www.3iks.fora.pl

Panesz

Zamieszki [link widoczny dla zalogowanych], zwycięstwo "komika" [link widoczny dla zalogowanych] o czymś by już świadczyło. Znaczy, że świat polityków, zwłaszcza ich rządy, ich logika, ich koncepcje, ich wiedza o świecie, o zarządzaniu, o kierowaniu czymkolwiek,ich wypowiedzi nawet nie zabawne, wręcz niestosowne, niekulturalne nawet, ale krawat, ale koszula ale kilka oklasków i już polityk!!!! W innych krajach i to takich, jak Bułgaria, niby zacofana i gospodarczo i infrastrukturalnie, powiedzmy, oczywiście, czy wysoko rozwinięte Włochy, które politycy zepchnęli w dół ekonomicznie, ale .... da się jeszcze wytrzymać, jeszcze chcą rządzić i co? Ludzie mają dosyć wygłupów Berlusconiego, chcą reform, chcą poprawy gospodarczej, z konieczności głosują już na nie chcą, głosują już na komika.

W Polsce powstał Ruch Palikota, niby to partia, która zebrała resztkę, znaczy tych, co nie chcieli głosować na żadną z istniejących znaczących partii. A już ta partia nie jest zdroworozsądkowa, bo stawia na jakieś nowe prawa nikogo nie obchodzące, a nie bierze się za sprawy gospodarcze, ekonomiczne, nawet nie bierze się za sprawy społeczne, tyczące praworządności, korupcji, zaprzestanie tworzenia prawa dla prawa i takie podobne rzeczy, a bierze się za to, że każdy może mieszkać z każdym i raz ma każdy lepiej, raz ma gorzej identyko jak rodziny hetero, a tu.... jaka ich męka, że nie cierpią ani na porażenie mózgowe, kalectwo czy niezaradność życiową i tym podobnie. Psychicznych chorób jest sporo i każdemu psychicznemu, któż to nie jest ten psychiczny?, pomóc należy że aż zdrowych się upośledza. Gdzie pomoc dla sprawnych fizycznie, gdzie ta praca, czy zatrudnienie, pomoc byle jaka dla normalnych młodych i zdrowych? Oni mają sobie dać radę? Ta n ieuwzględiana większość?

I takie są te partie na codzień wybiórcze. Czerpią jedynie dla siebie. Nieważne czym się zajmują. No bo taki PiS po co on istnieje, jeżeli nie dla ludzi mających nie po kolei w głowie? Przecież nawet ten drugi rząd techniczny. Czy on będzie lepszy od tego co jest? A jakimże to sposobem? Co takiego on zrobi? Przecież nie ma innej możliwości jak być taki sam! Przecież już ten rząd techniczny pokazał jaki może być nadal głupi z tym po tysiąc złotych miesięcznie na każdego niepełnoletniego w rodzinie.... Na jakiej podstawi twierdzi PiS, że ten rząd jest najgorszy? Lepszego nie mają tworzą tak sobie, nowy rząd, jak wyjdzie, tego nie chcą nawet polepszać i to ma być partia, która co? Chce doprowadzić do wydarzeń nowocześniejszych takich, jakie są dziś w Bułgarii czy we Włoszech?
Jedynie po to się PiS pcha do władzy, bo chcą ją zdobyć i już. I po wszystkim, coś tam nabroją, coś niby będą reformować, nawet w Hameryce nie będzie tak dobrze, bo nie jest, jak oni to zrobią? A pomysła ani trochę. Stają na czele niezadowolenia...... z tym, że jak się da, tak rząd PO+PSL działa. Nie przewraca struktur społecznych! Nic nie robi od zmian poczynając, a potem patrzy, co zepsuto, kto na tym zarobił.

No dobrze, p... o tym, że rząd nic nie robi, że mamy najgorszy, że ruszamy w Polskę .... po co? Uświadamiać, znaczy ogłupiać ludzi, prosić o poparcie dla swojej mądrości politycznej, bo ta partia nic więcej nie przedstawia prócz votum niezaufania dla tych co coś są lepszego od tej zbieraniny głupkowatości, niepowagi, nic nie mówiącego, co jak poprawić, tych ludzi nienawiści, że coś jeszcze działa na ustalonych zasadach.

kalina

Politycy tak w kraju jak i zagranicą ośmieszają się bo czy można poważnie traktować Berluskoniego i jego bunga bunga można się tylko uśmiechnąć z zażenowaniem bo są jakieś granice a prywatne życie nie powinno łączyć się z zawodowym , a jak się tego nie potrafi to trzeba wybrać czy chce się być politykiem czy skandalistą .

