Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna www.3iks.fora.pl
Polityka i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Narodowość, język i przynależność państwowa.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Felietonistyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 6:32, 09 Mar 2014
PRZENIESIONY
Pon 5:58, 10 Mar 2014    Temat postu:

"Krym jest już stracony". Najprostsze zdanie, ponadto jak najbardziej poprawne. Bo Krym znajduje się lub napiszmy "znajdował się" w Ukrainie, a teraz będzie rosyjski, Ukrainę i Rosję traktując równorzędnie.

I należy się zastanowić, jak postąpią nie ruscy na Krymie, chociaż można rozpatrywać ich okupację i nacisk okupacyjny będzie, ale jak się ustosunkuje ludność rosyjsko mówiąca do swoich, którzy nie cierpią, nie lubią Rosji, jak się ustosunkują "zwycięzcy" do pozostałej, znaczy ukraińskiej i tatarskiej ludności. Bo...... za Ukrainy na Krymie było względnie chociażby z przyzwyczajenia i o ile problem rosyjskojęzyczny był, ale na całej, na znaczącej części Ukrainy.

I zostawię główny temat na razie na boku, że na Ukrainie były też inne języki, bo dodajmy polski, węgierski, mołdowski czy angielski. Ale że w każdym kraju ma obowiązywać jeden, znaczy urzędowy, ogólny, administracyjny jeden język, no to, że ukraiński .... gdzie najwięcej ludności go używało, jest oczywisste. Ponadto czy Ukraina czy Litwa wykazują dbałość o swój język, a natomiast Białoruś - nie, a szkoda, że tego nie pielęgnuje, że języki nie zmieniają się naturalnie. I tak już słyszałem i pisałem, że we Lwowie w rodzinach na wpół pochodzenia polskiego znajdują się osoby nie cierpiące świszczącego, z duŻą przewagą krz, przy, wsz i ż nie lubią w tym języku rozmawiać, bo .... lepiej jest widoczne te szczerzenia niż w miękkich językach rosyjskim czy już mniej ukraińskim.
I na temat jego miękkości na Krymie mogą być różnice, że większość rosyjska i używająca na codzień swego języka, woli aby obowiązywał język rosyjski. Z tym, że w rozpędzie likwidacji ustaw bezprawnie uchwalonych za Janukowycza przez Partię Regionów, Rada Najwyższa Ukrainy skasowała też (uchwalona w czasie przerwy w obradach, gdy inne frakcje parlamentarne były nieobecne) ustawię o "mowie". Z tym, że do dziś p.o. prezydenta O. Turczynow jej zdjęcia nie podpisał. I tak bez tej ustawy ludzie obojętnie gdzie są na Ukrainie czy na Krymie, jedynie rozmawiają w takich językach w których się rozumieją i już.
A że nie zawsze to wychodzi,...... to i są niesnaski,żę stara babina całe życie mówiąca w jednym języku, ma trudności w porozumiewaniu się czy to w sklepie, czy urzędzie, to nie znaczy, że ........ten czy ten język ma być obowiązujący, bo to jest niemożliwość na Ukrainie, ale też że to ma być mus Rosja, czy Ukraina. A najbardziej uderza takie rozumowanie w Tatarów Krymskich. I ciekawe, jaki język będzie obowiązywał, mus obowiązywał, po zawłaszczeniu po hitlerowsku Krymu przez Rosję.

C.d nastąpi......


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Panesz
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 8605
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Leżajsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:17, 09 Mar 2014
PRZENIESIONY
Pon 6:03, 10 Mar 2014    Temat postu:

I ciekawie wygląda wywiad Piaseckiego z rosyjską dziennikarką Lwową.
I ona popiera Putina, a Putinowi wolna kłamać, bo nie takie kłamstwa mówią politycy. I tak dla załatwienia swojego interesu Rada Najwyższa Autonomi krymskiej oszukała swoich deputowanych: [link widoczny dla zalogowanych]. Ale i tak było, jeżeli chodzi o języki dwa (ukraiński i wybrany przez obwody) z szantażem, który opisałem powyżej, a Putinowi można kłamać w imię interesów Rosji. I Rosjanie, ci prości, co im wystarcza, że Rosja jest bez względu na ich gospodarkę i jak im się żyje, żyją w znaczącym jednak kraju, a za Putina raczej się to wszystko razem z gospodarką poprawiło, skończyły się też zamieszki narodowościowe, jak było za Jelcyna, też Czeczeni i inne narody dały sobie spokój z wyswobodzaniem i panuje ram spokój o wiele lepszy niż w nawet w dzisiejszej "Jugosławi".

Też za czasów saocjalizmu i jego gwaranta Związku Radzieckiego (Sowieckiego) Rosjan uważano za ciemiężycieli i ostro reagujących na rozruchy narodowościowe u siebie i w postronnych krajach. Rosjanie mogli się czuć nieswojo w każdym innym środowisku niż swoje. Też Lwowa mogła się źle czuć na Ukrainie nawet, gdy bo Ukraina jako spichlerz (+Kazachstan) ZSRR zawsze był wykorzystywana przez Rosję. Dziś z Putinem Rosjanie czują się dużo ważniejsi na arenie międzynarodowej. W tym też powraca do swojej świetności i świat się z nimi liczy. I to się ma, jak widać z tego reportażu: [link widoczny dla zalogowanych].

A jak jest na Krymie? Mimo że Krym był ukraiński, to zamieszkuje tyle nierdzennych, ale dużo za dużo Rosjan łącznie z turystami i to nie tylko z Rosji, z daczami znaczących osób rosyjskich, że byle Rosjanin chcący się czuć jak u siebie i bez względu jak będzie w Rosji i z Rosją, to na Krymie dzięki interwencji rosyjskiej, będą się czuli jak u siebie. I mniejsze już, jak będzie dalej, chcą Rosję na Krymie.

ALe główniejszym pytaniem jest pytanie reporterki: Czy pan kiedyś czuł u siebie, np. wśród swoich kolegów, w pracy, taką niechęć z powodu pana narodowości?. No i jak my byśmy my się czyli pod zaborem, czy na terenach mniejszości w obcym kraju? Na to pytanie nie umiem odpowiedzieć nawet na podstawie, że w innych krajach są polonie, że są lub nie są prześladowane, pomijane, jak na przykład "polish jokes". Również tak gdzie nie cierpią czy nie cierpieli Polaków (Wołyń 1943-4).
Tak więc Rosjan na Krymie można uważać za uzurpatorów władzy, a także jako przyszłych prześladowców innej ludności nierosyjskiej. No i widać, że pani dziennikarka jest ruska w każdym calu. Nie ważne co i gdzie się dzieje, byle jej Rosja wielojęzykowa, wielonarodowościowa była na ustach i jak najwięcej się liczyła. Właściwie to każdy, prawie wszyscy tak myślą.

A co do Krymu, to na dziś jest niewiadome, co się dalej będzie działo. Czy nawet przypadkiem nie wmiesza się w to Turcja? Czy Rosja nie będzie mąciła w Odessie, no bo Węgry, Rumunia, a ...... także Polska przy pomocy USA, jeżeli chodzi o lądową część Ukrainy! Może i to nie, to przejdzie do polityki. Ale ważniejsze będzie to, że inne nację będą dużo więcej upokorzone, a nawet mogą być prześladwoane przez ... "rosyjską" administrację Rosjan na Krymie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.3iks.fora.pl Strona Główna -> Felietonistyka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin