www.3iks.fora.pl

Panesz

I jeszcze w starym roku.
W Nowy Rok 2020 Ukraina będzie słuchała chóru Solomia - Новий рік прийшов на Україну, a my.... Martyniuka

Ja zaczynam jednak od:
<table width="950"><tr><td colspan="3" align="center">Новий рік прийшов на Україну - ансамбль SoloMia
<iframe width="800" height="450" src="https://www.youtube.com/embed/XDz2Xv9WTVQ" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture"></iframe></td></tr><tr><td width="150"></td><td width="400">Вийшла зірка, запалала,
Новий рік подарувала!
Небо ясне запалила,
Щоб раділа вся родина!
Сяє рясна ніч Різдвяна,
Наступила мить жадана -
Світ на зорі задивився, |
Божий син народився! | (2)

Приспів:
Новий рік прийшов на Україну,
Хай дарує нам добро і силу!
Хай пісні звучать у кожній хаті,
Щоб здорові всі були й багаті!

Вийшла зірка, запалала,
Білий світ зачарувала,
Рідну землю освятила,
Світло в серці запалила!
Сяє ясно, зігріває,
Всіх людей з Різдвом вітає!
Слався вечір, світ змінився, |
Божий син народився! | (2)

Приспів. (2)</td><td>Wyszła gwiazda, zaświeciła,
Nowy Rok podarowała!
Niebo jasno oświetliła,
By cała rodzina była szczęśliwa!
Świeci jasna noc Bożego Narodzenia,
Nastąpiło oczekiwane marzenie -
Świat o świcie zadziwiła }
Syna Bożego urodziła! | (2)

Refren:
Nowy Rok przyszedł na Ukrainę,
Niech obdarzy nas dobrem i siłą!
Niech piosenki zabrzmią w każdej chacie,
Byśmy wszyscy byli zdrowi i bogaci!

Wyszła gwiazda, zaświeciła,
Biały Świat zaczarowała
Rodzoną ziemię uświęciła,
Światło w sercu zaświeciła!
Świeci jasno i gorąco,
Wszystkich ludzi z Bożym Narodzeniem wita!
Sławi wieczór, świat zmienia, |
Boży Syn się urodził! | (2)

Refren (2)</td></tr></table>

Panesz

No i brakuje mi logiki - co dalej? Bo ukazała mi się ... najpierw noworoczna piosenka tego zespołu, a dziś...., a teraz....? Znowu ten sam zespół - BIA-wokalno-instrumentalny amsambl = zespół SoloMia!
I to w polsko-ukraińskiej piosence.Dziś słucham
Гей Соколи - Ансамбль SoloMia
<iframe width="800" height="450" src="https://www.youtube.com/embed/zpx9Zqbo8NU" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture"></iframe>

Panesz

Wybory? Wybory w tym roku? Oczywiście, że będą i to w maju. I oczywiście wybory nic nie zmienią, po wyborach we włądzach będie jeszcze większe bleble ble niż dotąd. Dla wielu ludzi nic się nie zmieni. Władza jest włądzą, władza będzie PO ICH STRONIE!!! Albo NIE. ALe bendom też kudziska jak ja, których to nie będzie obchodzić, ale też będą i tacy ludzie, którzy będą widzieć, co się w Polsce, co się u nas, co się na świecie dzieje!

Po pierwsze wirus. Ano niech przejdzie jego szczyt, ano niech to się uspokaja i uspokaja, podejrzewam, że to zejdzie 2 do 5 lat i korona wirus będzie na szczepionkę, na obowiązkową szczepionkę i bardzie pilnowany i dyscyplinowany niż każde inne dziś szczepienia, które ludzie mają jak kto uważa, czyli gdzieś.

Gorzej będzie ze władzą. A więc widać jak jest przestrzegana Kontytucja A więc widać co robi pod względem bogacenia się nad nadludzkie i nad społeczne możliwości obecna władza, która już raczej nie jest więcej PiS, ale mówi się - PiS. CHodzi mi o korupcję władzy, która jest uprawiana i nie zakończy się tak łatwo jak skończy się ów koronawirus. Korupcja władzy będzie rosła, rosła i rosła, będzie się powiększała aż do szczytu, że już dalej nie będzie mogła się rozwijać i tak ostanie do czasu, gdy to wszystko szlag trafi i życie zacznie się od nowa organizować. Bo nikt nie powiedział, że świat powstał od początku powstania świata, bo gdziż to, w jakimże to świecie to mogłoby się począć!!!