Natomiast czym że to w Polsce jest Europa Plus bo tak się ten twór nazywa z Palikotem i Kwaśniewskim przecież jasno mówią układanie list do euro parlamentu .
No to o co chodzi jak nie o kasę i przywileje europosła można być głupim za przeproszeniem jak ten but nieważne byle by mnieć układy i za nic nie odpowiadać .
Nie obrażając nikogo jak słyszę że na tej liście ma być Biedroń ,Grodzka ,to się zastanawim czy to nie żart co oni mogą zaproponować Unii i jakie mają kwalifikacje to kpina .
A Olechowski kompetencji nie podważam ale po co i tylko czekam kiedy padnie nazwisko Piskorski bo oni lubią występować razem .
Ulubione słowo Palikota prostytucja polityczna jak ulał te słwa pasują do tego tworu .
.A gdybyśmy się tak zastanowili i przeanalizowali ten kryzys który dotknął kraje unii toż to gołym okiem widać nadużycia i beztroskie polityków i aż trudno uwierzyć że unia staje się wylęgarnią bezmózgowców w pogoni do kasy .

Panesz

No i wpada mi tytuł: [link widoczny dla zalogowanych] No i czytam, za co???

I za pracę w ministerstwie? NIE!, Bo za pracę w ministerstwie Tusk mógł i to niedawno i zawsze może go wyrzucić, czyli zdjąć z kierownika ministerstwa. dawno wymienić go. A co tu chodzi też o partię. Partia to jest jednak twór, który ma utrzymać władzę i kierunek tejże władzy, bo jakże by można było wybrać kogoś do rządu? I tu jest rozstrzygający program i statut partyjny. A tam w PO nie pisze, że partia popiera lub nie popiera homofobizm!!! Zresztą, to mogłoby i być w programie partyjnym jakiejś partii, ale wydaje mi się, że chętnych na głosowanie na tą partię byłoby ciut mniej popierających z tego akurat zachęcająco-zniechęcającego względu, a także mało istotnego. A wyrzuca za .... poglądy seksualne? Za chorobę psychiczną, bo nie tylko seksem i płcią człowiek żyje.... ale też innymi obsesjami i to wyleczalnymi lub nie wyleczalnymi!

Po prostu traktuję tą zapowiedź, tą wzmiankę o tym, że albo Tusk rękoma i nogoma i czym tylko się da, rozumnie czy bezrozumnie walczy i trzyma się władzy i to w partii, i nie w rządzie, więc do niej wedle mnie w ogóle się nie nadaje. I tak ten artykulik do niczego się nie nadaje, nie zmienia kompletnie nic, że ktoś z kimś się spotkał, zwłaszcza, że się zobowiązali spotykać i porozmawiali dłużej lub krócej. ALE TU WIDAĆ POLITYKĘ MEDIÓW! PO CO JEST, ISTNIEJE TEN ARTYKULIK EWENTUALNIE ZAKŁÓCAJĄCY POGLĄD O PO? PO CO ZAPOWIADA JAKIŚ BEZPRZYCZYNOWY ROZPAD PO? CZY GOWIN ODEJDZIE Z PARTII, CZY TEŻ ZOSTANIE WYRZUCONY? CO "wprost" UGRYWE TYM? BO TO ŻADNA INFORMACJA, EWENTUALNIE GIERKA I TO POLITYCZNA.

Panesz · Wysłany: Pią 6:14, 01 Mar 2013 Temat postu:

