www.3iks.fora.pl

Panesz

Do chorego w szpitalu podchodzi facet w białym kitlu i pyta leżącego:
- Ile ma pan wzrostu?
- Metr siedemdziesiąt.
Ale widząc, że facet wychodzi, pyta się:
- Panie doktorze, czy ja wyzdrowieję?
- Nie jestem doktorem. Jestem stolarzem.

Baltazar

Wraca do domu kandydat który przegrał wybory i zwierza się żonie:
- Niestety ale dostałem tylko trzy głosy.
Ty świnio - mówi żona, teraz to już jestem w 100% pewna że masz kochankę...

Panesz

Panesz

Panesz

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, dziękuję za wspaniałe leczenie.
- Ależ ja leczyłem pani męża
- Tak, ale ja po nim dziedziczę...

Panesz

- Skąd wracasz?
- Z cmentarza.
- A co? Ktoś umarł?
- Nie uwierzysz, tam wszyscy są umarli.

Idzie kobieta w nocy koło cmentarza i boi się przejść. Patrzy, że idzie też mężczyzna i prosi go, aby ją przeprowadził. Idą, a mężczyzna zaczyna opowiadać anegdoty.
Ona do niego : Wesoły z pana człowiek.
On; Szkoda, że mnie pani nie znała za życia...

- Ireno, musimy się rozstać.
- A to dlaczego?
- Pamiętasz, jak spacerowaliśmy, przeszedł nam drogę kot?
- Tak, ale to jest zabobon.
- Tak, ale ty go złapałaś i zjadła.....

Panesz

Panesz

Panesz

Wczoraj śmialiśmy się z dziadkiem do utraty tchu. Dziadek wygrał.

- Abramek, ja nie wytrzymam! - wykrzyknęła Sara załamując ręce.
- Jak ty mogłeś połamać krzesło i zepsuć kandelabr?!
Serce mi zaraz pęknie.
Nie mogłeś się gdzie indziej powiesić?!

Siedzi wędkarz nad rzeką. Podchodzi facet:
- Nie widział pan tu kobitki w fioletowej sukience?
- Aaaaa... tak, jakieś 5 minut temu...
- No, to jak się pośpieszę, to ją dogonię?!
- Wątpię, dzisiaj w rzece bardzo silny prąd.

- Jasiu! Nie huśtaj dziadziusia!
- Jasiu słyszysz?!
- Jasiu, przestań natychmiast!!!
- Jasiu, nie po to dziadziuś się wieszał, żebyś go teraz huśtał!

Puk, puk, puk~!
- Dzień dobry...
- O, jesteście. Wchodźcie... Macie towar?
- Ale to chyba pomyłka, chcieliśmy...
- Jaka pomyłka?! Jaka pomyłka! Chcecie mnie w wała zrobić?! Powiedzcie Cichemu, że ten numer nie przejdzie.
- Ale my jesteśmy Świadkami Jehowy. Nie mamy żadnego towaru.
- Nie ściemniaj mi cieciu! Skąd wiedziałeś, że trzeba zapukać 3 razy?
- Ale my naprawdę nie rozumiemy.
- To już bez znaczenia, i tak za dużo wiecie.
- Dziara, idź do kuchni po gnata.
- W kuchni nie ma, wezmę kosę.
- Chyba jest jedna na parapecie...
{Wszyscy powinni się rozejść w poszukiwaniu www narzędzi. Trzeba dać ŚJ czas na odejście.} Po nim Świadkowie Jehowy już nigdy nie wrócą!

Panesz

Panesz

Zasadził dziadek rzepkę w ogrodzie,
Chodził tę rzepkę oglądać co dzień.
Wyrosła rzepka jędrna i krzepka,
Schrupać by rzepkę z kawałkiem chlebka!
Więc ciągnie rzepkę dziadek niebożę,
Ciągnie i ciągnie, wyciągnąć nie może!
.........................................
.........................................
Skakała drogą zielona żabka,
Złapała boćka - rzadka to gratka!
Żabka za boćka,
Bociek za gąskę,
Gąska za kurkę,
Kurka za Kicię,
Kicia za Mruczka,
Mruczek za wnuczka,
Wnuczek za babcię,
Babcia za dziadka,
Tak mści się sycylijska mafia.

Panesz

Epitafium kierowcy formuły I
- Urodził się i umarł z powodu pęknięcia gumy.

Epitafium kobiety nie za ciężkich obyczajów
- Tu leży wielka dama po raz pierwszy sama.

Epitafium palacza
- A minister zdrowia ostrzegał.

Epitafium szachisty
- Swą grą zdobył pół świata. Aż Bóg dał mu mata.

Epitafium motocyklisty
- Uprawiałmotorową woltyżerkę ..
A teraz ktoś inny nosi jego nerkę.

Epitafium strażaka
- Żaru się nie bał, ani ognia słupa,
A na koniec zwalił się w trupa.

Panesz

- Dlaczego pan zabił żonę młotkiem ?
- Każdy jest kowalem swego losu.

Do odważnych (tamten ⇡) świat należy.

Panesz