www.3iks.fora.pl

Panesz

Dla mnie PiS tylko krytykuje rząd i obrzydza. Jest bardzo łatwo być w opozycji i na wszystko, DOKŁADNIE WSZYSTKO! mieć inne zdanie. Nie trzeba mieć inego zdania, chociaż jest i takie zdanie, całkiem na odwrót. I do takiego też dochodzić PiS, jeżeli już jest przyciśnięty do muru. Ale krytyka nie tylko na tym polega. Wystarczy obrzydzać, a nawet jeśli zamiast "rząd" używa się słowa "sitwa"? To należałoby udowodnić, że sitwa działa na korzyść jakiejś grupy, a nie na korzyść całego społeczeństwa. A tu nie. "Sitwa i już. PiS też nie mówi, co by zrobił czy co by mógł zrobić gdyby.... Jak coś inaczej rozwiązać w tym całe zagadnienie, jakie metody by użył, jak powinno co wyglądać i miałoby uzasadnienie w całym kraju. Nie. Rządzi sitwa i dba o własne interesy i już. Wygląda to tak, że oni dorwą się do władzy i nie będą tworzyć sitwy, nie będą tworzyć organizmu rządowego, każdy, powiedzmy minister czy byle ciul na byle stanowisku nie będzie współpracował z nikim, nawet "swoim" i to będzie nie tylko demokratycznie, nie tylko będzie lepsza za to Polska, ale też wszystkim się polepszy. Chociaż dla mnie demokracja, to jedynie to, że w sprawach niewiadomych należy się słuchać zdania większości, a to już jest sitwa, bo to jest zmowa i to większości, a także można prowadzić swoją propagande! A tak jak na Ukrainie wystarczy mniej niż 10% i pistolety maszynowe, aby każde referendum się udało!!!! Więc każdy rząd, czy to sitwiarski, czy nie sitwiarski, to... jednak sitwa. Ale w społeczeństwie wyrazy "rząd", "grupa", czy nawet "partia" ma inne zabarwienie i znaczenie niżte wyrazy zastępowane wyrazem o negatywnym zabarwieniu - "sitwa".

Dlaczego też PiS góruje w sondażach, jest dla mnie proste. A bo "na przekór", niech PO weźmie się do roboty! Niech naprawiają sytuację gospodarczą, finansową, społeczną i tak dalej, niech się poczuje zagrożone i coś robi niż robi w okresie długoterminowym i to nie najlepiej wychodzi. Bo nawet najlepsze plany i programy długodystansowe, o których już PiS nie mówi, a mieli jakąś kolejną RP, ulegają destrukcji, przeżywają się, życie je deprecjonuje, znajdują się lepsze lub tymczasowe rozwiązania, a życie też je koryguje.

Są też ludzie, którzy nie zajmują się polityką, nie obchodzi ich kto rządzi, jak rządzi, nie znają się na tym zwłaszcza naukowo, czy jak profesor Gliński nie tyle, że błądzi, bardziej zgaduje niż udowadnia, a niby ma być naukowcem, to jeszcze on ci że przdkłamuje, aby wzmacniać PiS, bo niby on ci że będzie umiał potrafić rządzić lepiej wedle jego niedomyślanych przemyśleń i zdawania sobie sprawy, co i dla kogo robi. Toć to przecież dąży do sitwy. Ale normalni ludzie też chcą zmian, zwłaszcza, że naprawdę mają biedę i prawie całkowity brak środków do życia, i wyjścia z tego nie widzą, inni chcą mieć lepiej i liczą, że byle zmiana nawet jak siekierki na kijek - coś w ich życiu zmieni.

I za rok. Ja, przeciwnik PiSu, jeszcze nie wiem co zrobię, ale mam wielką ochotę zagłosować na ten bezmózgi PiS, co robi wodę z mózgów innym czy ewentualnie jedynie i nie wie po co pcha się do władzy. A niech wreszcie się on sam przekona, niech się wszyscy jego poplecznicy przekonają, że o ile jest on ci że coś wart, to na pewno nie jest ani trochę lepszy od innych liczących się partii bardziej zdroworozsądkowych niż oni.

Panesz

Drugi temat taki szowinistyczny, w jakim nawet nie brałem udziału, a są jego zwolennicy, aby sprawę komplikować bez posiadania własnej opinii, a nośny i popularny, to to, że Polska jest sama sobie winna. I tak rosyjskie embargo na jabłka, powiedzmy, sami sobie spowodowaliśmy. Po kiego pchaliśmy się do Kijowa na Majdan? Cośmy wtedy wygadywali na Rosję? Dlaczego byliśmy, to pewne jak drut, do obalenia Janukowycza? Ile jest też winien PiS i J.Kaczyński, że tam jechał?

Ale to odrębna sprawa, więc wyjaśnię. Kaczyński po to się pchał do Kijowa, aby dać sobie splendoru, jaki on ci to patriota i obrońca uciśnionych, jak on broni demokracji, uciśnionych czy jak on ci ciągnie Ukrainę do Unii, czego, oczywistej jest też jak drut, nie robi Tusk i PO. I wcale nie chodziło mu o to, jak się potoczą losy Ukrainy i ile zadrzemy z Rosją. Chodziło mu o siebie samego i wykazanie się, że działa. A z Rosją przecież mamy zadarcie od siedemnastego wieku, jak opanowaliśmy Moskwę, przecież to jest nawet święto narodowe F. Rosyjskiej - wygonienie Polaków z Moskwy, jest to początek istnienia Wielkiej Rosji ich WIelkiej Narodowości. I tego nam nawet Rosja nie może zapomnieć, zawsze jesteśmy dla nich najważniejszym, najbliższym i najsłabszym wrogiem, więc po nas jedzie. Rosja nam nie zapomina też Powstania Warszawskiego, że nam nie pomogła, chociaż to okres wojny i okres stalinowski, ale postawiliśmy się wtedy.