Słuchałem telewizornii i coś nie rozumiem, coś ten PiS zaczynam rozumieć.
Przecież jest to odwrotność tego co się robi, bo najpierw wie się co się chce, czyli wie się jak poprawić Polskę, co należy zrobić, Później się stwierdza, że ten rząd tego nie zrobi, nie ci faceci, więc szuka się nowych i to niby powiedzmy fachowców od roboty lepiej niż od teorii, a na końcu wybiera się tego, co by nimi kierował!!!!!! A tu?
Wprawdzie pisiaki, robili jakieś spotkania i każdy mógł się wypowiadać i na pewno by się coś z tego wybrało, i b y wyglądało to średnio, bo optymalnie, to zawsze jest trudno i dość ciężko to się otrzymuje, to .....tego nie zrobili, i nie mówią, dlaczego rząd musi być wymieniony, jeżeli został on wybrany powtórnie...... Nie ma nadal tego programu, Natomiast też kto ma ich zastąpić, też nie ma, bo to co zebrał prof. Gliński, bo najpierw wybrali tego pana profesora chłystka, że się na taki wygłup zgodził, to on znajduje na sięłe, znaczy podobnych do niego facetów, co to znają kilka sposobów innego działania tego wycinka państwa, na który się podejmują awansować i być rozpoznawalny w telewizornii, a co zrobi, to zrobi, bo jeszcze nikt nie zrobił tak, aby było lepiej, co widać w RPIII, co widać było w PRL, którą z histerycznym wrzaskiem jakby jakieś "hura" było słuchać, opuszczaliśmy, czy poprzednie dwie RP i Rzeczypospolite.
Jak to Gliński połłączy, jak ukierunkuje dotychczasowe struktury i dlaczego dzisiejsze są niezdrowe, niewłaściwe, czy czym dokładniej będzie kierował czy kontrolował.... nie słychać. Ale rząd jest do d.... p. wymiany.

I niech sobie pan Mariusz Płaszcza schowa wyjaśnienie, z czego nie wynika, że się zna na tym co mówi, że PO jest partią w rozkładzie, bo zna kilka nazwisk z tej partii, którzy na pewno przejmą przewodnictwo i PO się podzieli na kilka różnych ugrupowań, w tym, że z prawej strony to konrety, a z lewej strony w tej partii ktoś się też wyłoni, bo nie zna, nie wie, kto to będzie. Ale ekspert od tego jest. A co to ma się do rządzenia, tego nie wiem. Trzymają te już ponad 2 miesiące zapowiadane votum zaufania, znaczy niezaufania dla rządu i jakoś .... trzymają, może się PO samo rozleci....... Widać, jak zwykle, że pisiaki to eksperci od blablania, a nie od rządzenia. Na rządzeniu się nie znają.

Pro Rock · Wysłany: Pią 8:32, 01 Mar 2013 Temat postu: * * * * * * * * * * * * *

A mnie sie wydaje ze PiSatym wcale nie zalezy na tym aby dojsc do wladzy.
Dlatego ten teatrzyk z Glinskim.

Gdyby tak Glinskiemu udalo sie dokonanie czegos niemozliwego, i dostalby misje utworzenia rzadu to po niezbyt dlugim czasie podzielilby los Marcinkiewicza. Prezes by go odsunal od wszystkiego.

Dlatego tez pomysl wlasnie z Glinskim, czlowiekiem bez twarzy i pogladow, takie nic wyciagniete z niczego. Nie wydaje mi sie ze Premierem takiego kraju jak Polska moze byc osoba bez jakiegokolwiek doswiadczenia politycznego. Nie wazne przy tym czy ma odpowiednia wiedze czy nie..., jak ja ma to moze byc najwyzej doradca premiera, jak jej nie ma to nawet tego.

Zwolennikow PiSu podzielilbym na dwie kategorie:
1) Tych co dla Prezesa zrobia wszystko, wierza mu bezgranicznie i uwazaja ze tylko on jest w stanie zbawic Polske,
2) Tych co uwazaja ze Prezes faktycznie jest w stanie poprawic los Polski i Polakow

Ja nie wierze ze ktokolwiek w Polsce jest w stanie zmienic radykalnie obecna rzeczywistosc.
Ani PO, ani PiS ani tym bardziej SLD.

Zasadnicza wina Tuska jest to ze prezentuje sie fatalnie, dyletancka amatorszczyzna spotegowana jeszcze swiatowym kryzysem. Oczywiscie mozna uwazac ze pewne sprawy moznaby rozwiazac inaczej, oczywiscie bez jakiejkolwiek gwarancji ze to rzeczywiscie byloby lepiej.

Prezes wiedzac o tym wykorzystuje sytuacje dolewajac oliwy do ognia. Ale efekt jest chyba taki ze im wiecej ludzi jest negatywnie nastawionych do PO tym wiecej osob boi sie powrotu PiSu.

