www.3iks.fora.pl

Panesz

Wielkanoc jest tym okresem, gdzie jaja kurzęcie mają największe znaczenie na nszym stole świątecznym. Jaja z reguły, bo wsklepach muszą mieć oznakowanie z jakiego chowu pochodzą, z jakiego kraju, województwa, nawet powiatu i zakładu chodowlanego, to nie znajdziemy na nich oznakowania, jak one są przechowywane, a na 100 nie ma na nich daty produkcji, a tym bardziej ich leżakowania. A jaja z czasem się psują. Tak samo się psują partia rządzące. A jeżeli chodzi o PiS, to sądzę, że już oni mają kłopoty i zaczyna im brakować możliwości dalszego "twórczego" istnienia. I widzę, że PiS zaczyna psuć się od środka i ciekaw jestem, jak będzie on wyglądał około Wielkanocy.

Bo nie widzę, aby im wyszedł budżet, żeby go mieli szansę uratować. Nie widzę, aby nie było podwyżek i drożyzny, i sztucznych obciążeń i zawyżeń dotychczasowych. A to tuż zaczyna się dziać. Po prostu już Morawiecki więcej gada niż zapowiada, co zrobi, co należałoby zrobić, bardziej już tłumaczy niepowodzenia i niedociągnięcia. Beata S. już służy jedynie do tłumaczenia tego, co niby jeszcze istnieje i daje jakoweś tam wyniki, że zatwierdza i podpisuje najsłuszniejsze rządowe decyzje i to w sposób, jaki jej każą. Poza tym nigdy nie uważam, aby powiedziała cokolwiek właściwego, a jedynie gada co jej każą lub mówi sloganami, które uważa za najsłuszniejsze. Nie widzę, aby w jej rządzeniu była jakowa nawet logika. Ot, tak sobie wybiórcza argumentacja.

A tu jeden z kilku artykułów; [link widoczny dla zalogowanych] i skomplikowane tłumaczenie, że spadek zwłaszcza inwestycyjny jest spowodowany nie przez zarząd gospodarką krajową, a może nawet GUS się myli. Myli się stosując specjalny sposób szacowania!

I to nie wszystko! Co im na głowę padło że : [link widoczny dla zalogowanych]. Że co? Że społeczeństwo poczuje się bardziej kościelne i uzna to za dobry kierunek? Czy to na pewno zapełni zwłaszcza na Wielkanoc więcej ludziów obchodzących Wielkanoc? I to ma być do przodu? Zwłaszcza gdy zwolnienia zaczną grozić w wielu innych branżach gospodarczych?. Paranoja.

Ponadto o ile coś się psuje od środka, to ciągle i nadal uważam PiS za zlepek ludzi zadowolonych z niezadowolenia. Że im gorzej, że im się wydaje, że dobrze myślą, to nie opierają tego na faktach czy na podstawach praktycznych i naukowo potwierdzonych, a bardziej na fikcji. Przecież takowe było pierwsze gadulstwo sejmowe Kaczyńskiego. Co on nie zrobi, co należy zmienić, a i tak postępują. Jak najwięcej mieszać, jak najwięcej gmatwać, aby im szydło nie wyłaziło z worka. I o tym jest coś w: [link widoczny dla zalogowanych], Jak się rządzą. Było też na zebraniu adwokatów, jaki ogólnie adwokaci mają stosunek do ich terereform w prawie. I jest już tyle zmian, że na rozprawach Rada Naczelna zaleca sędziom tłumaczenie nowych przepisów zmieniających się w ich sprawach wokandowych.

A na dodatek - rodzynek: [link widoczny dla zalogowanych] .
PiS, jak wiadomo, to zgraja ludzi niezadowolonych, że im nie jest lepiej czy nie mają czegoś łatwiejszego czy za darmo, a im chce się wiecej. I tak w TVP powymieniano najwięcej dobrych prezenterów, a na ich miejsce powpychano, załatwili sobie miejsca ot tacy i podobni E. Bugale, która jest wyśmienita jako prawdziwa polka, i stąd jest PiSaczką, i tak obrabia łopozycję! Brawo PiS!