I obie te dla przykładu sprawy: interwencja na Majdanie, jak i wymienione Powstanie, wokół którego jest tyle dyskusji i niejasności, dla Rosji jest to, że my jej szkodzimy i to specjalnie, jesteśmy ich wrogiem jak tylko możemy. Jest jeszcze jedno, że Kaczyński wcale nie był na Ukrainie w celach ani demokracji, ani obalania reżimu Janukowycza, ani szkodzenia Rosji, ale tak jest odczytywany, jako że Polska po to była w Kijowie. Inną sprawą jest jednak wizyta R. Sikorskiego, który był głównym delegatem unijnym na rozmowy i, co jest oczywiste, taka delegacja była potrzebna byłemu prezydentowi Ukrainy, aby mieć jedynie świadków, że to, co do tej pory zrobił i wyszło, było "obcą interwencją", a nie jego. Przecież ta delegacja trzech ministrów MSZ była na tyle niepotrzebna, że gadali i układali porozumienie Janukowycz z Jaceniukiem, Kliczką i Tiachnybokiem. Delegacja unijna z Sikorskim na czele nic tam nie miała do powiedzenia, ale ... znów ta cholerna Polska przeszkodziła w uzgodnieniach pomiędzy Janukowyczem i Putinem, czyli Ukrainą i Rosją i stąd obecna sytuacja polityczna na obrzeżach Ukrainy!.

I takie, że czy Putinowi coś nie wyszło, że ... pierdnąć nam nie wolno, bo czy pierdniemy, czy nie, to jesteśmy "podejrzani" i wrabiani we wszystko, co jest złe dla władz rosyjskich! Stąd te sankcje dla polskich jabłek, nawet gdy chodzi o walkę ekonomiczną Rosji z resztą świata.

A że tak jest i wygodniej i jest na tyle oczywiste dla wszelkiej maści przewrotowców w Polsce, w tym dla nieżyjących polityką bardziej chłopów niż robotników , gdzie mieszkam, w Polsce Wschodniej, to i opinia o PO, że do sankcji rosyjskich głównie w dziedzinie jabłek doprowadził, źle świadczy o tej partii. I to jest ważniejsze, że PiS, znaczy J. Kaczyński (i nie tylko on) się przyczynił, to już jedynie historia.

Panesz

Przed chwilą słyszałem rozmowę w telewizji o Janie Karskim. Ach jaki on bohater był! Że mało o nim wiadomo, że należy wszystkich uświadomić o jego działalności, że film należy zrobić. A ludzie zwłaszcza młodzi prawie nic o nim nie wiedzą, a nawet nie słyszeli. Jakież to bicie się po własnym sumieniu i ... właśnie, po naszej polskości, że, znów tu slogan, że lubimy i uwielbiamy niedokończonych bohaterów, że uwielbiamy nieudane powstania i tak dalej. A tu Jan Karski do tego nie pasuje, chociaż dla mnie - pasuje. Bo mimo jego bohaterstwa i dotarcia wsżedzie gdzie chciał i powinien być, to ... nic mu się nie udało. Ale jednak działał cały czas we własciwym kierunku. I wnerwiła mnie ta audycja, bo dużo i to od dawna o nim wiedziałem, uznałem go za ważnego i prawie jedynego naszego bohatera i działacza w Polsce w czasie wojny. I jego odkrywanie i stawianie na piedestały i nie dlatego, co dokonał, ale dla własnej satysfakcji tych, do czego oni chcą go użyć, dla mnie jest to ...., że nawet o tych młodych dziłaczy telewizyjno-filmowych nie napiszę.

Przecież Jan Karski nie pchał się nawet z wiadomością, dlaczego generał Wł. SIkorski zginął pod Giblartarem. Normalnie powiedział i to raz i to było w polskiej telewizji, wiadomo o tym też było od dawien dawna, a Kurtyka w IPN musiał sprawdzać, czy aby nie ma zrysowanaych kości. Przecież Karski powiedział, że mieli przywieźć kontrabandę, że dlatego lot był opóźniony, samolot przeciążony, może i linki do sterów ogonowych zablokowane, więc samolot zleciał z wyżyny Giblartaru. Tak więc, czy ktokolwiek uwierzy tym co go będą wychać do historii poprzez film fabularny, czy to była postać faktyczna, czy fikcyjna, kim był Jan Karski, a nie reżyserzy i telewizje niech sobie godajo i robio. Jak Karski, ja też już o nim i na jego temat, języka nie będę strzępił.

A będąc przy temacie bohaterów. Dokładnie 1-go stycznia 1909 roku urodził się Stepan Bandera W Nowy Rok będzie jego 105 rocznica urodzin, a w ciągu roku, jego też półokrągła rocznica śmierci (55-ta), łatwo policzyć. Kim jest dla na S. Bandera, każdy wie i uważa go za naszego wroga, chociaż działał w czasie IIwojny światowej i historia Ukrainy, ukraińskich terenów spowodowała, że stał się naszym wrogiem głównie za powołanie UPA. A teraz spójrzmy na niego ze strony dziś ciągle walczącej o wolność, o niezależność Ukrainy. Bo kogóż oni z kolei mają innego walczącego o Ukrainę? Przeciez i my byliśmy u nich nawet w czasie Pomarańczowej Rewolucji i zeszłorocznego Majdanu! Popieramy Ukraińców i przeciw Rosji i pomagamy im w wejściu do UE. Pomagamy im, a oni mają prawie jednego bohatera, kory walczył o Wolną Ukrainę. Więc jak? Kochamy Ukrainę,a nie kochamy ich bohaterów? Też sporny bohater i nie mój typ. Więcej pchał się na ważnego i najważniejszego, nie wiadomo gdzie, nawet też nie wiedział, nie zdawał sobie sprawy z tego, co robi i jaki może być tego wynik. Ale zawalczył o tytył bohatera i Ukraińcy za takiego go uznawają. Więc jak my mamy się do niego odnosić?.
Bo mi się bardzo nie podobają przemarsze i wiece i pokazywanie się z potrzebą i bez potrzeby z flagą ukraińską niebiesko żółtą i nadużywanie flagi banderowskiej- upowskiej czerwono-czarnej.