Baltazar · Wysłany: Pią 16:30, 01 Mar 2013 Temat postu:

Nigdy nie przepadałem za posłem Gowinem i zawsze uważałem, że to bardziej ministrant niż minister.
Miał jednak jak dotąd pewne swoje zasady których się odważnie i twardo trzymał, a to budzi szacunek.
W środę premier zapowiedział, że decyzję co do przyszłości Gowina podejmie i ogłosi w poniedziałek
- Otóż uważam że jeżeli do tego czasu minister Gowin go nie uprzedzi i sam się nie poda do dymisji, cały ten szacunek pryśnie jak bańka mydlana i przynajmniej w moich oczach stanie się taki sam, jak większość miernych ale wiernych zwykłych karierowiczów udających że najważniejsza dla nich jest służba Polsce...

kalina · Wysłany: Pią 21:38, 01 Mar 2013 Temat postu:

Panesz · Wysłany: Sob 6:06, 02 Mar 2013 Temat postu:

Mi Jarosław Gowin jest facetem obojętnym, prawdopodobnie filozof, więc pomyślunki i wpisy na czymś co nie wiem do czego służy i jeszcze tam nie byłem, na tweeterze to jego niech będzie domena, nie moja. Też ogólnie ujmując nic w rządzie nie dokonał zmieniając uposażenia poniktórych w resorcie, czyli zabierając sądy mniejsze do większych, dodał zapewne forsy tym zarządzającym, a gońcom od powiatu do powiatu, chyba powinien zabrać, ale mi się tylko tak na uczciwość tylko zbiera..... Poza tym tyle samo roboty, a ewentualnie więcej latania i biegania i nie wiadomo kto co ma robić.....Filozof, więc co on robi w rządzie? Dlaczego Tusk wziął czy musiał wziąć do rządu?????

No i Tusk z tym, że nie dziś, a jutro, a w poniedziałek wygląda mi przynajmniej świętego zapowiadającego. Właściwie do tej pory Tusk był dobry, bo trzeba było silniejszej ręki do rządzenia niż rządzenia i do tego się nadawał. Ale ministrowie nie działają wspólnie, rząd nie ma planu na przyszłość, a czekanie na koniec kryzysu, na niewydawanie niepotrzebnie pieniędzy się kończy. I tu trzeba raz usiąść razem i ustalić konkretnie, nawet zrekonstruować rząd, nawet przeorganizować ministerstwa. I kto tu ma co zrobić? Nie wycinkowi ministrowie, chociaż jest ewenement o którym się nie mówi. Rządzi Rostowski, a on pędzi na końcówce budżetu, a wydaje mi się, że to wszystko już kupy się nie trzyma i mimo wzrostu pozycji Polski, dostaliśmy takie dotacje z Unii i na nie musieliśmy się zgodzić, aby cokolwiek dostać, bo ...... nas uni ocenili właściwie. I ani Gliński, ani, "Tusk źle rządzi", czyli PiS już nie pomoże. Znaczy prędzej Gliński będzie ratował co tylko się da i uda, bo on z tych zna się najlepiej.
I to byłoby tego tyle....

Panesz · Wysłany: Pią 6:20, 08 Mar 2013 Temat postu:

Nawet nie uzupełniam wswoich wiadomości o internet, nie szukam, kto i co nnapisał na temat wystąpienia Kacza w Sejmie.
Facet, który powołuje się na przedwojenne rządy techniczne, wpycha profesora z programem, który ... coś tam przewraca, coś i tak dalej, co chyba już tak daleko nie idzie, jak skrytykował dwunasto punktowo Tuska. Napisałem Tuska, a nie premiera Tuska, czy pana Tuska, bo ten cham, znaczy Kacz, o Tusku inaczej nie powie, ma w d. poszanowanie już nie rządu, nie Polski, ale i obywatela polskiego!!!! Nawet łamie prawo, Każdy może przemawiać w Sejmie wedle Konstytucji, bo nie pisze w niej, że Tylko ..... i tu wymieni ..... mogą i już. Chamstwo i poniżanie naszego kraju na każdym kroku!

Nasz rząd nic nie robi, a co robi, a jak coś robi, to tylko źle. Zapomniał, a o ile nie, to już tak nie będzie jak za Buzka czy jego rządów, gdzie po ich rządach, który miał wyniki, bo miał, to jest prawda, budżet i finanse polskie zostawały niszczone do oporu, a kolejna ekipa rządowa musiała wszystko odreagowywać. Przy czym wtedy dostawali kraj do rządzenia przygotowany do reform. Jak to jest, że wszyscy głosują na rząd Tuska? a nie na jego opowiadania, że z nim nam jak w niebie? Bo każdy wie, co już potrafi, znaczy nic nie potrafi oprócz gadać, potrafi też reformować, co nas będzie kosztowała i transformacja i gorsze działanie tego raptownego szarpnięcia o ile nie gorszego rozwiązania..... Że sporo ludzi łącznbie ze mną w to nie wierzy, a woli poprawianie! Wszystko co da się modyfikować można modyfikować, i przystosowywać do potrzeb.

