www.3iks.fora.pl

Panesz

Przyjrzałem się wykresowi pokazanego w artykule wymienionym w poprzednim wyżej umieszczonym poście

Ostatnie 3,5 sekundy, kiedy katastrofa już była nie do uniknięcia!

Wykres temperatury opływających strug powietrza 0 linia niebieska:
1. Brak skali skoków temperatury!
2. W ostatniej pół sekundy (pionowe linie przerywane, wnioskuję, że to czas)temperatura się zmieniła skokowo w dół,albo w górę - nie jest podane, ale widać, że mierzona była elektronicznie, i czujnik przestał działać, bo odcięty został dopływ prądu i zapis zanotował zero.
3. Była mgła na zewnątrz o różnej temperaturze.
4. Dziwne jest, że macierewiczowskie wybuchy nastąpiły w ostatniej sekundzie!

Pionowe spadki przyśpieszenia - kolor czerwony
1. Samolot ciął wierzchołki drzew, więc samolot na nich zwalniał z różnym , z różną zmianą przyśpieszeń(spowolnień).
2. I znów nastąpiło odcięcie zasilania bo wykres kończy się na zero.
3. Że zmiany przyśpieszeń następują skokowo, nie dziwota, bo tak był czujnik skonstruowany. Reagował z opóźnieniem wynoszącym, co widać, w setnych częściach sekundy.

Oczywiście, że to trzeba sprawdzić i potw-ierdzić i nie p-ierdzić jak jakaś podkomisja w MON ( w MON?). złożona z ...... (chyba najlepsze w tym so hipopotamy!!!!).

Aż dziw, że ruscy zaczęli niszczyć samolot w ostatnie 3,5 sekundy, gdy dla niego nie było już ratunku.
Dlaczego niszczyli samolot za pomocą nie jednego, a co najmniej kilkoma ładunkami, raczej o nie za dużej sile i to umieszczonych na dachu samolotu seryjnie odpalanych? I kiedy i gdzie je założyli? Para Noja!

Panesz

Ten film jest niepubliczny. Zastanów się dobrze, zanim go udostępnisz.

Zastanawiające....

Panesz

Co do ostatniego postu-wideo, to facet jest ograniczył się do minimum wiedzy.
Bolid Kubicy był odpowiednio przygotowany i kierowca odpowiednio zabezpieczony do wypadku. Ponadto i tak nie wyszedł bez szwanku.
A samolot nie tylko nie był ani trochę wyposażony, zabezpieczany przed upadkiem, pasażerowie i piloci ani trochę przygotowani na upadek samolotu, którynie tylko nie lądował na brzuchy, ale rozsypał się w czasie wypadku, pasażerami rzucało jak to tylko było możliwe. I nie ma co porównywać jednego z drugim! Ponadto mówca jest ograniczony, bo wyszedł od zamysłu, że ruscy spowodowali wypadek i do tego ograniczył swój wywód. A ile jest i tak wypadków śmiertelnych na drogach? Na drogach, a ile wypadków śmiertelnych w samolotach, które nie lądują przykładnie nalotniskach albo w terenie.... Para(g)noja!

Ale poczekamy do wiosny, co potwierdza i nic więcej sam Macierewicz.
Macierewicz: Na wiosnę raport o przyczynach katastrofy smoleńskiej. Wiemy już dziś tak dużo - [link widoczny dla zalogowanych]

I urywki o katastrofie:
Macierewicz powiedział, że Podkomisja do Ponownego Zbadania Katastrofy Lotniczej z 10 kwietnia 2010 roku, którą powołał do życia, "rzeczywiście nie będzie dysponowała pełnym materiałem". Bo np. nie ma jasności, czy prokuratura zakończy do tego czasu analizy związane z ekshumacjami - dodał.

Być może też nie odzyskamy do tego czasu wraku i nie przeprowadzimy badań archeologicznych na tej części wrakowiska, która została przez Rosjan natychmiast po katastrofie zalana betonem, i której powierzchni nigdy nie badano - podkreślił Macierewicz. Jak dodał polska strona "nie odzyska także czarnych skrzynek, w tym tzw. polskiej skrzynki, której oryginał wraz z pozostałymi Rosjanie wciąż bezprawnie przetrzymują".

