|
www.3iks.fora.pl Polityka i nie tylko
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Baltazar
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Pomorze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:13, 04 Lut 2011 Temat postu: Ale odporny na wstyd to ten Klich jest... |
|
|
Co by tam sobie nie mówić, chyba jednak honor pojmuje inaczej.
Co z tego że może być spokojny o stanowisko ministra?
Czy to oznacza że może spokojnie spać?
Najwidoczniej tak jak zewsząd widać i słychać.
Ale też i potem nie ma się co dziwić, kiedy również ludzie w mundurach robią to samo.
W końcu idą w ślady szefa, a przykład idzie z góry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pro Rock
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: UE Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:12, 04 Lut 2011 Temat postu: * * * * * * * |
|
|
Nie sadze ze tu trzeba argumenty o honorze..., conajmniej ministra Klicha.
Jesli zachowanie takich osob jak Jaroslaw K., Maciurowycz, Sasin, Duda, Blaszczak uznac za honorowe, to zachowanie Ministra Klicha jest krysztalowo czyste.
Dymisja Ministra Klicha (moim zdaniem absolutnie nieuchronna w kazdych innych warunkach) bylaby tu absolutnie falszywym sygnalem.
Ale dla Premiera jest inne honorowe wyjscie. Odwolanie za dopuszczenie do razacych nieprawidlowosci, nawet wyimaginowanych w postaci braku papieru toaletowego w szaletach MONu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Baltazar
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Pomorze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:13, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wyraziłeś tu również całą cyniczną filozofię Platformy Obywatelskiej niestety, która też nie musi się za bardzo wstydzić i martwić o swoją przyszłość, bo przecież na tle takiego PiS-u i tak zawsze będzie kryształowa.
Zarówno Platformie jak i Klichowi taka świadomość najwidoczniej wystarcza.
A gdzie godność, gdzie wiarygodność, gdzie sumienie?
- Gdzie wreszcie ta cała Polska?
Czyżby najważniejsze było hasło "podtrzymujmy bylejakość gdzie się tylko da, bo na jej tle i tak jesteśmy najlepsi"???
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Baltazar dnia Pią 22:16, 04 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Panesz
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Leżajsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 7:06, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nie rozumiem "poprawności politycznej", czy "takiej samej odpowiedzialności"! Albowiem córka pani X się zesrała, to ma zrezygnować z tego powodu minister bez względnie co robi.
To minister jest od tego, aby rezygnował? A może! Jeżeli w d. ma wojsko i poszedł w ministry, bo .. tak nakazywała mu poprawność i odpowiedzialność polityczna. Ale jeżeli ma cokolwiek zrobić, to w 5 minut wojska nie naprawi, nie zmieni i to w ten sposób, aby jakość wojska odpowiadała wszystkim!
Przecież nie ma jeszcze rozliczenia za Smoleńsk, nie ma protokołu polskiego dochodzenia, w którym ma być zawarta odpowiedzialność (nie same oskarżenia) polskiej strony.
A wojsko będziemy zawsze mieć takie, na jakie nas jest stać, w jakim kierunku będziemy go też ustawiać. Na specjalistyczność, czy na ogólną powszechność.
Wyciągnąć należy wnioski z innych armii. Przecież Niemcy przed wojną prowadziły politykę ekspansyjną i w tym celu ... nastąpił u nich przerost wojska nad stanem jego utrzymania. I do czego doszło? Że wojsko pchali wszędzie, gdzie tylko mogli. Rosja cierpi z powodu swojej mocarstwowości i utrzymywaniem niewspółmiernej armii do potrzeb i rozwoju. Hameryka to samo. Dziś siada. A wymogi świata stają się coraz inne.
My nie musimy wydawać to co chcemy i przeznaczamy na cukierki na wojsko, bo i tak powstanie przechył. Nie możemy sobie pozwolić, bo nas nie stać na to, w obronie nawet przed sąsiadami, ale staramy się brać udział w ogólnych potrzebach europejskich i NATO. A armię powinniśmy mieć i armia zawsze będzie szwankować ze względu na budżet, stan i rozwój gospodarczy kraju. Nie ma dla mnie więc mowy, że armia jest niewspółmierna do możliwości krajowych. To atakujący rząd, że armia nie dorasta do zasobów gospodarczych czy potrzeb kraju przeszacowują gospodarkę. Należy też zauważyć, że zmienia się tez podejście do porzeb o jakości wojska w kraju. W wojsku też zawsze będą zmiany czy to w strukturze, z powodu jej unowocześniania, czy sprzętu i zmian metod jego działania.