Więc to co nagadał, te 12 punktów, to brednie oprócz tego, że i służba zdrowia i ministerstwo środowiska, przewieźli się na przetargach, bo nikt nie sprawdzał, nikt tego nie dopracowywał, nikt nawet nie zareagował na wcześniej zauważone nieprawidłowości. Stąd jedno co źle robiliśmy i, a i wtedy PiS ani PiSnął, że jest źle. Tu miał rację, chociaż z drogami si SZ jeszcze tak nie było, żeby toto dziłało i były na to pieniądze. No i osobiście powiesiłbym tego , xo planował ongiś, nie napiszę kto, od 4 000 do 6 000 dróg szybkiego ruchu i autostrad, ale powiesiłbym tego co zaplanował te 3 000, z których wykonaliśmy z 20 %. Jak to możliwe i to na szczeblu rządowym.

I jeszcze jedno. Kacz, że tak się do końca o nim wyrażę, bo na inszego nie zasługuje, ni słowem nie wspomniał o budżecie! Skąd on weźmie na to co ma w najbliższych latach, w najkrótszym czasie, wedle mnie w 10, w 15, a nawet 20 przy najlepszej koniunkturze w Europie, powiedzmy, co zamierza? Jeżeli już dziś nasz portfel ledwie jest.

Panesz · Wysłany: Sob 6:24, 09 Mar 2013 Temat postu:

Do czego służą partie polityczne, to sobie nawet nie wyobrażam, aby służyły po to, aby jak najbardziej szkodzić krajowi, dążyć jak tylko się da do władzy i co wtedy? Dalej iść w tym kierunku w..... w zależności jak się tą władzę zdobyło! Bo to jest widać na najnowszym przykładzie, jak PiS oszukało polaków w 2005 roku na bajce, a później nie chciało budować żadnej fikcyjnej RP,bo było to niemożliwe i zaczął się "terror" szukania korupcji, nieposzanowania prawa i tak dalej, że szybciutko im trzeba było podziękować za sprawowanie władzy.

Że Prawo i Sprawiedliwość, nie przestrzega prawa, to widać na każdym kroku. Chociażby z tym tabletem. Co jak co, ale Prawo i Sprawiedliwość, powinno przestrzegać prawo i o ile na wystąpienia nie posłó jest taka możliwość, to ... dlaczego nie ja? Co, ja jakiś inny jestem, a Gliński ma cechę, która mu daje taką możliwość, Gejem jestem chociaż nim nie jestem, ale poprawnie "prawnie" jednak jestem? To że ich prezes olewa i Prezydenta i premiera......, to jest ich prawo? A sprawiedliwie będzie, gdy tamci będą się przejmowali i jakoś takoś, a tego w narodzie jest pełno, że zdelegalizować PiSu się nie da? Bo PiS to przecież takie samo barachło, jak co co dostali wczoraj odznaczenia i medale od Prezydenta za 8 marca 1968 rok, że dostali pałami za nic, za to że byli wtedy na ulicy, albo i nie za to, a za gębę, za to, że się odgrażali w latach następnych, lub są znajomymi lub bliskimi tych tam, itd. Bo znam takich co dostali wtedy pałami za to, że tylko byli w okolicy i mieli i chyba mają to gdzieś.

Więc PiS nie jest za Polską, za krajem praworządnym i sprawiedliwym, robi sobie co chce, jak odczytuję je, napisałem wczoraj, PiS nie doradza, nie dyskutuje, nie mówi co wedle nich byłoby lepsze, nie daje lepszych rozwiązań, bo trwa ta dwubiegunowość, że obie strony pisowska i rządowa się zwalczają, a dyskusja i nie wiem co za słowo to jest ta "merytoryczność", bo poprawna, rzeczowa, ekonomiczna, naukowa dyskusja by mnie urządzała, ale "merytoryczna"? To chyba nic innego jak bleble i nic więcej! Al PiS za wszelką cenę idzie do władzy, są to ludzie pchający się na piedestały i ich mentalności już się nie odwróci do czasu, jak naszego kraju nie załatwią na amen. I tak to będzie nie ich wina, a tych, co im.... nie pomogli go wyprowadzić z kryzysu i bez nich toto .... .