Panesz

Co nam szykuje Ów rok? Szukuje czy zszykował, mało ważne. Nawet nie będę klął, nawet ot tak - na biało: białe litery, aby edytor nie interweniował! . WIęc do rzeczy:
A było to zaś, było już za "Solidarności" i P(s)iSu, i IPN - bardzo ważna wtedy instytucja, że nam wszyscy, bo jak nie jedni, to inni mordowali generała Władysława Sikorskiego w Gibraltarze bodaj w 1943 roku, tak w 1943 roku.
Było dochodzenie sprawdzanie, że nie m ciosów na jego wszystkich kościach i badaj wszyscy ci, co im władza narodowa nie pozwalała zabrać głosu, jednak gęby pozamykali i dziś, kto by słyszał, co to było w 1943 roku w Gibartarze, to śmiało może być pytanie w 1 na dziesięciu. i sądzę, żee nawet nie większość, ale prawie nikt na to pytanie nie odpowia!!!!!!

A dziś co się dzieje, już dziesiąta rocznica katastrofy smoleńskiej i jak nas ci ruscy z Putinem na czele oszukują, nie tylko głupia historia i miesięcznic i rocznic smoleńskich zwłaszcza naczelnego PSIORA, że nawet dzisiaj baba, która zastrzega się, że na awiatyce nawet tej wspólnej z fizyką ogólną, ani na lotnictwie, się nie zna, o wojsku coś słyszała, wię, że w raporcie polskim długość skrzydła samolotu i podawana grubość brzozy jest blędnie, bo podwójnie podawana, to ona twierdzi, że i nasi znawcy zagadnienia, rzeczoznawcy, specjalnie podają coś źle i bronią stronę rosyjską przed nie wiadomo czym. Idiotyzm jak jasna cholera, ale podawany do wiadomości przez wszystkie rządowe na dzisiejszy czas - organy podległe rządowi. Przecież wiadomo, że lot był zorganizowany ad hoc, byle jak i nie przez władze rządowe. Że wyraźnie namieszali ci, co to organizowali, a rząd Tuska nawet nie mógł interweniować, bo nawet jak by zwrócił pisiorskim organizatorom uwagę, to by znaczyło, że to oni, że to strona rządowa im miesza przeszkadza i tak dalej i jest po stronie radzieckiej. Przecież nawet strona rodziecka czy rosyjska gęby nie mogła otworzyć, a i tak wyszło, że .... oni jednak maczali w tym ręce. Przecież ich obciążało wszystko, co pisory naknociły.

A prawda jest taka:, winę za katastrofę ponosi głowny pilot tutki. Bo źle naprowadził samolot, bo nie widząc lotniska lądował, a właściwie za nisko się zniżył, by cokowiek zobaczyć we mgle.

A u nas od nowa jak nam ruscy szkodzą, a oni, rządzący jacy wspaniali. Orły... sokoły.... na gębę.

Panesz

Krucze, aby nie pisać "kurcze" lub jeszcze ostrzej, dlaczego wybory mają się odbyć korespondencyjnie? I to jak, bo w tej chwili nie wiem i nie myślę w nich brać udział. Ile tych listów ma mieć Poczta Polska, ile ja ich mam wysłać? Tyle listów to będzie? Mamy się bawić w wybory tajne w domu? I jak tu nie przekraczać tajności wyborów? Dlaczego Poczta, a nie internet? Kto będzie zbierał listy, jakie listy, od kogo, i to w ciągu całego dnia od godziny 6 do 20 powiedzmy? Ja tego nie widzę i mnie to nie interesuje. I w tym udziału nie wezmę.