Pytany, czy dotychczasowe prace komisji wpłynęły na jego ogląd katastrofy Macierewicz odparł: Tak, w istotny sposób wpłynęły na moją świadomość co do przebiegu wydarzeń z 10 kwietnia 2010 r. Długo sądziłem, że nie będziemy w stanie zgromadzić materiału dowodowego wykraczającego poza wykazanie złej woli Rosjan i błędów nawigatorów smoleńskich. Dzięki pracy komisji i wybitnych naukowców tam zgromadzonych dziś jesteśmy o krok od prawdy.

Więc do kwietnia A. M. będzie mógł wygłaszać swoje niepohamowane niczym poglądy, do końca miesięcznic PiS może więc godać co zechce. A dopiero (czyżby?) będzie można dyskutować i obalać pisowskie głupoty na temat katastrofy i wyjdzie jak zwykle, że i tak nikt pisorów i zwolenników "zestrzelenia " Tu154M nikt nie przekona pisorowskich mend, o ile oni sami nie pójdą sobie po rozum do głowy lub mówić prawdę nie będzie im się opłacało!

I niech Macior wyciągnie jak najwięcej swoich przypadków katastrofy. To się przekonamy co to będzie warte.

Panesz

Dni Macierewicza są policzone - [link widoczny dla zalogowanych]

Co będzie z Antonim Macierewiczem, jest mi obojętne. Natomiast we wczorajszej TVPiS była, dyskusja nad podsłuchem czy nagraniem z frywolnej rozmowy co do zredagowania komunikatu, gdzie zastanawiano się jak go zredagować. I dziwne jest, że nigdzie o tym więcej nie ma jak tylko w TVPiS!

A chodzi oto,że Komisja Millera obawia się czy użyć słowo "wybuch" czy "pożar". Wynikało to z tego, że w czasie redagowania nie widziano, czy coś wybuchło chociażby nawet przypadkiem, a tak mogło być, a jednak osmalenia na szczątkach samolotu były, ale też coś się pozapalało od gorących części silników czy palników i to było i było gaszone po wypadku. Jako strażak, a właściwie pożarnik wiem, że ogień powoduje jedynie osmalenia. A wybuchów są 2 rodzaje: objętościowy, który rozsadza pojemniki i pomieszczenia, i miejscowe, które powodują miejscowe uszkodzenia, wyrwy i miejscowe odkształcenia. Tu dochodziło, że w skutek wypadku cały samolot został porozrywany na strzępy, jego elementy były pogięte, a elementy płaskie w części postrzępione. I tu należy rozróżniać dokładnie wszystkie szkodzenia każdego elementu samolotu, co i jak zostało uszkodzone. A ponieważ komisja nie dokonywała takowego badania i analizy uszkodzeń, więc nie chciała pisać o jakichkolwiek wybuchach, bo by sugerowała, że też o ile jednak zdarzały się zapłony pożarów po wypadku, to by sugerowała, że mogły następować wybuchy (lub jeden główny wybuch) , gdy samolot był jeszcze w powietrzu! Więc po co, jeżeli się nie wie, to należy drażnić i "ruskich" i sugerować swoim zwolennikom zamachu, że były wybuchy, jeżeli nawet by one nie występowały po wypadku.

