www.3iks.fora.pl

Baltazar

Nic mnie tak nie zniechęca do pójścia na wybory jak kampania wyborcza.
Kampania to papierek lakmusowy na czystość intencji i patriotyzm kandydatów.
Na ich twarzach szczególnie w trakcie przedwyborczego tokowania i merdania ogonami, chęć służenia Polsce jest wyjątkowo rzetelnie wypisana.
Posłowanie lub senatorowanie, pozostawia jednak na charakterze człowieka niezatarte piętno.
Kto go raz choćby liznął, już się z marzeń o powtórce nie wyzwoli do końca życia.
Kampania wyborcza to okres łamiący najbardziej nawet niezłomne charaktery.
To czas nadskakiwania, zaglądania wiernie w oczy temu kto decyduje o kształcie listy, to czas ostentacyjnego merdania ogonem nawet w wykonaniu najbardziej etycznych moralistów i genetycznych patriotów, kiedy najbardziej nawet wzniosłe i trwałe zasady topnieją jak kostka lodu.
W tym kontekście ciekawie brzmi zdanie które pomimo buńczucznej próby obrony własnej godności, wygłosił po zastanowieniu poseł Jarosław Gowin:
"Nicea albo śmierć - to powiedział jeden z bliskich mi liderów Platformy. A ja mówię: Sejm, albo zobaczymy".
Przykład poniżej:
[link widoczny dla zalogowanych]