A dlaczego by komisje miałyby się nie odbyć normalnie? Jak chodzimy do pracy, do sklepów, to i kolejki mogłyby powstać przed lokalami wyborczymi. Dlaczego to miałoby być nienormalnie? Przecież nikogo nie wybieramy. Wybieramy jedynie prezydenta. Nie widzę w tym też oszczędności, n które nastawia się nasz prezesowski rząd. Takie wybory też kosztują i to sporo.
Czyżby chodziło, że P(S)iS ma jakoweś obawy? Że korespondencyjnie można lepiej sterować i udawać prawidłowość wyboru wyznaczonego kandydata? Pytanie raczej retoryczne.

Panesz

Głosować, czy nie głosować? Jeżeli chodzi o sposób głosowania, to akurat zmiana sposobu wyborów świadczy jak najgorzej o ekipie rządowej, o PiSie i o Sejmie! Jak tak można? Można było najpierw przedstawić, że obecna współczesność, nowy sposób wyborów niby lepiej pasuje do rzeczywistości , można byłoby się nad tym zastanowić głównie ekonomiczne, zarówno artystycznie, matematycznie i tym podobnie. Nie przeczę, że zamiast iść głosować, można pójść i wrzucić list do wystawionej skrzyni na głosowania. I najpierw się zastanowić, co zaczął robić Senat, a nigdy, że tak musi być, bo koronawirus, który właściwie niczemu w jednym i drugim sposobie wyborów nie ma znaczenia.

Ale jest sprawa - głosować, czy nie głosować? Po pierwsze nie ma na kogo głosować. Jest albo poprzeć Dudę, który ma zwolenników stworzonych metodą, że na razie im lepiej się żyje niż niby by się żyło za kogo innego, gdyby nie on/oni, a reszta nas nie obchodzi w tym ekonomia, w tym polityka gospodarcza i rachunkowość. Z drugiej strony nie ma innego przeciwnika, na którego by można było głosować.

I to drugie mi się nie podoba, bo jaki Duda jest, to jest, a szukamy lepszego? NIE! Więc o co będę głosował, jeżeli mi jego polityka i zachowanie jako prezydenta się nie podoba, mama jednak zastrzeżenia. Głosować na kogoś innego? Nie napiszę na kogo, a powinno się, bo wynik może być być i inny! Mimo, że jest takie prawo, przysłowie względnie, że nigdy, bo i nigdzie wieczności nie ma, nie istnieje.

I mam jeszcze jedno spostrzeżenie. Że pisiorów uważam za ludzi na tyle zbuntowanych, niedouczonych, szubrawców, bo na buncie wygrywają. I pal licho ich walka z Konstytucją i prawami od światowych, po europejskie, bo polskie i łamanie praw społecznych, to uważam, że poniektórym ich ze stu ich mini ministrów ma na tyle rację, że można by i PiS popierać. A z kolei w opozycji nie za bardzo widzę coś lepszego, ale ... może wyjść coś innego i na tyle nieobliczalnego, aż po wynik chybił-trafił.

A najlepiej o dylematach kto jest lepszy, kto gorszy i dlaczego niech świadczy:

Panesz

Senat odrzucił ustawę o wyborach korespondencyjnych. Ustawa wróciła dziś (6,04,2020) do Sejmu. Jak wyjdzie, NE WIM, że tak odpowiem po grecku. Ale już jest wyliczone, że koszty nie będą mniejsze lub równe, ale przewyższą dotychczasowe, jaki bywały. Ponadto czas liczony na zebranie, przepisanie peselów z listów do komputera, uznanie łosowań papierowych za dobre lub złe. Będą ludziska, co sobie porobią hocki-klocki z wyborów. Później liczenie głosów, ilość ludzi, ilość możliwości liczenia, to dojdzie do tego, że wyniki wyborów będą w końcu znane prawie do drugiej tury wyborów, prawie 14 dni!
I Pis ma problem, ale zapewne nie ustanie i coś znów coś wymyśli. Jak zwykle:

Panesz

Jak to? Wrzucę kopertę do skrzynki i pójdę głosować normalnie?
Nie widzi mi się nawet, że pobiorę kopertę i będę odznaczony, że głosowałem! I zdaje mi się, że samemu się zgłoszę do wyborów na kopertowo i ktoś mi dostarczy kopertę lub sam się po nią zgłoszę. Później wrzucę ją lub nie wrzucę, abstrahując, że na niej się nie pomylę i wstawię właściwego kandydata nie zmieniając go do dnia wyborów.