I taka plotka spod opłotka jest nadzwyczajnie rozpatrywana przez macierewiczowską Podkomisję do Ponownego Zbadania Katastrofy Lotniczej z 10 kwietnia 2010 roku. Przecież było pózniejsze rozpatrywanie i badanie na wraku samolotu naleciałości po środkach wybuchowych. A wynik był oczywisty, że żadnego skażenia, że pozostałości po wybuchu na szczątkach samolotu nie było. Z tym, że podkomisja szuka kłamstw, zakłamań, ukrywania prawdy przez Komisję Millera.
Ps. Ukrywania jakiej prawdy? A gdzie jest ta ich prawda? Bo ich odpowiedz jest dokładnie taka sama, co J. Kaczyński wygłasza na miesięcznicach smoleńskich "dochodzimy do prawdy, dojdziemy do prawdy", i tak jak w anegdocie o Hance Bielickiej, której nie potrafią określić "będą w kółko latać"

Panesz

I z głupich pytań, z tego, co z nzx, w jakich wariatów nas wrabia tych dwóch J.K. i A.M. wychodzą takie klocki: [link widoczny dla zalogowanych]

A u nas. Co zdziałała i zdziała : Podkomisja smoleńska - [link widoczny dla zalogowanych]

Panesz

A Putin na to! - [link widoczny dla zalogowanych]

– Jeżeli na pokładzie doszło do wybuchów, to skąd wystartował samolot? Z Moskwy czy z Warszawy? Oznacza to, że tam zostały podłożone ładunki – mówił Władimir Putin do polskiego dziennikarza podczas specjalnej, dorocznej konferencji prasowej w Moskwie. Polskie MSZ już odpowiedziało na komentarze rosyjskiego prezydenta. Jak?

W czwartek po raz kolejny odbyła się kilkugodzinna konferencja prasowa, podczas której prezydent Rosji odpowiada na pytania miejscowych dziennikarzy i goszczących w Moskwie zagranicznych korespondentów. Okazję do krótkiej rozmowy z Władimirem Putinem dostał Andrzej Zaucha, który zapytał polityka o to, co myśli na temat pojawiających się doniesień, jakoby na pokładzie prezydenckiego Tupolewa lecącego do Smoleńska miało dojść do eksplozji.

Putin: To brednie. Jesteśmy zmęczeni

Jesteśmy zmęczeni tymi bredniami – powiedział Putin. – Byłem wtedy premierem rządu. Miałem bardzo pośredni związek z działalnością zagraniczną oraz działalnością jakichkolwiek służb specjalnych. Jeżeli na pokładzie doszło do wybuchów, to skąd wystartował samolot? Z Moskwy czy z Warszawy? Oznacza to, że tam zostały podłożone ładunki. Czy to my tam wleźliśmy czy jacyś rosyjscy agenci i podłożyli tam bombę? W takim razie szukajcie u siebie – stwierdził prezydent Rosji.

Putin odniósł się również dotychczasowych ustaleń komisji badających przyczyny katastrofy prezydenckiego samolotu. – Nie było tam żadnych wybuchów. Udowodnili to eksperci zarówno z polskiej strony, jak i rosyjskiej. Wszystko zostało precyzyjnie zbadane. Do kokpitu wszedł pewien człowiek. Pilot mu powiedział, że lądować się nie da. A ten powiedział, że nie będzie o tym nawet raportował. O kogo chodzi? Pewnie o prezydenta. Powiedział do pilota: ląduj. Więc lądowali – mówił Władimir Putin.

Powiedział też

Prezydent Rosji odniósł się także w tym kontekście do obecnych relacji polsko-rosyjskich. – Wydaje mi się, że stosunki rosyjsko-polskie są ważniejsze niż po prostu bieżąca wewnętrzna walka polityczna w Polsce pomiędzy różnymi siłami, które wykorzystują jakiś front antyrosyjski – powiedział Władimir Putin. – Przewróćcie w końcu tę kartę, dorośnijcie w końcu, osiągnijcie dojrzałość odpowiadającą wymogom dnia dzisiejszego i interesom narodu polskiego – dodał.

Też jestem za TYM! A dni Macierewicza, tego rusofoba - a jakże, chyba są już policzone.

