www.3iks.fora.pl

Panesz

O ile coś chcemy osiągnąć, to należy od czegoś zacząć. Albo jeszcze inaczej. Coś nas zaskakuje, coś chcemy zrobić, co jest niemożliwe, to szukamy tego przyczyn lub tak zmieniamy rzeczywistość, aby niemożliwe stało się możliwe. Ale to jest też pułapka dla "wielkich" polityków, którzy chcą coś znaczyć i nigdy tego nie będą robić czy śtraśnie szybko chcą awansować.

I takim jest np. Janusz Palikot. Który udowadniał jakim człowiekiem jest Jarosław Kaczyński, jak zachowuje się nienormalnie, pardon, niemoralnie i to wedle czego tak określał? Wedle własnego ustawionego kodeksu moralności. A teraz jak postąpił z paniami Nowicką i Gordzką? Wedle tego samego kodeksu? Znaczy, że nie przewidział, co to będzie i od razu mu się moralność i normalność przestawiła. Bo toto zależne jest od logiki. Jakoś Sejm nie odwołał wicemarszałkini, a też później nie musiałoby być tak prosto, jak przewodniczącemu własnego ruchu zdawał. że powołają drugą panią. W jego logice powstało, że Sejm musi wybrać i już drugą panią, bo..... i tu zasady, które dopiero należałoby stworzyć.
Czyli Palikot zastosował inne od w przypadku Kaczyńskiegom a takie same nie zastosował do swojej sytuacji, Inne kryterium tam, inne dla siebie.

To samo zastosował Jacek Kurski. Przecież bronił spraw rodzinnych, bo nie intymnych, czy tajemnic rodzinnych, bo zaatakował tygodnik NIE jakby wiedząc, że fałszuje swoją logikę. I gdyby nie przesłał pisma przez sąd i swojego adwokata, to by porozmawiał z Urbanem, to by się obyło normalnie. A i tak nie wiem o co chodzi im, bo tego nie czytałem przynajmniej jeszcze mimo rozgłosu. Dając ton wielkiego oburzenia niestosownego dla swoich zachcianek, nie nadał takiego tonu nie dopuszczając Po do władzy i torując drogę Kaczyńskiemu ogłaszając, że Tuska dziadek był w Wermachcie. To niby nie tyczyło rodziny. Ale to wyrządziło więcej szkód dla Donalda Tuska niż jemu to co opublikowało NIE.

A nawet przyznaję rację Urbanowi, że opublikował i zapewne ma wygrane bez to w sądzie z Kurskim,bo sąd się oprzed na jednych podstawach logiki. Właśnie jakie stosował Kursi wtedy i jakie też chamskie zastosował w rozmowie z tygodnikiem. A... przecież jest on mózgiem świeżej partii o skrócie SP! I siadczy to o dwulicowości, o tym że do władzy .... przez wybory ludzi nieobeznanych i podobnych.....

kalina

Po przeanalizowaniu tych przypadków myślę że logika nie ma nic wspólnego z podwójną moralnością tych osobników .
Gdyby Kurski nie był takim hipokrytą to nie musiał by zakazywać publikacji na swój temat a tak to mówimy o rodzinie i wartościach mając za ścianą kochankę

Palikot to fiozof i chciało by się powiedzieć chłopski tylko czy takim stwierdzeniem nie obraża się chłopów ,człowieczek z rozbudowanym ego do granic .
Ludzie którzy nie potrafią być lojalni bez względu na to czy ta lojalność dotyczy związku czy innego tworu są niewiele warci .
I to właśnie obiawiło się najpierw w osobie Palikota a teraz Nowickiej
.Owszem osiągnął sukces wyborczy w bardzo krótkim czasie ,ale gdyby nie PO gdzie nabrał szlifów i słabość SLD te czynniki pozwoliły mu wstrzelić się w tą nisze ze swoją partią to nie było by Palikota .
Bo tak naprawdę to czym jest ten RP ni to prawica ni tak do końca lewica takie troche nie wiadomo co .
I jak się słucha tych działaczy to najważniejsze są sprawy kochających inaczej i kościół ,a chyba nie po to tylko są w Sejmie .

Panesz

Gdyby np. Kurski miał zasade, np nic o rodzinie, nie szkodzenie rodzinie i nikomu, to by nie wyjeżdżał z tym dziadkiem a Palikot gdyby w nie szkodził, "nie bawił" się z Kaczyńskim, to też by nie oczekiwał, że Sejm mu pokaże, że kluby czy posłowie głosują tak, jak uznają, a nie tak jak chce wnioskodawca. [b]Czyli mi chodziło o wykazanie zasad, podstaw, stałych podstaw źyciowych decyzji. Że takie coś jest i ... powinno decydować. Ale i można faktycznie patrzeć na toto hipokrytycznie, z czym się też zgadzam w ramach elastyczności poglądów.

I jeżeli chodzi o nasze partie, to jakoś nie widzę wojującej lewicy i konserwatywnej prawicy w żadnej partii czy partyjce. Jedynie swoje interesiki. Jeżeli chodzi o RP, to są zbuntowani dotychczasowym podziałem, ale też wpadli w płaszczyk jakichś obsesji wolnościowych i dyskryminacji. Nawet nie wiem o co im chodzi. Czy o to aby było lepiej, czy aby było gorzej, znaczy to ostatnie, aby wolno było przynajmniej rozejrzeć się za jakimś chłamem, który by można było komuś urwać.....
Natomiast PO uważam za zbieraninę tych, co nie chcą należeć do innych, nawet nie mają wyrobionych poglądów, ale wierzą, że tylko tu coś się robi, coś się myśli o Polsce, o sytuacji bieżącej kraju, po prostu, tu coś można, można się zgadzać się nie zgadzać, można dyskutować i decydować, a nawet nie mieć zdania czy mieć przeciwne i nic takiemu się nie stanie!!!!!
Luuuuz....