A czy tu nie może być machlojek? Na pewno nikt pode mnie się nie podstawi i jeżeli to zrobi to oszustwo będzie wykryte, a to unieważni mój głos. I sądzę, że będą możliwości licznych oszustw, a kontrolerzy, komisje wyborcze będą kontrolować dokładnie wszystko z przymknięciem oczu na usterki dotyczące typowanego przez .... kandydata.

Te zmiany w sposobie wyborów prezydenckich nic mi nie zmieniają. Nadal nie widzę możliwości w nich udziału.

Panesz

Nadal widzę, że będą oszustwa z tym, że... Komisja czy podkomisja nie zauważy tego. Albo zauważy i znajdzie przyczynę banalną i odpowiednio wyjaśni, że głosowanie było ważne. Jeżeli wygra przeciwnik, to unieważni lub zaczeka na otwarcie kopert, a z kopert wyjdzie na odwrót. Tak też nadal nie widzę głosować. A martwi mnie, że jedynie nasze głosy mogą przeważyć na obalenie obecnego prezydenta, czyli może doprowadzić do drugiej tury. A dopiero w drugiej turze będę głosować i nieważne będzie, kto nim będzie.

Przyglądałem się debacie telewizyjnej. I nic wielkiego nie było. Conajmnie połowa tematów była pod publiczkę pisiorskich. A oprócz tego każdy kandydat miał swoje zdanie specjalnie wymyślone pod publiczkę i nic nie wnoszące.

Właściwie ustaliłem sobie znaczenie LGBT. Nie może istnieć jako małżeństwo jednopłciowe. Ani też nie może to być związek partnerski. Jeżeli ma istnieć związek partnerski, to nie może być to trójkąt partnerski. A jeżeli więcej to każdy związek, nawet partyjny jest związkiem LGBT. Przecież to prawie to samo: part-ner - part-ia. Więc kto z kim i co, ile pewne osoby mają dzieci, o niczym nie znaczy. Jest jak jest.
Małżeństwo jest to związek kobiety i mężczyzny uznany przez społeczeństwo, przez państwo. A właściwie jest to usankcjonowane przez biologię. I tyle.
To jest związek .... jaki?

Panesz

Czerwiec jest. Rok 2020. A ja na lokaciew banku dostałem mniejszy procent niż pół roku temu. Dlaczego? No to analiza, dokumentowanie i wyszło. Oprocentowanie było wedle mojego procentu. Ale od tego pobrali mi podatek. I dlatego wyszło, że mając większą lokatę po pół roku większą lokatę, dostałem mniej dopłaty. A dziś znalazłem takie coś:
32 podwyżki podatków i opłat wprowadzonych przez PiS i prezydenta Andrzeja Dudę
aż przeniosłem to tutaj: (przepraszam, że nawet poprzez 3 krotne powiększenie jest niewyraźne)