Panesz

Nie wiem na czym polega dziennikarstwo. Jednak widzę, że najważnieszym atrybutem dziennikarstwa jest POWAŻNOŚĆ tematu. W dodatku temat ma być taki poważny, że aż rzeczywistosć wypacza. I na ten temat się załapałem czytając takowe coś o największym w świecie wydarzeniu: [link widoczny dla zalogowanych]

I po jaką cholerę słono? Przecież nie jeździ się ot tak jak droga prowadzi jak by do nikąd i w końcu dociera się, nie dociera się do celu. Sam jeżdżę i raz z jednej strony Warszawy, raz z drugiej - (z Podkarpacia-na Mazury), a jak pasuje, to też przez Warszawę, ale też nigdy nie przejeżdząłem przez most Łazienkowski, bo leży w poprzek!
I też nie sądzę, aby w samej Warszawie jazda od-do mogła się odbywać jedyną trasą i tylko przez ten most. Aż dziwne by to było. I nie wiem kto tu jest cymbałem, że nie widzi możliwości, aby przejechać innym mostem. A o ile tak powstaję przeciążenie ruchu, to inni kierowcy chyba by sobie znaleźli lepsze dla siebie rozwiązanie i nie zmienili sobie na lepszą, ekonomiczniejszą inną trasę i dalszy most od centrum, jak im wypadnie. I po bólu. Kto tu jest cymbałem, to nie wiem, ale, że w Warszawie tacy są, to nie zaprzeczam. Tam raczej jest to powszechne.

A tu aż taki i nie ten jedyny artykuł, jak Warszawa, nie nie Warszawa, jak winna jest pani Waltz, jaka ona kiepska, jak się nie nadaje do rządzenia, do zarządzania Warszawą, bo niemonitorowany most się spalił.... Dobrze, że nie Wisła czy inny wiadukt czy jakaś galeria. A i tak byłaby to jej wina, bo jest prezydentem Warszawy i już. A najbiedniejsi są warszawscy kierowcy. Oni są poszkodowani. Przecież wszyscy w Warszawie, którym zależy na przeprawie przez Wisłe cierpią. A co do tego mają wogóle kierowcy nawet ci co korzystali z mostu Łazienkowskiego? Teraz będą biedacy, ależ biedacy, chciałbym być takim biedakiem jeździć i bładzić po Warszawie, zanim trafią na drugi brzeg. I tracić czas i spalać paliwo, którego im jeszcze cenę pani Gronkiewicz podniesie, bo w górę pója jego ceny światowe......

No nie wiem, chyba zabiję się, jak ongiś mój kilkuletni syn powtarzał, gdy czegoś nie osiągnął, taki mam żal, tak mi żal warszawskich kierowców.

I nie sądzę, aby sobie warszawscy kierowcy z tym problemem poradzili. Podobnie jak chłopi traktorzyści. Ano ciągnika za pół miliona nie każdy może sobie kupić? No i po co? Jak się nie myśli, to nie ma się za co spłacić. A wina spada na dziki, na nadprodukcję, na nieliczenie się z własnymi możliwościami i jazda na Urząd Premiera! NIech on nie ratuje, ale jeszcze po czółku tych rolników pogłaszcze i daruje przewinienie....
I to samo proponuję warszawskim kierowcom i to tym co jeżdzą przez Wisłę? Załóżcie sobie też miasteczko obok trolników-traktorzystów..... Jak nie dostaną dotacji z Unii to niech uni zapłacą, coi z otoczonego budynku. Przecież oni nie tylko rządzą, ale też ODPOWIADAJĄ za Polskę, czyli za nich też.

A jak się najłatwiej przedostać na drugi brzeg? Ano pozostać tam i tam już być. I tak samo by doradził każdy inny z drugiego brzegu. ... "przecież już jesteś na drugim brzegu, to nie widzisz, że tam jesteśe?".

Panesz

Jest takie sobie powiedzenie, że kobieta nigdy nie mówi "tak", a "może" znaczy, że "raczej tak", a "nie" znaczy "może". I jest porównanie do polityków. Polityk nigdy nie mówi "nie", "może" znaczy "nie", a "tak" znaczy "może". Ale tu nie można powiedzieć, że polityk kłamie. Polityk obiecuje, mówi, że chciałby i tak dalej. Ale też prawdą jest, że nie zawsze, a najczęściej, zwłaszca coś skomplikowane, nie osiąga się. Ale jeeli coś się obiecuje, co ... należy to robić z sensem. A tu nie! I tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wyższa kwota wolna od podatku i przepisy przyjazne przedsiębiorcom – tak kandydat PiS na prezydenta chce wspierać gospodarkę i najmniej zarabiających. Andrzej Duda zapowiedział, że będzie dążył do stworzenia nowego systemu podatkowego w Polsce.

Jest to takie sobie bleble. Jak komuś chce dać, to komuś musi zabrać, więc co komu obiecuje? Inny, przepraszam nowy system? A jaki? Przecież każdy polega na tym, że PAŃSTWO BEZ PODATKÓW NA ADMINISTRACJĘ, NA OCHRONĘ ZDROWIA, NA WOJSKO skąś musi mieć pieniądze, ktoś całe społeczeństwo się składa. Inaczej sie nie da i nikt na świecie innego SYSTEMU nie wymyślił. Można jedynie system podatkowy poprawić.
I powinien odwrócić uzasadnienie. Czyli zapowiedzieć ciągłość władzy, nawet nie mieć nadzieji a obiecać! "że jeżeli zostanie wybrany na ten urząd, to we współpracy z powołanymi przez siebie organami: Narodową Radą Rozwoju i Radą Przedsiębiorczości będzie pracował nad przygotowaniem nowego systemu podatkowego. I oby mu się udało.