Panesz

Wiadomym jest, że podkomisja smoleńska nic już nie wynajdzie. Jedynie może nas rozbawić. Ale ja dodam:

Kto organizował wyprawę do Smoleńska? Czyżby pułk lotniczy? Czyżby BOR? Może kancelaria premiera? A ponieważ w Kancelarii Prezydenta był rozgardiasz i ludzie jak najbardziej przemądrzali jak i dziś główni przedstawiciele PiSu i ich rozpierdol krajowy, to ... warto przeczytać
Sensacja w aktach smoleńskich! "Przez prezydenta zginie wielu ludzi" - [link widoczny dla zalogowanych]

I widać, że PiS i A. Macierewicz czepia się aż ruskich za ich bałagan i nieudolność tych ludzi. Dlaczego? A co? Ma się czepić pułku? Pułk jednak dostał za swoje! Może BORU czy Kancelarii Premiera? Przecież od razu by wyszło, kto to zacz owi, co organizowali i jak organizowali tą wycieczkę!

Panesz

List oczywiście zredagował i opublikował R.G.!

Roman Giertych: Ujawniam list Macierewicza do premiera - [link widoczny dla zalogowanych]

Panesz

Antek Macierewicz po wyrzuceniu go z ministra ON skarży się na dwie rzeczy. Pierwsza, to to, że Rosja nam ciągle zagraża i to nawet militarnie, a druga sprawa, że w mediach, głównie w TVP, która jest ich, było i jest za mało o tej katastrofie.
I tą sprawą zajęła się polska podkomisja w MON. W tym zagraniczny ekspert.

Z tym, że jego wyjaśnienia są posądzeniami i na tyle niewyjaśnione, że aż tym się zajmę na podstawie Brytyjski ekspert: Skrzydło Tupolewa eksplodowało. Bez wątpienia - [link widoczny dla zalogowanych]
A to już poszło w świat! Na przykład W ukraińskiej "Europejskiej Prawdzie" artykuł na temat tej katastrofy. Śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej: lewe skrzydło samolotu Kaczyńskiego zniszczył wybuch - [link widoczny dla zalogowanych]
Środa, 10 stycznia 2018, 18.03
Polska podkomisja zajmująca się ponownym zbadaniem katastrofy smoleńskiej, twierdzi, że lewe skrzydło Tu-154 zostało zniszczone na skutek wewnętrznego wybuchu.
Są to kluczowe ustalenia raportu technicznego podkomitetu, raporty 24 RMF.
W sprawie zatwierdzenia Podkomisji w środę ogłosiła wyniki jego rzeczniczka Marta Palonek.
Międzynarodowy ekspert podkomisji Ministerstwa Obrony ds. Ponownego zbadania katastrofy samolotu, Frank Taylor, powiedział, że lewe skrzydło samolotu prezydenckiego w Smoleńsku zostało zniszczone w wyniku wewnętrznej eksplozji.
Według ekspertów, istnieje kilka źródeł eksplozji - w skrzydle, w slotach (szczelinach) w środkowej części samolotu, co potwierdziła analiza uderzenia drzwi o ziemię. Brzoza nie miała wpływu na początkowe zniszczenie skrzydeł.
„Odkrycia te są przyjmowane przez członków podkomisji, i są one jednym z głównych zastrzeżeń w sprawozdaniu technicznym” - o którym mowa w oświadczeniu na stronie internetowej Ministerstwa Obrony.
10 kwietnia 2010 w pobliżu lotniska „Severny” pod Smoleńskiem rozbił się TU-154 z polskim prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie.
Wypadek zabił 96 osób. Polska delegacja udała się na wydarzenia z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
PRZECZYTAJ TAKŻE- linki ukraińskie na stronie tego artykułu.
Polacy podzieleni są na szacunki przyczyn katastrofy smoleńskiej - sondaż
W Rosji oskarżyli Polskę o narzucenie konspiracyjnych wersji katastrofy smoleńskiej
Rosja ukrywa prawdziwe przyczyny katastrofy smoleńskiej - szef MSZ Polski
Rosja jest odpowiedzialna za katastrofę smoleńską - minister obrony narodowej