Więc jutro powinienem się zająć [link widoczny dla zalogowanych]

Panesz · Wysłany: Nie 6:22, 10 Mar 2013 Temat postu:

Nie zajmę się też [link widoczny dla zalogowanych]
Tablet nie tyle ośmieszył Glińskiego, którego bym chciał wysłuchć, wysłuchać jego zarzutów wobec polityki gospodarczej i społecznej tego rządu, w byłym okresie pięcioletnim i polityki na najbliższe lata, przynajmniej wytyczne, a tu nic. Przecieżź mogliby i naprawdę nie ma możliwości, aby gdzieś nawet w Trwam czy jakimś radku wypowiedział się Gliński? Przecież tym tabletem, Kacvzyński się ośmieszył i ośmieszył program , o którym nic nie słychać, a ma być to rząd naprawczy i taki sam jaki jest, ewentualnie zmirni na podobne, na podobne dochody, bo skąd by miał brać więcej i zostawi pustą kasę ze słowem "przepraszam" bo gdy PiS by doszedł do władzy, to tego by słowa na pewno nie powiedział, a jeszcze by zwalił, że mu PO podkładało świnie pod nogi.....

Ale miało być nie o tym. Kaczyński farmazonów nagadał o polskiej polityce zewnętrznej. No bo wiadomo, on, czyli PiS wszystko krytykuje. Krytykuje to, że polska leży pomiędzy zachodem Europy i jej wschodem, który prawie w całości należy do jednego państwa. Że nastawienie wschodniego sąsiada jest mocarstwowe do nas, od naszych rozbiorów poprzez wojny nie jestesmy równi Rosji i Rosja rozmawiając z mocarstwami światowymi włączając w to Europę i jej ważniejsze, znaczące gospodarczo państewka jak Niemcy Francja i Wielka Brytania, reszta, to barachło, a Polska, która im najbardziej nadokuczała napodskakiwała i podskakuje jeszcze, to i mamy politykę z Rosją, jaką mamy. Co tu poprawić? Niech sobie tutkę już wezmą nawet bez badań, czy była eksploozja na pokładzie, czy nie, bo jej wiadomo, że nie było!! Przecież samolot się najpierw rozbił.... Niech sobie wstrzymują nasz eksport i wymyślają, jak nam tu zaszkodzić, ich sprawa. Lepiej się z ich pokazywania wyższości nad nami pośmiejmy, a nawet ich chwalmy za to, że pakie coś potrafią. Bo cokolwiek inne byłoby naszą słabością, z której śmieje się już prawie cały świat.

Niemcy. Jest źle że "ciocia" Merkel hołubi Tuska, a Tusk jak na sznureczku..... Przecież Niemcy to kraj nie tylko przodujący gospodarczo w Europie, ale liczący się w Unii, do której my należymy. A nie mając najlepszych stosunków z Rosją, musimy się też względnie silniejszego trzymać. Ponadto Unia, to nasza polityka na całego, nawet na współną walutę. A udział udział Merkel i Hollandea w Warszawie podczas spotkania grupy Wyszehradzkiej ma może i symboliczne znaczenie, ale można już domniemywać, że Warszawa i Polska jest stawiana jako trzeci ośrodek Unii Europejskiej. Czy to jest źle? Czy ogólnie idziemy w złym kierunku zacieśniając współpracę w Unii? Że nie wspomnę o trójkącie Weimarskim, kóry mi się na tyle podoba, że dziła co stanowiła przedwczoraj Warszawa, ale też, że leży dokładnie w środku Europy!!!!!!

Ale powróćmy do grupy wyszehradzkiej. Przecież to słowianie północni plus Węgry. Węgry, kiedyś dwa bratanki, ale za Austroegier. Dziś oddzielne gospodarki. Nic nas nie łączy, nawet drogi energetyka, polityka i tak dalej, Słowianie, ale my się lubimy> Może jeszcze słowacy są najbardziej przyjaźni i z nami i czechami, nawet z węgrami, ale reszta? Ale i tu ta okolica Europy, aby coś znaczyło, aby nawet konkurować z Bułgarią i Rumunią czy jugo(południowymi) słowianami, musi się zacieśnić i ten rząd idzie w tym kierunku! Co tu zarzucać? Co tu może się nie podobać?