Panesz

Jutro nie idę na wybory. Bo na kogo miałbym głosować?
Zawsze byłem przeciwko PiSowi. Ale nie napiszę, że cokolwiek robił, robił źle.Właściwie postępował poprawnie i wybrał jedną z możliwych do robienia ideologii. Poprawił życie ludziom, którzy byliby biedni, 500 zł na każde dziecko jest na tyle dobre, chociaż dostają pieniądze za nic nie robienie. To właśnie widzę. Wyrównał udział uczniów w nauce, ale nie w poprawie nauki. No i mi, emerytowi. I to podwójnie. Lepsze wyrównywanie emerytur, a także trzynastą emeryturę. Z tym, że to wszystko działa na poparcie dla tej parti i wiadomo, że Duda, jak działał, to nie ma co oceniać. Każdy, w tym nie widzi budżetu, ale nie chcąc tracić na dotacjach i podwyżkach, ma głosować na nich. Przecież kogo obchodzi budżet państwowy i kogo obchodzi, co będzie dalej, chociażby za dalsze 3 lata, kiedy będą wybory do parlamentu. Sam Morawiecki obiecywał, jak się rozwinie polska gospodarka. A gdyby nasza gospodarka się rozwijała, to nie jest to natychmiastowe dotacje. Dla każdego, a widzę to, na każdego wyborcę PiSu.
Budżet ma mieć pieniądze na amortyzację, na bieżące koszty i na dalszy rozwój gospodarki, A tego nie widzę i o tym się nie mówi.
Więc na kogo głosować w pierwszej turze?
1. A.Duda.
Wyrobił się, nabrał ogłady, zrozumiał co należy do prezydenta. Ale jest tubą PiSu, który uważam za "wyklętych", bo wybrali program dla siebie, na własne "potrzeby" J.Kaczyńskiego. J.Kaczyński był już za Wałęsy anty Polska, byle na własne potrzeby. Ciekawe jak sobie da sprawę po wyborach parlamentarnych. Więc nie skreślam go, ale też nie zagłosuję nawet na byle przeciwnika jego, bo tamci też kombinują. A nikthaj i sam Duda nie mówią o roazwoju RP.
2. Rafał Trzaskowski.
Nic mu nie idzie, a dziennik TVP mówi o jego niedociągnięciach, nie mówi, a nawet zmyśla co mu się nie udaje. Właściwie jeszcze w TVP nie słyszałem i o niczym innym cokolwiek poprawnie on zrobił. Czyli nic nie wiem. I dlaczego miałbym głosować na niego?
3. Inni.
A wiem o nich pojedyncze zdania z ich wypowiedzi i właściwie z jedynej przedwyborczej debaty. Nie mam pojęcia czym by się oni mieli kierować będąc prezydentem. W tym też, czy będą zatwardziałymi przeciwnikami, czy bezsensownie będą popierać P(s)iS.

Panesz

Drugą turę wygra PAD.
Jestem zdania, że elektoraty jednego i drugiego zagłosują na swoich z pierwszej tury. Jedni (z PAD-u) będą swojego pilnować zwłaszcza, że TVPIS gada swoje. Duda jest dobry, a ten drugi może im coś zabrać. Ci co byli za R.Trzaskowskim będą uparcie na niego głosować. Hołownia powiedział, że jego program był chyba trzecią możliwością i z niej nie ustąpi, więc nie proponuje głosować na któregoś z nich. I nawet głosy oddane na niego będą podzielone w drugiej turze po połowie. Więc do drugiej tury część tych, co nie głosowali na PADa lub RT nie pójdzie w drugiej turze głosować, a głosy tych co jednak pójdą na głosowanie, podzielą się prawie po połowie. Wierzę, że róznica pomiędzy obu kandydatami się zmniejszy, ale Trzaskowski nie przebije Dudę. Czyli już jest po wyborach.

Panesz

Jeżeli byłby remis, okolo 50 na 50, to wygrywa PiS-PAD chociażby poprzez lekkie podfałszowanie wyników. Ale wedle niby innych, lepszych wyników, niż pokazał IPSOS zwycięstwo Dudy było przewidziane lepiej. Większe. I do tego dołączyły się wyniki z zagranicy. Co oni mają wspólnego wyborami prezydenta? Przecież nie mają obrazu Polski, żyją całkiem innym życiem, nie znają naszych problemów, a jedynie z wiadomości od rodziny, prasy zagranicznej z mediów swoich i naszych coś tam kalkulują. Nie mają na pewno własnego zdania, żyje im się inaczej. A w Polsce, jak i wszędzie następują zmiany. Im nie wolno dodawać nam głosów do wyborów po staremu.. SKą oni wiedzą, że się nie mylą?

Panesz

A więc wygrał stary PAD. I już jest nawet po przysiędze. I właściwie dyskusji nie było. Wynik 51 do 49 mówi nam to.
Acz jest u nas katolików π x ᧫ z 85 %. Czyli Polska jest katolicka. Nie ma LGBT, bo to nie katolicy, nie ma związków partnerskich, co to jest "tęcza" -przepraszam, też nie wiem! . Polska jest katolicka. Około te 15 % to niekatolicy, przyjmę, żę są to ateiści i ich te 15 % dużo nie znaczy. Przecież ta piętnastka musi tolerować 85% reszty społeczeństwa. Muszą się podporządkowywać katolikom, co też stanowczo twierdzę, że to robią. I kto to jest ten niekatolk? Sądzę, że polski niekatolicyzm składa się z katolików, którzy się za nich uważają i korzystają z tego stannu rzeczy, zatwardziałych, z tych co go udają. A z katolicyzmem mają tyle , że byle ateiści są bardziej katoliccy niż oni. Czyli cała Polska to 40% korzystających z katolicyzmu i 15%+45%, CZYLI TYLKO 60 % TO KATOLICY.