Panesz

Jak doszło w Niemczech przed II w. Ś. do faszyzmu? A było tak jak jest dziś w Polsce!

Więc pewna grupa ludzi ciągle niedopuszczana przez większość do władzy, jednak dorwała się z powodu czy to szykan, czy osłabnięcia sił normalizacyjnych, tak jak było to u nas, dorwała się do władzy. A co robi, to widać! Zmienia zacząwszy nawet od wskazanych czy niedopracowanych praw przeszkadzających w życiu. Zaczyna dobrze, ale tych zmian, tego rządzenia bez najmniejszych trudności powoduje, że i ta grupa ludzi robi błędy, a żeby je ukrayć, tworzy coraz to nowe przepisy, że już kraj staje się nie "Normalny" a gorzej, bo "zwariowany" i wedle normalnych i tych, co się do władzy dorwali. I będzie tak jak około 1938 roku w Niemczech!

Bo tak grupa, co widać, na co też dość często wskazuję...... jest wedle wszystkich sondaży około 1/3 społeczeństwa. Ale ta grupa może być i dużo mniejsza, ale już ma władzę, już rządzi samodzielnie i nawet o ile będą jakiekolwiek opory, to ..... wykorzystując władzę i podległość swoich i obojętność i brak koordynacji reszty społeczeństwa, porządzi sobie na tyle, na ile co najmniej sąsiednie kraje na tym nie ucierpią lub zauważą, że toto tałatajstwo muszą zdusić w tym miejscu, w którym nabrało siły. A Rosja tylko na to czeka......

A swoją sprawą też do tego przyczynia się nasza katolickość na wzór mahometanizmu! A może też jest na odwrót, że mahometanizm się wziął z katolicyzmu. I widząc działalność Franciszka I, widzę, że osobiście występuje przeciwko wyższości chrześcijaństwa ponad życie doczesne, to robi to na tyle, na ile on może sobie pozwolić, czy oni, ci lepsi, jemu pozwolą, czyli powoli.

A około Wielkanocy zobaczymy, na ile naszą grupę rządzącą jest stać. Bo jak zwykle takie formacje, taki układy powodują, że one działają do czasu, aż ich siły i możliwości się wyczerpią. Nie sądzę, że wyczerpią się w okresie kilku miesięcy, ale będzie to dużo lepiej widoczne minus kler i ich wspierający ślepo idący po swojej śmierci do nieba!

I już zgromadzenia, w tym samo powstające, zwłaszcza przeciwko władzy będą nietolerowane, bo jakoweś siły zapewne i głównie "antypolskie" je zwoływują, nie są zgłaszane i bez zezwoleń i tym podobnie.
Jeżeli nawet ubecy wymrą, to po sobie nasienie zostawią i każdy będzie mógł być ubekiem, którego można i aresztować i pozbawić środków do życia, o czym mówi ustawa dezubekizacyjna. Nawet o ile nie w tym wymiarze co dzisiaj, to poprawiona z jednego dnia do kolejnego rana zadziała! Bo też pieniążki skądś dla swoich trzeba będzie brać i płacić!

Przecież to wszystko jest robione dla NAS, Nie widzicie?

Panesz

Ach! Och. Nic nie można zarzucić naszemu Prezydentowi RP Andrzejowi Dudzie. Wreszcie udzielił wywiadu, powiedzmy takiego na ... nieoczekiwane dla siebie pytania. [link widoczny dla zalogowanych](http://www.tvn24.pl). I nie wiem skąd on był tak przygotowany na dyskusję.
Właściwie urzędnik tym się pałający, co należy do zadań prezydenta, A. Duda wypełnił jak najpoprawniej, jak najbardziej wedle obowiązujących go przepisów. I kompletnie nic nie powiedział o swoich poglądach prócz tego, że jego poglądy są zgodne z prezesem partii, z której on się wywodzi, i który go wyznaczył na to stanowisko prezydenta. To wszystko wymienione znaczy, że prezydent nic nie znaczy.