Putina dwa razy łapię na kłamstwie, To mniejsze...
[link widoczny dla zalogowanych], że wojska rosyjskie nie biorą udziału w walkach na Ukrainie. Jak to nie wie. Przecież nazwy oddziałów rosyjskich ochotników, gdzie poszczególne części wojsk rosyjskich stacjonujących nawet za Uralem organizują oddziały "OCHOTNIKÓW", które nawet na Ukrainie mają swoje nazwy. A wojsko czeczeńskie nie bylo na Ukrainie? A kto pogonił nic nie spodziewające się wojsko ukraińskie spod Iłowajska, gdzie zaczęło się niepowodzenie z wojskami separatystów? Znamy to. Jest to cała polityka rosyjska. Ale kłamstwem jest że może wsp[ółpracować z każdym prezydentem USA. I jest to oczywiste, że jaki będzie prezydent USA, a on prezydentem Rosji, to nie muszą się spotykać! Nie muszą się zgadzać, ale rozmawiać ze sobą ponad głowami, odpowiadać wypowiedziami na wypowiedzi, to nawet będąc wedle siebie wrogami, to rozmawiać, porozumiewać się będą, bo tak wyjdzie. Więc niby nie kłamał nawet wtedy, gdy nie spotkają się, nie będą się kontaktować ani telefoniecznie, ani listownie.

I na koniec...
[link widoczny dla zalogowanych]

powiększyłem napisy, bo słabo widać: http://www.3iks.fora.pl/images/galleries/53368057553368a6c8a28-432486-wm.jpg

Panesz

Dziś stare miesza się z nowym. Ale stare, stare myślenie jeszcze jest w modzie. I o ile zwycięstwo A. Dudy nie uważam za sukces "nowego" mimo jego niektóre przebąkiwania, pomyłki i niedokładności są po "staremu" i głuwnie po pisowsku, to też w PiSie idzie na nowe. Nawet nie sądzę, że prócz prezesowania J. Kaczyńskiego, on, jak i A. Macierewicz i inni odejdą na dalszy plan, to już Duda i Beata Szydło bez względu jak się w przyszłości ułoży pociągną myślenie pisowskie do przodu.

Ale po tym wstępie cofnąłbym się do obrazoburczego wystąpienia Joachima Bredzińskiego (czytaj Brudzińskiego), który wystąpił całkiem po staremu, chociaż dostał wytyczne nowych przywódców i tendencji PiSowskich do swoich wystąpień na arenie publicznej. Tak jakby PiS nie wystawił nikogo mniej znanego, a stary i znany i dobrze nieprzegadny J. Brudziński nadawał się jako jedyny do tych wystąpień. Ale i tak polska "normalka" czepiła się jego, jak i ja z niedowierzaniem usłyszałem z jego ust [link widoczny dla zalogowanych].
Ale tytuł artykułu nie jest dokładnym cytatem. Brudziński wyraził się dokładniej: "Jak Bóg da, Polacy pomogą, a my ciężko zapracujemy, to Jarosław Kaczyński będzie ojcem przyszłego rządu".
Nie mam nic do tego, aby J. Kaczyński był ojcem kolejnego rządu, nawet sprawował urząd premiera, na co sobie raczej nie pozwoli, aby Duda nim sterował i tak powinno być! I nie na odwrót!
Z kolei Polacy mogą pomóc, bo i stara jeszcze PO, Miller, Kukiz Petru, nawet Mikke mogą coś wnieść i włączyć się jak najaktywniej do wyborów nowego Sejmu. Również PiS może "po staremu" się zbłaźnić i nic mu nie wyjdzie. A BÓG DA! Na pewno! Ale tego nie wiemy co da, porażkę PiSu, udział PiSu w rządzeniu czy ... jak zawsze, na wszelki wypadek ludzie przestraszą się oszołomów pisowskich i ....... I o ile nie mieszałbym w te sprawy Boga, to Brudzińskie wie JUŻ LEPIEJ od... Ale na tym polega nasz cały katolicyzm zwłaszcza tej starej daty. Tak nawet myśli więcej katolików, a PiS do tej pory jest w sobie zadufany i na 100 na pewno wtrąci coś co wie lepie niż nam toto pomoże czy na 100 zaszkodzi.

I na tej podstawie, kolejną sprawą poruszoną w linkowanym artykule jest kolejne jego zdanie "Dla każdego, kto posłuchał taśm prawdy, jest oczywistym, że gdyby taka sytuacja zdarzyła się w Niemczech, Wielkiej Brytanii czy Francji, to premier byłby natychmiast zdmuchnięty ze sceny politycznej. Gdyby Ewa Kopacz chciała zachować się w polityce przyzwoicie, to powinna podać się do dymisji"
O co bałwanowi chodzi? Czy chodzi o to, aby do kolejnych wyborów w rządzie powstał coraz większy rozgardziasz? Czy już im się tak śpieszy, że nie mają nawet "gabinetu cieni"? Sami nie widzą kto zacz i na jakie stanowisko? Czy wsadzą przynajmniej na koordynatora lub Ministra SW A. Macierewicza, chociaż apelują, żeby starych PO nie wsadzała na zastępstwo? Czy jak byle jak PiS przejęłoby rządy, to w wyborach wygra na 100 PiS i samo będzie rządziło? PiS nie życzy sobie przejęcia władzy, przejęcia rządu z rączki do rączki, czyli co PO przekazała i tym zmniejszyła domniemania "starego" PiSu, że co złe to tylko i wyłącznie PO?

I kolejna sprawa. Jak to podstawa prawna podsłuchy kawiarniane? Przecież tam można gadać różnie jak logika pozwala. Przecież rozważań myślowych w przód i to tyłu nie da się osądzić. I o ile nie wyciekła z tego tajemnica państwowa lub branżowa, podsłuchiwani zawsze są w porządku. Jak to pan BrEdziński może na podstawie, że nie wolno w kawiarni rozmawiać w ogóle? Jak to nie można wyciągać nawet dowolnych wniosków z właściwych lub nie do końca właściwych założeń, a dodatkowo odwracać takie implikacje w prawie logicznych, że : jeżeli wniosek jest niewłaściwy, to założenia nie mają nic wspólnego z wnioskiem." Na takie myślenie, że myślenie jest przeciw podsłuchiwanemu, to może wpaść jedynie tzw KATOL, człek bezlogiczny, zadufany w sobie, mniemający się mądrzejszym od Boga, na którego niby się powołuje.
Dla mnie Brudziński będzie zawsze bęcwałem i to specjalnie gadatliwym, bo gadatliwość, to jedyny jego sposób, aby go nie przegadać. A tuuuuuu.... go zacytowano. I stąd bęc.

