www.3iks.fora.pl

Baltazar

Zapewne, zapewne, zwłaszcza jeśli dotyczy Jarosława Gowina, o czym ten moralista wydaje się przekonany.
W wydaniu innych ludzi jako pierwszy uznałby to za niewątpliwą zdradę, ale w swoim?
- A jest to niewykluczone zważywszy że otrzymał propozycję PJN, aby startował do Sejmu z ich listy, którą jak powiada rozważy.
Rozważy i to bynajmniej nie dlatego że PO nie chce go w swoich parlamentarnych szeregach, tylko dlatego że on chce być dalej w Sejmie, a krążą słuchy że ma kandydować do Senatu.
Tymczasem przeciętny obywatel zadaje sobie pytanie, czy polski parlament bez Jarosława Gowina nie może się w ogóle obejść?
Czy w naszym kraju nie ma ludzi mu dorównujących, a może nawet przewyższających patriotyzmem i intelektem?
Myślę że w ogóle w tej sytuacji kierownictwo PO powinno się zastanowić nad przydatnością tego kapryśnego i wyniosłego polityka.
Kuriozalnie też brzmi jego wypowiedź, że "zarówno on, jak i Grzegorz Schetyna są w Platformie Obywatelskiej autonomicznymi podmiotami".
Czy pojęcie autonomicznosci nie kłóci się z ideą partyjności?
Czy czasem nie jest jej zaprzeczeniem?
Czy to nie jest przypadkiem propagowanie że są równi i równiejsi, a ponad nimi Schetyna i Gowin czyli "święte krowy"???
[link widoczny dla zalogowanych]

Ekor

Zbyt wiele chmur zebarało się nad głową Tuska aby dziś ryzykował wewnętrzny spór z Gowinem. Tusk liczy że problem jako taki z czasem przycichnie. Może znajdzie się inne rozwiązanie. Ciekaw jestem kto dziś jest zausznikiem Tuska.