Jest sprawa TK. Niby słusznie oczekuje tego, co właściwie nigdy nie może zaistnieć. Wypowiedział się na ten temat prezes TK A. Rzepliński [link widoczny dla zalogowanych] A właściwie nie wypowiedział się, a jedynie nie zauważył, że prezydent nie ma racji, że on się kręci w kółko, też niby postąpił właściwie i inicjatywa powinna leżeć po stronie prezydenta. Pas, wielki pas w tej sprawie.

Kto ma się za to wziąć? Prezydent, oczywiście z wywiadu wynika, że to nie jego sprawa. Rzepliński pary z gęby nie puści, bo go od razu POWIESZĄ na językach! Kaczyński? Nie sądzę. Pawłowicz? Krystyna?? Kukiz się nie liczy, co jest oczywiste. Jeżeli nikt, to co się stanie jak odejdzie Rzepliński? Sprawa jest prosta! Nie będą przechodzić żadne ustawy, ustawy nie będą miały prawa obowiązywania. Więc coś trzeba będzie nowego stworzyć. Ale o ile spór idzie o Konstytucję, to ..... jak ją zmienić?????
Niestety. trzeba będzie 13-go grudnia wyjść na ulice!

Panesz

No cóż. Beata Kempa, to bez względu czy Beata czy kempa (przez ę luz z l) jest ciągle przemądrzała i pcha się osobiście pod górę, ale dla niej nie ma takich schodów. I tu jej decyzyjne wnioskowanie jest ważniejsze niż wiedza na temat, w którym podejmuje decyzje. Ponadto ten rząd tyle podejmuje tematów, tyle spraw rozpatruje, nawet dla każdego i za każdego Polaka, że nie mamy już w RP nic do chcenia, nawet do ich wypowiedzenia.

A jeśli chodzi o Beatę, to w temacie winy PO ([link widoczny dla zalogowanych]), może nie tyle, że nawet wiedziała o instrukcji HEAD...., to ją zignorowała, jak i całe towarzystwo rządowe to robi. Byle jak, byle do przodu! A jak na takowym traktowaniu zdobytych przez osobników PiS stanowisk rządowych wyjdą, zobaczymy, sądzę, już niedługo.

Panesz

Po tej stronie i ja jestem!
[link widoczny dla zalogowanych]

I prócz wideo jest wypowiedź Brylewskiego: Koncert pod patronatem prezydenta Andrzeja Dudy "wymknął się" organizatorom spod kontroli. Muzycy z zespołu Kryzys wystąpili w koszulkach z podobiznami legend Solidarności: Lecha Wałęsy, Henryki Krzywonos czy Jacka Kuronia. - Mieliśmy zaszczyt grać na terenie Sali BHP. Nigdzie nie widziałem tam zdjęć Wałęsy. To zaskakujące, żeby nie powiedzieć, że smutne. Nie jestem specjalistą od niuansów politycznych, ale wiem po której stronie się opowiedzieć - mówi lider zespołu. (http://www.tvn24.pl)

Do tego już dochodzi? Że na sali nie ma zdjęcia Lecha Wałęsy?

