www.3iks.fora.pl

Baltazar

Wszystko na to wskazuje bo nieprzerwanie pouczając innych, czują się wyjęci spod ludzkiej sprawiedliwości i sami sobie a priori udzielają rozgrzeszenia...
[link widoczny dla zalogowanych]

Panesz

Nie przeceniałbym tego. Młodzież jest też sobie winna i nie chcę jej obwiniać, ale jest tego trochę, że samobójstwa popełnia na zasadzie na złość mamusi odmrożę sobie uszy. A najczęściej nie zdaje sobie sprawy z tego, że z powodu samobójstwa, pozbawia się życia. Dość dużo jest takich przypadków, że w ten sposób wetują sobie niepowodzenia życiowe, zakręty i używają tej metody, aby zrobić komuś na złość, nawet abu niesłusznie oskarżyć.
Przecież jeszcze się nie zdarzyło, że aby zaszkodzić jakieuś "sukienkowemu" młodzież popełniała samobójstwo ... grupowo. I wtedy byłby dowód, że sukienkowy taktycznie zadarł z młodzieżą. A takich wybijających się samobójców, którzy nie widzą innej racji czy sposobu zaszkodzenia księdzu, czy innego sposobu pozbycia się w związku z nim, sposobu też jest trochę i będzie. Więc w ten sposób z katol-izmem z wiarą chrześcijańską nie walczyłbym. O wiele gorsze są inne wiary, gdzie ich "pomyleńców" i talibów jest jeszcze więcej niż w naszym wszech-katolicyzmie mimo tego, że jeszcze wierzą w cuda i stosują celibat, który im tylko szkodzi, bo stanowi osłonę dla równej maści dewiatów typu seksualnego czy dostatku ich wyższości nad poddanymi im wiernymi.

Baltazar

Najbardziej bulwersujące jest to, że jego przełożeni, rozpostarli nad nim parasol ochronny, co zapewnia mu dalej pracę duszpasterską i kontakt z młodzieżą.
Co jeszcze musi taki katabas uczynić aby nawet do ekscelencji-metropolity dotarło, że to niebezpieczny zwyrodnialec???

Baltazar · Wysłany: Śro 11:15, 09 Mar 2011 Temat postu:

Kurestwo w sutannach jak widać kwitnie wszędzie nie tylko w Polsce i wszędzie się spotyka z jednakową tolerancją i wyrozumiałością wysokich purpurowych przełożonych.
[link widoczny dla zalogowanych]