Panesz

Stare i nowe..... I płacz i lament, że nowy-stary minister zdrowia Marian Zembala powiedział......, że jak w jego szpitalu pielęgniarki zrobiłyby strajk, to od razu by je zwolnił". I płacz od Dudy tego z "Solidarności" po wszelkich działaczy. I Nowy Minister przeprosił, chociaż wprawdzie powiedział, nie szukam, a cytuję z głowy, że gdyby w jego szpitalu pielęgniarka jakaś w czasie strajku odeszłaby od łóżka pacjenta, to wtedy byyyyyy natychmiast taką zwolnił. Z tym, że komentując sytuację we Włoszczowej, nie zwróciłem uwagi, nie pamiętam jak do tego odnosi się jego wypowiedź.

Powyżej w poście cytowałem tytuł i co powiedział Brudziński. Tam też "poetom", wieszczom narodowym zależało urealnić, czyli zaostrzyć zdanie. Tu wyrwanie z kontekstu robi z Zembali Drakulę na pielęgniarki, albo jeszcze gorzej. Chociaż ni. c zdrożnego nie powiedział. TAKI TYP- POLAKÓW-I-LUDZIÓW-ZARAZEM musi zniknąć! Oni święci, oni oskarżają o pół zdania człowieka, byle dokopać formacji przeciwnej czy byle się wykazać, że dbają o godności tych, którzy niby ich do tego wybrali. I dodam, że gdyby nawet pielęgniarki odeszły od łóżek pacjentów w ramach, oczywiście strajku, też by miały posłuch u tych ciulów łącznie z Dudą. Dostałoby się też nie tylko dyrektorom tych placówek, ale też całemu wymiarowi sprawiedliwości łącznie z prokuraturą. Ten tym człowieka udającego obrońcę "ucisnionych", tu są nimi niby pielęgniarki, póki nie zniknie, w Polsce nie będzie dobrze. Sądzę, że "nowe" Duda i Szydło, wygrają przegrają, jest mi obojętne, ale tą sprawę na pewno poruszą. Koniec z samouwielbianiem się. !

Panesz

Co robić? Jakie mieć poglądy na pewne sprawy? Trudno jest cokolwiek przewidzieć. Do wyborów 4 miesiące, więc tu głównie będą oscylowały sondaże, a opinię o nich mam, mimo, że będą się zmieniały. Ale przedstawię je nieraz, z tym, że wiem, że powyżej 35 % PiS ze swoimi satelitami raczej nigdy nie osiągnie, przynajmniej na dłużej..... A tu jeszcze po wyborach jeszcze dłużej będzie ustalany rząd, będzie ustalane, co robić, od czego zacząć, a jeszcze dłużej zejdzie z układaniem planu i głównie budżetu na kolejny rok, no i dopiero w połowie 2016 roku coś się zacznie gdzie zacznie się ewentualne uwielbianie lub psioczenie na nowy rząd, więc o czym tu wytrzymać te 4+3+3 = 10 miesięcy? Trzeba będzie się mieścić tu w felietonistyce i już.

A dzisiaj chciałbym zwrócić uwagę Beaty Szydło gdzieś tam pod Przasnyszem, że ...[link widoczny dla zalogowanych]
I słusznie. Ale nie całkiem. Gdyby obietnica, nie tylko, ale chęć Tuska byłaby zrealizowana, to właściwie dzisiaj by sie odstawało od tego co u nas obecnie jest. Przecież o tym decyduje gospodarka, zwłaszcza ta produkcyjna, a nie usługowa. Barter jest barter, a pieniądz jest pieniądz. Wartość jest wartością. Jak się coś ma, to się ma, a jak się ma to nie długi, jak Grecja. Czyli byłoby może ciut gorzej, bo euro byłoby eurem, a przecież złotóka jest tak z tym powiązana, że i dziś spada z powodu Grecji. Jedyna róznica jest tylko w tym, że nas by można było rozliczać giełdowo, raz lepiej, raz gorzej w stosunku do euro. I to tyle.

Tak więc uwaga Szydło dotyczyła ogólnej dziś sytuacji. A skrót, "bylibyśmy drugą Grecją, a nie drugą Japonią, której ani ciut nie dogoniliśmy jest ot takie coś sobie na wyrost. Przebaczam jej, bo tak się używa "skrótów myślowych!

A druga uwaga jest taka, że Tusk ani myślał wchodzić w euro, bo euro wtedy nam uciekało, nie było nam po myśli zadłużać się, aby wejść w tą strefę, nie było właściwie możliwości I nie ma co zganiać na Tuska, że chciał, ale .... mu nie wyszło! A to jest wyraźny podtekst, jakie to PiSo jest rozumne.a PO ciągle takie same, do duszy.

Jeszcze z tym Beatobusem będzie się działo! Będzie!

Panesz

Wczoraj w telewizorni Beata Szydło zapowiedziała, że w następnym tygodniu, znaczy już w następnym tygodniu, ogłosi swój program. Dla mnie wystarczą szczątki takiego programu, bo jest jeszcze trochę czasu do jego poprawy, a nawet powiesić na nim psy, a nawet PiS z koalicją może sobie popsuć wyniki, że .....
Drugą informacją jest, że już 7 sierpnia Andrzej Duda ma zgłosić ustawę o obniżeniu wieku emerytalnego. Tego już całkiem nie rozumiem, jak branie publiczki pod ..... Jestem emerytem już nawet wedle ostatniej nowelizacji, ale .... ale jeszcze bym popracował, bo dlaczego mam nic nie robić, nie mieć na wczasy i to podwójne, potrójne i jeszcze większe niż oczekiwanie na przydzielenie sanatorium i żył sobie nawet bez powyższych luksusów w miejscu zamieszkania, gdzie nie jest to miasto im większe, tym droższe. Jest i druga strona medalu, że w moim wieku, chodzi o sprawność, nawet o szybkość, nie nadaję się już do pracy w wykonywanym zawodzie i od tego uchroniła mnie właśnie emerytura. A nic pośredniego pomiędzy pracą i emeryturą nie ma. Półpracy i półemerytury nie ma.