A wskazania Franka Taylora są wyjątkowe. Bo to można odczytywać tak:
- uszkodzenia, wywinięcia od strony eksplozji - jeżeli samolot koziołkował czy rozpadał się wskutek długiego jego kadłuba, uderzania o ziemię łamał się, rozpadał się na części, to powstawały wywinięcia zwłaszcza blach tak samo na zewnątrz, jak i do wewnątrz. I żadna tu tajemnica. Prędzej wedle wygięć można wyjaśnić jakimi częściami, w jakiej też kolejności i jak uderzał samolot i jego części o ziemię. A tu, że najpierw był wybuch i gdzie miałoby wtedy wynikać z przebiegu katastrofy samolotu.
- rozmieszczenie szczątków i fakt, że pewna część samolotu była tak strasznie rozczłonkowana, rozrzucone materiały izolacyjne, podczas gdy przy wypadkach lotniczych przy normalnej prędkości zachowałoby się więcej nienaruszonych części. też nadają się do analizy przebiegu kolejnych faz katastrofy, zwłaszcza że samolot już stykał się z ziemią w bocznej czy wł prawie w odwróconej pozycji czyli na dachu. W dodatku należałoby wziąć pod uwagę pochyłość, na której się rozbił, nachylenie się samolotu w stosunku do ziemi w czasie stykania się z ziemią, jak i kąt pod którym on leciał.
- kwestia drzwi samolotu, które z ogromną prędkością wbiły się w ziemię Tu ju widać, że drzwi oderwały się w czasie koziołkowania tej części samolotu, bo przecież w jakiś sposób musiały się przecież wyrwać, chyba nie od specjalnego wybuchu i załadowanego w zawiasach lub koło nich ładunku, a z powodu mechanicznego zahaczenia o coś, raczej o ziemię i wyleciały wirowo w powietrze i, co jest jak dla nich oczywista oczywistością wirując spadły pionowo na ziemię. Stąd ta głębokość!
- „pancerna brzoza” – Możliwe, że coś w nią uderzyło A co? Coś jeszcze leciało za czy obok iła? Wyjaśniałem już tu w temacie, co jasno wynika, że brzoza została uderzona od strony lecącego samolotu. I jest fakt, że skrzydło, końcówka skrzydła zbyt łatwo i szybko, bo niezbyt na brzozie wytraciła prędkość, oderwała się i stąd mogła sobie poszybować dość daleko. To też można oszacować. Ale też tu trzeba wziąć pod uwagę, ile ów samolot miał lat? Jak mogły się poluzować pod wpływem korozji i użytkowania samolotu spawy i łącza w skrzydle samolotu? Kto i jak mógłby to sprawdzić, kto zaniedbywał sprawdzania łącz w skrzydle i czy była taka możliwość? Bo oczywistym jest, że taki samolot, który ma jedynie jedyną możliwość poruszania się do przodu, skrzydła w nim były tak konstruowane, że przewidywano taki przypadek, że coś zatrzyma/przytrzyma jego skrzydła zwłaszcza w locie.

I tu widać wyraznie, że ów ekspert jedynie poruszył te wątki wypadku tutki, które odpowiadały komisji. Jednakże na te jego zastrzeżenia należałoby odpowiedzieć. Co za siebie i na swoje możliwości tu uczyniłem!

Panesz

A ten ciągle UPIERDLIWIE....
Odloty Antoniego Macierewicza. Smoleńsk to teraz zbrodnia - [link widoczny dla zalogowanych]
2018-01-12
„Nie wolno zapomnieć od dramacie smoleńskim, trzeba jak najszybciej doprowadzić do wyjaśnienia jak do tej zbrodni doszło i wskazać odpowiedzialnych” – powiedział na antenie TV Trwam Antoni Macierewicz. Jak podkreślił, nie wolno dopuścić, aby zbrodnia uszła płazem.
„Nie wolno zapomnieć o sprawie, która ciąży nad narodem polskim od blisko ośmiu lat, to jest sprawa dramatu smoleńskiego. Nie ma wątpliwości, że jak najszybciej musimy doprowadzić do wyjaśnienia, jak do tej zbrodni doszło. Musimy jasno postawić odpowiedzialność za śmierć polskiego prezydenta, polskich dwóch prezydentów, całego niemal Sztabu Generalnego WP, wszystkich wojskowych, którzy dowodzili rodzajami sił zbrojnych, Ani Walentynowicz i innych wielkich postaci polskiego życia publicznego, którzy polegli pod Smoleńskiem” – powiedział Macierewicz i dodał: „Nie wolno nam dopuścić do tego, by ta zbrodnia uszła płazem, by naród się nie dowiedział, kto jest odpowiedzialny i by ci odpowiedzialni, nawet jeżeli wymiar sprawiedliwości Polski nie będzie w stanie ich dosięgnąć, by nie zostali jasno wskazani i pokazani całemu światu” – oświadczył b. szef MON.