Panesz

Po sobotnio-niedzielnych burdach w i poza Sejmem (ciągle Sejm piszę z dużej litery) właściwie nic ciekawego nie wyczytałem. Ani się nie odbyło. Najprędzej widzę, że M. Kuchciński, co widzę w dzienniku czyżby z pośpiechu i nierówności traktowania posłów na mównicy wykluczył, bo ... mu tak wychodziło? I widzi mi się, że nawet nie z pośpiechu, nie z przyśpieszenia obrad, wbrew przyzwoitości i wykazania właściwości obrad Marszałek Kuchciński błyskawicznie udzielił Michałowi Szczerbie, posłowi PO dwóch ostrzeżeń i wykluczył z dalszych obrad. Wtedy posłowie opozycji zablokowali mównicę sejmową. A kiedy M. Kuchciński przerwał obrady i wyszedł z sali, zablokowano również stanowisko marszałka Sejmu. I to się zaczęło. Z tym, że o ile było to wszystko do załagodzenia, to Kuchciński się nie zgodził, bo ..... porozmawiał z Kaczyńskim.

I wnioski, jak, co, po co i dlaczego, proszę sobie samemu wyciągać. W sumie uważam, że zdarzają się nieporozumienia, niewłaściwe zachowania i jak zwykle, załatwia się je w porozumieniach, w uzgodnieniach poczynająć od małżeńskich sprzeczek po obrady sejmowe, a tu ......
A tu zadecydowało, że PiS chałturzy, znaczy nie prowadzi jakiejś ciągłej polityki, a robi to wszystko wybiórczo w najróżniejszych dziedzinach życia. Z tym, że ostatnio wziął się za zgromadzenia, które się w tych dwy dniach odbywały i to bez żadnej rejestracji i zezwoleń, czyli wedle ustawy do dupy, czy też tworzenia dostępu do posłów w Sejmie i to parlamentarnie, gdy to wedle konstytucji mogą sobie regulaminowo ustalić w samym Sejmie. Czyli ograniczenie praw demokratycznych. I toto jest robione na siłę. Dlatego też uważam, że rozruchy, e tak to nazwę, robione nie tylko przez opozycję, ale głównie przez opornych do byle jakiego i dowolnego używania prawa, zmiany, do zmian na myśl, że coś komuś się nie podoba, to demonstracjom była myśl przewodnia.

Nie powiem, że kontrmanitestacja, wystąpienie typu zagadania zagadnienia przez samą panią premier, Glińskiego czy bredzińskiego! nic ie daje. Chociaż jest sporo postulatów tego rządu jak najbardziej właściwych, to w nie dopychają te swoje i to coraz bardziej reżimowe pomysły. I gadanie i opieranie się głównie na 500+, na bezrobotnych i to tylko na tych, to wcale nie pomagają nawet chętnych do pracy, byle pracę znaleźli, a rząd wcale takim nie pomaga, bo i od razu żądają aby dostał ???? zarabiał ponad 2000 złotych, płacił podatki od tego, nie od jakiś tam zwolnionych, jak ci od 500 z plusem, sami się utrzymali, a kto ich zatrudni? Rząd ma takich w dupie. A to spora armia, A pracy mimo tego dalej brakuje I tak rząd chwali się, że to niby prawie brak bezrobocia, ale mi się wydaje, że już około Wielkanocy to nie będzie żaden argument!

A PiS też popiał budżet na kolejny rok. I wcale nie chodzi mi o zmianę sali, też nie chodzi, kto przyszedł na to posiedzienie do sali kolumnowej, kto niby nie został dopuszczony....., być może jeden lub dwu posłów, to o ile było kworum, to nie ma podstaw do negowania zatwierdzenia nowego budżetu. Nawet jest lepiej, że się tak stało niż, dbyby i z tym były kolejne problemy. Z tym że opozycja będzie ciągle narzekała, że zatwierdzenie budżetu na 2017 było nielegalne, było niewłaściwe, było nawet oszukańcze, a i tak, o ile nie będzie machlojek rządowych, że jest z budżetem wspaniale, to wedle mnie powinien się w 2017 roku nawet po połowie tego roku - rypnąć i już.