No i została jakaś grupa "partnerstwa wschodniego" zrobiona za prezydenta Lecha Kaczyńskiego i brata - premiera. Jaka Że wspomnę walkę o Gruzję, w ramach partnerstwa, że Białoruś ani myśli ruszyć do niego, że Ukraina nie ma najmniejszych szans podpisania układu adcesyjnego z UE, i wspomina się na Ukrainie o uni Celnej "%" lub "4+1", a ostania Janukowycz naj prawdopodobniej w tym tygodniu załatwił przynajmniej dwustronny układ w sprawie jednego współnego przedsiębiorstwa przesyłu gazu przez tereny ukraińskie. WIęc całe Partnerstwo, niby miało być, niby pisowska inicjatywa, diabli biorą.

I w takiej sytuacji został nam ostatni kierunek - północ. Ale jak ktoś chce , niech idzie w tym kierunku,przeszkód nie ma z górki, a najlepiej gdyby szedł, szedł i szdł, na piechotę.....

Panesz

Jak można ogłupiać ludzi i to na całą Polskę? Ano, założyć partię i godać, godać, i Ślązaki nie obraźcie się, że używam "godania". Oni, znaczy w PiSie są dla mnie nawet dalej niż Wy. I o ile Poodchodzili o d DOrna, Jurka i tych wcześniej, to PJN odpowiada mi najbardziej, ale niknie, bo raczej ma za dużo racji i ..... nichto słuchaty ne chocze". Że o SP nie wspomnę, która robi to samo co "powstańcza, wręcz "rewolucyjna" każda partia w RP. Znaczy prowadzi do regresu i kolejnych rozbiorów. To co by powiedziała stara Pawlaczka z filmu, że to byłby już piąty rozbiór, w tym pierwszy i ostateczny, jeżeli rządzić się nie umiemy.

Ale do tematu! Opuścił PiS kolejny ich nieudacznik, Przemysław Wipler. I oprócz komentarzy nie samego Kaczyńskiego, ale takich że głów pisu, jak Hofman (już się kończy), Błaszczak (durnieje do kwadratu!- w przyśpieszonym tempie), a do głosu dochodzi agent Tomek! No i jak już się PiS, nawet jego cały szef zajmował się gospodarką, też ani słowem się nie odezwał, na temat wniosków, czy ogólnych kierunków wyjścia z kryzysu, czy chociażby szczególik z jakiejś gospodarczej dziedziny, to teraz zajął się, że zacytuję [link widoczny dla zalogowanych]
Pisałem nie tak dawno o PiS Narodowym Programie Zatrudnienia, teraz się okazuje, że miałem rację pisząc, a ten program PiS to stek bredni, obiecanek bez pokrycia, koncert życzeń nierealnych do spełnienia. Moją wcześniejszą opinię potwierdzają słowa Wiplera : ” propozycje PiS walki z bezrobociem „doprowadziłyby do pogorszenia sytuacji na rynku pracy”, bo wprowadzają dodatkowe obciążenia pracodawców”. Zarazem wszystkie propozycje gospodarcze PiS nie zawierają jednego istotnego elementu – pozyskanie środków na realizację obietnic.

Ale też w tym zaskakuje mnie analogia. Że jeżeli jest gorzej, to ludzie postępują gorzej. Znaczy gospodarka, zatrudnienie, warunki życia (ogólnie: sytuacja materialna), to ludzi jest stać na większe świństwa i to odwrotnie proporcjonalne do kierunków wychodzenia z kryzysów.
Z kryzysów wychodzi się pomału, bardzo powoli. Krok, kroczek za krokiem. Bo bo jak z niczego , prawie z niczego coś zrobić i to od razu aby było ... za wielkie, co też prowadzi do kolejnego... I tak jeżeli jest gorzej, to PiS ciągnie w tą jak najgorszą stronę, w tą lepiej widoczną, a gdzie tu logika, gdzie tu przewodnictwo partyjne acz żądają jak najbardziej bezprawnie, przestępczo - władzy!!! A ludzie? A ludzie mają to samo,: im gorzej, tym lepiej.... się rozwala. Jak mi jest źle, to innym niech będzie gorzej nawet jak mi będzie jeszcze gorzej.

kalina

W dniu dzisiejszym dużo mówi się o wyborach z 4 czerwca 1989r ,a mało o
nocy z 4 na 5 czerwca 1992 r. gdzie Sejm udzielił wotum nieufności rządowi Jana Olszewskiego.
Bezpośrednią przyczyną jednego z najpoważniejszych kryzysów polskiej demokracji po 1989 r. stała się sprawa lustracji przeprowadzanej przez ówczesnego szefa MSW Antoniego Macierewicza.
Ot taka zbieżność dat ale mnie zainteresowało co innego otóż wystarczyło tylko kilka lat by dawni przyjaciele rozwalili to co tak mozolnie było budowane latami a póżniej to już z górki .
I znów kłócimy się o Antka Macierewicza