Tymczasem przez dwa lata rządów na stanowisku szefa MON Antoni Macierewicz nie zrobił nic, by sprowadzić wrak prezydenckiego tupolewa i ostatecznie udowodnić lansowaną tezę o zamachu. Być może ten brak sukcesu przyczynił się do nagromadzenia emocji, które targają byłym szefem MON.

Panesz

Powyżej objaśniłem już, jak powstawały skutki rozlecenia się tutki z styku z ziemią, z brzozą też, a tu SE i Onet powtarzają wymysły jakiegoś anglika, który, o zgrozo, był też w Warszawie!, i chociaż na podstawie zdjęć i powiedzmy - wideo coś tam widział i wie, nie wie, to podaje, niby wielki ekspert czegoś ta, trudno wnioskować z jego tytułów i stanowiska, niby znający się na wypadkach lotniczych, to wynajduje w katastrofie te szczegóły, które pasują, niby pasują, są naciągnięte, że w samolocie był wybuch. I to nie jeden, a co najmniej dwa, jeżeli do wyrwania drzwi potrzebowaliby jeszcze jeden!

I zastanawiające jest okoliczność, że owe wybuchy były PRZYGOTOWANE
aby wybuchły w okolicach lądowiska samolotu,czy w czasie przed lądowaniem i nie wedle czasu lokalnego czy warszawskiego, bo samolot leciał OPÓŹNIONY!
Ale toto wynotuję:
- Katastrofa smoleńska. MON ogłasza "Przełom ws. śmierci prezydenta Polski w Rosji" - [link widoczny dla zalogowanych]
- Podkomisja smoleńska: brytyjski ekspert stwierdził eksplozję - [link widoczny dla zalogowanych]

Panesz

Macierewicz ostro: Ładunek wybuchowy w Tu-154M musiał być włożony w Samarze - [link widoczny dla zalogowanych]
A co by miał innego powiedzieć?
Jest to już n-ta przyczyna katastrofy. W dodatku teraz Samara, w dodatku coś tam majstrowano na lotnisku przy lewym skrzydle tupolewa na Wojskowym Porcie Lotniczym w Warszawie-Okęciu, w dodatku był lub nie był ten wybuch w czasie zawadzenia samolotu o brzozę w czasie lądowania, a jak nie był to wybuch był pomiędzy brzozą i uderzeniem samolotu o ziemię, albo po uderzeniu. Z tym, że ślady wybuchu czy nawet obecność trotylu czy innych materiałów wybuchowych w szczątkach samolotu, a były badane - nie stwierdzono.

Jak z tego wybrnie nasz ten ÓW, który tak samo kierował Mon-em?

