www.3iks.fora.pl

Baltazar

Już mi się zdawało ze z Litwy żadnych trofeów nie przywiezie, gdy tymczasem nawet w trakcie jednodniowej wizyty rzetelnie zapracował na żart:
- Gdy ktoś mnie pyta, skąd jestem - odpowiadam: z Polski. A jeśli ktoś zapyta, z której konkretnie jej części? Odpowiadam: - a konkretnie to z Litwy.
- Ciekawe co też powie, gdy kiedyś odwiedzi Mongolię?
Czyżby ogłuszyła go ta "armata w krzakach"???
[link widoczny dla zalogowanych]

Ekor

W swych wypowiedziach Prezydent Komorowski bywa często oryginalnym. Ale z dwojga złego........

Baltazar

Ekor

Prezydent bul-Komorowski dziś świętuje w Krakówku . Wszak to dzień św. Stanisława, zapewne tego którego król kazał zabić.Historycy mają różne zdania co do motywów działania króla. To dzisiejsze święto symbolizuje konflikt między władzą kościelną , a władzą świecką. Przy nie do końca jasnej sytuacji do tego co było przyczyną zbrodni , Prezydent Polski która mieni się państwem gdzie jest konstytucyjnie zagwarantowany rozdział państwa od kościoła nie powinien swym urzędem wpisywać się uczestnicząc oficjalnie w uroczystościach po stronie jednej ze stron. A na to wychodzi. Dzisiaj jest także kolejna rocznica zakończenia II wojny światowej w której Polska złozyła olbrzymią daninę krwi i aktywnie uczestniczyła w walkach z niemieckim najeźdzcą. Ostatnimi laty przyjęliśmy że nie 9 maja , a 8 maja uważamy za dzień zakończenia wojny. Żyją jeszcze kombatanci, nie słyszałem aby Prezydent czy też premier wyraził uznanie dla tych którzy dotarli z bronią do Berlina , jak również tych którzy w tej drodze ku zwycięstwu oddali swe życie. Dziwnym jest że władza nadaje sporą rangę upamiętniając jednostkowe zdarzenia z czasów II W.Ś. takie jak bitwa pod Monte Casino, czy Powstanie Warszawskie. Z całym szacunkiem dla tych żołnierzy...ale bitwa jak i powstanie z punktu widzenia wojskowego były przegrane lub z punktu widzenia strategicznego niepotrzebne, dlatego też uroczystości w te rocznice mają smętny charakter. Tutaj mamy "Dzień Zwycięstwa", jedna z nielicznych okazji aby wspominając ..cieszyć się, ale widocznie taka okazja , taki nastrój nie leży w naszym narodowym charakterze. A może co innego...do Berlina nasi żołnierze dotarli ze wschodu we współdziałniu z Armią Czerwoną, ten fakt nie pasuje naszej władzy, nie pasuje do historii którą chcą pisać na nowo.Dziś nie pamiętamy o weteranach, jutro doznamy iluminacji komentując paradę wojskową w Moskwie. Oczywiście będzie to prężenie muskułów przez Rosję i stan zagrożenia naszego bezpieczeństwa z tego powodu.
Jak by nie patrzyć....dziś Prezydent Miedwiediew spotkał się z weteranami na żołnierskim obiedzie i wypił z nimi "frontowe 100 gr." wódki.
Nasz bul-Prezydent zamiast "setki" raczył się święconą wodą.
Co kraj to obyczaj.

Panesz

A co mają do powiedzenia w rocznicę zwycięstwa Wielkiej Narodowej Wojny na Ukrainie. Tam Święto Pracy (1.V.) to żadne święto. Dopiero Dzień Pobiedy/Peremohy jest większym/ważniejszym u nich świętem. Z tym... jakie flagi dziś tam wiszą, jestem ciekaw. Ukraińskie - jest oczywiste. Będą też chyba rosyjskie z gwiazdą i z braku gwiazdki nad sierpem i młotem, będą bez gwiazdki. Albo OUN-UPA. Kto i jakie i gdzie - jest ciekawe. Ukraińcy też przecież byli i są narodem świata.