Wracając do obu poruszonych zagadnień, jeszcze dużo się zmieni, jeszcze sporo będzie jałowej dyskusji i w końcu jeszcze dużo się popisze, poleje się wody, a wyjdzie, jak zawsze. Czyli tego nigdy nie rozwiążemy. Wszystko się rozbije o budżet państwowy i podwyżki nie wspominając o sytuacji międzynarodowej i obowiązkach obrony Europy, Unii Europejskiej. w następstwie migracji wewnętrznej i zewnętrznej i zagrożenia militarnego, przed którego obroną jest nam coraz bardziej potrzebne zbrojenie się, chociaż Rosja może sobie nas straszyć, celować w Polskę w sprzęt wojskowy, którego jeszcze nie mamy nie patrząc też, że i tak jesteśmy pod jej obstrzałem z powodu, że to my jej zagrażamy nie wiedząc nawet dlaczego.
W tych sprawach, PiS milczy i jeszcze pomilczy, bo to jemu wyników nie robi. A dzisiejsze jego wyniki polecą jednak w dół i już.

Panesz

Przyjąć, czy nie przyjąć imigrantów muzułmańskich. A nawet muzułmańskich, bo powinienem napisać z Afryki czy z samej Syrii. Przyjąć!
Przecież do tej pory Polacy migrowali gdzie chcieli, wszędzie są i nikt nawet najbiedniejsze kraje im tego nie zabraniały.
Innym argumentem jest, że ostatnio dużo Polaków wyjechało z kraju i to głupio tłumaczone, temat omijany nawet przez Beatę Szydło, która pakuje się nie tylko w bagno PiSU, ale i w położenie budżetu, a nawet gospodarki Polski, bo na tym się nie znają. Ich pomysły, jak gospodarować, zwłaszcza w sferze społecznej i finansowej są brane z fikcji literackiej opartej na tym, że na wyszlifowanej teorii nic nie zawiedzie. A tu nie wiedząc o co chodzi, a bardziej zakościelni niż PO przemawia do wyobraźni bleble reszty rzeszy tych prawdziwych polskich katolików, aby nie przyjmować uchodźców z Afryk, bo .... Polacy są na obczyźnie i chcą wrócić.

A ja się pytam, po co tam pojechali? Pojechali nieprzygotowani, pojechali szukać szczęścia i go nie zaznali! I czy tam, czy w Polsce, byłoby im jednakowo. Tu i tam bida i już. Tak, tacy co szukali szczęścia, chcą wrócić. A z nich taki sam pożytek, jak z Arabów, jak z imigrantów ze wschodu i innych nie wspominając, że i murzynów już trochę mamy w Polsce, Francuzów, Anglików, nawet Hamerykanów i to niekoniecznie polskiego pochodzenia, i tak dalej.

Wszyscy Polacy, którzy wyjechali, nie wrócą. te 2 tysiące ich zostanie za granicą i nie ma się czym przejmować, że będą na ich miejscu muzułmanie. I jeszcze jedno. Muzułmanie terroryści. Ale głupota i to tych z najwyższych szczebli. Tych co powinni być nie tylko sprawiedliwi, co społeczni, co się znają na uchodźctwie. Kto jedzie z rodziną, z dziećmi zaprowadzać terror w innym kraju? I co terroryści uciekają z Syrii chowając się między kobiety i dzieci? Aż szkoda pisać o tym. Szkoda, że większość tych co wierzą w Boga katolickiego są aż tacy szowiniści.

Ps. Nie sądzę, że te 2 tys, uchodźców jest w stanie cokolwiek zmienić w Polsce. Co za dyskusja i to przez kogo prowadzona? Sądzę, że idioci lepiej myślą niż ci co tworzą myśl polityczno-katolicką!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Panesz

Jak się nie ma, nie co chce, ale nie ma się nic do pisania, to jest od tego felietonistyka. A temat dość na czasie. Też z nic nie pisaniem, bo z nic nie wiadomym było dla mnie żegnanie się Radosława Sikorskiego z polityką!.

No bo za Tuska był sobie Ministrem Spraw Zagranicznych i ot takim zawsze na czasie, zawsze w dobrym tonie, chociaż PiS wieszał na nim takie ochydności, jak to, że o katastrofie smoleńskiej wiedział wcześniej niż ona była i dodatkow wiedział, że nikt jej nie przeżyje. A wiadomo, że jedynie PiS ma rację, a co nie wedle pisowskiego, a co gdy jeszcze ktoś ma bezwzględną rację, to jest jego wróg. Ale z Ministra poleciał tuż za Tuskiem. O ile Tusk uciekł z .... nierządu, to Sikorskiego wywalili z MSZ. I o ile uważałem, że powinien awansować, to coś nie odpowiadał on PO, nawet nie tylko Kopacz. Coś musiał mieć na nich w zanadrzu, co by mi potwierdzało, że kłopoty wyborcze i sondaż, które tu na forum skrytykowałem i nadal tak uważam, że PO bardziej "kombinuje" jak głębiej nie wpaść, a nie jak je wygrać lub coś na nich ugrać!

Sikorski też jest odpowiedzialny niby za pomówienie, że Tusk z Putinem mieli "kawiarnianą" rozmowę o rozbiorze Ukrainy! A temat był wtedy najbardziej popularny w całej Europie i Rosji.Można to tu sprawdzić na forum, bo o tym też pisałem i przedstawiałem owe dzielnice ukraińskie.
Jeszcze raz było głośno o Sikorskim już gdy był Marszałkiem.