Tak więc zarzuty stawiane Klichowi i są za wczesne, i niezrozumiałe, bez podstaw, że jest nieudolny. Przecież jakie ma możliwości i składniki wojskowe, pracuje nad nim. A co gorsze słyszę jedynie obrażanie samego ministra, co z niczym nie ma związku, wystawia na szwank obrażającego.
Ponadto co ma zmiana ministra? Przyjdzie nowy i od razu ... cud będzie?
Czy nie będzie póki nowy minister nie będzie z opozycji?
Cieszę się, że odporna na wariactwa jest koalicja rządowa!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Baltazar
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Pomorze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:20, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wiesz co Panesz?
Można się w jakiejś mierze z tobą zgodzić że faktycznie zmiana ministra obrony nagle z Polski mocarstwa nie uczyni.
W postępowaniu i postawie Klicha razi jednak co innego:
Pan minister po prostu wojska nie lubi, a mając teraz niepowtarzalną okazję, najzwyczajniej w świecie na każdym kroku szkodzi mu jak tylko potrafi i to szkodnictwo nazywa reformowaniem.
Uważam że powinien mieć raczej ksywkę "likwidator", który tym swoim "reformowaniem" najpewniej zyskuje wdzięczność premiera a szczególnie ministra Rostowskiego który próbując zatykać dziury finansowe - skutki również i swojej rozrzutności, zadaje pytanie po co Polsce w ogóle armia i te jej nieograniczone potrzeby?
W wojsku Klich jest po prostu niecierpiany i to we wszystkich formacjach od szeregowców poczynając, na generałach kończąc.
Czy już choćby to nie daje do myślenia?
Szczytem hipokryzji było wczoraj w sejmie jego opowiadanie o tym, że obecny rząd jako pierwszy zajął się losem żołnierzy którzy z Iraku czy Afganistanu wrócili jako inwalidzi, bo już kilka godzin później TVN uświadomiła nam, że mogą się leczyć i przechodzić rehabilitację, ale za własne, nadzwyczaj skromne renty.
- A skoro tak, to gdzie tu łaska państwa, a zwłaszcza ministra Klicha?
Mdli mnie ilekroć słucham posła Kłopotka, nawet od samej intonacji jego głosu, jednak niechętnie ale tym razem z jednym mu przyznaję rację:
- Otóż w całym wystąpieniu ministra obrony nie było słychać najmniejszej nutki samokrytyki czy pokory.
Mamy więc w rządzie Cezara, Napoleona wszechczasów, tylko armia jest do d..y?
Pardon - do wymiany???
Teraz dopiero w onecie pokazał się ten temat:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Baltazar dnia Nie 10:09, 06 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Panesz
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Leżajsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 7:38, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Uważam że powinien mieć raczej ksywkę "likwidator", który tym swoim "reformowaniem" najpewniej zyskuje wdzięczność premiera a szczególnie ministra Rostowskiego który próbując zatykać dziury finansowe - skutki swojej nieudolności i rozrzutności, zadaje pytanie po co Polsce w ogóle armia i te jej nieograniczone potrzeby?
W wojsku Klich jest po prostu niecierpiany i to we wszystkich formacjach od szeregowców poczynając, na generałach kończąc.
Czy już choćby to nie daje do myślenia? |
Zgadzam się z Tobą.
A więcej, zgadzam się, że więcej szkodzi, jeżeli nie utrzymuje dotychczasowej sprawności wojska, czy reformując (czyt. zmieniając) "stare", "nowe" może obniżać jego sprawność i jakość. Nawet wydaje mi się i toto jest znaczące, że sam Klich i rząd bardziej przystosowuje wojsko do możliwości budżetowych państwa, niżjego unowocześnia ... wykonując przy tym ekwilibrystyczne sztuczki pod płaszczykiem "modernizacji".
O oporze "materii" przeciwko zmianom też nie będę pisał, ale też tak może być i na pewno zachodzi, z tym że ten opór też zawsze istnieje, ale w tym wypadku jest minimalny.
