl

Rumcajs

British Arways wynajmuje dodatkowe loty czarterowe , by sprowadzić brytyjskich turystów, niemieckie biura podróży poinformowały o tym,że turyści mogą zamienić wyjazd do Egiptu wyjazd do innego kraju, bez finansowych konsekwencji, Izrael wysłał po swoich obywateli wypoczywających w Egipcie (nawet tych w Hurrgardzie) wojskowe samoloty, USA i Francja wzywają swoich obywateli by nie wylatywali do Egiptu.
to taki mój własny przegląd prasy światowej dotyczący tematu- rządy i turyści-obywatele państw w sytuacji kryzysu egipskiego.

co robi rząd polski?

Polski MSZ odradza podróże do dużych miast Egiptu. tylko do dużych!!!!! Rzecznik resortu Marcin Bosacki zapewnia, że polscy turyści, którzy są teraz w Egipcie, są bezpieczni. Dodaje, że wydano kategoryczną poradę, by unikać wyjazdów do ośrodków miejskich. Do rady stosują się operatorzy turystyczni. Bosacki zaznaczył, że nie ma powodów, by zaostrzać obecne środki ostrożności.
Marcin Bosacki dodaje, że MSZ nie przewiduje na razie ewakuacji Polaków przebywających w Egipcie.

dzisiaj jak słuchałem Bosackiego w TVN24 to miałem wrażenie,że słucham organizatora wyjazdów turystycznych.

chyba dawno nie było tragedii związanej z głupotą Polaków (wg zasady- jakoś to będzie)

Ekor

Jak dba? ..Ano tak;

"22 lutego z taśmy montażowej warszawskiej fabryki samochodów FSO na Żeraniu zjedzie ostatni egzemplarz chevroleta aveo, produkowanego od 2007 roku we współpracy z amerykańskim koncernem General Motors. Może to być już ostatni model samochodu, produkowany w warszawskiej FSO w ciągu 60 lat jej istnienia. W związku z tym od 1 marca straci pracę 1200 pracowników FSO. "

Teraz wystarczy aby Tusk ruszył sprawy emerytur górniczych, a to co obserwujemy na bliskim wschodzie w "europejskiej skali" mogłoby zaistnieć w Polsce. Taki chichot historii. Tylko niestety słabość związków zawodowych ratuje rząd.

Baltazar

Mało kiedy miałem w głowie taką chwiejbę poglądów na temat obecnej władzy, pomimo że się staram jak umiem bezstronnie i jak mi się zdaje trzeźwo oceniać rzeczywistość, a zwłaszcza rządzących.
Warto przeczytać w dzisiejszej GW tekst Jacka Żakowskiego pod tytułem "Odwalcie się od Tuska", w którym autor bierze w obronę premiera i przyznać trzeba świetnie ją argumentuje:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ekor

Baltazarze.... Żakowski jest zbyt wytrawnym publicystą aby tak prostą drogą relacjonował rzeczywistość.
Kto wie czy w części jego artykułu nie jest zawarta krytyka Tuska ...ale z całkiem innych pozycji. Otóż Tusk wywodzi się z Kongresu Liberalno-Demoktratycznego. Poglądy ma jak typowy liberał. Te wszystkie poczynania Balcerowicza i jemu podobnych związane z m.in. procesami prywatyzacyjnymi były zgodne lub bardzo bliskie poglądom Tuska. Nie przypominam sobie aby Tusk w owym czasie krytykował te wszystkie pociagnięcia . Dzisiaj kiedy okazało się że wiele z tych decyzji było nietrafionych Tusk miałby otwarcie to krytykować? Przecież krytykowałby siebie. I to moim zdaniem Żakowski chce przemycić w swoim artykule. Jest to pokazanie że Tusk jest także winien, że Tusk wspierał politycznie te decyzje.A więc ta obrona Tuska to może mieć tzw. drugie dno. Tak mi się wydaje.

Baltazar

Niezupełnie się z tobą zgadzam.
Myślę że tym razem Żakowski rzeczywiście broni Tuska i to bynajmniej nie za jego genialne rządzenie tylko dlatego, że ten spokojnie znosi ataki wszystkich swoich poprzedników i "współautorów" obecnego stanu i którzy całe zło próbują teraz przypisać jemu, jakby w tym procesie nigdy rąk nie maczali.
O Kaczyńskim szkoda nawet wspominać bo to chory z nienawiści człowiek i nie wart poważnego traktowania.
- Ale już taka Gilowska?
Żakowski wymienia zresztą wszystkich, za których dziś Tusk musi spijać piwo którego nawarzyli.
Oczywiście że również przy jego akceptacji, no bo przecież nikt nie słyszał by kiedykolwiek przeciw pomysłom np. Balcerowicza protestował.
Jednak to co dziś chce powiedzieć Żakowski o dzisiejszych krytykach premiera, przyrównać można do scenki z Potopu, gdy stary Kiemlicz wołał:
"Który tam kiep strzelił? Dawaj go sam! - Sameś ociec strzelił - rzekł młody Kiemlicz."

Panesz

Problem polega na tym, że reformy każdego z rządów firmowanych wymienionymi chociażby przez Żakowskiego nazwiskami, mają swój sens. Ale nie są spójne. Każdy ... robił reformy na swój strój, zawsze inaczej, zawsze .... zaczynał. I stąd wynik żaden.
Zgadzam się z Żakowskim. A nie zgadzam się z pisiakowskim, co ostatnio coraz rzadziej słyszę, że "Tusk nic nie robi", nie reformuje.
A przecież taka metoda rządzenia, zmiany dla samych zmian, ratowanie państwa poprzez zabijanie desek na powstających dziurach, co robili jego poprzednicy, byle było, jak już widać, na nic się nie zdało. I faktycznie narzekanie na poprzedników, Tusk tego nie robi. Ale też i nic nie robi, bo ... po co? Po co cokolwiek robić, jeżeli i to nie poskutkuje? Jest tak, że lepiej jest nic nie robić, nie poprawiać, jeżeli to powoduje tylko koszty, przyśpiesza degradację, a efekty są o wiele mizerniejsze lub nawet pogarszają sytuację. Niemniej osiągnięcia jak nie zakup szczepionek przeciwgrypowych, czy nie reformowanie gospodarki przed nadchodzącym kryzysem uważam za sukces czy odwagę. A to wyszło nam tylko na zdrowie. Jak również niekrytykowanie protokołu MAK. Bo po jaką cholerę miałby to robić?
Więc bardzo dobrze, że nic w tej materii nie robił. I to chwalę mu, i ma dla mnie większe znaczenie niż .... (czytaj dalej)

Ale też Tusk popełniał błędy. Przecież ileż to razy się poprawiał? Było tego trochę. Część błedów i niedokładności, do których nie doszło też dzięki niepuszczeniu ustaw przez Prezydenta L.Kaczyńskiego było z pośpiechu i braku przygotowania, ale też błędów ten nie popełnia, co nic nie robi.

W sumie też Lech Kaczyński przyczynił się do dzisiejszej i na tyle nie gorszej sytuacji, regresji które nam dawały prawie wszystkie poprzednie ekipy rządowe w tym, a też w poprzednim wieku.