Jeszcze bardziej cicho Sikorski zleciał z Marszałka, był poproszony, jak donosi prasa, a dla mnie musiał. I ciężko jest odpowiedzieć na pytanie, ile do tego przyczyniły się taśmy z podsłuchów, chociaż zapewne nie dowiemy się, ile w tych taśmach jest udziału Sikorskiego, w tym pesymistycznie ustawionego do "zamierzeń" PO, a ile byłoby o nim i o .... sprawie, która go zwaliła do stanu, że nawet nie startuje do Sejmu. Zdaje mi się nawet, że nie ma dla niego miejsca na listach PO. Byłaby ujma dla PO, że nie z jednego z pierwszych miejsc, a z jednego z ostatnich. A w dodatku tak, czy siak by wygrał i został posłem. Dlaczego z tego Sikorski też rezygnuje? Afera o tym będzie..... po wyborach i po ułożeniu się nowych układów w nowym Sejmie. Na razie nic więcej się nie dowiemy o co chodzi w PO. Kto i w co jest zakamuflowany, że nawet PiS tego nie ujawnia, bo o tym nie wie!

[link widoczny dla zalogowanych]

Zaszczuty <-[link widoczny dla zalogowanych]

Panesz

Wróciłem z czegoś, co niby było urlopem. Ale za to widziałem deszcz. U nas jedynie pokropi 15 minut lub jedynie jest zachmurzenie, gdy cała Polska leży na łopatkach. A więc najpierw był tam silny wiatr, grzmiało i na tym się obyło. Chociaż było bardzo dużo więcej niż cokolwiek dzieje się u nas w klinie pomiędzy Sanem i Wisłą. W tym że o ile ma popadać w górach to w telewizorni od razu twierdzą, że całe Podkarpacie i to zlane, że hoho. Ale w nocy tam lało tak jak wygląda prawdziwy deszcz!

Z tym, że pisując codziennie przyjeżdżam do domu, a tu w wiadomościach prawie nic. Nie ma co komentować. Ale widać, że przygotowanie do wyborów do Sejmu jest w budowie. I tak każdy ma do siebie pretensje, że oni prowadzą kampanię wyborczą, a nie powinni, bo i źle mają poukładają partię czy koalicję, co innego mówią, a co innego robią, a sami to samo robią. Ogólnie gadają "po polsku". Czyli o kimś innym tylko i jedynie "źle!" A już śmieszy mnie jako przykład tu podam ustawę o in vitro. Wszyscy są za nią, bo to dla całej Polski jest najważniejsza ustawa niby w ostatnim okresie i to znacznym, prawie od początków RP, bo takiej nie było, nie było nawet tego tematu. I wporzo! Ale nie ma najdrobiniejszej części każdowej partii, aby cokolwiek w niej nie zmieniła, jeden punkcik, jedno określenie, i tak dalej. Ale są i tacy, co by ją całą zmienili albo już całkowicie z niej zrezygnowali. Pierwsi są to tacy, co im ustawa z Konstytucją się nie zgadza. Ale to jest pikuś. Dla KK tematu całkowicie nie ma, jak nie było dla nich pedofilii w ich kościele, do ... którego trafili i dość często właśnie po to! To też każdy ksiądz może zrobić dziecko, ale nie z probówki, to co oni mają do tego?

Ale słyszałem dwu i to z tej mojej lekko znienawidzonej strony politycznej, która skupia kombinatorów i nie potrafiących sobie czegoś tam wytłumaczyć, mających jedyną rację, ale najprędzej znajdują tam możliwość dla bycia innym lub nawet ciut ciut inszym od ogółu reszty ludzi. I tym się jedynie wyróżniających. I co oni mówią..... Przytoczę więc Zbyszka Girzyńskiego, który w telewizorni się wypowiedział, że takie wypowiedzi, jak Macierewicza o katastrofie smoleńskiej są dopuszczalne, bo nie wszystko jest wyjaśnione. I chociaż Girzyński już zrezygnował z PiSu, z powrotem tam wstąpił, więc gada jak najpoprawniej , bo i z tego powodu wystąpił, że tak gadać nie mógł, to jak wstąpił, to już na ich modłę klepie. A co tam wyjaśniać? Prawa fizyczne, w tym to najważniejsze prawo ciążenia? Newtona powtarzać? Może i tabliczkę mnożenia? Bo też ma tam zastosowanie! Grają idiotów i tacy będą.

Ewentualnie Paweł Kowal. [link widoczny dla zalogowanych]. I tak gada, bo musi, przynajmniej powinien, bo siedzi po "prawicy" (PR/JG - ZP) I cytat: – Trzeba zawrzeć kompromis z opozycją. Wtedy jest gwarancja, że po zmianie władzy ustawa nie będzie obalana. PO tego nie zrobiła, bo jest niemądra – mówił o samej ustawie.

I ogólnie o powyższym. Można, nawet musi się mieć swoje zdanie i to wyrobione i oparte na podstawach jak nie naukowo i doświadczalnie nie udowodnionych, to na podstawach filozoficznych i tak dalej. Ale aby swoje zdanie zmieniać na podstawie przynależności? Na podstawie, że mi tak wygodnie, to już...... wolę rozmawiać z byle kobietami, niż zadufanymi w sobie politykami. A Polska politykami jednak stoi. Oni kształtują opinię publiczną. I o ile słyszałem, że po to partyjni, a nawet rząd (PO), jeżdżą po kraju, aby ...... przyciągać do siebie wyborców...... , to raczej robią to odwrotnie. A nawet zalecałbym, aby któraś partia zrezygnowała z tego, bo inne naganiają im wyborców, a oni sami naganiać innym wyborców wcale nie muszą.