Sprawy czysto wojskowe nie są moją mocną stroną.... To Twój post rozjaśnia mi sytuację i pozwala wyciągnąć pewne szczególniejsze wnioski z docierających medialnych informacji byle-jako informatorów róznej maści.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Baltazar
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 681
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Pomorze Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:32, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Co prawda uczciwie będzie z mojej strony zmodyfikować nieco wcześniejszą wypowiedź, co zresztą właśnie czynię.
Uświadomił mi to red. Janusz Rolicki w programie "Loża Prasowa" i trudno doprawdy nie zgodzić się z jego bardzo trafnymi argumentami.
- Otóż do dnia 10 kwietnia 2010 roku, pan Bogdan Klich był ministrem tytularnym, a nie rzeczywistym.
Był po prostu niemal w 100% ubezwłasnowolniony przez prezydenta Kaczyńskiego i jego kancelarię.
Prezydent jako zwierzchnik sił zbrojnych inspirowany przez niektórych urzędników swojej kancelarii a nade wszystko brata, robił dosłownie wszystko, by go kompromitować i torpedować każdą decyzję czy nawet propozycję ministra Klicha.
Jedyną wówczas jego winą było to, że się nie potrafił podać do dymisji.
Natomiast wszystko co po 10 kwietnia nastąpiło, niestety ale można zapisać już tylko i wyłącznie na jego rachunek...
PS
Może niezupełnie na temat i niezupełnie aktualne, ale myślę że jakiś daleki związek z powyższym tekstam może mieć:
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Baltazar dnia Nie 23:52, 06 Lut 2011, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Panesz
Administrator
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Leżajsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 8:09, 07 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Był po prostu niemal w 100% ubezwłasnowolniony przez prezydenta Kaczyńskiego i jego kancelarię |
To zdanie jest trafne....
Zwróciłbym jeszcze uwagę na jedną rzecz cechującą wojsko.
Jest tym doświadczenie pokoleniowe. Właściwie obejmuje ono regresję wojska w czasach PRL, ile odchodzenie zwłaszcza starszych, w tym doświadczonych i znających się na wojskowości żołnierzy tuż po nastaniu "nowych przepisów" w czasie ... władzy Solidarności(AWS), a obecnie z braku porozumienia z zarządcami wojska i dalej powodujących degradacją służby wojskowej, jej znaczenia i uposażeń wojskowych.
Dotyczy to także wszystkich tzw. służb mundurowych, do których sam też się zaliczałem.
Dzięki doświadczeniu pokoleniowemu, a także unowocześnianiu, a raczej "przystosowywaniu wojska do realiów krajowych", wojska w każdym okresie, więź pokoleniowa ulegała załamaniu. Brak doświadczonych zawodowców, którzy widzą degradację wynikłą z niedofinansowania i zmian tym spodowanych wpływa na morale w wojsku i znaczenie wojska w jego zadaniach. A także "nowym" brak jest wsparcia zawodowego i doświadczenia. I stąd się biorą pomysły pogodzenia jednego z drugim,a tym samym, coraz głupsze i to niby alternatywne pomysły, jednak niewspółmierne do potrzeb i znaczenia wojska.
Tak jest w każdych służbach mundurowych: policji też, straży pożarnej służbie granicznej - tu już zgroza, a także w więziennictwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pro Rock
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: UE Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:02, 09 Lut 2011 Temat postu: Ja sie z tym nie zgadzam...... |
|
|
Cytat: | Był po prostu niemal w 100% ubezwłasnowolniony przez prezydenta Kaczyńskiego i jego kancelarię. |
Ja sie z tym nie zgadzam......
Nie byl ubezwlasnowolniony, byl ograniczony.....
Za to ze dal sie ograniczyc winien byc zdymisjonowany
Za to ze ograniczenie to spowodowalo znane Nam wszystkim skutki nie.
Jak wiemy chcial zdymisjonowac gen Blasika, za Case. Prezydent nie chcial, wiec to prezydent winien temu co sie stalo i temu dlaczego nie wyciagnieto skutkow.
Dlatego tez uwazam ze Minister Klich (ktorego oceniam slabiutko) moze byc zdymisjonowany za brak papieru toaletowego w koszarach wojskowych w Zadupiu dolnym, ale niemoze byc zdymisjonowany za Case czy Smolensk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|