Panesz

Śni mi się napisać coś empirycznego o ordynacji wyborczej i konstrukcji organów parlamentarnych. Nie podoba mi się, że partia, która bardziej oszustwami, zapowiedziami i nadal tym sposobem, czyli realizacją zapowiedzi robi z siebie coś tak wartościowego, co jej się śni, aby Polska stanęła na poziomie gospodarczym lepszym niż Chiny, Japonia, USA i cały, caluśki kapitalizm na świecie z Antarktydą chyba. A do tego wystarczy, że za pomocą obietnic osiągnięto 50 %+1 składu w obu izbach, a izby rządzą się na 100% tak, jakby nie było opozycji. I to się odbija, i powstaje niezadowolenie, że można sobie godać, godać a i tak PsiS jak najgłupiej, jak tylko jest możliwe, nawet bez(przez) zagadanie, zastraszenie swoich wyborców, którzy wierzą, w swoją nadbudowę myślową, że jak im się toto gadanie podoba, to ów, to ten ma rację i już.

Ale są też zagrożenia nawet podobnego gatunku czy wielkości , jeżeli się takowe wybory poprawi i doprowadzi, że partie mogą osiągnąć do 45 % składu izb. I już wychodzi, że nawet nie dwie, a dopiero trzy partie trzecia partia > 100 - 45 - 45 musza istnieć w parlamencie. I też byłyby podobne zagrożenia, że ta minimalna, czy minimalne mające od 5 do 10 % decydowałyby z koalicji z jedną dużą. Ale by nie dochodziło, że kto ma BYLE przewagę w Sejmie, to się rządzi, że aż sam nie wie, co robi! I właśnie taka sytuacja jest w polskim Sejmie i tak głupio postępuje PiS!

Przecież już wylecieli i chcieli zawładnąć kobietami, zdaje się wedle nich - babami, z aborcją. I do tej pory kombinują, aby wierne im baby, mające swoje męczeńskie charaktery podporządkowane wierze czy nawet islamskim obowiązkiem - im służyły w kolejnym szaleństwie braku spokoju ustawowego, aby społeczeństwo nie zauważyło, że ich (oczywiście, że nie wszystkie) niczemu nie służą, bo coś tam likwidują, coś wprowadzają, a w sumie służą do niezauważania, jak jest coara gorzej. Przecież ani 500+, ani Morawiecki Mateusz nic w tym nie pomogli, nawet nie zaczęli. a błędy już są i to widoczne.
A teraz z tymi zgromadzeniami i uporządkowywaniem informacji chociażby w Sejmie. Sami nie będą interpretować na swoją stronę, to wtedy innym mogą wykazywać, że tamci kłamią czy niewłaściwie interpretują. A tu nie. Oni w jedną stronę i niby właściwą, a sami nie wiedzą co gdzie ich toto zaprowadzi. Nawet ich posłowie w Sejmie kompletnie nic nie działają, tylko jak każe władza zwierzchnia, jaki kierunek wyznacza Kaczyński, czy pachołek Kuchciński na siłę to wymusza. A do tego należy jeszcze dodać, że nie wierzę, że akurat wczoraj wieczorem Prezydent dostał natchnienia i .... PODPISAŁ.... 3 ustawy o TK i o obniżeniu wieku emerytalnego. I nie wierzę, że ustawy o TK były spowodowane, że już dziś A. Rzepliński nie jest już akurat prezesem TK ani jego sędzią, ani też vacatio legiś podpisu prezydenckiego pod ustawą emerytalną. To wszystko zostało zrobione dla wykazania się, pokazania się ze sprawnością władzy, a nie co ciągle na jedno wychodzio - wykorzystywania władzy!

I to się zaczyna nie podobać. I że partie opozycyjne w większych miastach chwyciły się swoich wielko miastowych kowbojów, to w ten sposób mamy bałagan, że Polska może być posądzona o rozróbę na świecie, zwłaszcza ta ciężarówka w Berlinie, czy ambasador rosyjski w Turcji, a i w Jakucji też coś się z naszego powodu dzieje. Ale to lepiej wie już Putin, niech się on wypowie....