Panesz

Tragedia. Polscy siatkarze dziś rano nie ugrali dwu setów z Włochami. Mecz zakończył się 3:1 dla Włochów.
[link widoczny dla zalogowanych]
Czegoś tu nie rozumiem. Gdzie jest tabela? A o ile 3 drużyny mają przegrane po jednym meczu, to z pozostałymi drużynami winne były swoje mecze wygrywać. A tu jest więcej drużyn z jednym przegranym meczem. A i nazwa, że to jest puchar światowy świadczy, że nie każda drużyna grała z każdą. I o ile były podturnieje grupowe, to kto i kiedy odpadał w każdej turze. Po prostu nie mogę znaleźć nic takowego, co świadczyłoby o nieustawianiu w tych zawodach lub o umożliwieniu kombinacji w celu komuś ułatwienia lub utrudnieniach startu. Może zdanie zmienię, gdy zobaczę ogół wyników.

Tak samo jak nie przekonuje mnie do końca, że [link widoczny dla zalogowanych]. A jet tak, że piszę to już po wypitej kawie. Słabej, oczywiście, nieprzesadzonej, a na pewno dość daleko jej od szatana.
Budzę się sam pół na pól przy pomocy budzika elektronicznego raz na zawsze ustawionego z kilkanaście lat temu na tą jedną godzinę i zastanawiam się, jak długo będę jeszcze będę pisać na forum.... No bo co mi daje kawa? Nic. Będę żył tyle ile będę żył bez względu na kawę. A że niby przedłuża, to ewentualnie ktoś może stwierdzić po mojej śmierci porównując mnie do innych o podobnym genetycznym skłądzie, podobnym życiu, po skutkach chorób i, co jest oczywiste, po tych, co kawy nie pili. A przynajmniej systematycznie czy nie zaczynali wstania od kawy.

Sądzę, że polskich siatkarzy w Rio jednak zobaczę. Bo awansują do Rio w inny sposób! A myślę, że przy powyższej obietnicy i trybie życia obejrzę jeszcze Rio w następnym roku.

Panesz

[link widoczny dla zalogowanych]

Wystarczy to przeczytać i już nie wierzyć nikomu. Nawet udający owieczkę może okazać się wilkiem. Tacy już jesteśmy. O ile też nie lubię używać i nadużywać, czy podpierać się brzydkimi wyrazami i zwrotami, to zacytuję: Pod jej adresem padały obelgi »żydowska szmata« i »ukraińska k...« (część najostrzejszych postów później usunięto, jednak prawnik pisarki ma zapisane zrzuty z ekranu z tymi wpisami). Nie trzeba było długo czekać, żeby hejt rozlał się po całym kraju. Wśród nienawistnych wpisów znalazły się też groźby zabicia pisarki” – pisze Piekarska. Po raz pierwszy Tokarczuk usłyszała, że nie jest Polką i trzeba ją najlepiej deportować.

Tak też, że pokazały się dla wiedzących i nie do końca wiedzących, ale mądrych, że im nie podskoczysz, co najwyżej w mordę dostaniesz, a im niczego nie udowodnisz i w pobiciu i w tym co gadają, że na temat obchodów ukraińskiego wyzwolenia się spod władz Rosji, które miesza się z największą rzezią polaków na Wołyniu w 1943 roku, jak też w sprawie UPA jako próby wyzwolenia się z pod panowania rusków, niemców i .... POLAKÓW!, a ich udziału w mordowaniu polaków - nawet się nie odezwę. Bo co mają tu wybrać Ukraińcy? Bo tak sobie kilku przemądrzałych i chcących za nich decydować, co mają wybrać, wiedzą najlepiej?

A z drugiej strony, kto słyszał o unii lubelskiej z 1569 roku? Kto słyszał o kazactwie i to nie z czasów Chmielnickiego, ale co najmniej 50 lat wcześniej, a właściwie o Zaporożu, Dzikich Polach, Siczy i to co najmniej od XIII wieku?
Albo jeżeli z Polską przed rozbiorami ukrainni nie żyli zbytnio, to póżniej nie oni, a ruscy rządzili, i znowu my. Z tym, że prawosłowiaństwo nie przystaje do katolicyzmu, jest trochę inna mentalność, jak i naleciałości swobody kozackiej, a dodatkowo z kolei kolejna administracja inna od ich obyczajów i na tyle nowoczesna, że nie ich, a z zachodu. I większe przywileje dla Polaków, represje za krzywdzenie Polaków. W 1943 roku i ruscy i niemcy i polacy. Wystarczyło im tych innych niż oni. A najsłabsi byli Polacy, którzy tak jak dziś i patrz początek postu, nie przemówisz im do mózgownicy.... Nawet nie myślę próbować.

Panesz

Jednak dzisiejszy dzień udowadnia, że można wstać z łóżka i od razu być w kurwionym! A więc miałem dziś godzinę pospać, bo zmiana czasu na zimowy. I liczyłem na komórkowy niezawodny budzik, że zadzwoni jak zawsze, o ustalonym czasie. I budzik to zrobił. A co za ..... przestawił mi w nocy czas w komórce i dodatkowo nigdzie indziej? Tylko w BUDZIKU? A planowałem wstać godzinę wcześniej, pójść najpierw na grzyby, a po drodze .... na wybory...... , a teraz co?? Godzinę mi z grzybów ukradli, więc na dwie godziny do lasu, to trochę za mało.....

I dalej...

A kto to jest Szojgu, każdy wie, co to za minister. Można to sobie poczytać w oryginale: [link widoczny dla zalogowanych]

I gdy do tego doda się, że na Ukrainie są wybory, że Liaszko, a wcześniej już Tiachnybok ze Swobody-Wolności są nastawieni przeciwko pokojowo nastawionemu prezydentowi Poroszence robią afront i chcą, tak jak ja bez tej wiedzy już napisałem w temacie na Polityce w A NIECH TO!!!!! są tego samego zdania, mogą i wygrać, mogą też zdobyć większość, mogą wnerwić Putina, a my ??????, uszy i łapki chowamy w pozycji nawet nie na klęczkach, a zwinięci w kulki, twierdzący, że jesteśmy za, ale ani much do Rosji jednak nie wpuścimy, to i tak się to wszystko zacznie i to bez nas. Po prostu udowodnimy, że nam, ani z nami nie ma co rozmawiać, w Europie, a nawet na jej wschodzie, nic nie stanowimy!

Nie ma więc co innego i dalej już tu i o tym pisać......