I to przyrównał bym do zwolennikow PiS i PADa. Ja przegrałem, na PADa nie głosowałem. Ale będę go szanował chociażby dlatego, że on wygrał w wyborach naciąganych, ale wygrał i 51 jest więcej niż 49. Jako prezydent już się dużo wyrobił na funkcji. I chociaż ma przeciwników w Sejmie i Senacie, c będzie musiał bardziej uważać i podpisywać "uczciwej" plus mieć swoje zdanie. Ale o ile uważam, że przeciwnicy jego byli bardziej zdyscyplinowani w sobie, to dla większości głosujących na PADa, głosowali wyborcy dla własnych ociągnięć, na jakie ów rząd i owa partia ich nabrała. Głosowali na niego dla własnych tymczasowych zysków. Polityka gospodarcza i finansowa Polski jest w krachu. Zwróciłem uwagę na minę M. Morawieckiego w czasie podawania pierwszych wyników wyborów. Miał minę smętną. Albowiem wie, co go i kraj czeka za jego dalszych rządów! Co będzie się działo, jakie długi i pożyczki porobił. Ile dodrukuje pieniędzy. Itd. Nawet Dudzie nie mając nic konkretnego do oferowania nic o przyszłości nie mówił. Czepiał się nas, tych niegłosujących na niego. I pobaczym(ukr.), co z tego będzie.

Jednak PAD wytrzymie swoją nową kadencję.,I na 100, gdyby mógł, to nie zgłosi swojej kandydatury na kolejną kadencję. Biednie to wyszło i nadal jest. Pisiory już wiedzą i widzą, że ich rządy za 3 lata się skończą w podobny sposób, jak PO+PSL zdawało swoje rządy.

I dodam, że o chociaż "szczujnia", czyli TVP nie powiedziała ani jednego dobrego zdania(SŁOWA!) o Trzaskowskim, to nie widzę różnicy w wartościach iu kandydujących. I co teraz? Teraz oczekujemy na osiągnięcia tych co wygrali!

Panesz

Dla PiSu i jego rządu czarno ich widzę.
Po pierwsze kiepsko widzę, że prezes PiSu jako wicepremier podlega premierowi. A jeżeli coś mu się nie spodoba, to jako prezes rządzącej partii będzie robił zebrania partyjne i będzie szkodził sam sobie. Będzie chyba, że najpierw będą robili zebrania partyjne, a potem będą rozporządzenia rządowe. Premier nie będzie mógł wyciągać własne wnioski na radzie ministrów. Wszyscy ministrowie ze zmniejszonego z 30-stu ministerstw do 14-ście będą zmuszeni postępować wedle zarządzeń partyjnych. Koolicjanci nie będą mieli wsłanego zdania na żaden temat dotyczący kraju.

Po drugie uważam, że to jest koniec ich rządów, że będą ciągnęli swoje rządzenie krajem do większego kryzysu, a tym bardziej, że budżet uchwalony na kolejny rok już zawiera 80 mld pln debetu, a jestem pewny na 100, że będzie większy i może być nie tylko większy, a znacznkie większy.

Czy PiS wytrzyma swoją czteroletnią kadencję. Zapewnie NIE! Sądzę, że to nas czeka. A nawet z początkiem 2022 roku będą kolejne wybory. Problem jednak widzę, że być może nie powstanie do tego czasu partia bądź koalicja, która będzie przygotowana do objęcia rządów i w dodatku miała program i wyborczy i na tyle dobry, że jak najszybciej będzie mogła wyjść z kryzysu gospodarczego. I mogła ograniczać kryzys budżetowy.