Panesz · Wysłany: Pon 6:35, 12 Mar 2018 Temat postu:

Na dziesiątki innych powodów niż za niski lot samolotu nad lotniskiem w Smoleńsku okazuje się, że katastrofa ta nie była wypadkiem (niespotykanym, niespodziewanym wydarzeniem -def. wypadku), a jakieś złe siły wyższe od boskich, którymi jest otoczony P(s)iSgo spowodowały. I ani komisja Anodiny, ani Millera nie mówią prawdy. Nic podobnego jak wypadek się nie wydarzyło. To są słowa z ostatniej, czyli obecnej,marcowej miesięcznicy rozumiane przeze mnie wypowiedziane przez Jarosława Kaczyńskiego na tejże miesięcznicy. I niech mu tak będzie....
Kaczyński: cel naszych marszów zostanie wypełniony - [link widoczny dla zalogowanych]

Panesz

Rosja nie przyznaje się do otrucia w Solsbery Skripala. I jedynym podejrzeniem, że to zrobili agenci Rosji jest opracowana w Rosji broń chemiczna Nowiczok. Tym bardziej, że na karb Rosji jest wkładany wypadek polskiego samolotu pod Smoleńskiem. I o ile jedynie wiadomo o środku trującym Siergieja i jego córkę, to o wypadku pod Smoleńskiem już nic nie jest wiadomo, aby to spowodowali ruscy. Nie jest tu winna ani Moskwa, ani obsługa lotniska pod Smoleńskiem, ani nawet jak i kiedy, nawet możliwości podłożenia ładunków wybuchowych w Tu-101przez nich.

Ale Krzysztof Lemanowicz udostępnił link:
Jednym słowem - dotąd jeszcze nie udało się znaleźć ani jednego dowodu który wskazywał by inne przyczyny smoleńskiej katastrofy lotniczej niż te które były podane w skrzętnie ukrytym przez PiS raporcie Millera. Czy takowy "dowód" znajdą? Proponuję w tym celu do grona ekspertów Antoniego dołączyć faceta który ostatnio chce udowodnić że Ziemia jest płaska. Ten przynajmniej - w przeciwieństwie do obecnych 'ekspertów' - ma tyle pojęcia o poruszaniu się pojazdów powietrznych, że zdołał skonstruować rakietę którą sam odważył się lecieć. On może im (oczywiście nie za darmo) pomóc!
I dowodów na płaskość Ziemi jest mnóstwo. I ich wielość jest porównywalna z dowodami, że na polską delegację do Katynia 10 kwietnia 2010, osiem lat temu. Aż hadko słuchać. Ale ileż to ludzi wierzy w rzeczy niestworzone...
Oczywiście, że Prezes PiS: 10 kwietnia br nie będzie końcowego raportu ws. katastrofy smoleńskiej - [link widoczny dla zalogowanych] , bo przecież to są łgarstwa, bo też, co mało się o tym pisze i wspomina, działa w Polsce amerykańska komisja coś tam udowadniająca, że w Smoleńsku zamach BYŁ! Nic jednak nie słychać, ale mam nadzieję, że wsród Amerykanów znajdzie się logik i ciut znawca rzeczy, że też ogłosi się jego podraport do raportu całej owej komisji i poda podobne rzeczy, fakty, ich tłumaczenia odwrotne do zapowiadanych ciągle i po ośmiu latach jeszcze niezbadanych, nieudowodnionych i wysysanych z palców - faktach.

A tu .... sondaż! Najnowszy sondaż o przyczynach katastrofy smoleńskiej - [link widoczny dla zalogowanych] !!!
Ileż to ludzi w niego wierzy? MROWIE! Ileż to ludzi wierzy, bo chce, bo chce w te kłamstwa i nieudowadnianie, że katastrofa lotnicza, to katastrofa lotnicza. Ależ to jest lubież polskiego narodu, polskiego wychowania rodzinnego, kochanie się w bajaniach niż jakiejkolwiek wiedzy. Ach, jakież jest to upośledzenie ....

Panesz

Dziś nie mama czasu na czytanie i wększe pisanie. Już kończę, ale toto, ju jakoweś opisanie dziejów, zwłaszcza dochodzenia do bujd pisiorskich na ów temat, na chachmęcenie w celu dojścia do celu uświęcenia celu, jakim jest udowadnianie, że samolot z niebieskiego nieba nie spadł wedle praw fizyki, a .... o co im szło i nadal idzie?
Spór o przyczyny katastrofy w Smoleńsku. Oto najważniejsze hipotezy - [link widoczny dla zalogowanych]