Panesz

Na kilka dni .... wyjeżdżam, co mi się raczej rzadko zdarza, ale jak mam kompa, to nawet nie piszę o tym, ale nie tym razem, co zaznaczam i tyle, a nawet to nie ma nic wspólnego z tematem.
Chyba, że tyle, że niechętnie pisuję w ogóle o kimkolwiek, że wolę polemizować z jego wypowiedziami, wykazywać niedorzeczność czy w czym się nie zgadzamy zwłaszcza, że mam inny pogląd. Jak na przykład jestem za in vitro, bo i tak przecież giną miliony zarodków naturalnie. Giną nawet noworodki. Ale to jest naturalne. Ale tworzenie dodatkowo i mrożenie zarodków ludzkich (czym by się one różniły od zarodków ssaków, które ... można?) już budzi obrazę, że ...ginie mniej więcej, raczej trochę więcej niż naturalnie..... woła o obrazę do nieba, No cóż, nauka pójdzie w kierunku zmniejszenia ubytków. Ale że dzięki temu jest więcej dzieci, co niby nawet poprawnie politycznie zależy.... to źle, chociaż dzieci z proówki wcale nie czują się jakoś inaczej od dzieci, które nie wiedzą, a przypuszczają, jak się poczęli. I nikt jakoś tego na wskroś nie odczuwa , z tym, że są tacy to twierdzą, że jakieś tam bruzdki większe, mniejsze mają .....

Ale jako nienaturalne, a wypaczenie uważam związki partnerskie, bo wiadomo, kto, czy co jest kobieta i kto czy sco jest mężczyzna i już. Innego związku nie ma. Inaczej dzieci nie powstaną. A przyjęte jest i nawet przyrodniczo i hormonalnie ustalone że obie płcie chcą wychowywać dzieci, co nie znaczy, że obie płcie nie mogą się parzysto przyjaźnić. A o ile chodzi w ogóle o związki, aż dziw mnie bierze, dlaczego partnerskie, a nie rozwojowe, ustawa pełniejsza czyli związki wieloosobowe, które i tak istnieją i się tworzą. Jak np trój osobowe w różnych konfiguracjach i większe? A co zrobić ze związkami harcerskimi? Emeryckimi?

Antoś M. z tym, z tymi obiema rzeczami by się raczej nie rozprawił. Ale jest ciężko za niego wyrokować. Na pewno by coś z tym zrobił, jak zrobił i uszło mu cało ze służbami specjalnymi za Jarosława Kaczyńskiego. Ale takie sprawy po prostu nawet nie wirtualne, a nawet arcy wirtualne, jak filozofia wypadków lotniczych w Rosji, kto je strąca, jak kto w Polsce nie był, a mógl być szpiegiem, jak wedle słów [link widoczny dla zalogowanych]: Jeżeli dasz mi sześć linijek napisanych.....Że przez niego zaczynam mieć gorsze zdanie o KOR-ze, że to była organizacja bardziej rozrabiarska niż w patriotycznej [potrzebie czy braku jakiejś tam .... demokracji....... Aboć taki był i jest Macierewicz. Dla mnie szuja, jak wyraziła się I.Kwiatkowska w Kabarecie S.P. I niech sobie będzie, gorsza sprawa, że ma powodzenie. Że są co mu wierzą, co lubią go słuchać niż księży, bo on ci że jeszcze lepiej od nich bajki, a i brednie opowiada. ,

A Wałęsa? To faktycznie starszy już człowiek, i tak to już jest, że w towarzystwie starszych panów, że przeżyli i że "zabawki" im zabrali młodsi, to się żrą między sobą, zaczynają się niuanse, itp. I tak Lech Wałęsa staje się samotny, co go uwiera, jeszcze się z tym nie pogodził, nie potrafi sobie znaleźć czy stworzyć swojego miejsca w starszym życiu, zwłaszcza, że nie ma z kim. Został czy zostawili go sobie samemu. Tak też bywa...... i niekoniecznie, nie dotyczyło to Wałęsy
(kliknij obrazek!)

I tak napisałem, co sądzę o obu panach i spornych zagadnieniach w jednym miejscu.....